Strona 1 z 2

Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 14:52
autor: Mr_Fisq
Jakie planszówki są dobrym materiałem do nauki malowania (z figurkami w skali 28-32 mm)?

Pierwotnie myślałem o kupnie metali i kąpaniu ich w rozpuszczalniku... Ale wtedy traci się materiał porównawczy i nie ma jak obserwować postępów...
Może więc lepszym pomysłem jest zakup gry planszowej z dużą liczbą figurek. Polecacie jakieś konkretne pozycje w klimatach Fantasy, albo SF o dobrym przeliczniku cena vs liczba i jakość figurek?

Zombicide: Czarna Plaga/Zielona horda/Najeźdźca to dobry kierunek?
CP wychodzi ~5PLN za figurkę.

Startery A Song Of Ice And Fire to już ~8PLN - figurki mają pewnie więcej detali, ale nie wiem czy na początek duża liczba detali jest aż tak bardzo pożądana.

PS. Dobrze, żeby gra sama w sobie była też grywalna - większy pożytek będzie z malowania.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 15:11
autor: Cyel
Massive Darkness Hellscape ma dobry przelicznik, dużą różnorodność i figurki dużych stworów są naprawdę bardzo fajne. Mniejsze stwory i bohaterowie już nie powalają jakością, ot takie planszówkowe figsy, już nie gumoludy ale na pewno nie jakość bitewniaków. Natomiast do nauki będą znakomite moim zdaniem.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 15:17
autor: arian
Wolfenstein ma chyba całkiem dużo większych figurek w przeliczeniu na cenę gry. Niedawno była super tania, teraz jest za jakies 300 zł. Chyba nie najgorzej.

Tylko jeśli chodzi o naukę malowania figurek, to niestety nawet jak pomalujesz 10 takich gier, to i tak dalej się będziesz uczył. Ja mam za sobą już kilkaset figurek i nawet w malowanych niedawno chętnie bym coś poprawił, a są takie malowane na początku przygody, które po prostu mi się podobają i nic bym nie zmieniał. Ale nawet jak chce coś przemalować w starszych, to fakt, że nakladalem kiedyś cienkie warstwy rzadkiej farby sprawia, że nie muszę nic zmywać, a mogę malować na wcześniejszej farbie.

Techniki uczysz się bardzo długo, później uczysz się czegoś innego i znów eksperymentujesz. Wielokrotnie to padło na forum i ja to popieram — maluj od razu figurki którymi będziesz grał. Zacznij od najłatwiejszych i przechodź do coraz trudniejszych. Przetestuj gęstość farby na jednej dwóch figurkach. Możesz do tego użyć żołnierzyków z Pepco, jakieś zbędnej figurki albo nawet dowolnego kawałka plastiku.

Największym problemem moim zdaniem przy malowaniu jest czas. Mnie na początku długo zajmowało pomalowanie czegoś dokładnie. Musiałem się męczyć z każdym pociągnięciem pędzla, żeby nie wyjechać za linię. Teraz to samo jestem w stanie malować wielokrotnie szybciej, ale znów czas tracę na cieniowanie, dodatkowe detale, itp. Kupowanie gier wyłącznke do nauki malowania ma sens pod warunkiem, że nie lubisz grać w gry i chcesz tylko malować. :wink:

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 15:58
autor: Mr_Fisq
Wolfenstein wychodzi trochę drożej niż BP ~6PLN za figurkę i mniej mi leży stylistycznie.

Co do samej nauki jako ciągłego procesu - pewnie, że człowiek cały czas może się rozwijać. Ja mam ambicje na poziomie TT, raczej nie wyżej.

Z malowaniem żołnierzyków z pepko czy innego smyka mam ten problem, że zupełnie nie mam motywacji żeby je maziać. To nie są głównie gumoludy które po pomalowaniu nadają się głównie do utylizacji? Za to jeśli pomaluję figurki sensownej jakości z planszówki to:
- Jest szansa, że sama rozgrywka będzie przyjemniejsza, niż granie zwykłymi "szarakami".
- Figurki będę mógł użyć do jakiejś gry miniatures agnostic (stąd celuję w SF albo Fantasy - do Star/Frost-grave jak znalazł)
- Czegoś się nauczę.

Może dopiszę do pierwszego posta, że gra sama w sobie powinna też być grywalna ;)|

Co do czasochłonności malowania... Miałem podejście w czasach schyłku WFB i pamiętam, że się z tym konkretnie schodziło. Dlatego tym bardziej fajnie jeśli pomalowane figurki będą przy okazji użyteczne.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 16:11
autor: arian
Żołnierzyki, to tylko do testowania farby. Samo malowanie nie ma sensu, chociaż pewnie i z tego przy odrobinie samozaparcia dałoby się zrobić coś ciekawego.

