GRY-PLANSZOWE.pl

Hej, po raz pierwszy mam problem z grami pakowanymi "ecofriendly", a dokładniej bez folii na pudle a tylko wieko przyklejone do denka czterema naklejkami, po jednej na każdym boku. Odkleiłam delikatnie te naklejki, ale trochę kleju zostało na denku i boczkach. Ktoś ma pomysł jak się tych resztek kleju pozbyć? Bo pudełko lepi się do rak jak chwytam i aż boje się jak to będzie wyglądało po odstawieniu na chwilę na półkę :/

olej albo coś tłustego ogólnie

Olej pozostawi na pudełku ślady. Będzie tłusta plama i pogorszy sytuację. Olej sprawdza się na gładkich, najczęściej szklanych powierzchniach. Rozwiązania są dwa:

1. Gumka do wycierania. Trzeba to robić delikatnie, żeby nie zetrzeć farby z pudełka. Jeżeli jest lakierowane, to jest to bezpieczna metoda. Czasami wystarczy szmatką flanelową (suchą) potrzeć po powierzchni, chyba że klej wniknął w strukturę powierzchni, to wtedy... Metoda dwa:

2. Wacik (patyczek) z alkoholem. Punktowo, po malutku. Warto spróbować najpierw na wewnętrznej części okleiny, bo alkohol może czasami rozpuszczać niektóre rodzaje farby drukarskiej. Także sprawdzić, czy alkohol nie wchodzi w reakcje z farbą na wewnętrznej części okleiny, a następnie punktowo zaaplikować alkohol na ślady kleju po naklejce. Poczekać chwilę i zetrzeć szmatką. Niektórzy sugerowali też sok z cytryny, ale szczerze - tej metody nie próbowałem.

Lost Species?

Najlepiej sprawdza sie zwykla, przezroczysta tasma klejaca - taka waska. Nawijasz na palec i przyklejasz/odklejasz w miejscu zabrudzenia. Powtarzasz do skutku.
Im mniejsza powierzchnia klejenia.tym lepiej.

shahiye pisze: ↑01 mar 2024, 05:03 Lost Species?

Najlepiej sprawdza sie zwykla, przezroczysta tasma klejaca - taka waska. Nawijasz na palec i przyklejasz/odklejasz w miejscu zabrudzenia. Powtarzasz do skutku.
Im mniejsza powierzchnia klejenia.tym lepiej.

Zgadza się - The Search for Lost Species . Dzięki dzisiaj popróbuję propozycji, które tu padły.

anitroche pisze: ↑01 mar 2024, 06:36

shahiye pisze: ↑01 mar 2024, 05:03 Lost Species?

Najlepiej sprawdza sie zwykla, przezroczysta tasma klejaca - taka waska. Nawijasz na palec i przyklejasz/odklejasz w miejscu zabrudzenia. Powtarzasz do skutku.
Im mniejsza powierzchnia klejenia.tym lepiej.

Zgadza się - The Search for Lost Species . Dzięki dzisiaj popróbuję propozycji, które tu padły.

Mialem dokladnie ten sam problem z Lost Species i tasma elegancko dala rade. Tylko pamietaj - zwykla przezroczysta waska tasma - nie jakis powertape Jak boisz sie, ze bedzie za mocna - pierwsze kilka przyklejen zrob na spodniach.

Bardzo dziękuję wszystkim za porady, ostatecznie zdecydowałam się zacząć od sprawdzenia propozycji @Gizmoo z użyciem zwykłej gumki do zmazywania ołówka i o dziwo zadziałało świetnie . Nie wiem jak na to sam wpadłeś, ale dziękuję ci bardzo za ten pomysł dobry człowieku .

anitroche pisze: ↑01 mar 2024, 21:08 Nie wiem jak na to sam wpadłeś

Miałem ten sam problem, więc szukałem porad na BGG. Także (niestety) sam na to nie wpadłem.

Wszelkie naklejki, np. naklejane ceny na okładkach książek, "wlepy" info o bestsellerach na okładkach czy właśnie "zaklejki" pudełek nawet przy metodycznym, powolnym odklejaniu zostawiają warstewkę kleju do którego łapie brud itp. Najlepsza sprawdzona metoda to kawałek wacika lub papieru toalet. nasączonego odrobiną benzyny ekstrakcyjnej (nie lakowej!). Benzyna rozmiękcza klej i pozwala go bez śladu usunąć, równocześnie nie niszczy poligrafii. Nie należy stosować innych rozpuszczalników (np. nitro) bo mogą zmyć nadruk.

JEDYNY nieszkodliwy środek chemiczny dla farby która jest nadrukowana na pudle to benzyna ekstrakcyjna. Pamiętaj że nie można trzeć nie wiadomo jak mocno i jak długo bo możesz pościerać nadruk.