(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Highlander]

Hańcza, nie liczy się ilość ale jakość No i przyniesione gry W co byś chciał zagrać?

[hancza123]

Może zagrajmy w zaległe UN:A? Kuszą mnie ostatnie 2 scenariusze. Kilka wcześniejszych oczywiście też warte zagrania.

[Highlander]

Może zagrajmy w zaległe UN:A? Kuszą mnie ostatnie 2 scenariusze. Kilka wcześniejszych oczywiście też warte zagrania.

Spoko. Tak jak mówiłem chciałem pobawić się zarządzaniem deckiem w tej grze.

[Odi]

Będę we wtorek. Jeszcze nie wiem w co bym zagrał. Może Napoleon?

[Highlander]

Napisz że Newski

[Bart]

Ja tym razem odpadam, za tydzień powinienem się pojawić.

[Odi]

Hancza, Highlander,Lacki.

edit: ja jednak nie mogę jutro

[PneumatiKPonton]

Jutro bede z wami

Antek

[hancza123]

Kto zagra z Antkiem? Chyba brakuje nam jeszcze czwartego?
Ja nie mam gier wojennych na 3-ch. Mam gry niewojenne ale nie podejrzewam abyście chcieli.

[Highlander]

Odi pisał że Lacki się zapowiadał (poza forum?)

[lacki2000]

Kto zagra z Antkiem? Chyba brakuje nam jeszcze czwartego?
Ja nie mam gier wojennych na 3-ch. Mam gry niewojenne ale nie podejrzewam abyście chcieli.

Ja mam szansę przybyć, bo będę przejazdem przez Oliwę, tyle że godzina na razie nieznana. I nie mam żadnych gier wojennych, więc może coś się poszuka w Krolmie. Chyba mają Seki na stanie.

[Highlander]

Kto zagra z Antkiem? Chyba brakuje nam jeszcze czwartego?
Ja nie mam gier wojennych na 3-ch. Mam gry niewojenne ale nie podejrzewam abyście chcieli.

Ja mam szansę przybyć, bo będę przejazdem przez Oliwę, tyle że godzina na razie nieznana. I nie mam żadnych gier wojennych, więc może coś się poszuka w Krolmie. Chyba mają Seki na stanie.

Ale w Krolmie już praktycznie nie ma gier planszowych. Nasza biblioteczka uległa rozproszeniu po domach, więc musimy każdorazowo ustalać co przynosimy.

[lacki2000]

Ja jeszcze w pracy, więc słabo to widzę. Może wpadnę popatrzeć na wasze zmagania w Afryce

[hancza123]

Dla takich właśnie rozgrywek gram w gry planszowe i kocham je.

Scenariusz 10 w UN:A. Highlander grając Włochami bronił infrastruktury lotniska. Ja Brytyjczykami miałem za zadanie wysadzić 2 z 3 celów: samolot, hangar i skład paliwa.

Po kwadransie grania czułem ze w ogóle nie idzie i zbierałem co chwila hity z działa czołgowego i z anti-tanka i czułem że to nie może się udać. Pustka w głowie i myśli że znowu przep... sromotnie tak jak ostatnio w IS z Odim. Chciałem tylko przegrać w dobrym stylu aby nie było lipy więc napierałem jakoś do przodu. Po pewnym czasie po kilku niezłych pomysłach okazało się że o dziwo jestem już sierżantem obok składu paliwa a inżynierem obok samolotu. Pojawiło się światełko w tunelu. Dobra przegram to i tak no ale końcówka będzie przynajmniej widowiskowa. Potem o dziwo rozwaliłem samolot i przyszły dwa pod rząd mecz bole dla mnie. Pierwszy uciekł ale kilka tur później drugi mach ball i bach! Siódemka! Co za radocha Nie ma jak wygrać nie mając na to nadziei i po dobrej grze, dobrych pomysłach i odrobinie szczęścia w timingu kart.

Na spotkaniu był też Antek i nie zniechęcił się że nie ma z kim grać i spędził z nami wieczór obserwując rozgrywkę i dyskutując na ciekawe wspólne tematy. Fajny wieczór.

[Highlander]

W związku z faktem że było zamówienie wziąłem ze sobą Sekigahare. Niestety nie mieliśmy żadnej gry trzyosobowej.

