Wystarczy wejść w zakładkę Decklinst i z lewej strony wybrać Search i z prawej strony rozwinąć Select allowed packs. Na samym dole strony można odznaczyć wszystko i w końcu zaznaczyć dwie podstawki
. Przede wszystkim spodziewałem się raczej rasowej karcianki w stylu mtg z elementami "zwykłej" przygodówki, a raczej dużo bardziej mi to wygląda na przygodówkę z elementami karcianki. Trochę mi się kojarzyło z takim typowym RPGem, gdzie rozwój postaci został zastąpiony przez elementy karcianki. Nawet przy tworzeniu decku bardziej się czułem, jak przy tworzeniu postaci w RPGu budując jego mocne i słabe strony, a nie jak przy tradycyjnym budowaniu talii, gdzie daje "kartę x na sytuację y". Wszystkie te odczucia to chyba konsekwencja mechaniki testów (typowych dla gier z uniwersum Lovecrafta), które tutaj są jakby pośrednikiem pomiędzy kartami, a efektem jakie dzięki nim uzyskujemy. I tak nie zagrywamy kart by zabić przeciwnika, ale by się przygotować do testu walki. Niby mały detal, a mam wrażenie, że dużo zmienia w kwestii odbioru gry. 
Tak jest jak mówisz. Czasem na grupie fb ludzie wrzucali opis swoich rozgrywek w postaci opisu. I powiem Ci, że z tego wychodziły zgrabne opowiadania ze spójną fabułą. I to naprawdę bez większego wysiłu w dopowiadanie sobie historii. No chyba, że ktoś koniecznie chce zrobić na wzór McGayvera, i dodaje wstawki jak z kawałka drewna w lesie wystrugał miotacz piorunówAyaram pisze: ↑03 maja 2020, 12:32 Jako, że przez tą cąłą sytuację na świecie królują obecnie u mnie kooperacyjne LCGi to zdecydowałem się w końcu potestować trochę grę na OCTGN, zastanawiając się ewentualnie czy nie wejść w to na dobre. Pierwsze moje wrażenia są takie, że gra jest... dziwna (niekoniecznie w tym złym znaczeniu)
I mocno mnie ciekawi jak to się zmienia wraz z dodatkami i dodawaniem coraz mniej standardowych kart.
A ja akurat różnie. Czasem właśnie nastawiam się na jakieś combosy, ale zdarza mi się wybierać kartę tak dla klimatu. Np. totalnie z czapy wróżenie, bo moja postać ma akurat taką umiejętność.brazylianwisnia pisze: ↑03 maja 2020, 13:24 Jak buduję deck to mimo wszystko nastawiam sie na to jakie to combosy nie zrobie. Trzeba optymalizowac, dbac o ekonomie, rozbudowywac swoj stol i doprowadzic do zagranua combosow wygrywajacych scenariusz wiec jednak to typowa karcianka pod tym wzgledem. Bez dodatkow wykastrowany jest mocno deckbuilding.
czym są zrobione symbole na skrzynkach, wypalane lutownicą czy jakoś inaczej.
Lutownicą, choć łatwo nie było. Gdybym miał robić takich grawerek więcej to zainwestowałbym w pirograf.
Jest jeszcze pewien specyfik, zwany, o ile dobrze pamiętam, transferem. Przenosi wydruk z kartki (druk drukarką laserową) na dowolną powierzchnię.
Tak właśnie zrobiłem aby mieć wzór gdzie wypalać. Ale wystarczył zwykły rozpuszczalnik tak jak na tym filmie https://youtu.be/dY2lfL5414o
Prawda na stan obecny leży gdzieś pomiędzy. W zależności od tego, jaką grasz kampanię, ta wolność w budowaniu postaci będzie się zmieniać, przesuwać, a czasem wywracać na drugą stronę. W RPG jednak obowiązek udanej gry leży tak na graczach jak i na DMie. Tutaj talia spotkań, akty i agendy dyktują i wymagają, a miejsca na negocjacje nie zawsze jest wiele. Potencjał systemu jest ogromny, ale nie zawsze można liczyć na istnienie wielu ścieżek. Przewężenia istnieją.
