Jaka gra: strategiczna, czy ekonomiczna?
Jaka gra: strategiczna, czy ekonomiczna?
Witam stałych użytkowników!
Chciałbym się odwołać do Waszej wiedzy. Znajomi wkręcili mnie w gry planszowe - do tej pory przesiadywałem głównie przed komputerem. Jestem zachwycony tym, że dałem się namówić. Samotne siedzenie przed kompem ni jak się nie ma do wspólnego, przy piwku siedzenia ze znajomymi nad grą. Rozprawiczyłem się na Osadnikach z Katanu i szybko postanowiłem zakupić własną grę - wybrałem Filary Ziemi... i jestem zawiedziony Dlatego chciałbym prosić Was, szczególnie tych co przegrali już wiele scenariuszy o pomoc w wyborze następnego zakupu - relacje graczy to coś innego niż recenzje na www, zawsze wolę się kierować tymi pierwszymi!
Wiele godzin spędzonych przed PCtem sprawiło, że lubię gry strategiczne. Lubię jak trzeba kombinować by dobrze rozegrać partię i lubię jak jest dużo możliwości takich kombinacji (tak jak wymiany w Osadnikach - super!). Wolę się dłużej uczyć zasad gry, ale chcę by moje losy zależały nie od kostki, ale od sprytu, od przemyślenia (np. w kartach wolę 3-5-8 od remika!). W Filarach nie ma co prawda kostek, ale za to mało jest kombinacji - wszystko idzie od tak, bez emocji, po kolei...
I teraz moje pytanie: co polecicie komuś, kto lubi nadwyrężać szare komórki, kto lubi jak życie zależy od ich sprawności i możliwości?
Czytałem bardzo dobre opinie o: Caylusie i Puerto Rico, czy ktoś chciałby się na ten temat wypowiedzieć, albo zaproponować coś innego?
Będe wdzięczny
Chciałbym się odwołać do Waszej wiedzy. Znajomi wkręcili mnie w gry planszowe - do tej pory przesiadywałem głównie przed komputerem. Jestem zachwycony tym, że dałem się namówić. Samotne siedzenie przed kompem ni jak się nie ma do wspólnego, przy piwku siedzenia ze znajomymi nad grą. Rozprawiczyłem się na Osadnikach z Katanu i szybko postanowiłem zakupić własną grę - wybrałem Filary Ziemi... i jestem zawiedziony Dlatego chciałbym prosić Was, szczególnie tych co przegrali już wiele scenariuszy o pomoc w wyborze następnego zakupu - relacje graczy to coś innego niż recenzje na www, zawsze wolę się kierować tymi pierwszymi!
Wiele godzin spędzonych przed PCtem sprawiło, że lubię gry strategiczne. Lubię jak trzeba kombinować by dobrze rozegrać partię i lubię jak jest dużo możliwości takich kombinacji (tak jak wymiany w Osadnikach - super!). Wolę się dłużej uczyć zasad gry, ale chcę by moje losy zależały nie od kostki, ale od sprytu, od przemyślenia (np. w kartach wolę 3-5-8 od remika!). W Filarach nie ma co prawda kostek, ale za to mało jest kombinacji - wszystko idzie od tak, bez emocji, po kolei...
I teraz moje pytanie: co polecicie komuś, kto lubi nadwyrężać szare komórki, kto lubi jak życie zależy od ich sprawności i możliwości?
Czytałem bardzo dobre opinie o: Caylusie i Puerto Rico, czy ktoś chciałby się na ten temat wypowiedzieć, albo zaproponować coś innego?