A jeśli gra ma być grana, to wiadomo, że sprawa wygląda zupełnie inaczej. Mnie się bardzo dobrze maluje figurki z nowych gier od FFG. Podroże przez Śródziemie na przykład (bardzo ostre szczegóły charakterystyczne pozy, dużo takich kwadratowych wyrazistych elementów), ostatnie dodatki do Imperium Atakuje (ale tu jakość potrafi być bardzo różna, w zależności od figurki). Mają dość charakterystyczne szczegóły. Nowy Descent też jest chyba chwalony. Ale tu cenowo nie wychodzi już tak fajnie. Natomiast te od CMON wcale nie robią na mnie aż takiego wrażenia jako całość. Niektóre są fajne, ale część jest dziwna i nie zachęca do malowania. Figurkami od AR z Nemesis też jestem raczej zawiedziony.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 03 gru 2022, 18:18
autor: Mr_Fisq
arian pisze: 03 gru 2022, 16:11 Mnie się bardzo dobrze maluje figurki z nowych gier od FFG. Podroże przez Śródziemie na przykład (bardzo ostre szczegóły charakterystyczne pozy, dużo takich kwadratowych wyrazistych elementów), ostatnie dodatki do Imperium Atakuje (ale tu jakość potrafi być bardzo różna, w zależności od figurki). Mają dość charakterystyczne szczegóły. Nowy Descent też jest chyba chwalony. Ale tu cenowo nie wychodzi już tak fajnie. Natomiast te od CMON wcale nie robią na mnie aż takiego wrażenia jako całość. Niektóre są fajne, ale część jest dziwna i nie zachęca do malowania. Figurkami od AR z Nemesis też jestem raczej zawiedziony.
Podróże w sumie do rozważenia, tylko nie wiem czy trzymają skalę 28-32mm?
Imperium gdyby dalej wychodziło, to brałbym bez zastanowienia (bez względu na skalę)... Żałuję, że nie kupiłem kiedy jeszcze było normalnie dostępne.

Nowy Descent na pewno kupię, ale jak już trochę się wprawię - traktuję to raczej jako grę drugiego kroku. Na początku odrzucała mnie estetyka kart, ale w końcu się przekonałem.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 08:30
autor: shod
Jak zacząłem malować też szukałem gry z ciekawymi figurkami i dobrym "przelicznikiem" za figurkę. Rozważałem Zombicide, ale tam za dużo jak dla mnie takich samych wzorów było. Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 08:47
autor: Mr_Fisq
Widziałem ostatnio HeroQuest'a angielskiego w niezłej cenie ~300PLN.
Są postacie, potwory, meble drzwi... było by co robić...

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 08:51
autor: Mr_Fisq
shod pisze: 05 gru 2022, 08:30 Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).
Figurki wychodzą po ~6PLN. Przyjrzę się jeszcze detalom.
Gdyby jeszcze gra chodziła dobrze na dwie osoby... Ech nie można mieć wszystkiego.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 08:56
autor: Bardok
Cthulhu Death May Die?
Przelicznik może i nie wyjdzie super, ale same figurki super się nadają do nauki, bo większość z nich to bardzo proste 2-3 kolorowe stwory z mackami, które ciężko skopać. Kultyści też w miarę prości, a masz i duże i małe. Plus na sam koniec bohaterowie, gdzie już można się więcej pobawić. Daje to fajną krzywą nauczania - zaczynasz od bezkształtnych monstrów gdzie nawet jak się walniesz to i tak nie widać i łatwo zamalować czy poprawić, a kończysz na małych figurkach pełnych detali.

Sama gra też fajna :)

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 09:27
autor: Mr_Fisq
Bardok pisze: 05 gru 2022, 08:56 Cthulhu Death May Die?
Mr_Fisq pisze: 03 gru 2022, 14:52 Polecacie jakieś konkretne pozycje w klimatach Fantasy, albo SF o dobrym przeliczniku cena vs liczba i jakość figurek?
Klimat nie pasuje do założeń.
Może i część figurek by się nadała - kultyści chyba nie mają żadnej "współczesnej" broni palnej? Potwory... może w ostateczności. Z badaczami/bohaterami byłoby już gorzej.

