(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[staszek]

Na razie na London-łącznie ze mną-chętne są 3 osoby-to chyba idealna liczba do tej gry

[jax]

Brawo staszek Widzę, że przełamałeś uprzedzenia co do Londonu.

Cieszę się, że 2 miłośników Labyrinta GWOT się znalazło. Genialna gra i nadzwyczaj chętnie zagram w którymś z kolejnych tygodni

--

A mnie jutro prawie na pewno nie będzie. Może wpadnę tylko na 5 minut.

[staszek]

Chciałbym się przekonać,czy moje uprzedzenia były słuszne Jacku

[Szadoł]

ok, to pownienem się wyrobić na 18

Ok, ja będę na 18.

Mogę się trochę spóźnić - release day dziś :/

[schizofretka]

Będę z Archipelago. Pierwszą partię chciałbym rozegrać w max 4 osoby. Przypominam, że to pół-kooperacja, więc zatwardziałym samolubom mówimy nie!

[Micelius]

Przede wszystkim dziękuję za partyjki z poprzednich tygodni: TtA i Carson City z dodatkiem. - W Carson dostałem radosny łomot (pewne zwycięstwo Jaxa), ale gra potwierdziła swą wysokoą ocenę w mych oczach - dodatek do ostrożnego wykorzystywania, ale na pewno pogłębia, nie wydłużając. - TtA udało mi się psim swędem wygrać, ale im dłużej o tym myślałem, tym lepiej widziałem, że to raczej kwestia szczęścia (i uporu), niż dobrej gry. - Partia dziwna; zwycięca miał zaledwie 81 punktów (pozostali w odstępach po ok. 10 punktów), dużo walki - pomimo słabych armii, na koniec tylko jedno (!) wydarzenie. Jedną z nielicznych rzeczy, jakie zrobiłem dobrze, było wystawienie na samym poczatku teatru - niby przyhamowująca inwestycja, ale to ciurkanie punktów przez całą grę okazało się bezcenne.
Najważniejsze, że objawił się znów Leo. To miłe, że czai się gdzies w pobliżu (It's nice to have you, Leo, looming somewhere in the vicinity )

Co do najbliższego poniedziałku - ktoś proponował Struggle of Empires. Bardzo chcę w to zagrać, ale obawiam się, że nie starczy czasu, lepsza by była jakś sobota, Kostka itp. Natomiast proponuję Warrior Knights - zwłaszcza z dodatkiem to powinno być pożywne, ale i strawne danie Taka mieszanka Gry o tron i Szoguna, ale pogłębiona, zarazem umiarkowanie kobylasta...

[staszek]

Będę z Archipelago. Pierwszą partię chciałbym rozegrać w max 4 osoby. Przypominam, że to pół-kooperacja, więc zatwardziałym samolubom mówimy nie!

Piszę się jako nie zatwardziały

[jax]

Przypominam, że to pół-kooperacja, więc zatwardziałym samolubom mówimy nie!

I to pisze człowiek który utopił partię CO2...

[jules]

Natomiast proponuję Warrior Knights - zwłaszcza z dodatkiem to powinno być pożywne, ale i strawne danie Taka mieszanka Gry o tron i Szoguna, ale pogłębiona, zarazem umiarkowanie kobylasta...

Bardzo chętnie zagram, zasady znam i grałem już nie raz (choć bez dodatku), mogę być na 18 najwcześniej.

[l.a.d]

Fretko, a o której będziesz? Ja się wstępnie na Archipelago piszę, zwłaszcza, że niespecjalnie dużo innych propozycji padło

[staszek]

Gratulujemy Łukasz-właśnie zostałeś użytkownikiem wspierającym
Dołączam się do pytania Marcin.

[schizofretka]

17 pasuje wszystkim?

[l.a.d]

Postaram się być - poczekajcie na mnie ewentualnie jakiś kwadrans, ok? Rozumiem że tumaczenie zasad przewidywane? Bo nie wyrobię się z przeczytaniem teraz (nawet nie wiem czy są dostępne online )

[schizofretka]

Będę się starał.

[staszek]

Ja też wcześniej niż 15 po 17 nie dotrę-ale zanim rozłożycie...

[schizofretka]

Rozkłada się akurat prawie natychmiastowo, więc postaraj się być o tej 17.15, bo nie gwarantuję długiego czekania (chyba, że ktoś jakiś chwiler przyniesie).

