Pętla / The Loop (Maxime Rambourg, Théo Rivière)

[Dhel]

Problemem w przypadku pętli nie jest to, że jest to coop, te popularne są, chociaż mam wrażenie, że w naszym kraju bardziej gry euro wybijają się na najczęściej kupowane.
Problemem pętli jest jej bardzo słaba reklama- ja o tytule mocniej dowiedziałem się dzięki zagranicznym ‚topkom’.
Z tego co czytam to dodatki angielskie też nie będą w tym momencie dodrukowywane, także ta gra ma pod górkę nie tylko na naszym rynku.

[Leser]

Wiem, że pewnie niewiele będziesz mógł powiedzieć, ale jeśli coś by miało się dziać w tej kwestii, to tak jakoś "na miesiącach", czy to raczej dłuższe czekanie?

Mam nadzieję, że sprawa ruszy do przodu najpóźniej do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. To na razie jednak tylko moja nadzieja, decyzja będzie rzecz oczywista należeć do szefostwa.

[japanczyk]

Mam nadzieję, że sprawa ruszy do przodu najpóźniej do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. To na razie jednak tylko moja nadzieja, decyzja będzie rzecz oczywista należeć do szefostwa.

a moze przynajmniej jakies preorderowe zamowienie na angielskie dodatki?

[Leser]

Mam nadzieję, że sprawa ruszy do przodu najpóźniej do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. To na razie jednak tylko moja nadzieja, decyzja będzie rzecz oczywista należeć do szefostwa.

a moze przynajmniej jakies preorderowe zamowienie na angielskie dodatki?

Mamy różne pomysły jak to ugryźć. Będę się starał mocno przypominać na łonie wydawnictwa o tym temacie od początku roku - teraz to wszyscy na urlopach.

[itsthisguyagain]

No i dorwałem pętlę w promocji na aleplanszówkach.

Ja nawet nie lubię gier kooperacyjnych ale: Co za świetna gra. Z jednej strony domyślam się czemu nie siadła w Polsce a z drugiej się dziwię. To taki hidden gem jakie bardzo lubię.

Mam nadzieję, że mimo kiepskiego popytu Lucrum nie porzuci tytułu bo byłoby bardzo szkoda. Za tydzień może wpadną znajomi, którzy bardzo lubią koopy to im pokażę ciekawe co powiedzą.

[Leser]

Od razu lojalnie uprzedzę, że na 99% porzuci. To nasza największa porażka wydawnicza w całej historii firmy.

Teraz po wyprzedaniu gry za psi grosz z piramidalną stratą ktoś mógłby wprawdzie myśleć, że sporo osób kupiło, to jest super szansa, aby odkuć się dodatkami. Niestety nic bardziej mylnego. Na takich promkach jak obecna kupują też inne sklepy i zwyczajni spekulanci. Sporo egzemplarzy pójdzie też pewnie na prezenty, które niekoniecznie kiedykolwiek zobaczą stół, jeszcze inna część trafi na półki wstydu ("kupiłem, bo w tej cenie żal nie kupić"). No i najważniejsza kwestia. Kupa ludu, kupując grę za 40 zł, po zobaczeniu dodatku za 150 zł puknie się w czoło i najwyżej zwyzywa nas gdzieś w internecie.

[Tringa]

Mam oba dodatki po ENG. Mega polecam

[Pomnik]

Od razu lojalnie uprzedzę, że na 99% porzuci. To nasza największa porażka wydawnicza w całej historii firmy.

Są jakieś szanse na wydanie dodatków jako wspieraczka albo coś a'la akcja dodruk Portalu?

[japanczyk]

Od razu lojalnie uprzedzę, że na 99% porzuci. To nasza największa porażka wydawnicza w całej historii firmy.

Wow, wieksza niz petrichor?
Naprawde nie wiem co tutaj zawiodlo - chyba brak promocji, albo moze polski tytul jednak zawadzil zamiast pomoc w tym wypadku?
Angielska wersja znikala jak tylko sie pojawiala na sklepowych polkach zanim to wydaliscie...

[mineralen]

Raczej koopy to nisza w niszy. Paleo też sukcesem nie było.

[japanczyk]

Raczej koopy to nisza w niszy. Paleo też sukcesem nie było.

What? Czy slyszyales o takim tytule jak Pandemic?
Spirit Island tez alabo się na początku nie sprzedalo
A patrząc po sukcesach KSow czy takich tytułów jak Cthulhu DMD i Zombicde to żadna to nisza

[samuraj1369]

Raczej koopy to nisza w niszy. Paleo też sukcesem nie było.

Hello there

[Leser]

Wow, wieksza niz petrichor?
Naprawde nie wiem co tutaj zawiodlo - chyba brak promocji, albo moze polski tytul jednak zawadzil zamiast pomoc w tym wypadku?
Angielska wersja znikala jak tylko sie pojawiala na sklepowych polkach zanim to wydaliscie...