Zupełnie inaczej patrzę też na krzywą nauki - dla mnie chtulhowe nieokreślone potwory wydają się trudnym tematem, bo trzeba dobrze dobrać, a niejednokrotnie wymyślić jak kolorystycznie je malować.
Dla odmiany potwory z kanonu fantasy, jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy np. Warhammera, są dużo bardziej konkretne - tacy orkowie czy nieumarli są w dużej mierze kolorystycznie określeni.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 10:15
autor: RUNner
Mepel sprzedaje figurki z Edge: Downfall w cenie jednostkowej 5zł. Gdy weźmiesz kilka z pewnością dorzucą jakąś dużą figurkę.
https://mepel.pl/losowa-figurka-1-sztuka
Z gotowych gier to Wojna o Pierścień.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 10:21
autor: Cyel
RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:15
Z gotowych gier to Wojna o Pierścień.
Zdecydowanie nie ta skala.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 10:28
autor: RUNner
Większość figurek WoP trzyma się blisko tej skali lub nawet się w niej mieści ;) Cena jednostkowa w tym przypadku też jest świetna.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 10:32
autor: KurikDeVolay
Zaczęliśmy z żoną od dokładnie tego samego dylematu co Ty. Była okazja, kupiliśmy Zombicide Czarna Plaga i nie żałuję. Malujemy jak nas najdzie ochota, w tym momencie kończymy wszystkie zombie. Większość dylematów i problemów "czy ja będę umiał?" już się rozwiała. Na zombiakach mieliśmy wszystko. Od większych połaci na grubasach/sukienkach, przez ciasne zakamarki, aż po drobne paski, sakiewki czy pochewki na miecze. A wszystko mogliśmy zachlapać washem i ukryć nasze niedociągnięcia które zdecydowanie były. Teraz wiemy na co sobie można pozwolić, a na co nie. Niedługo spróbujemy slap chopa na wilkach z wulfsburga, a potem nurkujemy w bohaterach i abominacjach. Na moje oko wtedy będziemy mieli dosyć kompleksowe pojęcie o podstawach malowania. Polecam.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 11:12
autor: Mr_Fisq
RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:15 Mepel sprzedaje figurki z Edge: Downfall w cenie jednostkowej 5zł. Gdy weźmiesz kilka z pewnością dorzucą jakąś dużą figurkę.
https://mepel.pl/losowa-figurka-1-sztuka
Losowe figurki po 5PLN vs gra gdzie figurki wychodzą po 5PLN.
Dla mnie wybór jest prosty, zwłaszcza, ze te figurki z Edge niczego nie urywają.

Na wojnę WoP rzucę okiem; aczkolwiek nie wiem czy nie będą wyglądać dziwnie przy bardziej standardowych produktach w skali 28-32mm.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 12:27
autor: Cyel
RUNner pisze: 05 gru 2022, 10:28 Większość figurek WoP trzyma się blisko tej skali lub nawet się w niej mieści ;)
Absolutnie się nie zgodzę. Figurki w WoP to maluszki, ich średnica ramienia to jak średnica palca w figurkach np GW czy podobnych heroic fantasy a czubkiem głowy mogą im sięgać może do klatki piersiowej.

Tu na zdjęciach widać do ilu mm sięga elf z WoP a ile mają modele w skali 28-32mm heroic. Jak dla mnie nie ma opcji by mieszać te skale.

Obrazek

Obrazek

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 12:42
autor: RUNner
Nie bardzo wiem o co wojujesz? Do nauki malowania figurki z WoP są bardzo dobre wg mnie, ale przekonywać nikogo nie zamierzam.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 12:52
autor: Mr_Fisq
RUNner pisze: 05 gru 2022, 12:42 Nie bardzo wiem o co wojujesz? Do nauki malowania figurki z WoP są bardzo dobre wg mnie, ale przekonywać nikogo nie zamierzam.
Z tym że nie spełniają jednego założeń:
Mr_Fisq pisze: 03 gru 2022, 14:52 Jakie planszówki są dobrym materiałem do nauki malowania (z figurkami w skali 28-32 mm)?

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 05 gru 2022, 13:05
autor: Cyel
W Wargamerze startery z plastikami do Sagi są teraz po 116zł za 25 figurek - co powinno przy okazji dać kompletną armię do rozgrywek w ten system. Figurki bardziej w klasycznym stylu niż nowoczesnym, przeładowanym szczegółami "heroic" ale ładne na swój oldschoolowy sposób :)

