Hearthstone

[evenstar]

Wiem, że to nie papierowa karcianka, ale strasznie jestem ciekawa czy ktoś z was w nią gra

[Dr_Kecaj]

Proszę bardzo:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =9&t=23515

[Robert Srz]

Ja grywam." Grywam " to dobre słowo ponieważ udało mi się dotrzeć do 12 rangi co jakimś specjalnym wyczynem nie jest. Gra jest fajna, ale bardzo losowa i - co gorsza - zdominowana przez aggro decki. Grałem zwykle ramp druidem i mid range paladynem, ale zalew aggro na warlocku, hunterze i - obecnie - na "mech magu" zmusił mnie do zmiany taktyki i w tej chwili gram bardzo szybkiego paladyna opartego na niskich kartach z "divine shield". Idzie mi dobrze co oznacza, że HS w dużej mierze przypomina grę w "wojnę" . Niemniej, gra się przyjemnie.

[Trolliszcze]

Jeśli grasz krótko, to nie załamuj się, tam się co chwilę zmienia meta. "Za moich czasów" (na początku generalnie) ogrywany był np. głównie control druid... Potem chyba zoo lock (słyszę, że dalej jest popularny) i aggro hunter z tymi przepakowanymi psami. Co jest teraz, to nie wiem, ale gdzieś widziałem narzekania na priesta

[ceville]

Ja grywam." Grywam " to dobre słowo ponieważ udało mi się dotrzeć do 12 rangi co jakimś specjalnym wyczynem nie jest. Gra jest fajna, ale bardzo losowa i - co gorsza - zdominowana przez aggro decki. Grałem zwykle ramp druidem i mid range paladynem, ale zalew aggro na warlocku, hunterze i - obecnie - na "mech magu" zmusił mnie do zmiany taktyki i w tej chwili gram bardzo szybkiego paladyna opartego na niskich kartach z "divine shield". Idzie mi dobrze co oznacza, że HS w dużej mierze przypomina grę w "wojnę" . Niemniej, gra się przyjemnie.

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.
Zdominowana przez aggro? Nie sądze. Mech troche ustępuje już. Łowca po nerfie grabarza nie tak straszny moim zdaniem i też go mniej widać. Myślę, że rozkład talii jest raczej po równo, sam grałeś popularnym paladynem, który aggro nie jest. Do tego controlne handlocki czy wojownicy choćby.
A określenie, że HS przypomina grę w wojnę jest strasznym uproszczeniem, które można zastosować w takim razie także do magica

[evenstar]

Ja na początku miałam na nią duży hype, potem jakoś przestałam tyle grać, w tej chwili chyba już mi się przejadła, gram tylko jak mam zadania a i to nie codziennie. Generalnie jest to dla mnie pierwsza gra z budowaniem talii, raczej komb nie składam, wyjątkiem jest łowca, w rankingi sie nie bawie, jakoś mnie to nie kręci. A tak w ogóle to gra potwornie wkurzająca, że czasem mam ochote walnąć laptopem o ściane Im więcej przegrywam tym mniej mam ochote grać dalej.

[ceville]

Ja na początku miałam na nią duży hype, potem jakoś przestałam tyle grać, w tej chwili chyba już mi się przejadła, gram tylko jak mam zadania a i to nie codziennie. Generalnie jest to dla mnie pierwsza gra z budowaniem talii, raczej komb nie składam, wyjątkiem jest łowca, w rankingi sie nie bawie, jakoś mnie to nie kręci. A tak w ogóle to gra potwornie wkurzająca, że czasem mam ochote walnąć laptopem o ściane Im więcej przegrywam tym mniej mam ochote grać dalej.

