Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

[Veridiana]

To cos tu dziwnego albo my niezgodnie z zasadami gralismy a bylo nas 3ech i raczej wykluczam taka opcje albo Wy gracie słabo?
NIe mielismy zadnej sytyuacji poza ostatnia tura ze trzeba bylo kogos zabic na torze choroby, bez problemu sie dalo nad tym zapanowac.

Jeśli tak skrupulatnie dbaliscie o zdrowie mieszkańców, to jakim cudem nie przegraliście przez zaniedbanie innego czynnika?

[buhaj]

To cos tu dziwnego albo my niezgodnie z zasadami gralismy a bylo nas 3ech i raczej wykluczam taka opcje albo Wy gracie słabo?
NIe mielismy zadnej sytyuacji poza ostatnia tura ze trzeba bylo kogos zabic na torze choroby, bez problemu sie dalo nad tym zapanowac.

Jeśli tak skrupulatnie dbaliscie o zdrowie mieszkańców, to jakim cudem nie przegraliście przez zaniedbanie innego czynnika?

Gra jest trudna ale da się wygrać. Zrobiłem to w drugiej rozgrywce. Dużo zależy od różnych układów kart wydarzeń, itp.

[Irr3versible]

Swoją drogą kiedy będzie apka w wersji PL?
Ściągnąłem aktualna wersję, pomoce i wbudowane elementy instrukcji wyglądają bardzo fajnie w obsłudze. Samej gry jeszcze nie odpalałem, więc nie wiem na ile apka przydaje się w samej grze.

[Hardkor]

Swoją drogą kiedy będzie apka w wersji PL?
Ściągnąłem aktualna wersję, pomoce i wbudowane elementy instrukcji wyglądają bardzo fajnie w obsłudze. Samej gry jeszcze nie odpalałem, więc nie wiem na ile apka przydaje się w samej grze.

Update z dziś:

the Polish localization is currently in advanced-stage development, and should be available for release in short order.

[Veridiana]

A co ta apka będzie robić?

[aduko]

A co ta apka będzie robić?

Już robi, tylko po angielsku. Można ją pobrać. Apka służy do pilnowania kolejności tur, ma wbudowny mini dodatek "Handel" i posiada skrót zasad przy każdej fazie. I dodatkowo odgrywa muzykę i efekty dźwiękowe w zależności od danej fazy

Próbowałem ugrać, żeby dodali tor chorób i głodu do apki, ale raczej nic tego.

[nds]

Swoją drogą kiedy będzie apka w wersji PL?
Ściągnąłem aktualna wersję, pomoce i wbudowane elementy instrukcji wyglądają bardzo fajnie w obsłudze. Samej gry jeszcze nie odpalałem, więc nie wiem na ile apka przydaje się w samej grze.

W sumie mega dziwne, nie wiem z jakiego powodu można poczuć, że olali rodzimy rynek jeśli chodzi o aplikację. W aktualizacji napisali ze hiszpańska, portugalska i czeska lokalizacja są gotowe, a polska w zaawansowanym stadium. Ja rozumiem, że to może robić zewnętrza firma. Mimo wszystko, priorytet stawiałbym na wersje angielska i polską. A tu jest inaczej.

[aduko]

Swoją drogą kiedy będzie apka w wersji PL?
Ściągnąłem aktualna wersję, pomoce i wbudowane elementy instrukcji wyglądają bardzo fajnie w obsłudze. Samej gry jeszcze nie odpalałem, więc nie wiem na ile apka przydaje się w samej grze.

W sumie mega dziwne, nie wiem z jakiego powodu można poczuć, że olali rodzimy rynek jeśli chodzi o aplikację. W aktualizacji napisali ze hiszpańska, portugalska i czeska lokalizacja są gotowe, a polska w zaawansowanym stadium. Ja rozumiem, że to może robić zewnętrza firma. Mimo wszystko, priorytet stawiałbym na wersje angielska i polską. A tu jest inaczej.

Podobna dyskusja prowadzona była w wątku o AR. Dlaczego priorytetem ma być Polska? To, że firma jest PL, nie znaczy, że jednym z głównych targetów jest rodzimy rynek. Zwłaszcza, że grę wsparło 677 osób, to priorytet może być niski.

[tomp]

@nds
Nie możesz powiedzieć, że olali. Rozumiałbym, takie słowa, gdyby nie było polskiej wersji. Dewelopment trwa.
Dlaczego jest później od innych wersji językowych? Stawiam, że tego nie dowiemy się - "tajemnica" przedsiębiorstwa.