No niestety większa niż Petrichor - tam nakład był mniejszy, a wyprzedaż też nie była tak bardzo pod wodą.

Bez wątpienia do tej porażki się przyczyniliśmy. Koopy - nisza czy nie - my jakoś nie mamy do nich ręki.

[Neoptolemos]

Szkoda. Osobiście nie mam jakiegoś BARDZO nabożnego stosunku do Pętli - ot, porządny coop, dla mnie ta sama półka co Pandemia czy Ognisty Podmuch - ale np. mojej żonie podoba się dużo bardziej i co jakiś czas gramy. Polskie dodatki na pewno bym rozważył.

Co do coopów w ogóle, teorię o tym, że w Polsce (podkreślam: W POLSCE) się źle sprzedają, słyszę od lat (od osób które siedzą w branży) i myślę, że nie jest zupełnie pozbawiona podstaw. Pandemia i Robinson to jednak gry sprzed 15 lat, z czasów, gdy rynek wyglądał zupełnie inaczej (zresztą Pandemia ewidentnie nasyciła rynek - od dłuższego czasu widzę ją na wyprzedażach, teraz na BF po ~60 zł). Pętla, Paleo, Dead Men Tell No Tales, Hogwarts Battle - wszystko prędzej czy później lądowało u nas na wyprzedażach. Na Roll Camera czy Decorum za to nikt się nie zdecydował i w sumie się nie dziwię.

[karmazynowy]

No tak, ale przecież jest jeszcze Aeons End, który ma multum różnych wersji a i tak są regularne dodruki. Potem są wszystkie Zombie, które mają jeszcze więcej wersji a do tego nie są tanie a i tak się sprzedają non stop. Halo Wieża też wyszła na premierę i chyba dodruk też w sklepach nie polezy. Jak dla mnie Loop pogrążyła oprawa stylistyczna, która kojarzy się z kreskówkami z cartoon network i to nie z czasów świetności tego kanału.

[Welnek]

Tak lekko 40% całej naszej (za dużej ) kolekcji jest kooperacyjne, bo najczęściej gramy w parze i takie gry dobrze wchodzą.
Nie lubię Pandemii, czy Robisona, ale jest mnóstwo świetnych gier jak nawet najnowsza Halo Wieża. O Pętli prawie nie było słychać nigdzie, nie wiem, czy to był zły czas na premierę, ale też usłyszałam o niej dopiero na zagranicznym kanale yt.

[japanczyk]

Pandemia i Robinson to jednak gry sprzed 15 lat, z czasów, gdy rynek wyglądał zupełnie inaczej (zresztą Pandemia ewidentnie nasyciła rynek - od dłuższego czasu widzę ją na wyprzedażach, teraz na BF po ~60 zł).

i wciaz sie bardzo dobrze sprzedaja! i owszem Pandemia pewnie po pandemii siadla lekko, ale nie oszukujmy sie, to wciaz jest evergreen, ktory bedzie dodrukowywany

Pętla, Paleo, Dead Men Tell No Tales, Hogwarts Battle - wszystko prędzej czy później lądowało u nas na wyprzedażach. Na Roll Camera czy Decorum za to nikt się nie zdecydował i w sumie się nie dziwię.

Paleo tez nie mialo wybitnej promocji + to jest tez specyficzna gra
DMTNT jest takie sobie i graficznie i rozrywkowo, a Hogwarts Battle wymiotlo ze sklepow w pewnym momencie, wiec to co lezy to raczej juz dodruk + gra jest kiepska

Petla to powinien byc murowany hit - niezbyt prosta, zabawna, graficznie rodzinna - straszny smutek ze nie siadlo

[seki]

Wszystko zależy jakie kanały opiniotwórcze się przegląda. Swego czasu była mocno chwalona na forum i często miała swój pozytywny wpis w podsumowaniu miesiąca. Ja swój egzemplarz kupowałem pewnie że 2-3 lata temu i cenę 106 zł uznałem za doskonałą okazję za tak chwalona grę. Wpisy na forum były dla mnie wystarczającą reklamą. Nie grałem jeszcze, nie wypowiem się czy to prawda. Faktem jest, że na Facebooku niewiele widziałem wpisów na jej temat.

[Ardel12]

Prawda. Jakbym nie interesował się każdym coop to pewnie by mi Pętla uciekła. A gra jest bardzo dobra i zawsze ją chwalę. Pokazywałem ją nawet w dwóch ekipach i wszyscy byli zadowoleni z partii. Proste zasady, kilka trybów, poziom trudności w sam raz, każda postać jest inna, a wykonanie vs cena świetne(tym bardziej teraz xD).

No nic, ja sie już nastawiłem na polowanie na angielskie dodatki. Może ogarnie się tłumaczenie we własnym zakresie. W sumie duży dodatek bym przytulił. Drugi z nowymi bohaterami mniej mnie nęci, ale jak się znajdzie to chapnę.