No od gry trzeba robić sobie czasem przerwy bo potrafi nas zniszczyć wewnętrznie Ranking warto wbić przynajmniej na dwudziestą rangę co miesiąc, żeby otrzymać nowy rewers do kart:)

[Robert Srz]

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.
Zdominowana przez aggro? Nie sądze. Mech troche ustępuje już. Łowca po nerfie grabarza nie tak straszny moim zdaniem i też go mniej widać. Myślę, że rozkład talii jest raczej po równo, sam grałeś popularnym paladynem, który aggro nie jest. Do tego controlne handlocki czy wojownicy choćby.
A określenie, że HS przypomina grę w wojnę jest strasznym uproszczeniem, które można zastosować w takim razie także do magica

Nie chcę wchodzic w jakieś zawiłe dyskusje ponieważ jakimś specem od HS nie jestem, ale:
- byc może na wyższych rangach rządzą bardziej wysublimowane decki (control warrior czy warlock handlock, rougue miracle - ten ostatni to nie wiem czy jest jeszcze grany po nerfach), ale w przedziale 20-12 aggro jest nadzwyczaj modne
- "mech mag" jest przekleństwem aktualnej mety. Na pięc gier, cztery trafiam z "mech magiem". Deck jest zawsze taki sam btw.
- nerf Grabarza przyczynił się do lekkiego ustąpienia decków huntera opartych na agonii, ale hunter (w wersji "face hunter") jest nadal bardzo popularny
- może przesadziłem, że HS przypomina wojnę, ale jeśli ktoś gra aggro deckiem z internetu to myślenia za wiele nie trzeba. Po prostu wyrzucasz co masz na ręku i walisz w twarz. Nie krytykuję ludzi, którzy tak robią - jest to szybki sposób na dotarcie do wysokiej rangi. Niemniej, Blizz mógłby trochę ułatwic rozgrywkę graczom, którzy nie bawią się w aggro-rushe implementując jakąś skuteczną obronę przed takowymi.

[ceville]

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.
Zdominowana przez aggro? Nie sądze. Mech troche ustępuje już. Łowca po nerfie grabarza nie tak straszny moim zdaniem i też go mniej widać. Myślę, że rozkład talii jest raczej po równo, sam grałeś popularnym paladynem, który aggro nie jest. Do tego controlne handlocki czy wojownicy choćby.
A określenie, że HS przypomina grę w wojnę jest strasznym uproszczeniem, które można zastosować w takim razie także do magica

Nie chcę wchodzic w jakieś zawiłe dyskusje ponieważ jakimś specem od HS nie jestem, ale:
- byc może na wyższych rangach rządzą bardziej wysublimowane decki (control warrior czy warlock handlock, rougue miracle - ten ostatni to nie wiem czy jest jeszcze grany po nerfach), ale w przedziale 20-12 aggro jest nadzwyczaj modne
- "mech mag" jest przekleństwem aktualnej mety. Na pięc gier, cztery trafiam z "mech magiem". Deck jest zawsze taki sam btw.
- nerf Grabarza przyczynił się do lekkiego ustąpienia decków huntera opartych na agonii, ale hunter (w wersji "face hunter") jest nadal bardzo popularny
- może przesadziłem, że HS przypomina wojnę, ale jeśli ktoś gra aggro deckiem z internetu to myślenia za wiele nie trzeba. Po prostu wyrzucasz co masz na ręku i walisz w twarz. Nie krytykuję ludzi, którzy tak robią - jest to szybki sposób na dotarcie do wysokiej rangi. Niemniej, Blizz mógłby trochę ułatwic rozgrywkę graczom, którzy nie bawią się w aggro-rushe implementując jakąś skuteczną obronę przed takowymi.

Przeciez tez gram na rangach 20-12 jak kazdy:P Nie, miracle jak wcześniej już nie występuje, są inne talie na rougea.
Odpowiedzi na aggro jest sporo, ale jakoś talie stricte będące kontrą na aggro nie powstają. Dlaczego? Widocznie aggro nie jest jednak aż tak wiele

[Ayaram]

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.

Grałeś w tą grę w ogóle? O_o Tu jest zdecydowanie większa losowość, bo duża część losowo dochodzących kart ma losowe efekty. To gra gdzie po rzuceniu Mad Bombera, gdy przeciwnik ma 3 hp a na stole jest razem z 10 minionów wygrywasz grze, gdzie zabijajasz wszystkim co masz legendę która po śmierci daje losową legendę nagle z niego wypada Kel'Thuzad, itd itp. W HS miałem setki sytuacji gdzie wygrywałem niemożliwe do wygrania gry, bo karty tego typu robiły cuda. Polecam pooglądać HS random and lucky moments żeby zobaczyć co potrafi fart w tej grze . I się pośmiać przy okazji. Losowość w tej grze jest mega i daje naprawdę dużo zabawy

[ceville]

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.