Z jednej strony masz rację, że koszt jest spory. Z drugiej, to za ten spory koszt jest naprawdę sporo gry. Jest przy czym dłubać - i to dłubanie jest całkiem przyjemne. Są takie LCGi, gdzie można kupić podstawkę lub dwie i cieszyć się już czymś konkretnym. Tutaj tak się nie da, bo gra objawia swoje oblicze dopiero w dodatkach, ale jak już je pokazuje, to ten stosunek kosztów wywraca się zupełnie. Sama podstawka lub dwie nie są w stanie oddać doświadczenia, patrząc w perspektywie minionych lat.
Gdyby to było małe niszowe wydawnictwo pewnie taki PnP by mi się podobał. To jest jednak FFG, duże wydawnictwo z dużym doświadczeniem, wysoko ocenianie. To co ostatnio robią to jest ewidentne cięcie kosztów - likwidacja wsparcia dla angielskich wydań, wypuszczenie super nowej utrudniajacej opcji do Marvela (czyli zagraj więcej kart to będzie trudniej), a teraz wchodzimy w fazę wydrukuj sobie to sam. Tak, wiem, zaraz będą głosy, że lepiej jest jak coś udostępnią (i to za darmo!) niż jakby nie miało być nic ale z patrząc z perspektywy na całokształt podejścia do gracza to mi się to nie podoba. Oczywiście, jeżeli są jakieś materiały (tym bardziej, że oficjalne) to je wydrukuję ale takiej polityki nie popieram.Yuri pisze: ↑05 maja 2020, 18:29 FFGG wprowadza do gry Badaczy Równoległych/Alternatywnych i osobiste Scenariusze do druku własnego.
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... urzc6_JtZI
Ciekawa koncepcja.
Ja to ściągnąłem, ale prawdę mówiąc sam nie wiem co z tym dalej zrobić. Mam sobie wydrukować na drukarce i wrzucić w koszulkę z pleckami od innej karty? Zamówić druk w drukarni, żeby to jakoś wyglądało? Poważnie FFG nie może tego wydrukować cyfrowo i puścić do sklepów, a w naszym przypadku umożliwić coś takiego Galakcie? Inne wydawnictwa mają takie małe promki w postaci kilku luźnych kart. Czemu tu nie może być podobnie? Rozumiem, jak czasem to jest jakiś scenariusz do wydrukowania na A4 i to wszystko, coś jak scenariusze do Robinsona, ale bawienie się w wycinanie kart po to, żeby mieć poboczną przygodę do gry, to jest trochę niedorzeczne w przypadku takiego produktu. Zresztą, to jest to, czego ten LCG potrzebuje - jeszcze większe rozdrobnienie dodatków i jeszcze więcej badaczy, szczególnie przy nowych dodatkowych taliach. Poboczna przygoda? Super, ale czemu to nie może wyjść jako normalny produkt, albo nawet paczka takich mini scenariuszy dla każdego zestawu badaczy?c08mk pisze: ↑05 maja 2020, 20:17Gdyby to było małe niszowe wydawnictwo pewnie taki PnP by mi się podobał. To jest jednak FFG, duże wydawnictwo z dużym doświadczeniem, wysoko ocenianie. To co ostatnio robią to jest ewidentne cięcie kosztów - likwidacja wsparcia dla angielskich wydań, wypuszczenie super nowej utrudniajacej opcji do Marvela (czyli zagraj więcej kart to będzie trudniej), a teraz wchodzimy w fazę wydrukuj sobie to sam. Tak, wiem, zaraz będą głosy, że lepiej jest jak coś udostępnią (i to za darmo!) niż jakby nie miało być nic ale z patrząc z perspektywy na całokształt podejścia do gracza to mi się to nie podoba. Oczywiście, jeżeli są jakieś materiały (tym bardziej, że oficjalne) to je wydrukuję ale takiej polityki nie popieram.Yuri pisze: ↑05 maja 2020, 18:29 FFGG wprowadza do gry Badaczy Równoległych/Alternatywnych i osobiste Scenariusze do druku własnego.
