GRY-PLANSZOWE.pl

Isle of Cats, średniej wagi pozycja polegająca na układaniu kotów, przeznaczona dla 1-4 graczy (6 z dodatkami).

Jakim prawem owy tytuł jeszcze nie zasłużył na swój wątek - dobre recenzje, świetne wykonanie, ciekawe flow, prosta gra rodzinna która potrafi zaciekawić również zaawansowanego użytkownika.
Wdarła się na bardzo dobrą pozycję w rankingu BGG - 207/ strategia - 123/ gra rodzinna - 18 / ... ale czy to jest jej MAKS?
https://boardgamegeek.com/boardgame/281259/isle-cats

Może angielska instrukcja odrzuca? - ale proszę bardzo: https://drive.google.com/file/d/1l6Ep7z ... Fcum_/view Polska instrukcja.
Cieżki angielski na kartach ? :
Prosty angielski na kartach ale również można dodać mały tekst po Polsku aby każdy mógł czerpać równą radość z obcowania z tą pozycją.

Mam dużą nadzieje, że wyda to ktoś po Polsku, ale jak się nikt nie zapowie to pewnie w przyszłym roku kupie wersje angielską. Z początku myślałem że będzie to coś podobnego do Ogródka, na szczęście po obejrzeniu wielu recenzji myliłem się. Nie, żeby ogródek był zły ale posiadam i myślałem, że to będzie powtórka z rozrywki

Cały czas liczę na Lucky Duck Games

Gra jest fantastyczna! Wykonanie pierwsza klasa... te rybki, kotki, kolorowe plansze i karty są przepiękne! Co prawda gram tylko solo ale za każdym razem jest to niemałe wyzwanie i ciężko jest wygrać z ''siostrą''.
Polecam zakupić wersję angielską. Raczej nie wierzę w wydanie polskie bo pudełko to niezła kobyła i wątpię czy w Polsce będzie aż tylu chętnych na grę o kotach, która, nie oszukujmy się, większe zainteresowanie będzie miała wśród kobiet.

vikingowa pisze: ↑09 wrz 2020, 11:25 Polecam zakupić wersję angielską. Raczej nie wierzę w wydanie polskie bo pudełko to niezła kobyła i wątpię czy w Polsce będzie aż tylu chętnych na grę o kotach, która, nie oszukujmy się, większe zainteresowanie będzie miała wśród kobiet.

Lucky Duck Games pisze: ↑08 wrz 2020, 21:04

rand pisze: ↑08 wrz 2020, 12:55 Jest szansa na wydanie The Isle of Cats, czy nie ma co robić sobie nadziei?

Wydaliśmy grę we Francji, ale w Polsce nie. Powód jest prosty - wyda ją ktoś inny

I proszę Cię! Myślisz, że mało jest fanów kotów wśród facetów?

japanczyk pisze: ↑09 wrz 2020, 11:26
I proszę Cię! Myślisz, że mało jest fanów kotów wśród facetów?

Haha! Bardzo mnie to cieszy, że jest ich więcej niż myślałam

vikingowa pisze: ↑09 wrz 2020, 11:30

japanczyk pisze: ↑09 wrz 2020, 11:26
I proszę Cię! Myślisz, że mało jest fanów kotów wśród facetów?

Haha! Bardzo mnie to cieszy, że jest ich więcej niż myślałam

Nie dziwię się, że tak myślałaś, skoro polskie media koncentrują się tylko na jednym miłośniku kotów

Poza tym Panowie wykorzystują takie tematy, żeby wprowadzać Panie w temat gier planszowych i sami je kupują;)
Ja to czekam na wersję PL, bo chcę pograć z córką.

Bardzo fajna gra, która zjada Rosenbergowe familijne nudy na śniadanie, zagryza ciastkiem i popija mleczkiem. Ma jednak dość spory problem z "pacingiem" pod koniec gry, kiedy to punktowane są prywatne karty lekcji. W większym gronie, obliczanie punktowania (które często zależy od planszetek innych graczy), potrafi potrwać tyle co pół samej rozgrywki. Nie siadałbym do tego w więcej niż 3 osoby, a jak w 4, to wybierałbym takie zestawy, które mają mało kart lekcji w sobie - szczęśliwie można to sobie elastycznie rekonfigurować.

