Czas Cthulhu / Reign of Cthulhu (Matt Leacock, Chuck D. Yager)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Jak tylko pozwolą nam pokazywać to będzie opcja przetestowania. Mam nadzieję, że na Pyrkonie będę mógł wyciągnąć "spod lady" i rozegrać kilka partii to powinny pojawić się pierwsze opinie w necie.
Moje wrażenia po pierwszej partii. (na najłatwiejszym poziomie, w 2 osoby, obie mocno w Pandemię ograne) "Po co to? (zieeew)"
Po drugiej partii, na najtrudniejszym poziomie, ten sam skład. "Eeee to całkiem niegłupie, dawaj jeszcze raz!"
Po trzeciej partii, w 3 osoby, jeden dość początkujący "Łoo, da się przegrać!"
Teraz mam za sobą jakieś 6 gier i powiem tak: zmiany są delikatne, ale mocno wpływają na feeling gry. Czy warto mieć i Cthulhu i zwykłą Pandemię? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. To trochę jak Pandemic vs Zakazana wyspa. Niby ta sama mechanika, a gra się inaczej.
Moje wrażenia po pierwszej partii. (na najłatwiejszym poziomie, w 2 osoby, obie mocno w Pandemię ograne) "Po co to? (zieeew)"
Po drugiej partii, na najtrudniejszym poziomie, ten sam skład. "Eeee to całkiem niegłupie, dawaj jeszcze raz!"
Po trzeciej partii, w 3 osoby, jeden dość początkujący "Łoo, da się przegrać!"
Teraz mam za sobą jakieś 6 gier i powiem tak: zmiany są delikatne, ale mocno wpływają na feeling gry. Czy warto mieć i Cthulhu i zwykłą Pandemię? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. To trochę jak Pandemic vs Zakazana wyspa. Niby ta sama mechanika, a gra się inaczej.
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Od razu skojarzyła mi się Pandemia z dodatkami (w tym konkretnym przypadku Na krawędzi: Złośliwy szczep ). Lacerta napisała, że mechanika jakoś specjalnie się nie zmienia. Jeśli to tylko kwestia tematyki, to ... sam nie wiem. Trzeba jednak poczekać na jakieś recenzje.MisterC pisze:Lacerta potwierdza wydanie po polsku.
http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... 16-czesc-6
Poza tym wraz ze "wzrostem poziomu epidemii" na grę zaczynają wpływać kolejni przedwieczni, zmieniając (pogarszając) warunki. Na przykład jeden z przedwiecznych sprawia, że upierdliwi kultyści (dawniej kostki zarazy) nie wypuszczą poszukiwacza z danej lokacji, jeśli jest ich co najmniej dwóch itp.
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Ej nie jestem Lacertą. To moje prywatne konto!Adar pisze:Lacerta napisała, że mechanika jakoś specjalnie się nie zmienia
Grałeś w Pandemię i Zakazaną wyspę? Tam też mechanika niewiele się zmienia, a odczucia z gry są zupełnie inne.
-
- Posty: 3945
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Ciekawetokage pisze:Ej nie jestem Lacertą. To moje prywatne konto!Adar pisze:Lacerta napisała, że mechanika jakoś specjalnie się nie zmienia
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Akurat mówiłem o stronie wydawnictwa, gdzie jest napisane, że w mechanice zaszły kosmetyczne zmiany Grałem zarówno w Pandemię jak i Zakazaną wyspę (obie posiadam). Jeśli różnica będzie taka jak pomiędzy Pandemią a Zakazaną Wyspą to biorę , bo dla mnie to w sumie dwie różne gry (i zmiany wcale nie są kosmetyczne:) Wezmę również jeśli różnica będzie taka jak pomiędzy Zakazaną Wyspą a Forbidden Desert. Jeśli jednak to będzie Pandemia z dodatkami to się mocno zastanowię. Nie skreślam gry, na razie jestem jak najbardziej za, ale jest tyle tytułów że jakoś wybierać trzebatokage pisze:Ej nie jestem Lacertą. To moje prywatne konto!Adar pisze:Lacerta napisała, że mechanika jakoś specjalnie się nie zmienia
Grałeś w Pandemię i Zakazaną wyspę? Tam też mechanika niewiele się zmienia, a odczucia z gry są zupełnie inne.