Grałeś w tą grę w ogóle? O_o Tu jest zdecydowanie większa losowość, bo duża część losowo dochodzących kart ma losowe efekty. To gra gdzie po rzuceniu Mad Bombera, gdy przeciwnik ma 3 hp a na stole jest razem z 10 minionów wygrywasz grze, gdzie zabijajasz wszystkim co masz legendę która po śmierci daje losową legendę nagle z niego wypada Kel'Thuzad, itd itp. W HS miałem setki sytuacji gdzie wygrywałem niemożliwe do wygrania gry, bo karty tego typu robiły cuda. Polecam pooglądać HS random and lucky moments żeby zobaczyć co potrafi fart w tej grze . I się pośmiać przy okazji. Losowość w tej grze jest mega i daje naprawdę dużo zabawy

Tak grałem.
Ale rozumiesz, że takich kart nie musisz grać w talii i losowości nie będziesz miał? Uwierz, że znam hsa. To, że takie karty losowe tu występują jest podyktowane tym, że jest tak możliowść. W magicu takich możliwości nie ma, ale też są słowa kluczowe dość losowe z tego co pamiętam. Dodatkowo talia w hsie jest krótsza niż w innych grach i losowością w jakimś stopniu możesz sterować.
Zostaje przy tym, że losowość nie jest w tej grze mega duża. W magicu nie dociągniesz landów to masz lipe, dociągniesz za dużo to też masz lipe.

[Trolliszcze]

Tak grałem.
Ale rozumiesz, że takich kart nie musisz grać w talii i losowości nie będziesz miał? Uwierz, że znam hsa. To, że takie karty losowe tu występują jest podyktowane tym, że jest tak możliowść.

Eee, a co mam zrobić, jeśli takie karty ma przeciwnik? Poprosić, żeby ich nie używał?
Jest trochę losowości w HS, nie ma co do tego wątpliwości. Chociaż największa losowość i tak dotyczy tego, co występuje w KAŻDEJ karciance, czyli np. topdeckingu. Ale zdarzają się sytuacje totalnie losowe związane z działaniem kart.
EDIT: No i znów nie upierajmy się tak z tym porównywaniem do MtG, to stara gra. W obecnych CCG/LCG są dużo sensowniejsze sposoby na zbieranie resource'ów (np. mój ulubiony CoC LCG) i tam losowości nie ma.

[ceville]

Tak grałem.
Ale rozumiesz, że takich kart nie musisz grać w talii i losowości nie będziesz miał? Uwierz, że znam hsa. To, że takie karty losowe tu występują jest podyktowane tym, że jest tak możliowść.

Eee, a co mam zrobić, jeśli takie karty ma przeciwnik? Poprosić, żeby ich nie używał?
Jest trochę losowości w HS, nie ma co do tego wątpliwości. Chociaż największa losowość i tak dotyczy tego, co występuje w KAŻDEJ karciance, czyli np. topdeckingu. Ale zdarzają się sytuacje totalnie losowe związane z działaniem kart.
EDIT: No i znów nie upierajmy się tak z tym porównywaniem do MtG, to stara gra. W obecnych CCG/LCG są dużo sensowniejsze sposoby na zbieranie resource'ów (np. mój ulubiony CoC LCG) i tam losowości nie ma.

Nie mam zamiaru się upierać czy kłócić, ale jednak hsowi najbliżej do magica, nie ma co do tego dyskusji:) Ale no cóż, nie ma co ciągnąć dalej tej dsykusji, każdy ma trochę racji:)

[Borek224]

Wszystko fajnie tylko dlaczego twoim zdaniem gra jest bardzo losowa? Karcianka jak karcianka, masz talie, z której dobierasz karty. To samo jest magicu, netrunnerze czy innych grach z talia. W tym, że w takim magicu są jeszcze landy, nie dobierzesz odpowiedniej ilości, to masz problem. Tu takiego problemu nie ma, więc moim zdaniem losowość mniejsza.