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... urzc6_JtZI
Ciekawa koncepcja.
Powiem Wam Drodzy Koledzy tak = coraz bardziej przekonuje się do tego, że to bardzo dobra decyzja była, że sprzedałem swoją kolekcję. A byłem na bieżąco, dodatkowe scenariusze, customowe tokeny, drewniane skrzynie, skórzane oprawy, maty i inne pierdolety, I nie zrozummy się źle, to baaaardzo dobra fabularnie gra, ale po prostu czas na jej "obsługę" jest ZUPEŁNIE niewspółmierny. W tym czasie zagram w 2-3 inne tytuły oparte na Mitacharian pisze: ↑05 maja 2020, 21:48Ja to ściągnąłem, ale prawdę mówiąc sam nie wiem co z tym dalej zrobić. Mam sobie wydrukować na drukarce i wrzucić w koszulkę z pleckami od innej karty? Zamówić druk w drukarni, żeby to jakoś wyglądało? Poważnie FFG nie może tego wydrukować cyfrowo i puścić do sklepów, a w naszym przypadku umożliwić coś takiego Galakcie? Inne wydawnictwa mają takie małe promki w postaci kilku luźnych kart. Czemu tu nie może być podobnie? Rozumiem, jak czasem to jest jakiś scenariusz do wydrukowania na A4 i to wszystko, coś jak scenariusze do Robinsona, ale bawienie się w wycinanie kart po to, żeby mieć poboczną przygodę do gry, to jest trochę niedorzeczne w przypadku takiego produktu. Zresztą, to jest to, czego ten LCG potrzebuje - jeszcze większe rozdrobnienie dodatków i jeszcze więcej badaczy, szczególnie przy nowych dodatkowych taliach. Poboczna przygoda? Super, ale czemu to nie może wyjść jako normalny produkt, albo nawet paczka takich mini scenariuszy dla każdego zestawu badaczy?c08mk pisze: ↑05 maja 2020, 20:17
Gdyby to było małe niszowe wydawnictwo pewnie taki PnP by mi się podobał. To jest jednak FFG, duże wydawnictwo z dużym doświadczeniem, wysoko ocenianie. To co ostatnio robią to jest ewidentne cięcie kosztów - likwidacja wsparcia dla angielskich wydań, wypuszczenie super nowej utrudniajacej opcji do Marvela (czyli zagraj więcej kart to będzie trudniej), a teraz wchodzimy w fazę wydrukuj sobie to sam. Tak, wiem, zaraz będą głosy, że lepiej jest jak coś udostępnią (i to za darmo!) niż jakby nie miało być nic ale z patrząc z perspektywy na całokształt podejścia do gracza to mi się to nie podoba. Oczywiście, jeżeli są jakieś materiały (tym bardziej, że oficjalne) to je wydrukuję ale takiej polityki nie popieram.
Muszę sobie robić inserty do ich gier, kombinować jak trzymać te wszystkie figurki, zastępować idiotyczne kwadraty zasłaniające kafelki akrylowymi podstawkami, drukować przekładki do kart w grze (w której za pojedynczą kartę płaci się prawie złotówkę), żeby to się dało jakoś ogarnąć w pudle (które też samemu trzeba sobie zorganizować*), a teraz jak chcę mieć nowy scenariusz, to go sobie muszę wydrukować i wyciąć. To czekam jeszcze na nowe figurki do druku 3d i kafelki do wydrukowania do Posiadłości Szaleństwa.
* może i dobrze, bo to jedyne pudła w mojej kolekcji, z których tak błyskawicznie ściera sie nadruk.
A na pewno niewspółmiernie do poświęcanego czasu. 
A grać... grać próbowałeś? Czy na skórzanych pierdoletach się skończyło? :)
