AquaSphere / Badacze Głębin (Stefan Feld)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
buhaj
Posty: 1046
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 861 times
Been thanked: 513 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: buhaj »

Bardzo polubiłem tę grę. W ostatniej grze poznałem co to prawdziwa negatywna interakcja, jak koleś mi sprzątnął z mojego sektora zegary (mając w swoim) tylko dlatego, że zobaczył, ze nie mogę dojść do jego sektora i będę musiał sprzedać akcje aby ciągnąć grę przez co straciłem inicjatywę. Zawiłe to ale zazgrzytałem zębami (Kobranocka). Grałem we wszystkich układach personalnych i chyba na trzech mi najbardziej pasuje. Dużo "smaczków" łapie się wraz z nauką gry (np. nie przejmować się ośmiornicami jak się wie, że przed podliczeniem będzie się tuż nad czerwoną kreską, itd.). Muszę odświeżyć ZB bo kiedyś mi średnio pasowały ale czuję, że teraz będą miały swoje pięć minut w mojej playliście.
GeQ
Posty: 283
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:41
Lokalizacja: Tczew
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: GeQ »

buhaj pisze:. Dużo "smaczków" łapie się wraz z nauką gry (np. nie przejmować się ośmiornicami jak się wie, że przed podliczeniem będzie się tuż nad czerwoną kreską, itd.).
Ale pamiętaj, że punkty minusowe za ośmiornice są uwzględniane od razu, a nie na końcu. Dla przykładu:
6 pkt. za przewagę w obszarach
+ 4 pkt. za roboty z twojej planszy
+ 1 pkt za kryształy
- 6 pkt. za ośmiornice
to daje ci 5 pkt. i dopiero teraz przesuwasz znacznik na torze punktacji.
Zasada, że nie można się cofać przez czerwoną linię dotyczy sytuacji, gdybyś miał na przykład -15 pkt. za ośmiornice. wówczas po zsumowaniu wyszłoby -4 pkt co oznaczałoby konieczność cofnięcia na torze punktacji. I w przypadku, gdy podczas takiego ruchu miałbyś przekroczyć czerwoną linię po prostu nie robisz tego.

Mam wrażenie, że odejmowaliście punkty za ośmiornice na samym końcu, prawda ? ;)
Mariusz Gekon - Angryboardgamer
staszek
Posty: 3546
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 25 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: staszek »

Z angielskiej instrukcji wynika,że osmiornice punktują na końcu.
Przynajmniej tak mi się wydaje
GeQ
Posty: 283
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:41
Lokalizacja: Tczew
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: GeQ »

staszek pisze:Z angielskiej instrukcji wynika,że osmiornice punktują na końcu.
Przynajmniej tak mi się wydaje
Polska instrukcja mówi, że "Znaczniki te (punktacji) przesuwane są dopiero po uwzględnieniu wszystkich składowych częściowego punktowania".
a te składowe to:
1. punkty za kontrolę sektorach (przewaga)
2. za liczbę robotów w grze
3. kryształy
4. ośmiornice

jak dla mnie wszystko trzeba podliczyć i dopiero ruszyć ze znacznikiem na torze punktacji. A nie po kolei dodawać i na końcu spróbować odjąć minusowe punkty za ośmiornice.
Mariusz Gekon - Angryboardgamer
staszek
Posty: 3546
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 25 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: staszek »

To sporo zmienia - nie wiem, jak ma być . Ja grałem zawsze,że ośmiornice na końcu i tu rzeczywiście pojawiał się element kombinowania spory
buhaj
Posty: 1046
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 861 times
Been thanked: 513 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: buhaj »

GeQ pisze:
buhaj pisze:. Dużo "smaczków" łapie się wraz z nauką gry (np. nie przejmować się ośmiornicami jak się wie, że przed podliczeniem będzie się tuż nad czerwoną kreską, itd.).
Ale pamiętaj, że punkty minusowe za ośmiornice są uwzględniane od razu, a nie na końcu. Dla przykładu:
6 pkt. za przewagę w obszarach
+ 4 pkt. za roboty z twojej planszy
+ 1 pkt za kryształy
- 6 pkt. za ośmiornice
to daje ci 5 pkt. i dopiero teraz przesuwasz znacznik na torze punktacji.
Zasada, że nie można się cofać przez czerwoną linię dotyczy sytuacji, gdybyś miał na przykład -15 pkt. za ośmiornice. wówczas po zsumowaniu wyszłoby -4 pkt co oznaczałoby konieczność cofnięcia na torze punktacji. I w przypadku, gdy podczas takiego ruchu miałbyś przekroczyć czerwoną linię po prostu nie robisz tego.