Będe wdzięczny
- Odi
- Administrator
- Posty: 6461
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 593 times
- Been thanked: 945 times
Na tym forum masz mnóstwo porad co wybrać na początek - poszukaj wątków, poczytaj. Znajdziesz odpowiedzi
Piszesz, że lubisz strategie na komputerze - one też są różne. Dla niektórych strategią jest warcraft, rise of nations i inne RTSy
Inni wolą civilization, czy europa universalis (jeśli tak, to chyba nie powinieneś być zawiedziony planszowym Age of Mythology)
jeszcze inni close combat i combat mission (planszowy Tide of Iron)
ale są też tacy, dla których strategią jest tylko The Operational Art of War czy inne gry Matrix Games.... (no to już strategie TiSu, albo Europe Engulfed)
itp etc
Napisz więcej o sobie, swojej ekipie graczy, i tematyce jaka Cię interesowałaby w planszówkach
Piszesz, że lubisz strategie na komputerze - one też są różne. Dla niektórych strategią jest warcraft, rise of nations i inne RTSy
Inni wolą civilization, czy europa universalis (jeśli tak, to chyba nie powinieneś być zawiedziony planszowym Age of Mythology)
jeszcze inni close combat i combat mission (planszowy Tide of Iron)
ale są też tacy, dla których strategią jest tylko The Operational Art of War czy inne gry Matrix Games.... (no to już strategie TiSu, albo Europe Engulfed)
itp etc
Napisz więcej o sobie, swojej ekipie graczy, i tematyce jaka Cię interesowałaby w planszówkach
- Odi
- Administrator
- Posty: 6461
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 593 times
- Been thanked: 945 times
o właśnie - hamanu ma rację
Ja też najpierw zagrałem w osadników, strrrrasznie się nakręciłem, a potem zacząłem kupować gry, które "wydawały mi się" fajne.
To był błąd
Wpadnij na spotkanie planszówkowe - nasycisz potrzebę poznania nowych gier, pogadasz z ludźmi, wybierzesz co Ci odpowiada
W mojej, też początkującej ekipie, najbardziej podobają się:
Mare Nostrum
Wysokie napięcie
Razzia
Ja też najpierw zagrałem w osadników, strrrrasznie się nakręciłem, a potem zacząłem kupować gry, które "wydawały mi się" fajne.
To był błąd
Wpadnij na spotkanie planszówkowe - nasycisz potrzebę poznania nowych gier, pogadasz z ludźmi, wybierzesz co Ci odpowiada
W mojej, też początkującej ekipie, najbardziej podobają się:
Mare Nostrum
Wysokie napięcie
Razzia
- maluman
- Posty: 445
- Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Śmierdzi lenistwemfeet1776 pisze: Wiem, że św. Marcin, ale gdzie dokładnie i o której się zbieracie?
Pozdrawiam
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2357
m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Myslę , że gra Shogun powinna ci sie spodobać . Jest to gra osadzona w Japoni . Reszte zobacz na http://www.rebel.pl/product.php/1,302/9475/Shogun.html
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
W okolicach połowy listopada powinna być polska wersja Puerto Rico. Sam na pewno kupię. W grze masz dużo sposobów i strategii na zwycięstwo więc powinieneś być zadowolony.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
W Shogunie walczysz i zdobywasz kolejne prowincję w których się budujesz. Nie jest to do końca gra militarna, bo masz ograniczoną liczbę bitew. Musisz też zadbać o zabezpieczenie na zimę. Masz jedną planszę gdzie gracze trzymają swoje jednostki i budowle, oraz planszę do planowania akcji.
W Puerto Rico nie ma w ogóle walki. Nie ma też współnej planszy. Każdy ma własną gdzie wstawia kolejne plantację, budynki i kolonistów. Masz duzo dróg do zwycięstwa.
Czyli w Shogunie masz bardziej bezpośrednią interakcję. Każdy z graczy ma te same akcje do wyboru, ale nie wiadomo w której prowincji kto jak zagra i kiedy dana akcja (czy w ogóle) wejdzie w życie. Musisz zdobywać teren, ale też ważne jest budowanie. Istotna może być dyplomacja.