UN:A zasłużenie wygrał Hancza chociażby za to w końcu ruszył do ataku
Włochami się praktycznie nie ruszałem z miejsca ale w sumie niewiele nimi więcej można zrobić w takim scenariuszu. Można było się całą włoską piechotą przenieść z fortu (!) o jedno pole do odkrytego jeepa który stoi obok czołgu bo wtedy będzie piechurzy będą mieć dwukrotnie lepszą osłonę. Poza tym zakupy do decku i ciągły ostrzał.
Po trzeciej rozgrywce myślę że jednak Normandia mi bardziej pasuje bo tam można kombinować skracaniem decku tutaj go tuczysz żeby Ci nie wybito cały grup kart.

[hancza123]

Bezkarne skracanie decku w UNA dało by możliwość grającemu w defensywie zrobić zabójczy deck: 4x Tank Gunner 4x Antitank 4x Sniper/Machine Gunner, 1x Inspire. Chyba popsuło by to grę?

[Highlander]

Bezkarne skracanie decku w UNA dało by możliwość grającemu w defensywie zrobić zabójczy deck: 4x Tank Gunner 4x Antitank 4x Sniper/Machine Gunner, 1x Inspire. Chyba popsuło by to grę?

Wciąż możesz go skrócić aby zrobić killer deck, tylko ryzykujesz trwałą utratą pozostałych postaci. Ale w tym scenariuszu to ta kombinacja kart nie jest taka oczywista. To chyba Brytyjczykom bardziej zależy na Anti-Tank, albo w ogóle zmiana koncepcji i jednak na karty scouta + tych trzech speców od demolki?
Włochami wolałbym mieć trzech dobrze chronionych M-Gunnerów (jeden etatowy schowany w aucie, drugi awansowany z riflemena schowanego w aucie, trzeci tank crewman w czołgu). Kluczowe to uciec piechotą z tekturowego wysuniętego fortu i schować się w pancernym jeepie. Ale i tak nie za bardzo jest jak chronić punkty.

Zauważyłem że Włosi mają chyba gorsze karty jeśli chodzi o wartości inicjatywy - jeden samolot nie ratuje sytuacji. Włosi chyba mają też gorsze parametry ochrony jednostek piechoty.

A właśnie, pomysł na zasypanie mi decku fog-of-warami był świetny, gdybyś szybciej to wymyślił - kto wie może gra by była krótsza

[hancza123]

Nic nie stoi na przeszkodzić zmienić tą zasadę i wprowadzić home rules. Ja tam mogę i w Normandię pograć dla odmiany. Wydaje mi się jednak surowa i sucha. Mało rodzajów jednostek i zamiast tej rozmaitości funkcji to drużyny A B i C do których masz odpowiednie karty A B i C. Trochę jak w Memoir 44 gdzie sektorami aktywujesz prawy, lewy, środkowy.

[Wolf]

Najbliższe plany Simonitcha:

• Salerno '43
• The US Civil War 2nd printing
• France '40 2nd printing
• January '43 expansion for Stalingrad '42 (runs through February 5 and includes an additional starting point: Operation Little Saturn)
• North Africa '41

[Jan_1980]

• January '43 expansion for Stalingrad '42 (runs through February 5 and includes an additional starting point: Operation Little Saturn)
Powiedziałem kiedyś że na tych mapach można jeszcze sporo operacji zrobić

[Wolf]

Takie też było moje ciche marzenie, które najwyraźniej zostanie spełnione.

[hancza123]

Spieszmy się grać w gry wojenne bo ponoć idzie druga fala i mogą nas znowu zapuszkować. Potem będzie czemu nie zagrałem ani razu pomiędzy falami?

[Odi]

Postaram się być w najbliższy wtorek, zanim do Oliwy dotrze czerwona strefa...

[lacki2000]

Postaram się być w najbliższy wtorek, zanim do Oliwy dotrze czerwona strefa...

To taki kryptonim dla Armii Czerwonej?

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Mi niestety październikowe wtorki niezbyt pasują ze względów robotniczych.

[hancza123]

We wtorek będę i najchętniej zagram w IS lub w Afrykę ostatni scenariusz.

Mój związek z IS jest patologiczny ale chcę podjąć próbę ratowania go. Może gra się zmieni. Do trzech razy sztuka. Nie chcę rozwodu