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Udało mi się znaleźć Lacertę na Pyrkonie i zagrać w Pandemic: Reign of Cthulhu Bardzo mi się podobała, ale nie wiem, czy na tyle, żeby mieć obie (zwykłą Pandemię i jej mroczny odpowiednik). Pewnie zdecyduje cena, choć przy figurkowym wydaniu wersji Cthulhu boję się, że może być kosmiczna. No i plansza jednak mało czytelna (kolor zielony mieszał się z niebieskim). Różnice w mechanice są (bo jakże by inaczej), co wymusza inne planowanie. Mieszane uczucia mam co do punktów poczytalności, które traci się bardzo łatwo (zależy to od rzutu kostką), jednakże kara za ich wyzerowanie nie jest jakaś super uciążliwa (może własnie dlatego, że tak łatwo się je traci). To chyba jedyny element, który uważam za wprowadzony trochę na siłę. Reszta na + Jednak podobała mi się na tyle, że aż mam ochotę napisać pierwszą w życiu recenzję
-
- Posty: 3945
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Bardzo się cieszymy, ale wystarczy że wkleisz swój tekst w jednym temacie.Adar pisze:Udało mi się znaleźć Lacertę na Pyrkonie i zagrać w Pandemic: Reign of Cthulhu Bardzo mi się podobała, ale nie wiem, czy na tyle, żeby mieć obie (zwykłą Pandemię i jej mroczny odpowiednik). Pewnie zdecyduje cena, choć przy figurkowym wydaniu wersji Cthulhu boję się, że może być kosmiczna. No i plansza jednak mało czytelna (kolor zielony mieszał się z niebieskim). Różnice w mechanice są (bo jakże by inaczej), co wymusza inne planowanie. Mieszane uczucia mam co do punktów poczytalności, które traci się bardzo łatwo (zależy to od rzutu kostką), jednakże kara za ich wyzerowanie nie jest jakaś super uciążliwa (może własnie dlatego, że tak łatwo się je traci). To chyba jedyny element, który uważam za wprowadzony trochę na siłę. Reszta na + Jednak podobała mi się na tyle, że aż mam ochotę napisać pierwszą w życiu recenzję
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Wiem. Dlatego w tamtym usunąłem, bo tu jest poświęcony ku temu wątek, którego wcześniej nie zauważyłem a tu jednak lepiej to pasuje. Przenosiny zabrały mi dwie minuty, przykro mi, że akurat trafiłeś na powielenie. Dziękuję jednak, że mi to wytknąłeś, następnym razem na pewno najpierw użyję opcji search, żeby wszystko od razu pojawiło się tam, gdzie powinno. Nikt przecież nie lubi zaśmiecania forum i pomyłek.TTR_1983 pisze:Bardzo się cieszymy, ale wystarczy że wkleisz swój tekst w jednym temacie.Adar pisze:Udało mi się znaleźć Lacertę na Pyrkonie i zagrać w Pandemic: Reign of Cthulhu Bardzo mi się podobała, ale nie wiem, czy na tyle, żeby mieć obie (zwykłą Pandemię i jej mroczny odpowiednik). Pewnie zdecyduje cena, choć przy figurkowym wydaniu wersji Cthulhu boję się, że może być kosmiczna. No i plansza jednak mało czytelna (kolor zielony mieszał się z niebieskim). Różnice w mechanice są (bo jakże by inaczej), co wymusza inne planowanie. Mieszane uczucia mam co do punktów poczytalności, które traci się bardzo łatwo (zależy to od rzutu kostką), jednakże kara za ich wyzerowanie nie jest jakaś super uciążliwa (może własnie dlatego, że tak łatwo się je traci). To chyba jedyny element, który uważam za wprowadzony trochę na siłę. Reszta na + Jednak podobała mi się na tyle, że aż mam ochotę napisać pierwszą w życiu recenzję
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
Grałem dzisiaj... 3 razy
Nie radzę spotkać Shoggotha na swej drodze - można z butów wyskoczyć...
Zwykła Pandemia mi się nie podoba, za to to - to na tyle inny twór, że 3 rozgrywki Poziom "łatwy". 2 przegrane, 1 wygrana (psim swędem - w ostatniej "turze" się udało zamknąć bramę nr 4, a kart wskazówek-miast już nie było do dociągania). Poziom trudności zdecydowanie wyżej niż Pandemica "oryginalnego". Gra "prostsza" mechanicznie - nie ma kilku różnych chorób...
