Bałtykon 2015 25.07-3.08 Łukęcin

[monga]

Mam pytanie i zarazem prośbę - czy ktoś z uczestników Bałtykonu ma może dostęp do gry Augustus i byłby skłonny ją przywieźć? Bardzo chciałabym ją wypróbować, a do tej pory nie miałam jakoś okazji. A tak może znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która tak bardzo lubi tę grę, że będzie ją chciała wieźć przez pół Polski

Grę mam, nie obiecuję, że wezmę, ale wezmę ją pod uwagę przy pakowaniu.

[monga]

Idha, mam dobrą wiadomość
Ponieważ na drugi tydzień urlopu zostaję nad morzem sama z Krzysiem, gry na ten tydzień wybiera Krzyś - wybrał między innymi Augustusa, więc gra prawie na pewno będzie.

Wpisałam się do pliku z grami, na razie lista jeszcze się tworzy, zakładam że gry typu Bora bora czy Shipyard weźmie ko73, więc ich w ogóle nie rozważam.

O jeszcze gdyby ktoś i miał i wziął Elizjum i Baronię to bardzo chętnie zagram. Zresztą ja prawie we wszystko chętnie gram Tylko w Tichu chętnie ponad miarę

[kubek]

Mała informacja dla tych, co jadą do Łukęcina trasą S3.

W sobotę na trasie są gigantyczne korki. Mój kumpel w zeszłą Sobotę jechał 10 godzin z Wrocławia (wyjechał o 9 rano).
My chyba wyjedziemy o 3-4 żeby na 8 być.

[grzes19]

Mała informacja dla tych, co jadą do Łukęcina trasą S3.

W sobotę na trasie są gigantyczne korki. Mój kumpel w zeszłą Sobotę jechał 10 godzin z Wrocławia (wyjechał o 9 rano).
My chyba wyjedziemy o 3-4 żeby na 8 być.

Polecam Yanosika - omija korki.

[costi]

Przychodzi taki moment, że i Yanosik nie pomoże

Czy ktoś będzie może miał Forbidden Stars? Chętnie bym się zapoznał.

[grzes19]

Przychodzi taki moment, że i Yanosik nie pomoże

Jak WSZYSTKO się zapcha to i Yanosik nie pomoże. Wtedy tylko skrzydła, albo taki pojazd z Tytusa Romka i Atomka co wwiercał się w ziemię !

[jax]

Jak WSZYSTKO się zapcha to i Yanosik nie pomoże. Wtedy tylko skrzydła, albo taki pojazd z Tytusa Romka i Atomka co wwiercał się w ziemię !

Wkrętacz, księga XV

[efendefer]

sskrrrrymp...... sskrrrrymp..... właśnie tak mnie skręca z rozpaczy, że w tym roku nie jestem z wami. Napiszcie jakie wrażenia po półmetku - jakieś nowe odkrycia, hity/kity tego lata?
Dobrej zabawy na dalsze dni!

[jax]

sskrrrrymp...... sskrrrrymp..... właśnie tak mnie skręca z rozpaczy, że w tym roku nie jestem z wami. Napiszcie jakie wrażenia po półmetku - jakieś nowe odkrycia, hity/kity tego lata?
Dobrej

Wrazenia pozytywne, pogoda nieplazowa , ale wlasnie planszowkowa
Dla mnie odkryciami sa Augustus i Seasons
Augustus wyrasta na gre Baltykonu.

[efendefer]

Nie wiem czy toczą się już rozmowy o tym co za rok, ale zaraportuje wam miejsce, które odwiedziłem na początku lipca. Uwaga - nie namawiam, nie odrzucam. Niech demokracja zwycięży. I zdrowy rozsądek. Dobra, wiem, to jest sprzeczne.....

