Gra podobna do WN...
Gra podobna do WN...
Hej, mam "poważny problem". Otóż moja grupa do planszówek jest bardzo specyficzna. Lubią gry z negatywną interakcją.., ale połączoną z dużą losowością. Długo na stole gościła tylko Pirates Cove, czasami Kragmortha. Shogun był porażką (koledzy cały czas się cieli i całkowicie o ekonomii zapomnieli), GoT (paraliż decyzyjny etc.). Dlatego wyluzowałem i pogodziłem się że w swoje "najulubieńsze" gry nie pogram. Ostatnio z rezygnacją zaproponowałem WN i ku mojemu zdziwieniu został bardzo, ale to bardzo dobrze przyjęty, wszystkim się spodobał. Dlatego poszukuję teraz czegoś podobnego i niedługo może znów spróbuję z np. Shogunem
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Nie wiem czy do końca trafie - drugiej połowy posta przyznam nie rozumiem na czym miałoby polegać to podobieństwo do WN bo sam w toto jeszcze do tej pory nie miałem okazji zagrać. Ale sugerując się podobieństwem profilu twoich graczy do mojego profilu gracza :
Hansa (niby pływasz statkiem, ale masz duży wpływ na losy przeciwników, oni na twoje, trzyma napięcie)
Carolus Magnus (sa nawet kostki;-, oryginalne podejście do teritorry control)
Aqua Romana (mała losowość bezpośrednia, duża interakcja, nasz los i możliwość ruchu zależą od tego, co zrobią przeciwnicy - więc w tym sensie "losowa")
Alhambra (miodzo, a jaka płynna)
Attika (losowość sterowana przez żetony, budujesz "miasto" ale twoi przeciwnicy też, więc jest słodko)
Hazienda (wow, planszówkowy wymiatacz, dla prawdziwych maczos, jak toto reklamowali)
W cieniu cesarza (tu nie ma losowości, gra oparta na decyzyjności, ograniczona ilość akcji, ale przyjrzyj się tej grze - mnie zachwyciła, bo jest po prostu niemal doskonała)
Hansa (niby pływasz statkiem, ale masz duży wpływ na losy przeciwników, oni na twoje, trzyma napięcie)
Carolus Magnus (sa nawet kostki;-, oryginalne podejście do teritorry control)
Aqua Romana (mała losowość bezpośrednia, duża interakcja, nasz los i możliwość ruchu zależą od tego, co zrobią przeciwnicy - więc w tym sensie "losowa")
Alhambra (miodzo, a jaka płynna)
Attika (losowość sterowana przez żetony, budujesz "miasto" ale twoi przeciwnicy też, więc jest słodko)
Hazienda (wow, planszówkowy wymiatacz, dla prawdziwych maczos, jak toto reklamowali)
W cieniu cesarza (tu nie ma losowości, gra oparta na decyzyjności, ograniczona ilość akcji, ale przyjrzyj się tej grze - mnie zachwyciła, bo jest po prostu niemal doskonała)
Jakie niemal, jakie niemal! Ta gra jest DOSKONAŁA!!! A tak w ogóle, to nieźle pasuje do opisu, co prawda podobieństw do WN nie ma wcale, jednak jest dużo interakcji, szczególnie negatywnej. No i ponegocjować można. Wady (dla Twojej grupy przynajmniej:-): podatność na paraliż decyzyjny i zero losowości.pomimo pisze:W cieniu cesarza (tu nie ma losowości, gra oparta na decyzyjności, ograniczona ilość akcji, ale przyjrzyj się tej grze - mnie zachwyciła, bo jest po prostu niemal doskonała)
Jeszcze lepszy pomysł, dla ludzi gustujących w lżejszych grach- duża interakcja na planszy, blokowanie, blokowanie i syndrom bij lidera. Dla mnie- bomba.pomimo pisze:Attika (losowość sterowana przez żetony, budujesz "miasto" ale twoi przeciwnicy też, więc jest słodko)
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
I tak się będę upierał, że NIEMAL doskonała. Tym bardziej, że przez to właśnie negocjowanie - którego dopuszczenie jest nadinterpretacją gry - można cesarza popsuć. A NIEMALDOSKONAŁOŚĆ to wynika m.in. z niedopowiedzeń w instrukcji, nieintuicyjności działań w kilku sytuacjach na planszy. Co do zasad pisałem do wydawnictwa i mi odpowiedzieli, ale w taki sposób, ze zaprzeczyli swoim wyjaśnieniom z FAQ umieszczonego na stronie grysteady pisze:Jakie niemal, jakie niemal! Ta gra jest DOSKONAŁA!!! A tak w ogóle, to nieźle pasuje do opisu, co prawda podobieństw do WN nie ma wcale, jednak jest dużo interakcji, szczególnie negatywnej. No i ponegocjować można.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Pewnie byłoby łatwiej coś podpowiedzieć, gdybyś dodał, co się w WN graczom spodobało. tak nie bardzo wiadomo... Może duża plansza? może kolorowe drewniane klocki surowców? może licytacja?