Plansza wg mnie trochę za ciemna i mroczna, trudno czytać z niej informacje, nazwy lokacji etc.
Figurki w granym egzemplarzu... Cóż - fotka powyżej (tak samo odpadło, bez rzucania/zgniatania/stukania...). I to w 2 figurkach. Ale to prototyp był i mam nadzieję produkt finalny będzie inaczej wykonany Moja luba sprzedana, mi się też podoba.
Główna zmiana mechaniczna - nie ma 4 chorób i "epidemii". Są po prostu kult(ur)yści. Jak 4ty ma wleźć do lokacji - to zamiast tego budzi się kolejny przedwieczny (a ci są złem wcielonym, często do końca gry zmieniają jakąś zasadę...). Są też 4 karty Zua w talii wskazówek/miast. Każda z nich gwarantuje nam przebudzenie jednego z pradawnych + shoggoth na planszę... Zatem podczas jednej gry zwykle zobaczymy kilku przedwiecznych w akcji - plus dla miłośnikó Nie tylko jeden, który nawet do gry nie wejdzie (Eldritch, Arkham, Znak Starszych...)
Spoiler:
Spoiler:
Plansza wg mnie trochę za ciemna i mroczna, trudno czytać z niej informacje, nazwy lokacji etc.
Figurki w granym egzemplarzu... Cóż - fotka powyżej (tak samo odpadło, bez rzucania/zgniatania/stukania...). I to w 2 figurkach. Ale to prototyp był i mam nadzieję produkt finalny będzie inaczej wykonany Moja luba sprzedana, mi się też podoba.
Główna zmiana mechaniczna - nie ma 4 chorób i "epidemii". Są po prostu kult(ur)yści. Jak 4ty ma wleźć do lokacji - to zamiast tego budzi się kolejny przedwieczny (a ci są złem wcielonym, często do końca gry zmieniają jakąś zasadę...). Są też 4 karty Zua w talii wskazówek/miast. Każda z nich gwarantuje nam przebudzenie jednego z pradawnych + shoggoth na planszę... Zatem podczas jednej gry zwykle zobaczymy kilku przedwiecznych w akcji - plus dla miłośnikó Nie tylko jeden, który nawet do gry nie wejdzie (Eldritch, Arkham, Znak Starszych...)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
W ostatniej partii nie grałeś - robiłeś za krupiera
Partia wygrana, bo ja się dosiadłem... i przyciągnąłem wygrywającą ekipę dziewczyn
Partia wygrana, bo ja się dosiadłem... i przyciągnąłem wygrywającą ekipę dziewczyn
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
No dobra, zagrałem 3 partie i 3 przegrałem (ostatnią partię grałem jako Przedwieczni ;P )Pan_K pisze:W ostatniej partii nie grałeś - robiłeś za krupiera
Partia wygrana, bo ja się dosiadłem... i przyciągnąłem wygrywającą ekipę dziewczyn
Za to w Mombase wygrałem
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Pandemic: Reign of Cthulhu
I to w cuglach... >:(misioooo pisze:No dobra, zagrałem 3 partie i 3 przegrałem (ostatnią partię grałem jako Przedwieczni ;P )Pan_K pisze:W ostatniej partii nie grałeś - robiłeś za krupiera
Partia wygrana, bo ja się dosiadłem... i przyciągnąłem wygrywającą ekipę dziewczyn
Za to w Mombase wygrałem
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Pandemic - Czas Cthulhu
Lacerta ruszyła już ze sprzedażą przedpremierową standalone'a: Pandemic - Czas Cthulhu za 99 zł
http://www.lacerta.pl/index.php/nasze-g ... as-cthulhu
Gra oparta na mechanikach z oryginalnej Pandemii, ta sama droga do zwycięstwa, nawet postaci z z tymi samymi umiejętnościami Jednak doszło kilka ciekawych opcji różniących obie gry, jest też kostka dodająca trochę losowości. No i są oczywiście figurki
Ogólnie wygląda ciekawie, choć mocno zbliżona do oryginału. Sami zadecydujcie czy warto Ja zamierzam spróbować, szczególnie, że cena (za grę z figsami) niewysoka. Wysyłki 18 września.