Rajgród - nieźle brzmi, nie! Mazury: https://www.google.pl/maps/place/Rajgr% ... b88545ae82

Mój fotoreportaż:
https://www.dropbox.com/sh/odj1quq2im0g ... sXSSa?dl=0

Mój komentarz:
Salki do grania chyba bez zarzutu. Na zdjęcia jedna mniejsza (niebieskie krzesła), druga większa (czerwone krzesła). W razie czego jest po dwie te większe i mniejsze sale, ale moim zdaniem jedna większa byłaby wystarczająca. Zdaje się, że salki byłyby w cenie, dostępne nonstop. Ośrodek z dawniejszych czasów, ale infrastrukturę sportową ma w zadziwiająco dobrym stanie. Kort, boisko do siatkówki plażowej, pełnowymiarowa hala sportowa (w razie deszczu robi się 6 boisk do badmintona), siłownia. Sauna, jakości nie sprawdzałem. Miejsce na ognisko, łódki, kajaki, rowery. Ośrodek nad samym jeziorem, nie za duży, szczerze powiedziawszy świeciło pustkami na plaży. Jezioro dość dzikie, bardzo przyjemne. Uwaga - z dala od miejscowości-wioski, na piechotę do sklepu chyba się nie pójdzie. Czyli raczej spokój, bez straganów, itp. Nie wiem czy nie za nudno....
Jedzenie było bardzo słabe - tłuste i nie za duży wybór. To tak jakby okroić menu Wisełkowe do połowy. Hitem było jak na śniadanie dla kolonii podali kaszankę na ciepło.... No dobra, może nie było aż tak źle, była też kiełba.
Pokoje spoko, przestronne. W zasadzie są tylko pokoje dostępne, tzn. jest jeden bungalow ale tylko na kilka osób (6-8???).
Miasteczko małe, ale ma biedronkę.

Ceny, sic! zapomniałem.... spytajcie się mojej Mżonki, może będzie pamiętać - to ta blondynka, która ugania się za trzema facetami.

[skanna]

Ceny, sic! zapomniałem.... spytajcie się mojej Mżonki, może będzie pamiętać - to ta blondynka, która ugania się za trzema facetami.

No w końcu się podpisałeś

Po wczorajszym upojnym omijaniu korków i dzisiejszym ogarnianiu rzeczywistości pozbierałam się trochę i chciałam wszystkim serdecznie podziękować za tradycyjnie świetny tydzień. Fakt, pogoda nie rozpieszczała, mam niedosyt plażowania z Wami, za to znacznie przekroczyłam moją normę rozgrywek oraz nowopoznanych gier. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się w nie mniejszym gronie. Tylko pytanie - gdzie?

[idha]

A czy odczuwamy potrzebę zmiany? Ja tam lubię morze...

[costi]

Ja odczuwam potrzebę zmiany Łukęcina na coś innego Czy to będzie morze, góry czy Mazury jest dla mnie kwestią drugorzędną.

[idha]

Ja jakoś nie mam przekonania do tego, że za podobną cenę gdzieś może być lepiej... A nad morze jednak większość osób ma w miarę blisko.

[skanna]

Ekhem, większość ma właśnie daleko. I z rozmów wynikało, że większość odczuwa potrzebę zmiany. Nie mówię, że wszyscy.

[idha]

W Bieszczady na ten przykład chyba tylko Kraków ma blisko Ale ja się kłócić nie będę - jeśli w przyszłym roku Bałtykon pokryje mi się z możliwością wyjazdu w miejsce, gdzie jest ciepło, to mimo całej sympatii dla znakomitego towarzystwa, wybiorę miejsce, gdzie jest ciepło A Was będę odwiedzać pojedynczo w weekendy

[skanna]

Bieszczady akurat już mamy zaliczone. Poza tym, blisko, to kwestia względna - z Zielonej Góry do Gorzowa jest teoretycznie blisko, praktycznie, zamiast jechać, to się stoi

[grzes19]

Ekhem, większość ma właśnie daleko. I z rozmów wynikało, że większość odczuwa potrzebę zmiany. Nie mówię, że wszyscy.

Co racja to racja - większość jest z Wwy i Wrocławia - no i nad morze ma daleko, nie wspominając już o mojej skromnej osobie

Bieszczady akurat już mamy zaliczone. Poza tym, blisko, to kwestia względna - z Zielonej Góry do Gorzowa jest teoretycznie blisko, praktycznie, zamiast jechać, to się stoi

Ja już trzeci raz z rzędu się tam nie wybiorę, szczególnie po niedzielnej drodze powrotnej - powinienem dojechać w 9h max a zajęło mi to 12, i to tylko dlatego, że z Krakowa do Rzeszowa przycisnąłem i nadrobiłem 30 minut. Reszta to korki, wypadki i kilka godzin straty. Non stop jazda, bez żadnej przerwy, chyba, że w korku. &^%$&$%#@ nic mnie nie zmusi, żeby znowu jechać &^%&^$&^#$$ S3 w wakacje!