[sasquach]

W sumie mega dziwne, nie wiem z jakiego powodu można poczuć, że olali rodzimy rynek jeśli chodzi o aplikację. W aktualizacji napisali ze hiszpańska, portugalska i czeska lokalizacja są gotowe, a polska w zaawansowanym stadium. Ja rozumiem, że to może robić zewnętrza firma. Mimo wszystko, priorytet stawiałbym na wersje angielska i polską. A tu jest inaczej.

Priorytety są tutaj:

Spoiler:

https://www.kickstarter.com/projects/gl ... community

W pierwszej kolejności wychodzą wersje językowe dla krajów w których sprzedało się więcej kopi. Nie ma w tym nic dziwnego.

Druga sprawa, że to nie jest tak, że polska firma więc projektowanie i rozwój gry przebiega w języku polskim i potem jest tłumaczona na inne języki. Zwykle grę się od razu projektuj w języku angielskim. Dzięki temu można łatwo, już na etapie prototypu, pokazać grę zagranicznym wydawcom, pokazać grę na targach czy wysłać do youtuberów.

Swoją drogą, takie polskie wydawnictwo board & dice w ogóle nie bawi się w polskie wersje zostawiając temat lokalnym wydawcom, a komunikację na fejsie też prowadzi tylko po angielsku. W dzisiejszych czasach kraj pochodzenia praktycznie nie ma znaczenia

[nds]

Priorytety są tutaj:

Spoiler:

https://www.kickstarter.com/projects/gl ... community

W pierwszej kolejności wychodzą wersje językowe dla krajów w których sprzedało się więcej kopi. Nie ma w tym nic dziwnego.

No dobra to czemu czeska i portugalska lokalizacja jest ukończona? A nie ma jej na zestawieniu wspierających nawet ?

Z tego co się orientuje sporo polskich wersji językowych zostało też zamówionych przez Polaków mieszkających w innych krajach. Sam jestem takim.
Ta statystyka dużo nie mówi, lepiej jakby pokazywała ilość kopii danej wersji językowej. Przecież zamówienia grupowe też mogą zmieniać sytuację.

Druga sprawa, że to nie jest tak, że polska firma więc projektowanie i rozwój gry przebiega w języku polskim i potem jest tłumaczona na inne języki. Zwykle grę się od razu projektuj w języku angielskim. Dzięki temu można łatwo, już na etapie prototypu, pokazać grę zagranicznym wydawcom, pokazać grę na targach czy wysłać do youtuberów.

Jakby to jest dla mnie oczywiste, że grę która nie jest niezależna językowo projektuje się w języku angielskim. Jednak Polska to na razie rozwijający się rynek gier planszowych, niż np. Niemcy.

@nds
Nie możesz powiedzieć, że olali. Rozumiałbym, takie słowa, gdyby nie było polskiej wersji. Dewelopment trwa.
Dlaczego jest później od innych wersji językowych? Stawiam, że tego nie dowiemy się - "tajemnica" przedsiębiorstwa.

Wiadomo to jest biznes wiec chodzi o kasę.

Zwłaszcza, że grę wsparło 677 osób, to priorytet może być niski.

No tu jak napisałem wyżej to ilość wsparć może być przekłamana grupówkami, albo ktoś zamawiał dwie kopie gry jedną np. na prezent.

Wiec mimo tych wszystkich wiadomo fajnie dostaniemy swoją wersje aplikacji, ale miło by było gdyby jej stworzenie było trochę wyżej na liście priorytetów.

[Irr3versible]

Ja z góry założyłem, że lokalizacja apki to kwestia lokalnego wydawcy - czyli u nas Rebel - w kwestii tłumaczenia. Wydawcą główny odpowiada tylko za załadowanie danych do samej aplikacji. Ja zakupiłem grę w sklepie, więc nie śledziłem komunikatów na wspieraczce, może się mylę w powyższej kwestii - ale zwykle tak się to odbywa.

[bajbaj]

Ja z góry założyłem, że lokalizacja apki to kwestia lokalnego wydawcy - czyli u nas Rebel - w kwestii tłumaczenia. Wydawcą główny odpowiada tylko za załadowanie danych do samej aplikacji. Ja zakupiłem grę w sklepie, więc nie śledziłem komunikatów na wspieraczce, może się mylę w powyższej kwestii - ale zwykle tak się to odbywa.

Tylko, czy w tej sytuacji do Rebela bardziej nie pasuje termin "dystrybutor" niż "wydawca"?

[sopel82]

Tylko, czy w tej sytuacji do Rebela bardziej nie pasuje termin "dystrybutor" niż "wydawca"?

Raczej lokalny wydawcy. Zwykli dystrybutorzy chyba nie mają logo na produkcie i nie tłumaczą całej instrukcji.