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 09 gru 2022, 03:37
autor: Irr3versible
Możesz polować na Outlet Portalu, tam wrzucą czasem jakiś produkt z uszkodzonym pudełkiem (skala uszkodzenia mocno losowa od lekkiego wgniecenia, prawie niewidocznego do znaczącej skazy).
Ja przykładowo kupiłem Blood rage za ok 150 pln po zniżce głównie pod malowanie - na zasadzie pobawię się, jak sprzedam to na pewno nie stracę. Teraz widziałem, że mają Mezo w cenie ok 130 z pełną zniżką - nie mówię, że jakość jest dobra (bo nie mam gry) a na oko wyglądają tak se - jednak tam jest ponad 60 figurek różnego typu i być może do nauki nie będzie to zła opcja.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 09 gru 2022, 07:52
autor: shod
Mr_Fisq pisze: 05 gru 2022, 08:51
shod pisze: 05 gru 2022, 08:30 Kupiłem Blood Rage i uważam to za dobry wybór. Figurki zarówno mniejsze jak i potworów są dobrej jakości, cena całkiem spoko i gra również :).
Figurki wychodzą po ~6PLN. Przyjrzę się jeszcze detalom.
Gdyby jeszcze gra chodziła dobrze na dwie osoby... Ech nie można mieć wszystkiego.
zdecydowanie wychodzą taniej. nowe z drugiej ręki kupisz w granicach 200-220 zł. Używki jeszcze taniej. Do nauki jak znalazł, bo figurka dobrej jakości nawet poniżej 4 zł może Ci wyjść.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 09 gru 2022, 12:31
autor: Gosiek
Sama maluję od niedawna, ale nie jestem przekonana czy pudło z niemal setką figurek, jak w Zombicide, to rzeczywiście dobry pomysł na start. Łatwo się zniechęcić, bo na początku malowanie nie idzie zbyt szybko, góra szarego plastiku nadal czeka i straszy, a X podobnych/identycznych figurek też nie pomaga. Hurtowe i szybkie malowanie całych armii wygląda fajnie na filmach u ludzi z doświadczeniem, niekoniecznie w rzeczywistości początkującego malarza. ;)

Jakbym miała zacząć naukę malowania, to wybrałabym grę z umiarkowaną liczbą figurek (coś koło 30 max) i sporą ich różnorodnością. Żeby mieć z tego więcej radochy i się nie zanudzić. I szybko widzieć efekty.
Może masz już w kolekcji jakieś gry z figurkami i warto zacząć od nich? Taka "Magia i myszy", "This war of mine" czy nawet "Wielka pętla" też są ok na początek.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 09 gru 2022, 12:57
autor: ArnhemHorror
Ja na początek malowania wybrałem sobie grę z niską liczbą figurek, właśnie żeby się nie zniechęcić, i to taką, o której wiem, że będę grać. Była to pierwsza część Hexplore It z dwiema figurkami :lol:. Teraz zabieram się za figurki z Fallout: The Boardgame, bo jest tam na czym trenować różne aspekty. Są tam ludzie z odzieżą, mutanci z odsłoniętą skórą, zardzewiały robot, pancerze i różnorakie bronie... A figurki całkiem dobrej jakości, jak to ostatnio u FFG.

Re: Gry pod naukę malowania figurek

: 10 gru 2022, 22:29
autor: Mr_Fisq
Ja akurat wolę mieć więcej figurek do malowania - jest na czym eksperymentować i popełniać błędy ;).


Zombicide
Od strony malowania wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem:
- Masa zombiaków do eksperymentowania.
- Kilku bohaterów, gdzie można bardziej się wykazać.
- Sporo dodatków pozwalających rozszerzyć kolekcję o figurki w podobnym klimacie.
- Figurki powinny wpasować się w klimat Frostgrave i Rangers of Shadow Deep.

Ale od strony gry nie jestem do końca przekonany:
- Skalowanie ze względu na liczbę graczy, a raczej jego brak - masz sześciu ocalałych - radź sobie.

Blood Rage
Od strony growej mniej pasuje. Figurki jeszcze by uszły.

Imerial Assault
Byłem przekonany, że gra umarła, a tu wersja angielska jest w pełni dostępna...

Od strony malowania:
- Imperialiści wyglądają na nie bardzo wymagających.
- Niezła różnorodność.
- Spore pole do poszerzania kolekcji
- Klimatycznie całkiem spoko.
ale:
- Taniej już było. Jest drogo patrząc na zdjęcia figurek, chyba że FFG coś odświeżało (nie wydaje mi się).
- Tylko wersja angielska (ale to jeszcze do przeżycia)

Od strony gry:
- Wygląda bardzo zachęcająco, zwłaszcza patrząc na fanowską aplikację pozwalającą na grę solo (oficjalna ponoć bez rewelacji).

Saga
Starterki są spoko, ale raczej w samą Sagę nigdy nie zagram...

Descent: Legends of the Dark
Kupuję jak tylko rebel zapowie dodatek. Na razie do grania, figurki pomaluję jak już trochę się wprawię.

Massive Darkness 2
Klimat mnie nie chwycił.