Jeśli wszystkie trzy to polecam gorąco Railroad Tycoon Dla mnie absolutna pierwsza liga gier ekonomicznych obok WN czy Puerto Rico
Jeśli wszystkie trzy to polecam gorąco Railroad Tycoon Dla mnie absolutna pierwsza liga gier ekonomicznych obok WN czy Puerto Rico
_________
Moje gry
Moje gry
Manila to gra ekonomiczna???? Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że poker i blackjack to gry ekonomiczne. Manila to hazard, hazard i jeszcze raz hazard. A poza tym bardzo dobra gra.Neurocide pisze:Manila - to dobra gra ekonimczna, w której licza się zarówno inwestycjie krótko jak i długoterminowe. Należy liczyć stopę zwrotu i inne takie. Polecam.
Potwierdzam. Jest ekonomiczna otoczka, wręcz fluff, ale te wszystkie "inwestycje" to tak naprawdę obstawianie gdzie i czy dopłynie która łódka, a to jest prawie 100% losowe (przy takich, a nie innych rzutach pilot nie pomoże).steady pisze:Manila to gra ekonomiczna???? Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że poker i blackjack to gry ekonomiczne. Manila to hazard, hazard i jeszcze raz hazard. A poza tym bardzo dobra gra.Neurocide pisze:Manila - to dobra gra ekonimczna, w której licza się zarówno inwestycjie krótko jak i długoterminowe. Należy liczyć stopę zwrotu i inne takie. Polecam.
Proszę bez takich herezji, stopę zwrotu wylicza się procentowo, a szczególnie istotny jest dla niej okres zwrotu, nikt się w to nie bawi grając w Manilę, wiem bo zajmuję się tym zawodowoNeurocide pisze:Manila - to dobra gra ekonimczna, w której licza się zarówno inwestycjie krótko jak i długoterminowe. Należy liczyć stopę zwrotu i inne takie. Polecam.
prrrr;) O Manili tudzież fAQ "W cieniu cesarza" można pogadać gdzie indziej.... Właśnie o to chodzi, że wbrew logice WN im sie spodobała jako całość, gra planszowa (dziwne pytanie a co się w niej spodobało, z planszówkami jest tak że albo si ę podoba, albo coś jest schrzanione i się nie podoba).
Manile mam ale pierwsza rozgrywka przez pewne wydarzenie spowodowała totalną niechęć do gry.
WN jest grą nieprzeciętną i zastanawiam się czy znajdę grę która również się im spodoba i będzie kolejnym krokiem do gier mózgożernych:)
Manile mam ale pierwsza rozgrywka przez pewne wydarzenie spowodowała totalną niechęć do gry.
WN jest grą nieprzeciętną i zastanawiam się czy znajdę grę która również się im spodoba i będzie kolejnym krokiem do gier mózgożernych:)
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
No mój drogi lekko dziwne podejście i moim zdaniem nie fair wobec kolegów z forum . Zadajesz pytanie, a gdy sie Cię prosi o uściślenie zbywasz trywializmem. Wiadomo wszystkim, ze jak coś jest schrzanione, to się nie spodoba, a jak schrzanione nie jest, to się spodoba. Ale co jest - albo nie jest schrzanione, to dalej nam nie powiedziałeś.dewodaa pisze:(dziwne pytanie a co się w niej spodobało, z planszówkami jest tak że albo się podoba, albo coś jest schrzanione i się nie podoba).