W Puerto Rico dla nie których nie ma w ogóle interakcji. Generalnie ona jednak jest, aczkolwiek bardziej pośrednia. Jeden gracz wybiera akcję dla wszystkich graczy, potem następny wybiera kolejną akcję itd. Musisz uważać, byś wybraną akcją nie pomógł bardziej innemu graczowi, szczególnie, że lidera nie da się zatrzymać w sposób bezpośredni.
Która gra jest lepsza? Trudno powiedzieć. Nie dość, że są bardzo różne, to jeszcze zależy jakie gry lubisz.
W Puerto Rico nie ma w ogóle walki. Nie ma też współnej planszy. Każdy ma własną gdzie wstawia kolejne plantację, budynki i kolonistów. Masz duzo dróg do zwycięstwa.
Czyli w Shogunie masz bardziej bezpośrednią interakcję. Każdy z graczy ma te same akcje do wyboru, ale nie wiadomo w której prowincji kto jak zagra i kiedy dana akcja (czy w ogóle) wejdzie w życie. Musisz zdobywać teren, ale też ważne jest budowanie. Istotna może być dyplomacja.
W Puerto Rico dla nie których nie ma w ogóle interakcji. Generalnie ona jednak jest, aczkolwiek bardziej pośrednia. Jeden gracz wybiera akcję dla wszystkich graczy, potem następny wybiera kolejną akcję itd. Musisz uważać, byś wybraną akcją nie pomógł bardziej innemu graczowi, szczególnie, że lidera nie da się zatrzymać w sposób bezpośredni.
Która gra jest lepsza? Trudno powiedzieć. Nie dość, że są bardzo różne, to jeszcze zależy jakie gry lubisz.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Naprawde zachecam do czytania forum - o kazdym z wymienionych przez Ciebie tytulow bylo duzo wypowiedzi.feet1776 pisze:hmm... już prawie byłem przekonany do Puerto Rico, ale po tym co czytam wyżej chyba się wstrzymam. Ten Samuraj wydje się być baaardzo ciekawą propozycją, ale czytałem, że nie ma go już na rynku(?). No chyba, że Caylus - czy możecie coś powiedzieć o tej grze?
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Zgadzam się. Dużo strategii i taktyki, masa możliwości, duża interakcja i emocje do końca. Rewelacyjna gra, mi wcale się nie nudzi.mefiug pisze:a ja poradze Eufrata i tu Geko sie na 100% zgodzi :]
jest tam i strategi i nutka niepewnosci co przeciwnik ma za parawanikiem :]
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Acha, czyli nie lubia Ci ktorzy sa w jakis sposob ulumni, bo nie potrafia odnalezc klimatu w ukladaniu kafelkow, a mechanika jest tam conajmniej kwantowa?Dusso pisze:Wiele osób nie dostrzega klimatu w Tygrysie, spora część nie rozumie mechaniki, dlatego też budzi skrajne emocje, ale jeśli go znajdziesz (klimat) i zrozumiesz (mechanikę), to pokochasz
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Myślę, że nie ma się co przerzucać takimi argumentami. Skoro gra jest tak wysoko w rankingu BGG, to chyba coś w niej musi być. A to, że niektórym nie podchodzi, to inna sprawa i rzeczywiście warto sprawdzić przed zakupem.
Co do mechaniki, to moim zdaniem jest genialna Nie rozumiem o co chodzi z tą mechaniką kwatnową. Że zasady są niby takie skomplikowane? Nie żartujmy.
Co do klimatu, to też kwestia gustu, podejścia i nie ma co się o niego kłócić. Czy np. w Go jest klimat? Dla jednych tak, dla innych nie i niech tak zostanie.
Co do mechaniki, to moim zdaniem jest genialna Nie rozumiem o co chodzi z tą mechaniką kwatnową. Że zasady są niby takie skomplikowane? Nie żartujmy.