[majami]

Wszedłem w temat praktycznie przypadkowo i jako osoba postronna powiem Wam dlaczego np. ja nie kupiłem Pętli.
Była mi oferowana już wcześniej na Planszówkach pod Szyndzielnią bodajże, w dużej promocji. Pan chwalił, nawet posłuchałem co opowiadał, spojrzałem na pudełko i szybko odłożyłem. To co ktoś już tu wymienił: stylistyka z Cartoon Network z czasów, gdy program schodził "na psy".
I o ile dziewczyna, z którą akurat byłem, jeszcze jakieś znikome zainteresowanie wyjawiła, tak u mnie szata graficzna odrzuciła mnie kompletnie. I jest to spowodowane też pewnie designem okładki, która w żadnym stopniu nie zachęca- przy takiej stylistyce można było zaszaleć jakoś z okładką a dostaliśmy jedną facjatę dziada kilkukrotnie powtórzoną.

[Kal-El83]

Grę miałem na radarze od premiery, ale jakoś się nie składało (z reguły wybierałem euraski). I tu niestety przyłączę się do głosów, że szata graficzna nie zachwyca. Wobec rzeczonej promocji, oczywiście nabyłem Pętlę i mimo, że jeszcze nie zagrałem, ale plułbym sobie w brodę gdybym jej nie dorwał bo mechanicznie sprawia wrażenie ciekawej. Szkoda, że ekonomicznie wydanie okazało się niepowodzeniem.
Z pozdrowieniami !

[equiv]

Nie dodam nic nowego do wątku, ot ja też miałem to samo wrażenie co do okładki.
Nawet się tą grą nie zainteresowałem bo po okładce czuję, że jest to zwykła średnia, nie wyróżniająca się gra. Na YT polskim i zagranicznym też jakoś nigdy się natknąłem na tą grę, dopiero ten temat pozwolił mi skojarzyć "a to ta gierka".

[japanczyk]

Nawet się tą grą nie zainteresowałem bo po okładce czuję, że jest to zwykła średnia, nie wyróżniająca się gra.

To naprawdę poważny błąd
To nie jest średnia gra, a wyróżnia się zdecydowanie na tle innych koopow - stylistyka, regrywqlnoscia, specyficznym deckbuildingiem i mocna potrzeba kooperacji

[vnzk]

Mnie okładka nie zniechęciła, moim zdaniem pasuje do luźnego tematu gry, aczkolwiek grą zainteresowałem się wcześniej ze względu na motyw podróży w czasie, więc byłem zahaczony czymś innym.

Miałem okazję zagrać jedną partię w Spodku dwa lata temu (dwuosobowo) i gra zrobiła na mnie dobre wrażenie. Nie kupiłem jej, bo koopy nie cieszą się popularnością wśród osób, z którymi gram. Pamiętając jednak dobre wrażenie i widząc promocyjną cenę, nie zastanawiałem się ani sekundy. Zagrałem ostatnio po raz drugi (w tym samym składzie) i wrażenie było jeszcze lepsze, bo bardziej ogarnialiśmy mechanizm pętli. Obie partie graliśmy na podstawowym trybie z najłatwiejszym postaciami, obie przegraliśmy.

Bardzo podoba mi się, jak cienka granica jest między "ej, całkiem nieźle nam idzie" a "jest spora szansa, że w tej turze przegramy" To ciągłe poczucie zagrożenia jest dla mnie niezbędne w tego typu grach. I świetnie sprawdza się mechanizm rozdysponowania kostek wyrw, dodający losowość podobną do odkrywania kolejnych kart w Pandemiku. Z tym, że tutaj liczbę kostek możemy również zmniejszać (w Pandemiku licznik tylko rósł) i wiemy, że wylądują one na maksymalnie trzech z siedmiu er, a nie gdziekolwiek na świecie.
Jak już porównuję do klasyka sprzed lat, to Pętla ma przewagę również w tym, że to jak będzie nam szło, nie zależy tylko od naszego przemieszczania meepli i wykorzystywania cech postaci, ale też od sprytnego zbudowania naszych talii, co dodaje rozgrywce dodatkowy poziom.

Wracając jeszcze do okładki, przyznam, że jeśli chodzi o podróże w czasie, lepszą robotę zrobił Trekking Through History (w sumie nawet obie wersje) i Pętli taka stylistyka krzywdy by raczej nie zrobiła

Spoiler:

[Miszon]

Zgadzam się z przedmówcami - oglądałem kiedyś jakiś filmik i mechanicznie mnie gra nawet zaciekawiła. Jednakże nie tylko okładka, ale ogólna stylistyka, plus otoczka fabularna - jakoś mnie to odrzucało i ostatecznie nie zdecydowałem się zakupić.