Mam wrażenie, że odejmowaliście punkty za ośmiornice na samym końcu, prawda ? ;)
Zgadza się :wink: . Ale jak tak teraz myślę to chyba zostawię tę "domową" zasadę bo daje spore możliwości kombinowania. Jeszcze to przemyślę. Dzięki za czujność
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: tomb »

staszek pisze:Z angielskiej instrukcji wynika,że osmiornice punktują na końcu.
Przynajmniej tak mi się wydaje
Add up the total number of Knowledge Points (KP) for each player individually, before you adjust the Counters on the
Knowledge Track.
Czyli najpierw wszystko sumujesz (włącznie z ośmiornicami), potem przestawiasz znacznik na torze.
A, i warto pamiętać, że minusy za ośmiornice liczy się osobno dla każdego sektora (zatem 2 ośmiornice w różnych sektorach to minus 2, a 2 ośmiornice w tym samym sektorze to minus 3).
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: Pan_K »

Od początku gram wg instrukcji angielskiej i gram, jak trzeba (ośmiornice wliczają się do całości i dopiero przesuwa się znacznik punktacji).
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: Argue »

Kupiłem grę na forum bez większych oczekiwań za stosunkowo niewielkie pieniądze. Pierwszy Feld i jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego, co gra oferuje.
Postawiłbym ją nad takimi tytułami jak Agricola czy Tzolkin i zastanawiam się czy nie nawet nad Terrą Mysticą.

Przede wszystkim dlatego, że gra nie posiada sprawdzonych dróg, elementów, które trzeba wykonać, żeby wygrać.
Tak naprawdę trzeba dbać o wszystkie z 7 aspektów, które programujemy :)
Podoba mi się klimat i wykonanie, dostajemy naprawdę kupę fajnych elementów, które graficznie stanowią przyjemną całość.

Gra niesamowicie łatwa do załapania, mamy zaledwie 3 akcje główne do wyboru (w tym pas na koniec rundy), które wykorzystujemy do umiejętnego poruszania się po stacji badawczej i wykonywaniu zadań :)
Po 3 grach udało się dobić do prawie 100 punktów, czwarta partia dała nieco bardziej w kość ze względu na inne ustawienie.

Podejrzewam, że takie niedocenienie gry może wynikać z tego, że jest to jedna z późniejszych gier w karierze Felda i sporo planszówkowiczów po jego dzieła już sięgnęło i być może tu nie ma dla doświadczonych graczy żadnych niespodzianek, jeżeli chodzi o zbudowane mechaniki.
Dawka losowości w postaci różnego ustawienia kart badań, magazynu i ustawienia centralnego koła, który w różnych fragmentach stacji przydziela, ośmiornice, łodzie podwodne i kryształy daje niesamowite pokłady regrywalności, to za każdym razem nowa łamigłówka.
Dodam jeszcze, że gra świetnie chodzi na dwie osoby :) Wszystkie 4 partie rozegrane z żoną i oboje polecamy :)
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: RunMan »

Podpisuję się, to była pierwsza gra Felda którą poznałem i również bardzo ją cenię. Choć gdy wracam do niej teraz, gdy już znam wiele innych gier, to nieco doskwierają mi ograniczenia narzucane przez tę grę - nie można całkowicie skupić się na jeden z dróg, tylko trzeba pilnować wielu aspektów (przeklęte kryształy i kumulujące się ośmiornice, brrr).
GeQ
Posty: 283
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:41
Lokalizacja: Tczew
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: GeQ »

Bo to ogólnie dobra gra jest, tylko, że jest za dobra - ona jest tak sucha, że powinna nazywać się "badacze pustyni" :lol: powiało sucharem, nomen omen
Mechanicznie jest to jedna z perełek Felda, tu wszystko się zgrywa, wszystko się zazębia, ale jest to raczej WIELKA łamigłówka, niż trudna gra.
Gdyby jeszcze można było blokować pola - to mogłoby być interesujące swoją drogą. a tutaj każdy łazi gdzie chce, o ile go stać i kombinuje jak ukręcić kryształy, a ośmiornice by go nie zjadły.
I nie zgodzę, się, że jest ona łatwa w zasadach - po pierwsze jest nieintuicyjna, po drugie mechanizm planowania ruchów przeraża niedoświadczonych graczy.
Ale, żeby nie było - mam na półce - doceniam - ale gram rzadko. Wręcz boję się pokazywać innym graczom, żeby ich nie zrazić.
Mariusz Gekon - Angryboardgamer
kmd7
Posty: 1019
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 42 times
Been thanked: 30 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: kmd7 »