No właśnie - dlaczego im się podoba, skoro inna im się nie podoba i czego mamy szukać aby Ci doradzić, żebyś mógł stwierdzić, czy im się spodoba.dewodaa pisze:WN jest grą nieprzeciętną i zastanawiam się czy znajdę grę która również się im spodoba i będzie kolejnym krokiem do gier mózgożernych:)
Jeśli pytasz o radę, to może pomóż forumowiczom w jej udzieleniu i trochę interakcji, please.
A jeśli nie pytasz o radę a chcesz sobie tylko publicznie pogaworzyć do siebie - nie, wcale nie uważam, że to oznaka obłędu - to nam po prostu to zakomunikuj. Czytelników swoich samotnych rozważań nie stracisz zapewne.
Pytanie chyba było proste, a drugim postem chyba wszystko wyjaśniłem.
Nie wiem co ci powiedzieć, są zachwyceni grą która wymaga myślenia i kombinowania, co mnie niezmiernie cieszy. Chcę kupić podobną aby pokazać im że taka rozrywka może być równie dobra o ile nie lepsza od gier lekkich. Jak nic na myśl Ci nie przychodzi to odpowiadać nie musisz, przymusu nie ma.
Radzę się przyjrzeć czy aby nie przyszywasz mi swoich łatek
Koniec OFFTOP tylko na temat proszę
Nie wiem czy zauważyłeś ale wypowiedź BloodyBarona była trochę ironiczna (nie jestem jakoś przewrażliwiony więc mi to lotto) dlatego odpowiedziałem tak a nie inaczej.pomimo pisze: No mój drogi lekko dziwne podejście i moim zdaniem nie fair wobec kolegów z forum.
Nie wiem co ci powiedzieć, są zachwyceni grą która wymaga myślenia i kombinowania, co mnie niezmiernie cieszy. Chcę kupić podobną aby pokazać im że taka rozrywka może być równie dobra o ile nie lepsza od gier lekkich. Jak nic na myśl Ci nie przychodzi to odpowiadać nie musisz, przymusu nie ma.
Ja nie z tych. Ostatnio ograniczyłem "używanie" tego forum do minimum, czyt. w obliczu problemu z podjęciem decyzji co do zakupu gry.pomimo pisze: A jeśli nie pytasz o radę a chcesz sobie tylko publicznie pogaworzyć do siebie - nie, wcale nie uważam, że to oznaka obłędu - to nam po prostu to zakomunikuj. Czytelników swoich samotnych rozważań nie stracisz zapewne.
Radzę się przyjrzeć czy aby nie przyszywasz mi swoich łatek
Koniec OFFTOP tylko na temat proszę
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Jest szansa się wykazać, dać dobry przykład nawiązania do meritum i skrobnąć parę słów w kwestiach poruszonych przez pomimo.dewodaa pisze:Koniec OFFTOP tylko na temat proszę
Sam bardzo chętnie dowiem się, co ludzie widzą w WN, bo mi to chyba jakoś umknęło.
PS
Możesz nie wierzyć, ale w powyższym nie ma grama ironii.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
ale jak tlumacz, dziennikarz, językowy purysta Lim-Dul nazwal cię humanistą to chyba komplement, nie?waffel pisze:Ja przez niechęć do WN przez Lim-Dula zostałem zwyzywany od humanistów
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Nie cierpię historii, na studiach filologicznych wytrzymałem jeden semestr, jedną z moich ulubionych zabawek jest kalkulator liczący całki (niestety nie graficzny), cała rodzina od strony ojca od dwóch pokoleń kończyła Politechnikę Warszawską a matematyka to zawsze był mój ulubiony przedmiot (oprócz statystyki i trygonometrii - za dużo uczenia wzorów na pamięć. Co innego je wyprowadzać, mniam).
Wracając do tematu nie czuję się humanistą a WN nie lubię bo gra wygląda jak zadanie z rachunkowości, ewentualnie na optymalizację. Wystarczy mi tego na co dzień. Gra ma być grą, rozrywką a nie przedłużeniem zajęć na uczelni (w moim przypadku). Na tej zasadzie wyobrażam sobie, że handlowiec mógłby nie lubić gier negocjacyjnych albo z dużym elementem handlu.