[japanczyk]

Ja z góry założyłem, że lokalizacja apki to kwestia lokalnego wydawcy - czyli u nas Rebel - w kwestii tłumaczenia. Wydawcą główny odpowiada tylko za załadowanie danych do samej aplikacji. Ja zakupiłem grę w sklepie, więc nie śledziłem komunikatów na wspieraczce, może się mylę w powyższej kwestii - ale zwykle tak się to odbywa.

Tylko, czy w tej sytuacji do Rebela bardziej nie pasuje termin "dystrybutor" niż "wydawca"?

Nie, rebel to wydawca odpowiedzialny za lokalizacje
GCU bylo odpowiedzialne tylko za angielska wersję

[Veridiana]

Już robi, tylko po angielsku. Można ją pobrać. Apka służy do pilnowania kolejności tur, ma wbudowny mini dodatek "Handel" i posiada skrót zasad przy każdej fazie. I dodatkowo odgrywa muzykę i efekty dźwiękowe w zależności od danej fazy

Próbowałem ugrać, żeby dodali tor chorób i głodu do apki, ale raczej nic tego.

Dzięki za info. Już pobrałam. Ciekawa jestem szczególnie tego dodatku Handel

[buhaj]

Dzisiaj kolejna, trzecia rozgrywka solo. 6 godzin walki z przeciwnościami, które stawia przed nami gra. Powtórzyłem scenariusz wprowadzający aby utrwalić sobie zasady. Wiedząc już co mnie spotka i tak miałem moment zwątpienia czy uda się rozgrywkę zakończyć sukcesem. Ostatnia karta jest lekko przegięta - zastanawiam się co będzie w kolejnych odsłonach.

[crazygandalf]

Nagraliśmy rozgrywkę w tenże "lekki" tytuł na zimowe wieczory. Może kogoś zainteresuje? Na końcu nasza opinia o grze.
Frostpunk: Gra planszowa

[Jodri]

Cześć! Zacząłem myśleć nad tym, aby budynki pomalować speedpaintami. I mam pytanie: czy wersję preshade można od razu malować farbami, czy wpierw trzeba potraktować podkładem? Z kolei jak się potraktuje podladem, to znikną te ładne cienie...

[leszczorek]

Zaku na swoim kanale wrzucił fajny tutorial odnośnie cieniowania figurek

[vektor]

Instrukcja przewertowana chyba 7 razy + wielkie dzięki dla YT - rzutkostka za wideo-instrukcję, bardzo pomogła łagodniej wejść w grę. Figurki pomalowane, zdjęcia na pamiątkę zrobione i już kilka rozgrywek za mną we 2 i 4 osoby. Jest moc. (jeszcze nie udało się wygrać)
Dużo ogrywałem wersję cyfrową, więc świat był mi bardzo dobrze znany, wiedziałem czego się spodziewać, jakie mogą być konsekwencje naszych działań, mimo to burze, skrajnie niskie temperatury, nastroje społeczne, spadki nadziei brutalnie zmiotły nas z planszy.

Pod spoilerem kilka słów na świeżo po 4 długich rozgrywkach.

Spoiler:

Frostpunk jest grą w której przez kilka godzin ślizgamy się na granicy dobrej zabawy, bezsilności. Co rundę gra bombarduje nas brutalnymi opisami podczas wypraw ekspedycji w poszukiwaniu surowców i ocalałych, falami niezadowolenia społeczeństwa przez to jak nimi zarządzamy, wydarzeniami które czasami pokazują światełko w tunelu beznadziejności tego post-apokaliptycznego świata, by chwile później wbić nas, "zarządców miasta" w podłogę kiedy dowiemy się o brutalnym morderstwie dziecka przez uchodźców, których z litości wpuściliśmy do miasta dzień wcześniej.
Jest ciężko, ale wydaje ci się, że trzymasz byka za rogi, że masz kontrole, mija dzień za dniem. Ludzie wykarmieni, schronienia gotowe, lecznica jeszcze wyrabia, węgiel niby się kończy, ale mamy jeszcze tyle obszaru do odśnieżenia. Topniejące zapasy drewna mimo tartaku również zaraz się uzupełnią, gdy wyprawa wróci z ekspedycji. Wstaje nowy dzień. Ktoś kradnie jedzenie, ludzie zaczynają być głodni i niezadowoleni, wybucha mały bunt. Nie masz środków by zdusić go w zarodku, kończy się węgiel, zdajesz sobie sprawę, że połowa twoich mieszkańców jest lekko chora, a lecznica przepełniona. Wiesz, że jeśli teraz wyślesz kogoś by zbierał węgiel w ciężkich warunkach do ogrzania reszty, to prawdopodobnie umrze z wychłodzenia. Z drugiej strony, jeśli nie uruchomisz na ten dzień generatora, to wszystkie budynki będą pracować w chłodzie. Domy i schronienia na noc pozostaną zimne. Ktoś na pewno nie ujrzy już poranka. Społeczeństwo zacznie reagować. Może gdybyś wybudował szpital, to wtedy służba zdrowia trochę by odetchnęła. Skończy się niestety drewno. Widzisz jednak, że ekspedycja natrafiła na ocalałych. Część z nich jest chora, nie maja zapasów, a ty nie masz dla nich miejsca do spania. Nowe schronienia? Szpital? Może uda się przebić do złoża drewna? Nie mamy też wystarczająco jedzenia by wykarmić głodujących mieszkańców, co dopiero myśleć o zbieraniu zapasów. A przecież zbliża się potężna burza. Co zrobić ?
To był szybki skrót tego, czego można się po tej grze spodziewać.