Też uważam, że to dobra gra. Suchość mi nie przeszkadza, lubię ten rodzaj łamigłówek. Gorzej z kolorami - są tak hm, wyraziste ;), że oczy bolą (uważam, że wyklinana przez wielu szata graficzna Zamków Burgundii jest dla odmiany krainą łagodności dla moich oczu). Ale Badaczy lubię i rzadko, ale jednak gram. I mają pewne miejsce na mojej półce.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: RunMan »

O, to ja mam bardzo podobnie. Ogrywam ją rzadko i właściwie tylko z ludźmi, z którymi już w ten tytuł grałem, nie mam ochoty grać w ten tytuł, z kimś kto go nie zna. Z szafy wychodzi raz na kilka miesięcy, ale jak już zagram to zawsze jestem z tego zadowolony :)
bartekb8
Posty: 586
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 67 times
Been thanked: 61 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: bartekb8 »

Badacze Głębin to jedna z dziwniejszych gier w jakie grałem. Niby fajny temat i oprawa, ciekawa mechanika a sama gra nie tak skomplikowana jak sugeruje pierwsze (i drugie) wrażenie, ale brakowało mi w niej jakichś pokładów radości czy satysfakcji z samego grania w nią. Może zbyt matematyczna, może za sucha.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)

Post autor: Argue »

GeQ pisze: 06 kwie 2018, 08:43 Bo to ogólnie dobra gra jest, tylko, że jest za dobra - ona jest tak sucha, że powinna nazywać się "badacze pustyni" :lol: powiało sucharem, nomen omen
Mechanicznie jest to jedna z perełek Felda, tu wszystko się zgrywa, wszystko się zazębia, ale jest to raczej WIELKA łamigłówka, niż trudna gra.
Gdyby jeszcze można było blokować pola - to mogłoby być interesujące swoją drogą. a tutaj każdy łazi gdzie chce, o ile go stać i kombinuje jak ukręcić kryształy, a ośmiornice by go nie zjadły.
I nie zgodzę, się, że jest ona łatwa w zasadach - po pierwsze jest nieintuicyjna, po drugie mechanizm planowania ruchów przeraża niedoświadczonych graczy.
Ale, żeby nie było - mam na półce - doceniam - ale gram rzadko. Wręcz boję się pokazywać innym graczom, żeby ich nie zrazić.
Kurcze to chyba jestem dziwny, gdyż ja po prostu czuję klimat tej gry :)
Nie zgodzę się z kolei do wielkiej łamigłówki, gdyż gra w mojej opinii jest stosunkowo prosta. Co do blokowania pól to również, rozegraliśmy z żoną kilka partii i walka o zasoby czy to czasowe, czy pól magazynu była naprawdę trudna i mieliśmy sytuacje w których zajmowaliśmy raptem 3 lub 4 pola, gdyż reszta była mało atrakcyjna.
Dalej będę uparcie twierdził, że gra jest łatwa. Nie nazwałbym się doświadczonym graczem, a tę grę szybko dało się opanować, docenić i czerpać przyjemność z grania :)
Mechanizm planowania jest naprawdę fajny, zwłaszcza, że można go uzupełnić o manewr ratunkowy w postaci "białego programowania" bądź ściągania już zaprogramowanych botów i otrzymania dwóch czasów, żeby później je ponownie zaprogramować za 3 jednostki czas raz na rundę.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: AquaSphere / Badacze Głębin (Stefan Feld)

Post autor: Gizmoo »

Po blisko dwóch latach leżenia na półce, Aquasphere wreszcie trafiła na stół. I albo za długa była ta pauza i jest to efekt tęsknoty, albo to po prostu kapitalna gra, która nie trafiła w swój czas.

Mam za sobą sporo rozegranych partii, bo w sumie 9, co przy obecnym zalewie gier i ciągłej ich rotacji, to niemały wynik. Ale... Cztery partie z tych dziewięciu rozegrałem w obecnym miesiącu! Listopad na razie stoi pod znakiem Aquasphere i wszystko wskazuje na to, że będzie to moja "Gra Miesiąca".