Wracając do tematu nie czuję się humanistą a WN nie lubię bo gra wygląda jak zadanie z rachunkowości, ewentualnie na optymalizację. Wystarczy mi tego na co dzień. Gra ma być grą, rozrywką a nie przedłużeniem zajęć na uczelni (w moim przypadku). Na tej zasadzie wyobrażam sobie, że handlowiec mógłby nie lubić gier negocjacyjnych albo z dużym elementem handlu.
Ja lubię - rozkoszne jest to jak małe konsekwencje mają popełnione błędy w stosunku do tych z prawdziwego życiawaffel pisze:Na tej zasadzie wyobrażam sobie, że handlowiec mógłby nie lubić gier negocjacyjnych albo z dużym elementem handlu.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Jak tak patrzę na te wasze posty to dziękuję pomimo za pierwszą wypowiedź. Podaje trochę tytułów które zamierzam sprawdzić.
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Na pewno kupię Hanse i Puerto Rico (oczywiście nie naraz i nie teraz:) ).
Natomiast zastanawiam się czy nie wziąć Condottierre (czy jak to się pisze). W sumie moi gracze uwielbiają się licytować, robić sobie nazłość. Gra ma sporą dozę losowości i zgodnie z recenzją w ŚGP dobrze chodzi na 6. Co o tym myślicie?
ps. przepraszam za opryskliwość widoczną w kilku postach powyżej;)
Natomiast zastanawiam się czy nie wziąć Condottierre (czy jak to się pisze). W sumie moi gracze uwielbiają się licytować, robić sobie nazłość. Gra ma sporą dozę losowości i zgodnie z recenzją w ŚGP dobrze chodzi na 6. Co o tym myślicie?
ps. przepraszam za opryskliwość widoczną w kilku postach powyżej;)
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Moim zdaniem Condottiere jako tako (czyt. można zagrać) chodzi na 3-4 graczy. Przy 6 można chwilami usnąć z nudów. Jak przeczytałem instrukcję, to ta gra wydawała mi się bardzo ciekawa. W praktyce okazała się taka sobie.dewodaa pisze: Natomiast zastanawiam się czy nie wziąć Condottierre (czy jak to się pisze). W sumie moi gracze uwielbiają się licytować, robić sobie nazłość. Gra ma sporą dozę losowości i zgodnie z recenzją w ŚGP dobrze chodzi na 6. Co o tym myślicie?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
czego o innych grach powiedzieć przecież nie można, szczególnie tych potocznie klasyfikowanych jako "gry na optymalizację"waffel pisze:WN nie lubię bo gra wygląda jak zadanie z rachunkowości, ewentualnie na optymalizację.
WN to dla mnie gra wybitna, zawsze się przy niej świetnie bawimy
Liczenia w niej tyle co w Osadnikach - jeśli potrafisz policzyć ile masz surowców na ręce i zaplanować ile będzie Ci potrzebne do budowy drogi czy miasta to w WN dasz sobie radę, nawet bez wielopokoleniowej tradycji na Politechnice Warszawskiej
Reef Encounter, dużej losowości nie ma ale za to na pewno nie brakuje czegoś co nazwałeś "negatywną interakcją";)dewodaa pisze:Lubią gry z negatywną interakcją.., ale połączoną z dużą losowością.
Ale grałeś według tego "jedynego słusznego" wariantu gry, co zasugerowano w recenzji w ŚGP?Geko pisze: Moim zdaniem Condottiere jako tako (czyt. można zagrać) chodzi na 3-4 graczy. Przy 6 można chwilami usnąć z nudów. Jak przeczytałem instrukcję, to ta gra wydawała mi się bardzo ciekawa. W praktyce okazała się taka sobie.
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
A ja mam jedną, znaną Ci już chyba podpowiedź: Puerto Rico.
Świetna zabawa gwarantowana... albo zwrot kosztów... A niech tam... Jak wam nie podpasuje Puerto Rico (w wersji polskiej) od Ciebie je odkupie.
Howgh!
Świetna zabawa gwarantowana... albo zwrot kosztów... A niech tam... Jak wam nie podpasuje Puerto Rico (w wersji polskiej) od Ciebie je odkupie.
Howgh!
You Think I Ain't Worth A Dollar, But I Feel Like A Millionaire
-----------
Moje pasje:
http://www.boardgamegeek.com/user/gooser
http://jpgmag.com/people/jarek
-----------
Moje pasje:
http://www.boardgamegeek.com/user/gooser
http://jpgmag.com/people/jarek