adlerfromsc pisze:Cześć:)
1. U mnie zazwyczaj tektura 1mm (łatwe do cięcia) albo (2mm - ciężkie do cięcia). Impregnujesz mieszanką: wikol (lub coś podobnego) + woda => papier ścierny (najlepiej gąbka-kostka)=> farba akrylowa => lakier akrylowy. Jak ci się powygina (a na 100% się powygina) daj pod coś ciężkiego na 1-2 dni.
2. Najtaniej mi wyszło na eBayu zestawy po 20-25 szt. Co do koloru to myślę, że najłatwiej będzie je pomalować akrylem.
Warto poczytać fora od modeli kartonowych/decoupage naprawdę masę porad jest:)
1. właśnie sęk w tym że wygodny jestem i chciałbym jak najmniej się przy tym narobić
2.a ile zapłaciłeś na ebayu? bo tam są raczej kosmiczne ceny za przesyłkę.
Sir_Yaro pisze:Przesadzasz i to mocno.
Wycinanie kwadratow to pikus. Szczególnie jesli sie je dobrze rozłoży na kartce i można wycinać po kilka na raz jednym cięciem. Spróbuj wyciąć ~120 heksów gdzie musisz w najlepszym wypadku 2 brzegi wycinać osobno, a w najgorszym każdy osobno... Masakra
Jeśli ci idzie słabo cięcie to albo masz słaby/tępy nóż (naprawde polecam noże olfa), albo za grubą tekturę (nie przekraczaj 1.5mm jeśli nie musisz), albo zbyt wysokie oczekiwania
Wycięte kształty można kupić w spielmaterial.de ale wątpie aby Ci się to opłacało.
Co do "patentu" to ja bym po prostu wyciął je laserem. Jak są względnie małe to możesz mi cos takiego zlecić.
Co do szorstkości to nie specjalnie rozumiem problem. Przeciez tektura jest tylko nośnikiem. Jak ja okleisz to widac tylko brzegi, a te po przecięciu są zwykle idealnie gładkie. Musisz coś robic nietypowo albo sie nie zrozumieliśmy. Możesz opisac proces produkcji ?
Ja kupuje jedynie kości firmy chessex bo można je grawerować laserem i sie nie topią. Są dostępne w battle-models.com i te akurat są włąsnie kanciaste tak jak chcesz.
Kiedys kupiłem też większa ilość kości w wcięciem (indent dice) w
http://www.blankdice.co.uk
Okazjonalnie można tez znaleźć u chińczyków.
- w życiu nie podjąłbym się robienia hexów z tektury 1.5mm - zajechałbym się
; jak już robię takowe (jak w Cavern Tavern) to na zwyczajnym kartonie naklejam i wycinam nożyczkami - są bardzo lekkie ale zauważyłem że w trakcie gry mi to nie przeszkadza - gorzej jak takie żetony mają leżeć sztywno na planszy
- nóż mam takowy:
https://mepel.pl/olfa-noz-segmentowy-180-bt - może faktycznie nie jest najlepszy bo mepel ma jescze taki za 32zł ale nie wiem czy to by dużą różnicę zrobiło ???
- tnę tylko na 1.5mm - nie mówię że się nie da (w końcu jakoś te kafle do Castelliona i Snow Tails zrobiłem), może faktycznie zbyt wygodny jestem. Jeśli się zabiorę za Masmorrę (bo ciągle się waham) to potrzebowałbym 47kafli 7x7cm i ok. 15 kafli 12x12cm - nie wiem czy to dla ciebie mało czy dużo - ale może jak rzucisz mi wycenę takiej usługi to mnie zmobilizuje to zrobienia samemu
:D
- co to za laser którego używasz? Może gdzieś lokalnie bym namierzył taki sprzęt...
- co do szorstkości dobrze rozumujesz (naklejam etykietę samop. po czym wycinam - krawędzie wychodzą zazwyczaj gładkie) ale czasami robię kafle jednostronne i wtedy od spodu zostaje brzydka tektura; albo jak robię dwustronnie to najpierw naklejam z jednej strony i wycinam, a potem już wyciętą etykietę naklejam na rewersie i tutaj często mam 0,5/1mm luzu żeby się zmieściło i ta szarość/szorstkość jest widoczna.
- o których kostkach z battlemodels mówisz - bo na ich stronie w opisach jest że mają zaokrąglone rogi (niestety coś nie ładują mi się obrazki akurat teraz)