Czy do gry głównie solo ma sens zakup dodatku The Isle of Cats Late Arrivals ? a może podstawka spokojnie wystarczy ?

Wystarczy. Jeśli nie planuje się grać w więcej graczy, to ten dodatek dodaje tylko "więcej wszystkiego" - dwa dodatkowe moduły "lekcji" i więcej unikalnych kaflli kotków (w tym oshaxów), ale dodatek można spokojnie sobie darować, szczególnie że granie w więcej niż 4 osoby nieznośnie wydłuży grę.

jnowaczy pisze: ↑29 wrz 2020, 15:30 Czy do gry głównie solo ma sens zakup dodatku The Isle of Cats Late Arrivals ? a może podstawka spokojnie wystarczy ?

To dodatek dla 5 i 6 gracza, po co go kupować do gry solo? Nie ma sensu

japanczyk pisze: ↑29 wrz 2020, 15:37

jnowaczy pisze: ↑29 wrz 2020, 15:30 Czy do gry głównie solo ma sens zakup dodatku The Isle of Cats Late Arrivals ? a może podstawka spokojnie wystarczy ?

To dodatek dla 5 i 6 gracza, po co go kupować do gry solo? Nie ma sensu

No ja kupiłam i mam więcej wszystkiego więc dla mnie ma sens

No wlasnie w opisie oprocz 5-6 gracza jest jeszcze enigmatycznie napisane - wiecej dobrego A skoro dla vikingowej ma sens to wiecej dobrego to kupie I ja

vikingowa pisze: ↑29 wrz 2020, 15:39 No ja kupiłam i mam więcej wszystkiego więc dla mnie ma sens

Popraw mnie jeśli się mylę, ale do gry solo są wykorzystywane oddzielne decki lekcji, czy nie?
Wiec jedyne z czego skorzystasz z late arrivals to kafelki kotków i skrabów, które powielają te z podstawki... wiec technicznie rzecz biorąc zaburzasz "balans" dociągu kafelków

Technicznie to "balansu" nie zaburzasz (bo dokłada się każdego koloru tyle samego nowych), ale na pewno zwiększasz wariancję.

Kotki w dodatku mają nowe, inne kształty.

W solo (także) wykorzystuje się standardowe lekcje, więc dokupienie ich więcej dla różnorodności jakiś tam sens ma.

a czy da się wmówić, że te koty wsytepujące w tej grze to psy ?, czy wyglądają w jakiś sposób na psy ?, pytam dlatego, ze dzieckiem zagram ale może udało by sie wciagnac moją drugą połówkę a ona kotów nie cierpi a psy owszem. Jakbym ją jakoś przekabacił, ze te koty to psy to może byśmy i w 3 osoby zagrali

japanczyk pisze: ↑29 wrz 2020, 15:45

vikingowa pisze: ↑29 wrz 2020, 15:39 No ja kupiłam i mam więcej wszystkiego więc dla mnie ma sens

Popraw mnie jeśli się mylę, ale do gry solo są wykorzystywane oddzielne decki lekcji, czy nie?
Wiec jedyne z czego skorzystasz z late arrivals to kafelki kotków i skrabów, które powielają te z podstawki... wiec technicznie rzecz biorąc zaburzasz "balans" dociągu kafelków

1.Lekcje są te same co w grze wieloosobowej. Zasada pozostaje identyczna czyli używamy tylko 3 modułów plus lekcje standardowe. Dodatek daje nam 2 nowe moduły, które możemy dodać do naszego decku ale zawsze można mieć tylko 3.
2.Automa do solo ma swój własny osobny deck z lekcjami, kolorami i koszykami. Wyśmienicie się gra przeciwko "siostrze", bardzo polecam
3.Nowe kafelki kotów nie powielają tych z podstawki bo mają unikalne kształty.
4.Jedyne czego nie używa się w solo to dodatkowe discovery cards, so one przeznaczone tylko do gry dla 5-6 graczy.
5. Nie ma czegoś takiego jak balans dociągu kafelków - moim zdaniem im większa różnorodność wyboru tym lepiej.
6. I na koniec - plansze graczy nie są identyczne, tzn. kolory mapek z bonusami na każdej są rozmieszczone inaczej, na tych z dodatku też co bardzo urozmaica każdą rozgrywkę.

vikingowa pisze: ↑29 wrz 2020, 16:20 5. Nie ma czegoś takiego jak balans dociągu kafelków - moim zdaniem im większa różnorodność wyboru tym lepiej.

Jest, jest. I może działać właśnie dokładnie odwrotnie, niż piszesz :) - np. może zdarzyć się tak, że wyciągniesz same tylko niebieskie (bo jest ich teraz więcej w worku) - różnorodność wyboru nagle drastycznie spadnie. To oczywiście rozmowa na poziomie suchej statystyki, ale zgaduję, że o to chodziło japanczykowi.

rattkin pisze: ↑29 wrz 2020, 16:28

vikingowa pisze: ↑29 wrz 2020, 16:20 5. Nie ma czegoś takiego jak balans dociągu kafelków - moim zdaniem im większa różnorodność wyboru tym lepiej.

Jest, jest. I może działać właśnie dokładnie odwrotnie, niż piszesz - np. może zdarzyć się tak, że wyciągniesz same tylko niebieskie (bo jest ich teraz więcej w worku) - różnorodność wyboru nagle drastycznie spadnie. To oczywiście rozmowa na poziomie suchej statystyki, ale zgaduję, że o to chodziło japanczykowi.

Rozumiem... Ale wiesz, że teraz wszystkich kolorów kafelków jest po równo więcej w worku? Więc nawet z mniejszą ilością możesz nadal dociągnąć same niebieskie

To co piszesz jest.... złe. Ja wiem że gra familijna, że pentomino, ale rachunek prawdopodobieństwa jest raczej po stronie Rattkina. I rozumu. To dokładnie ta sama sytuacja, jaka była w podstawowej wersji Sagrady. Mając za dużo kolorowych kostek dochodziło do paskudnych sytuacji blokujących graczy.

Tematy do nadrobienia:
-Rachunek prawdopodobieństwa
-Wariacja bez powtórzeń

Na pewno macie rację w tych obliczeniach bo ja się na takich rzeczach w ogóle nie skupiam. Ot gra planszowa, więcej kafelków = więcej wyboru i zabawy. Żadna matematyka mi tutaj niepotrzebna do gry solo ale dziękuję za zwrócenie uwagi i podanie źródeł - postaram się doczytać.

jnowaczy pisze: ↑29 wrz 2020, 16:01 a czy da się wmówić, że te koty wsytepujące w tej grze to psy ?, czy wyglądają w jakiś sposób na psy ?, pytam dlatego, ze dzieckiem zagram ale może udało by sie wciagnac moją drugą połówkę a ona kotów nie cierpi a psy owszem. Jakbym ją jakoś przekabacił, ze te koty to psy to może byśmy i w 3 osoby zagrali

Mam to samo. Lubię mechanikę ala patchwork ale ta tematyka mnie odrzuca. Czemu ładujemy te kolorowe sierściuchy na statek? Już wolałbym jakbyśmy układali skrzynie lub kontenery.
Chyba taka ściema nie przejdzie że: ten fioletowy to pudel, a żółty to mops

Bruno555 pisze: ↑29 wrz 2020, 19:15[...] ale ta tematyka mnie odrzuca. Czemu ładujemy te kolorowe sierściuchy na statek? Już wolałbym jakbyśmy układali skrzynie lub kontenery.
Chyba taka ściema nie przejdzie że: ten fioletowy to pudel, a żółty to mops

Nie ma innej odpowiedzi na to pytanie jak: bo autor tak chciał.
Koleś lubi koty, ma chyba ze 3 i zrobił grę o kotach.

Ludzie na prawdę tak nie lubią kotów, czy to po prostu obowiązek ich nie lubić bo są w przeciwnej frakcji niż psy?

Zawsze możesz powiedzieć, że to nie koty a Pokemony, Abyssiniany albo [tu wstaw jakąś nazwę].