Co do klimatu, to też kwestia gustu, podejścia i nie ma co się o niego kłócić. Czy np. w Go jest klimat? Dla jednych tak, dla innych nie i niech tak zostanie.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Bez przesady, nie wszystkim się musi wszystko podobać przecież; istnieje tyle gier, że każdy może znaleźć coś, co ma dla niego "klimat". Chodzi mi raczej o to, że w Tygrysie jest potencjał, i jeśli akurat Ty go dostrzegasz, to Ci się bardzo spodoba, co chyba może jasno tłumaczyć jego wysokie miejsce na BGGDon Simon pisze:Acha, czyli nie lubia Ci ktorzy sa w jakis sposob ulumni, bo nie potrafia odnalezc klimatu w ukladaniu kafelkow, a mechanika jest tam conajmniej kwantowa?Dusso pisze:Wiele osób nie dostrzega klimatu w Tygrysie, spora część nie rozumie mechaniki, dlatego też budzi skrajne emocje, ale jeśli go znajdziesz (klimat) i zrozumiesz (mechanikę), to pokochasz
Pozdrawiam
Szymon
Proszę mi tu na siłę nie wciskać opinii generalizujących typu "kto nie kocha ten głąb i ułomny", bo nic takiego nie napisałem
No jak się w niego zagra gdzieś o 4 nad ranem nie znając zasad, to faktycznie ciężko pokochaćMagma pisze:Bazik muszę powiedzieć, że u mnie podobnie .. Tylko trzeba skreślić "0" w Twojej liczbie i wtedy zasadniczo mogę się pod Tobą podpisaćbazik pisze:mnie zajelo 20 gier od zakochania do wzglednej obojetnosci.
Dwa posty w jeden - Don Simon
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Oczywiscie, ze nie sa skomplikowane. Stad twierdzenie, ze gra sie bedzie podobac jesli zrozumiesz mechanike jest cokolwiek na wyrost.Geko pisze:Co do mechaniki, to moim zdaniem jest genialna Nie rozumiem o co chodzi z tą mechaniką kwatnową. Że zasady są niby takie skomplikowane? Nie żartujmy.
Ale rozumiem intencje Dusso i nie ma sensu kontynuowac tego watku.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Mysle, ze jak zastapimy slowo 'zrozumiesz' slowem 'poczujesz' (o co zapewne bardziej chodzilo dusso) bedzie to stwierdzenie nie na wyrost. Cos w tym jest - dopiero jak sie zalapie pewne niuanse, strategie, chwyty mozna czerpac przyjemnosc z Tygrysa.Don Simon pisze:Oczywiscie, ze nie sa skomplikowane. Stad twierdzenie, ze gra sie bedzie podobac jesli zrozumiesz mechanike jest cokolwiek na wyrost.Geko pisze:Co do mechaniki, to moim zdaniem jest genialna Nie rozumiem o co chodzi z tą mechaniką kwatnową. Że zasady są niby takie skomplikowane? Nie żartujmy.
Moze zmienie zdanie po 20 grach, ale na razie 20 gier mi nie grozi - nie cierpie grac w planszowki przez kompa.
Grałem potem jeszcze raz i mówię z ręką na sercu, wole chińczyka Nie mówie jednak, że gra jest dla mnie skreślona. Owszem mogę się przełamać i spróbować jeszcze raz w nią zagrać. Jednak wiem na pewno, że nigdy nie zawita ona na moją półkę, bo wg. mnie jest BAAAAAARDZO wiele gier, które są poprostu lepsze. Jestem najlepszym przykładem na to, że po pierwszej grze można uznać tą grę za niewypałDusso pisze: No jak się w niego zagra gdzieś o 4 nad ranem nie znając zasad, to faktycznie ciężko pokochać
- MichalStajszczak
- Posty: 9456
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Don Simon napisał:
wątek
Tym bardziej, że podobnej sprawy dotyczył tenAle rozumiem intencje Dusso i nie ma sensu kontynuowac tego watku.
wątek