Jako miarę skuteczności swoich działań od przyjmuje jedno kryterium – jeśli komuś się spodobało, to pyta gdzie można kupić gierkę, którą graliśmy. Czasami wiąże to z prośbą o polecenie czegoś dodatkowo. Wówczas wiem, że jest dobrze.
Ostatnio jednak potwierdzenie skuteczności akcji edukacyjnej przybrało niespodziewaną i zaskakującą formę – zresztą sami zobaczcie:
http://www.malechowo.pl/index.php?optio ... &Itemid=19
i więcej:
http://picasaweb.google.pl/piotrchylare ... eat=email#
Okazuje się, że dyrektorem szkoły, w której cała rzecz miała miejsce, jest ktoś z rodziny kumpla, którego „zainfekowałem”. Tenże dyrektor, po tym jak poznał planszówki, zakupił kilka do świetlicy szkolnej. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Gry cieszą się takim powodzeniem, że żeby zagrać trzeba się z wyprzedzeniem zapisać. A efektem tego zainteresowania jest właśnie Gminny Turniej Alhambry
co ważne - zorganizowany ‘oddolnie’ przez gimnazjalistów.PS. W tym roku Dyrektor dostał na prezent urodzinowy Stone Age, ciekawe w co będą kolejne zawody gminne
)