[schizofretka]

Wygląda na to, że w Archipelago dyski wydane na aktywację karty ewolucji jednak wracają razem z resztą - taki jest consensus na BGG. Za to na 99% dobrze graliśmy, że wyjście z budynku nie wymaga akcji migracji póki ruszasz się na ten sam hex. Z dodatkowych reguł, których zabrakło w instrukcji jest jeszcze, że jeśli hex składa się z dwóch lądów oddzielonych morzem, to nie można przez nie przechodzić przy zbiorach i reprodukcji - może u kogoś by to coś zmieniło, u mnie nie.

[KubaP]

W co: W gry planszowe
Kiedy: W poniedziałki od 17:00 do ok północy.
Ile osób: Między 5 a 15.

[jax]

Wczoraj niezłe partie w Tzolkina, 7 Wonders+ Leaders+Cities i Syllę.

Po 3 rozgrywce Tzolkin potwierdza, że jest bardzo solidną i zbalansowaną (do czego miałem wcześniej wątpliwości) grą. Wszystko śmiga, ale to nie gra w moim typie, mimo zwycięstwa.

Test Cities pozytywny - ale to prostu tylko więcej kart i nowych symboli. Brak zmian w mechanice. Dla fana 7 Cudów i tak w pełni wystarcza do zakupu. Ładny wynik Cina (78) - wyrównał najwyższy jaki dotąd widziałem. Choć z Cities - które wprowadzają dodatkową rundę w każdej erze - rekordy mogą być śrubowane wyżej.

Sylla - absurdalnie niedoceniania gra (oświecono mnie jak nisko jest notowana na bgg). Gra z najkrótszą kolderką ze wszystkich. Najlepiej odnaleźli się w tym piotrsmu i staszek i łut szczęścia zadecydował o zwycięstwie Piotra. Gratuluję.

Mimo późnej pory zakończenia rozgrywek (ok. 0:30) zdecydowanie nie byliśmy ostatnimi klientami. I dobrze! Można spokojnie zakończyć rozgrywkę nawet jak się przeciągnie poza północ. Nie ma Agresorowej presji.

[l.a.d]

To widzę, że zapewnienia Staszka o tym że Syllę to tak w max 2h z tłumaczeniem da się zagrać nie były zbyt wiargodne . Jeśli dobrze pamiętam to zaczynaliście o 21:30, 3h jak obszył...
Dziękuję za Archipelago. Gra prześlicznie wydana! Niestety mechanizm, że nie wiadomo za co na koniec gry będą punkty niezbyt mi się podoba. A raczej nie podoba. A szkoda, bo poza tym gra przyjemna.
I na koniec bardzo szybka i całkiem miła Arriala. Familijne budowanie kanału - łatwe, proste, szybkie i nawet zabawne

[jax]

To widzę, że zapewnienia Staszka o tym że Syllę to tak w max 2h z tłumaczeniem da się zagrać nie były zbyt wiargodne . Jeśli dobrze pamiętam to zaczynaliście o 21:30, 3h jak obszył...

Pewnie było ok. 3 h z tłumaczeniem zasad. Ogólnie to gra na 2h czystej rozgrywki. 2h z tłumaczeniem zasad to fikcja.

[l.a.d]

Tak też myślałem i dlatego z żalem odpuściłem sobie zasiadanie do tego tytułu o 21:30. Może uda mi się innym razem

[staszek]

To widzę, że zapewnienia Staszka o tym że Syllę to tak w max 2h z tłumaczeniem da się zagrać nie były zbyt wiargodne . Jeśli dobrze pamiętam to zaczynaliście o 21:30, 3h jak obszył...

Pewnie było ok. 3 h z tłumaczeniem zasad. Ogólnie to gra na 2h czystej rozgrywki. 2h z tłumaczeniem zasad to fikcja.

Wydaje mi się,że to zależy od grających
Jestem pewien,że można zagrać w Syllę w 1,5 godziny a nawet krócej.

[jax]

Jakieś plany na poniedziałek?
Mi po ostatnich rozgrywkach pozmieniały się nieco.
Jak schizofretka przyniesienie i wytłumaczy Archipelago, to mogę zagrać.
A jak nie, to będę miał w odwodzie Vampire Empire (chętnie pokażę i dalej potestuję) i Hawaii (kolejna gra dla miłośników krótkich kołderek). Pewnie coś jeszcze wezmę, się okaże co.

[xeelee]

Jeśli będzie Archipelago to chętnie spróbuje ponownie, jak nie to się do czegoś doczepie.