http://www.lacerta.pl/index.php/nasze-g ... as-cthulhu
Gra oparta na mechanikach z oryginalnej Pandemii, ta sama droga do zwycięstwa, nawet postaci z z tymi samymi umiejętnościami Jednak doszło kilka ciekawych opcji różniących obie gry, jest też kostka dodająca trochę losowości. No i są oczywiście figurki
Ogólnie wygląda ciekawie, choć mocno zbliżona do oryginału. Sami zadecydujcie czy warto Ja zamierzam spróbować, szczególnie, że cena (za grę z figsami) niewysoka. Wysyłki 18 września.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Hej, temat o grze już jest w sumie. viewtopic.php?f=1&t=41016&p=787928&hili ... gn#p787928
faktycznie chyba w przedsprzedaży od wydawcy najtaniej wychodzi. (bo ceny angielskiego wydania dwa razy droższe o zgrozo).
faktycznie chyba w przedsprzedaży od wydawcy najtaniej wychodzi. (bo ceny angielskiego wydania dwa razy droższe o zgrozo).
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Rzeczywiście już jest... Szukałem po polsku i nie zauważyłem. Jeśli Mod dopisze do tytułu temat po polsku to można go usunąć.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Muszę przyznać że cena 99 zł to naprawdę dobra okazja. Jak oglądałem angielska wersję to myślałem że SCD dadzą na poziomie 160 zł.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Grałem na gratislavii. Jak zwykłej pandemii nie lubię tak ten twór mi bardzo pasuje. Jest wg mnie na tyle inny od pabdemica, że warto to mieć (jak ktoś lubi).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
W są jakieś podobieństwa względem EH/AH?misioooo pisze:Grałem na gratislavii. Jak zwykłej pandemii nie lubię tak ten twór mi bardzo pasuje. Jest wg mnie na tyle inny od pabdemica, że warto to mieć (jak ktoś lubi).
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Archiwista
- Posty: 111
- Rejestracja: 16 lut 2015, 10:15
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Raczej nie. Bazowa mechanika Pandemica ubrana w klimat Cthulhu. Oczywiście jest pokonywanie kultystów i zamykanie bram, ale w zasadzie poza tematyką to chyba jedyne podobieństwa jakie widziałbym w stosunku do EH/AH.
Dodatkowe twisty w postaci rzucania kością i przeszkadzających właściwości odkrytych Starszych Bogów...
Dodatkowe twisty w postaci rzucania kością i przeszkadzających właściwości odkrytych Starszych Bogów...
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
No i całe szczęście, że nie ma żadnego podobieństwa do EH/AH. Zamykania bram nie liczę.
Ogólnie jeśli ktoś ma poprzednie wersje Pandemii, to pewnie temat do przemyślenia. Dla całej reszty, jeśli są wiernymi kultystami, do łyknięcia z miejsca i podziękowaniem za świetną cenę w przedsprzedaży
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Ogólnie jeśli ktoś ma poprzednie wersje Pandemii, to pewnie temat do przemyślenia. Dla całej reszty, jeśli są wiernymi kultystami, do łyknięcia z miejsca i podziękowaniem za świetną cenę w przedsprzedaży
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Czy to będzie dobra gra na pierwszy, próbny co-op? Gramy zawsze rywalizacyjnie z męzem (bardzo ), ze znajomymi też, więc dotąd nie było okazji przetestować kooperacji. Temat Cthulhu jest nam raczej obojętny. Szukam czegoś, co da nam fajny przedsmak i pozwoli ocenić, czy to zabawa dla nas
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
IMO idealna pozycją na pierwszą kooperację jest zwykła Pandemia. Neutralny temat, odpowiedni poziom trudności rozgrywki i zasad. Sensowny czas rozgrywki.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Tak, jak pisze Bary. Jeśli Cthulhu jest Wam obojętny, to bierzcie zwykłą podstawkę lub Legacy.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Wysłane za pośrednictwem jednookiej papugi.
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
EH uwielbiam za grywalność i klimat, choć wcześniej uniwersum to było mi zupełnie obce.
Pierwsza Pandemia nie zrobiła na mnie wrażenia, a właściwie to wręcz odepchnęła.
Ale Czas Cthulhu raczej będzie mój.
Jeszcze tylko się zastanawiam, czy w przedsprzedaży, czy poczekać na opinie tych, którzy już zagrali.
Pierwsza Pandemia nie zrobiła na mnie wrażenia, a właściwie to wręcz odepchnęła.
Ale Czas Cthulhu raczej będzie mój.
Jeszcze tylko się zastanawiam, czy w przedsprzedaży, czy poczekać na opinie tych, którzy już zagrali.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown