Strona 1 z 11

Frosthaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 12:10
autor: elayeth
Obrazek

Opis via BGG:
Frosthaven to samodzielna przygoda autorstwa projektanta i wydawcy Gloomhaven, która oferuje szesnaście nowych postaci, trzy nowe rasy, ponad dwudziestu nowych wrogów, ponad sto nowych przedmiotów i nową kampanię na 100 scenariuszy.

Oprócz posiadania dobrze znanych mechanizmów walki z Gloomhaven , Frosthaven będzie oferował znacznie więcej do zrobienia poza walką: liczne tajemnice do rozwiązania, system sezonowych wydarzeń do przeżycia i kontrola gracza nad tym, jak rozwija się ta zrujnowana wioska, a każdy nowy budynek oferuje nowe sposoby na postęp.
Przeszukałem forum... wątku Frosthaven nadal nie ma więc piszę tu. ;)

Waham się między wsparciem wersji angielskiej (na KS), a zakupem od Albi (jak już będzie można). Pomimo, że GH (i pewnie FH też) to głównie mechanika, to ja jednak chcę wyciskać z obu gier jak najwięcej "fluffu". Wiadomo, że lepiej to wychodzi w wersji polskiej. Jednak kusi mnie wersja angielska z lektorem (Forteller), brzmi to naprawdę fajnie (choć nie czytają "encounterów" tylko scenariusze).

Podsumowując plusy i minusy wersji angielskiej i polskiej FH widzę to tak:
1. Data dostawy - wersja angielska - najpewniej 1Q/2021.... wersja polska - Albi nie potrafi powiedzieć.
2. Cena - wersja angielska - znana ... wersja polska ... no właśnie - da się mniej więcej przewidzieć?
3. Jakość komponentów - ja mam wersją angielską GH... jakość znam. Czy były jakieś różnice w wersji polskiej?
4. Błędy - czy były jakieś istotne błędy w wersji polskiej GH w porównaniu z wersją angielską?

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 12:55
autor: nieodziany
Nie mam angielskiej, ale polska jest bez zarzutu. Wszystkie elementy elegancko wychodzą z wyprasek, mapy bezproblemowo spasowują się. Niektóre podstawki mogłyby być nieco lepiej zrobione - czasem małe wypukłości od wewnętrznej strony obejm, mogące pozostawić delikatne ślady na potworach. Nic czemu nie zaradzi pilniczek. Tłumaczenie spoko, błędy drobne - patrz wyżej.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 16:39
autor: Curiosity
elayeth pisze: 02 kwie 2020, 12:10 Przeszukałem forum... wątku Frosthaven nadal nie ma więc piszę tu. ;)
Jeśli jakaś gra nie ma swojego wątku to wystarczy go... założyć.
Proszę :)

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 20:44
autor: brazylianwisnia
Wersja angielska chyba nie bedzie w Q1 bo wtedy maja dojsc dopiero z Kickstartera. Wersje językowe niby kilka miesiecy pozniej. Cena pewnie 400-500zl ale to taki strzal na podstawie ceny Gloomhaven.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 21:21
autor: lou
Co do ceny to nikt ci teraz nie odpowie. Jaki będzie kurs złotówki do euro/dolara za rok (w obecnej sytuacji) to możesz sobie sam wróżyć.
A błędy... w wersji angielskiej errata to spora książeczka, wersja polska przy niej to niemal ideał

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 02 kwie 2020, 21:25
autor: yrq
Ja zamierzam przepłacić (i to grubo z tym cłem) ale mieć już z głowy. I tak wolę wersję angielską.

Jedynie to jeśli polskie sklepy będą brały udział w zbiórce jako Retailer to pewnie przez nie kupię. Mają ofertę 80 USD zamiast 100 i niższe koszty wysyłki przy zamawianiu palet, więc jest szansa, że parę złotych będzie dało się uciąć.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 06:44
autor: odmu
Cena pewnie będzie zależeć mocno od aktualnego kursu. Przy czym warto zauważyć, że cena retail gloomhaven to wg kampanii 140 dolców a frosthaven 160 dolców. Czyli zakładając nawet ten sam kurs walut cena rodzimej wersji i tak może być wyższa.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 06:48
autor: japanczyk
odmu pisze: 03 kwie 2020, 06:44 Cena pewnie będzie zależeć mocno od aktualnego kursu. Przy czym warto zauważyć, że cena retail gloomhaven to wg kampanii 140 dolców a frosthaven 160 dolców. Czyli zakładając nawet ten sam kurs walut cena rodzimej wersji i tak może być wyższa.
I na pewno będzie - FH wyglada na odrobine wiecej contentu
Aczkolwiek wciaz polska wersja powinna wyjsc konkurencyjniej niz 650 zł

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:21
autor: addekk
Czy ja tam dobrze widziałem podstawka 100$ plus podatek plus wysyłka do PL?

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:28
autor: japanczyk
addekk pisze: 03 kwie 2020, 08:21 Czy ja tam dobrze widziałem podstawka 100$ plus podatek plus wysyłka do PL?
W innej kolejności - podstawka 100 + 28$ + VAT

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:31
autor: addekk
japanczyk pisze: 03 kwie 2020, 08:28
addekk pisze: 03 kwie 2020, 08:21 Czy ja tam dobrze widziałem podstawka 100$ plus podatek plus wysyłka do PL?
W innej kolejności - podstawka 100 + 28$ + VAT
Czyli 128$ plus 23 procent ?

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:32
autor: DEyON
Lepszą okazją wydaje się czekać na polską wersję, zwłaszcza teraz gdy jest pewna. Gloomhaven Pl wystartowało z ceną 500+, teraz da się kupić za 480+ a były momenty, że sklepy miały promocje na 400+ i na taką udało mi się załapać. Nawet jak Frosthaven będzie droższy, a pewnie będzie, to i tak będą fajne promocje.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:43
autor: Cyel
elayeth pisze: 02 kwie 2020, 12:10 ja jednak chcę wyciskać z obu gier jak najwięcej "fluffu". Wiadomo, że lepiej to wychodzi w wersji polskiej.
Wcale nie wiadomo ;P

Pamiętam jak jakoś na początku 2000cznych po tym jak już od paru lat grałem w Warhammera Fantasy Battle, zaczęły wychodzić Army Booki po polsku... Na bogów Chaosu, ale środowisko miało polewkę z tych tłumaczeń. I to nawet nie dlatego, że były jakoś szczególnie niecelne. Po prostu angielskie zgrabne i klimatyczne nazwy (język ma łatwość do łączenia słów i słowotwórstwa) przerabiane na polskie brzmiały całkowicie infantylnie i głupawo*. To samo spotkało mnie gdy próbowałem grać w Dawn of War w polskiej wersji. A ostatnio gdy porównywałem nazwy kart do Aeon's End z obu wersji...

No nie, po prostu nie ;)

*-sam spróbuj z polotem tłumaczyć rzeczy w stylu "master-crafted combi-melta" albo "Striking Scorpion Aspect Warrior Exarch" albo "World Eaters Soulgrinder daemon engine". Że już nie wspomnę o rzeczach typu "Bad Moonz Killa-kan with twin big shootas" Widzisz po angielsku - masz obraz w głowie, immersja, tak to się po prostu nazywa. Widzisz to samo po polsku np. "Burszuj Złych Słońc ze szponem energetycznym" - "WTF did I just read???"

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 08:52
autor: KurikDeVolay
To dokładnie ten sam zwrot, a stare RPGi po angielsku zryły ci czerep. Wiele osób się na tym łapało albo nadal łapie.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 09:13
autor: yoyocmg
addekk pisze: 03 kwie 2020, 08:31
japanczyk pisze: 03 kwie 2020, 08:28
addekk pisze: 03 kwie 2020, 08:21 Czy ja tam dobrze widziałem podstawka 100$ plus podatek plus wysyłka do PL?
W innej kolejności - podstawka 100 + 28$ + VAT
Czyli 128$ plus 23 procent ?
19% - przecież na stronie KS nawet jest tabelka specjalna dla VATu.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 09:23
autor: Freshus
Cyel pisze: 03 kwie 2020, 08:43
*-sam spróbuj z polotem tłumaczyć rzeczy w stylu "master-crafted combi-melta" albo "Striking Scorpion Aspect Warrior Exarch" albo "World Eaters Soulgrinder daemon engine". Że już nie wspomnę o rzeczach typu "Bad Moonz Killa-kan with twin big shootas" Widzisz po angielsku - masz obraz w głowie, immersja, tak to się po prostu nazywa. Widzisz to samo po polsku np. "Burszuj Złych Słońc ze szponem energetycznym" - "WTF did I just read???"
Zawsze bawi mnie jak ludzie mówią, że polskie nazwy są "infantylne" kiedy angielskie brzmią tak "fajnie"! Nie chcę psuć nikomu światopoglądu, ale czy to po Polsku czy po Angielsku wszystkie te nazwy mają tyle samo "sensu". Dla nas po prostu bardziej "epicko" brzmi angielski, bo przecież taki "Hellscraem" to jest koks, nie to co jakiś "Piekłorycz" (przykład wzięty z uniwersum WoWa jakby ktoś pytał).
Problem w tym, że jakbyś pogadał z ludźmi, dla których angielski jest ojczysty to połowa ludzi śmieje się tak samo z hellscreama jak połowa Polaków z Piekłorycza.

Co do samego frosta, tłumaczenie pierwszej części było na wysokim poziomie (oczywiście moim subiektywnym zdaniem), więc ja raczej poczekam na wersję pl. Co prawda angielski to żaden problem, ale jakoś granie w takie opasłe gry w rodzimym języku pozwala mi się o wiele bardziej wczuć :D.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 09:36
autor: japanczyk
yoyocmg pisze: 03 kwie 2020, 09:13 19% - przecież na stronie KS nawet jest tabelka specjalna dla VATu.
Z tego co wiem to w Polsce jest 23%, EU nie ma całe takiego samego VATu, tak samo jak US

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 09:37
autor: donmakaron
Freshus pisze: 03 kwie 2020, 09:23Dla nas po prostu bardziej "epicko" brzmi angielski [...]
Już samo to jest argumentem za graniem po angielsku ;) Podobnie granie/oglądanie/czytanie w oryginale jest po prostu bliższe intencji autora. Nie do końca czy nie w każdym przypadku zgodzę się również, że anglojęzyczni gracze śmieją się z hellscreama z tego samego powodu co polskojęzyczni z piekłorycza. Oczywiście trudno jednoznacznie określić powód czy zrozumieć tok myślenia innych osób, jednak sądzę, że hellscream po prostu brzmi tanio i kiczowato. Natomiast wiele polskich tłumaczeń - tak jak piekłorycz - brzmi również kiczowato, ale także ciężko schodzi z języka i najzwyczajniej w świecie na pierwszy rzut oka widać, że jest to tłumaczenie, po prostu brzmi to sztucznie.

Wracając do tematu - wygląda na to, że rzeczywiście warto poczekać na wersję retail albo wersję polską. Może nawet zdążymy dzięki temu rozegrać GH do końca :P Nie ma chyba i nie było specjalnych problemów z dostępnością GH eng/pl? Nie spodziewać się podobnych z FH?

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 09:49
autor: _leigam_
Dokładnie, po angielsku to tak samo głupio brzmi ;)

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 10:16
autor: BartP
Cyel pisze: 03 kwie 2020, 08:43 *-sam spróbuj z polotem tłumaczyć rzeczy w stylu "master-crafted combi-melta" albo "Striking Scorpion Aspect Warrior Exarch" albo "World Eaters Soulgrinder daemon engine". Że już nie wspomnę o rzeczach typu "Bad Moonz Killa-kan with twin big shootas" Widzisz po angielsku - masz obraz w głowie, immersja, tak to się po prostu nazywa. Widzisz to samo po polsku np. "Burszuj Złych Słońc ze szponem energetycznym" - "WTF did I just read???"
Hahaha, dla mnie po polsku i angielsku brzmi naprawdę podobnie. To wszystko tylko kwestia osłuchania z językiem, wg mnie. Na początku może sformułowania jak "soulgrinder" czy "lightbringer" brzmią egzotycznie i klimatycznie. W mojej głowie jednakże otwierają szufladki z tymi samymi desygnatami są "duszościeracz" (tłumaczem nie jestem, pewnie można podrasować) czy "światłonośca".

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 10:18
autor: ShapooBah
grinder tutaj chyba jest raczej nawiązaniem do grindu w grach komputerowych, czyli raczej duszozbieracz.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 10:20
autor: Cyel
Freshus pisze: 03 kwie 2020, 09:23 Nie chcę psuć nikomu światopoglądu, ale czy to po Polsku czy po Angielsku wszystkie te nazwy mają tyle samo "sensu". Dla nas po prostu bardziej "epicko" brzmi angielski, bo przecież taki "Hellscraem" to jest koks, nie to co jakiś "Piekłorycz" (przykład wzięty z uniwersum WoWa jakby ktoś pytał).
Nie do końca się zgodzę, bo to nie tylko chodzi o sens, ale też o "gładkość" i naturalność słowa. Angielski jest pod tym względem (tzn łączenia słów w jedno czy szeregowania rzeczownikowych określeń jedno po drugim) o wiele bardziej wybaczający niż polski, który nie ma tej swobody. Albo raczej takie neologizowanie po polsku wymaga naprawdę sporego kunsztu i poetyckiego niemal talentu (vide książki Dukaja np)

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 10:22
autor: brazylianwisnia
japanczyk pisze: 03 kwie 2020, 09:36
yoyocmg pisze: 03 kwie 2020, 09:13 19% - przecież na stronie KS nawet jest tabelka specjalna dla VATu.
Z tego co wiem to w Polsce jest 23%, EU nie ma całe takiego samego VATu, tak samo jak US
On ma racje i Ty masz racje ;-) VAT wynosi 23% ale jednoczesnie stanowi on 19% ceny końcowej.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 11:19
autor: toblakai
Cyel pisze: 03 kwie 2020, 10:20
Freshus pisze: 03 kwie 2020, 09:23 Nie chcę psuć nikomu światopoglądu, ale czy to po Polsku czy po Angielsku wszystkie te nazwy mają tyle samo "sensu". Dla nas po prostu bardziej "epicko" brzmi angielski, bo przecież taki "Hellscraem" to jest koks, nie to co jakiś "Piekłorycz" (przykład wzięty z uniwersum WoWa jakby ktoś pytał).
Nie do końca się zgodzę, bo to nie tylko chodzi o sens, ale też o "gładkość" i naturalność słowa. Angielski jest pod tym względem (tzn łączenia słów w jedno czy szeregowania rzeczownikowych określeń jedno po drugim) o wiele bardziej wybaczający niż polski, który nie ma tej swobody. Albo raczej takie neologizowanie po polsku wymaga naprawdę sporego kunsztu i poetyckiego niemal talentu (vide książki Dukaja np)
Dajmy temu zjawisku czas a wszystko się osłucha i w naszym języku. Niestety 'czym skorupka za młodu nasiąknie' ma tutaj kluczowe znaczenie. Zdecydowanie większość wchodziła w różne geekowe hobby stykając się z materiałami zagranicznymi - stąd to przyzwyczajenie.

Przykład anegdotyczny: Znajomy z UK (brytol) narzekał na to jak bardzo nie znosi trendu zlepiania dwóch słów w ich języku tworząc nowe sformułowania. Twierdził, że to idiotycznie brzmi i kaleczy język. Akurat miał awersje na 'hungry' i 'angry' przekształcane na 'hangry'.

Re: Frosthaven (Isaac Childres)

: 03 kwie 2020, 12:04
autor: MichalStajszczak
Cyel pisze: 03 kwie 2020, 10:20 Angielski jest pod tym względem (tzn łączenia słów w jedno czy szeregowania rzeczownikowych określeń jedno po drugim) o wiele bardziej wybaczający niż polski, który nie ma tej swobody.
Najlepszy pod tym względem jest chyba język niemiecki, co zresztą zostało wykorzystane w grze Activity. W oryginalnej wersji tej gry hasła są wyłącznie jednowyrazowe ale te wyrazy są złączeniem dwóch czy nawet trzech krótszych (np. Schwalbennestersuppe czyli po polsku "zupa z jaskółczych gniazd").