Już po pierwszej partii po powrocie, zacząłem się zastanawiać, co mogło być przyczyną porażki tego znakomitego tytułu na rynku. I teraz, po czwartej, już wiem! Bo dopiero czwartą rozgrywkę rozegraliśmy na w pełni poprawnych zasadach. To znaczy... Prawie. :lol:

Zasady do Badaczy może nie są przesadnie skomplikowane, ale non stop zapomina się o drobiazgach, które mają spory wpływ na punktację! Feld dodał tutaj mnóstwo małych mikro zasad, o których po dłuższej pauzie się zwyczajnie zapomina.

I muszę przyznać sam przed sobą, że myślałem że doskonale pamiętam zasady po tych dobrych dwóch latach, a okazało się, że zapomniałem mnóstwa rzeczy, które jednak całościowo mocno wypaczają całą rozgrywkę! Każda kolejna partia to było naprawianie błędów z poprzednich partii, ale zawsze po doczytaniu instrukcji wychodziły nowe błędy. :lol: No i tak - zapomniałem, jak się punktuje większość obecności na planszy. W kolejnej zapomniałem o tym, że nie można rozstawić łodzi neutralnej w tej samej sekcji, oraz to, że można w dowolnym momencie ściągnąć zaprogramowanego robota, żeby uzyskać dwa znaczniki czasu. W kolejnej doczytaliśmy, że można zaprogramować trzeciego robota, ściągając uprzednio zaprogramowanego, oraz, że po pozyskaniu rozszerzenia do własnego laboratorium od razu można umieścić robota na polu kontroli. No i w czwartej rozgrywce wydawało nam się, że wszystko rozegraliśmy już w pełni poprawnie. Po czym w instrukcji doczytaliśmy, że zamiast wydawać kryształ, by przekroczyć laser na torze wiedzy, można zdjąć zaprogramowanego robota. :oops:

Podsumowując - kiedy gra ukazała się na rynku, mnóstwo graczy albo grało źle, albo miało problem z ilością drobiazgów do ogarnięcia. Gracze zwyczajnie się od niej odbili, bo po pierwsze - była mechanicznie inna od wszystkiego, a po drugie - sporo mikro zasad było nieintuicyjnych.

I tak, jak uważam Badaczy za kapitalnego eurasa, tak nie mogę wybaczyć Feldowi tych mikro zasad, które niestety wylatują z głowy, a nie są wystarczająco wyraźnie (i dosadnie) podkreślone w instrukcji. Nauczkę mam jednak na przyszłość, by po większej pauzie nie starać się pamiętać zasad, tylko jeszcze raz w CAŁOŚCI przeczytać instrukcję, ZDANIE PO ZDANIU, a nie pobieżnie przelecieć po niej wzrokiem. Tutaj należy przeczytać KAŻDE słowo, bo może się okazać, że coś przegapiliśmy. :lol:

Czego brakuje mi do szczęścia w BG?

1. Bardzo przydała by się karta pomocy dla wszystkich graczy i skrót zasad, który uwzględnia wszystkie "pierdoły".

2. Bardzo brakuje mi dodatku, a w szczególności ciekawszych kart, które budowałyby sprawnie działający silniczek. Szkoda, że jedyny dodatek, jaki do gry wyszedł, to "dziadowskie" wydarzenia, które w żaden sposób nie czynią rozgrywki ciekawszą.

Ale pomimo tych ewidentnych niedostatków... Rany, jaka ta gra jest wspaniała! :D
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: AquaSphere / Badacze Głębin (Stefan Feld)

Post autor: tomb »

Top gier Felda, bardzo lubię. W zasadzie po każdej partii zastanawiam się, czy to nie moja ulubiona gra Pana Stefana, bo jestem po niej pozytywnie zmęczony.

(Moim zdaniem powrót do każdej gry po dłuższym czasie wymaga ponownego czytania instrukcji. Bez tego ciągle myślałbym, czy o czymś nie zapomniałem.)
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
wajwa
Posty: 2229
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 257 times
Been thanked: 403 times
Kontakt:

Re: AquaSphere / Badacze Głębin (Stefan Feld)

Post autor: wajwa »

Gizmoo pisze: 07 lis 2023, 14:08
W innym miejscu obczaiłem , że masz na pieńku z Administracją :wink: ale nic to.
Wal do Dyrekcji forum , "Złota Łopata" za odkopanie wątku sie należy 8)

A w temacie: jeden z najlepszych Sztefanów , ja się generalnie pozbywam mało granych tytułów , ale nie dotyczy to świętości :wink: takich jak dzieła Uwego czy Sztefana.
To są właśnie te tytuły , które nawet jak od wielkiego dzwonu zagrasz to stwierdzasz: ja cie , ale to jest dobre 8)
Always look on the bright side of life
ODPOWIEDZ