Mam na oku jedno miejsce, w związku z jakimiś propozycjami z okolic Sącza i Zamościa i jak uda mi się temat zbadać (być osobiście) do końca sierpnia to napiszę.

Najlepiej będzie miejscówkę ustalić jak najszybciej, żeby chętnych się dużo zebrało. Nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.
________

Poza nieudanym powrotem, wyjazd znakomity. Pogoda dopisała - w końcu było dużo grania (wygrzać to się można jesienią w ciepłych krajach).
Najlepsza rozgrywka (rozgrywki) to Imperial 2030 - było bardzo miodnie i emocjonująco. Space Empires 4X też ok, aczkolwiek, jak wyczytałem, skrzydła rozwija przy pełnych zasadach. Na pewno będę jeszcze "męczył". Colt Express również okazał się dobrą pozycją, na rozgrzewkę i przy większej niż 4 liczbie osób. Olympos - pozycja do natychmiastowej wymiany na mathandlu , dołącza do mojej listy shitów.
Talisman Kubka też ciekawy. Miło było zasugerować parę poprawek i podyskutować na temat tego obiecującego prototypu.

Dziękuję wszystkim za dobrą zabawę!

[macike]

Mam na oku jedno miejsce, w związku z jakimiś propozycjami z okolic Sącza i Zamościa i jak uda mi się temat zbadać (być osobiście) do końca sierpnia to napiszę.

Najlepiej będzie miejscówkę ustalić jak najszybciej, żeby chętnych się dużo zebrało. Nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.

Zamość od lat jest na liście do odwiedzenia, ale ciągle jakoś tak nie po drodze. Można dwie pieczenie na jednym ogniu.

Czas podróży nad polskie morze porówywalny z wyprawą nad Balaton. A przy upale, wypadkach i kumulacji z powracającymi z Woodstock w porywach osiąga rozmiary wycieczki do Włoch albo Chorwacji.

BTW a może by tak poza Polskę? Saksonię Szwajcarską też mam na liście do odwiedzenia. A na przyszłe wakacje to z Wawy i Rzeszowa praktycznie da się dojechać autostradą.

[jax]

BTW a może by tak poza Polskę? Saksonię Szwajcarską też mam na liście do odwiedzenia. A na przyszłe wakacje to z Wawy i Rzeszowa praktycznie da się dojechać autostradą.

Nie znam szczegółów, ale pewnie są tam fajne rzeczy do oglądania. Jestem dwoma rękami za.

[a Zamość piękny ale już byłem ]

[idha]

Zamość kojarzy mi się głównie z kostką brukową. Rynek - piękne, zabytkowe kamienice, zachwycający manierystyczno-barokowy ratusz z unikalnymi schodami i... kostka brukowa! Tak, kostka brukowa... ordynarny pozbruk... nic nie zatrze tego wrażenia, tego okropnego dysonansu. Zamość jest okropny. A przynajmniej konserwator zabytków odpowiedzialny za tę nawierzchnię był idiotą.

BTW a może by tak poza Polskę? Saksonię Szwajcarską też mam na liście do odwiedzenia. A na przyszłe wakacje to z Wawy i Rzeszowa praktycznie da się dojechać autostradą.

A czemu znowu w potencjalnie zimne rejony? Nie lepiej jakaś Grecja? Ktoś może się poświęcić i zamiast bagażu spakować do walizki gry bez pudełek A Saksonia Szwajcarska brzmi ciekawie. Jeśli jeszcze udałoby się znaleźć coś w miarę blisko Drezna...

[jax]

Zamość kojarzy mi się głównie z kostką brukową. Rynek - piękne, zabytkowe kamienice, zachwycający manierystyczno-barokowy ratusz z unikalnymi schodami i... kostka brukowa! Tak, kostka brukowa... ordynarny pozbruk... nic nie zatrze tego wrażenia, tego okropnego dysonansu. Zamość jest okropny. A przynajmniej konserwator zabytków odpowiedzialny za tę nawierzchnię był idiotą.

Całe szczęście, że nie zauważyłem tego okropnego dysonansu

[costi]

Idha, kiedy ostatnio byłaś w Zamościu?

LG G2

[idha]

Dokładnie 11 lat temu. A dlaczego pytasz?

[costi]

Bo Zamość się sporo zmienił od tamtego czasu.