Jak widać na załączonych obrazkach KS Full Retard All In edition. Czy wszystko jest tu potrzebne, żeby grać z pełnym funem ? Nie, ale na chwilę obecną nie widzę możliwości by z czegoś zrezygnować.
*Mata - Trochę szkoda, że nie ma niej nadrukowanych slotów na pewne stosy kart, tak by poza walorem estetycznym pozwalała grę uporządkować, jednak gra rozłożona na macie, a na drewnianym stole wizualnie wygląda lepiej o 3 poziomy
*Surowce - Tutaj mniej zachwytów, jednak też nie żałuję zakupu. Drzewa wyglądają ekstra, węgiel tak samo, rdzenie parowe również robią robotę, drewno i stal chyba najgorzej z zestawu. Ale same drzewa rozłożone na mapie gry komponują się obłędnie.
*Miniatury - Wiele słyszałem o nich, że same problemy, że wyciąganie i wkładanie do wypraski to katorga, w tym przypadku się nie zgodzę. Budynki są bardzo charakterystyczne i szybko pozwalają odnaleźć się w sytuacji na planszy. Rzut okiem podczas gry i wiem gdzie stoi tartak, ile mam chat myśliwych, czy jest już jedna czy może dwie lecznice i ile mamy schronień w mieście. Bardzo to pomaga osobom takim jak ja, które nie mają excela w głowie i 5 minut po zbudowaniu lecznicy zastanawiają się czy stoi wybudowana czy jednak nie. Po jednej z gier schowałem wszystkie budynki i zostały kafle. Z pozycji siedzenia przy stole prawie nie widziałem jakie budynki są po drugiej stronie planszy. Oczywiście jak się dokładniej rozejrzę to wszystko znajdę, aczkolwiek dla mnie osobiście gra dużo traci na czytelności, gdy nie ma na niej miniatur budynków.
*Pionierzy - tutaj to już kosmetyka, kartonowe żetony z core są w zupełności wystarczające, ale na dodatkowe prawa czy technologie warto się skusić. Tryb "przetrwanie" przyda się osobom, które nie zerują generatora w każdej fazie 3 i jakoś tak łatwo im się wygrywa, dla reszty przydałaby się za to opcja Easy albo Very Easy.

Podsumowując. Nie jest to gra dla każdego, ale jak ktoś lubi uczucie ciągłej presji, nawarstwiających się problemów, paraliży decyzyjnych, wybierania mniejszego zła, potężnej optymalizacji swoich akcji, to śmiało niech sięga po Frostpunka. Gra działa bardzo dobrze solo. We 2 osoby również bawiliśmy się bardzo dobrze. Gra ma również potencjał na 4 osoby. Podział ról działa dobrze, trzeba tylko spełnić kilka wymagań (zgrana grupa w której się dogadujecie, każdy czuje klimat Frostpunka, w miarę równa znajomość zasad przez każdego). Polecam.

Jeszcze kilka fotek przy okazji.

[Veridiana]

Fotki absolutnie boskie
Zabiłabym za taką wersję gry

Pytanie: Dlaczego ktoś miałby nie zerować generatora w każdej fazie 3?

[sopel82]

Pytanie: Dlaczego ktoś miałby nie zerować generatora w każdej fazie 3?

To najprawdopodobniej żart. Przytyk do osób, które mówią że gra wcale nie jest trudna i wygrały w pierwszej partii, a potem się okazuje, że często nie robiły jednej z kluczowych rzeczy (np. restartu generatora właśnie).

PS. Foty pryma sort. GCU może spokojnie używać materiałach reklamowych.

[vektor]

Pytanie: Dlaczego ktoś miałby nie zerować generatora w każdej fazie 3?

Dokładnie tak jak pisze kolega wyżej. Dobrych kilka jak nie kilkanaście osób pisało że udało się "wygrać" scenariusz za pierwszym podejściem i na pewno było grane zgodnie z zasadami. Po czym okazało się że generator w każdej fazie 3 nie był zerowany.

[Wosho]

My pamietalismy, ale doszlismy do ostatniej tury i tam poleglismy