1. Karty które mają losowy efekt
2. Mniejsza ręka startowa + mniejsza dopuszczalna liczba kopii karty w talii sprawiają że np. masz mniejszą szansę posiadania w 4tej turze konkretnej karty w HS niż w MtG.
3. Mniejsza dopuszczalna liczba kopii karty -> wymyszanie posiadania min. 15 wzorów kart w talii -> większa losowość w tym co dostajemy na rękę.
4. Minimalna ilość dodatkowego dociągu, praktyczny brak opcji wyszukiwania kart w talii
5. Brak realnych opcji taktycznego "przeciągania gry" w oczekiwaniu na lepsze karty gdy przeciwnik ma silniejszy start - o wiele częściej zdarzająsię jednostronne rozdania.

Ogólnie przeszedłem przez 4 stadia:
- zainteresowanie w czasie zapowiedzi i pierwszych prezentacji
- zawiedzenia prostotą mechanizmów (gra jest bardziej prymitywna niż MtG alpha, oraz nie wprawodza niczego nowego do gatunku)
- miłość gorąca - bo piękno tkwi w prostocie
- głęboka niechęć - bo jednak liczy się wnętrze a tam nic nie ma....

Główne zarzuty:
- niezaprzeczalna przewaga gracza aktywnego - to on wybiera czy co i jak zaatakuje, praktycznie brak opcji na aktywną obronę
- minimalna możliwość blefu
- brak mechanizmów przeszkadzających przeciwnikowi - instanty, discardy, blokowanie
- podejście developerów - to jest gra komputerowa nie musimy wam publikować zasad
- podejście developerów - to jest gra komputerowa nie musimy dawać dokładnego tekstu a kartach - zagracie zobaczycie jak to działa.
- model biznesowy - niby CCG ale jakość otwierając boostera MtG (nawet wirtualnego) miałem więcej frajdy niż otwieranie HS. Poza tym bez opcji handlu kartami + pożyczania kart gra robi wrażenie strasznie drogiej, a w raz kolejnymi dodatkami będzie coraz droższa.
- z czasem będzie powstawała coraz większa przepaść w kolekcji między graczami regularnymi vs. nowymi której nie będzie można pokonać inaczej niż dostarczając ciężarówki pieniędzy.
- kulawy deck builder
- brak opcji zapisania wielu decków
- brak trybu gry który stawiałby jakiś cel dla gracza który nie gra po kilka godzin dziennie:
- ranga 20 to nie wyzwanie
- ranga 1/Legenda to droga wymagająca zbyt dużej ilości gier
- arena - potrafi mieć card pool, od nic się z tego nie da złożyć, po jestem kombajnem koszącym pechowców.

Zalety:
- szybka
- kolorowa - najlepsza gra komputerowa pośród karcianek
- znakomity dźwięk
- niska bariera wejścia

Nie lubię

Ale pewnie nie jestem targetem - jakbym się miał wciągać w jakąś karciankę online to M&M: Duel od Champions uważam za o wiele lepszą karciankę.

[sqb1978]

Typowa Blizzardówka. Mnóstwo technik wywołujących i podtrzymujących uzależnienie. Cały czas gonisz za czymś i za każdym razem jak to dostaniesz to jest zbyt mało. Nauczyli się sporo na WoW'ie Jak zobaczyłem ceny dodatkowych pakietów to odpuściłem kupowanie. Sam battle.net utrzymuje się z innych gier, więc tu jest czyste i nikczemne łupienie głęboko wciągniętych graczy. Podobnie łupie FFG na Lotr LCG (m.in mnie), ale tam przynajmniej zachowuje się jakieś 70-80% wartości i ma się grę materialnie.

[Ayaram]

Tak grałem.
Ale rozumiesz, że takich kart nie musisz grać w talii i losowości nie będziesz miał?

Ragnaros, Sylvana, niestabilny portal, kradzież myśli, herold pustki, bójka, nożownik, rekombobulator, mechano wzmacniano, załogowy szatkownik, dr. boom, szatkownik szmondaka - to wszystko to karty losowe, która spotyka się co chwilę (o częściach zamiennych nie wspominając). Nawet jak ty olejesz dobre karty by się pozbyć losowości, to mag mając 1 hp ci walnie niestabilny portal przywoła jaraxusa

Generalnie bardzo lubię tą grę, gram w nią zawsze do śniadanka i zazwyczaj tyle. Nie wyobrażam sobie jak można w to cisnąć myśląc o rankingu, jak można w to grać całymi dniami. Ta gra jest fajna jak się nią traktuje na luzie HS może i także jest wbrew pozorom hard to master, ale są lepsze gry do maniaczenia

[karawanken]

Grałem dwa dni. Obecnie odinstalowana z komputera. Może wróci.

[evenstar]

A ja nigdy nie kupiłabym tam żadnej karty za prawdziwą kase. Frajde sprawia zdobywanie wirtualnej za wygrane zadania. W karciankach papierowych tego elementu nie ma. Poza tym w realu nie chciałoby mi sie zmieniać talii co chwile. W HS mam raczej stałe talie, zmieniam pojedyncze karty. A granie non stop tą samą talią z tym samym przeciwnikiem byłoby nudne. Dlatego wiem, że nie wpadne w LCG.

A tak w ogóle podoba mi sie prostota zasad i dopracowanie estetyczne tej gry - dźwięki kart, animacje, super

[Dabi]

Gram i lubię.
Idealna gra aby pograć sobie przed snem aby wykonać zadania i pobawić się kartami.
Jest kolorowo, dobry dźwięk, prosto ale nie prostacko, nie ma czatu więc nawet jak gram z chamem to o tym nie wiem (to świetna rzecz w grach online !!!) i jest szybko.
Nie ściągam talii z sieci - nie analizuje mety. Cieszę się, że są dość częste poprawki do kart i wszystko się zmienia. Złotówki na nią nie wydałem a pakiet co dwa dni i tak będzie więc luzik.

Losowość mnie nie razi - w tak szybkiej grze o prostych zasadach tylko podnosi frajdę.

[dgbm]

Gram i lubie; chwilowo gra ma dosyc niewielka pule kart, a co za tym idzie liczba "dobrych" talii jest ograniczona, ale lepiej zaczac teraz, bo za rok-poltora bariera wejscia bedzie monumentalna.

Postrzegam Hearthstone'a generalnie jako M:tG w wersji baardzo lekkiej; na plus ma szybkosc, relatywnie niski koszt grania (jak ktos gra tylko areny to w 100% darmo), a jak sie komus spieszy to mozna wylozyc pieniadz; talie sa male, wiec gra sie szybko, i nie zuzywa sie miejsca w talii na baze ekonomiczna, wiec pozostaje wiecej "miesa"; podstawowe archetypy (combo, control, aggro, midrange i ich kombinacje) sa w mniejszym lub wiekszym stopniu obecne.

Minusy: wysoki koszt wejscia w constructed, bo albo sie przeznacza duzo pieniedzy, albo bardzo duzo czasu spedzonego na niewolniczym, codziennym grindzie, albo gra sie aggro - osobiscie lubie grac aggro, szczegolnie ze po ostatnich nerfach jest zbalansowane, ale rozumiem ze nie wszyscy lubia.

Pula kart jest chwilowo malutka, i nie obejmuje wielu ciekawych efektow (nie ma kontr, discardu, manipulacji stosem kart odrzuconych, itd.), ale to pewnie bedzie sie z czasem poprawiac.

[tomb]

Lubię pograć. Złotówki nie wydałem i nie wydam. Oczywiście jestem cienki jak polsilver - najwyższy ranking chyba 14, a kart mam trochę i powinienem już coś wykombinować. Na arenie raz udało się wygrać 7 czy 8 razy (zwykle 3-5 zwycięstw), co pokazuje najlepiej, jaki ze mnie miszcz. A skoro jestem cienki i bije mnie gimbaza, to chyba z grą nie jest tak źle, żeby nic nie dało rady ukręcić.

Smutny aspekt tej gry - mam kolegów, którzy pogrywali i podobało im się, ale o papierowych karciankach nie chcą słyszeć. Bo tu im wszystko zlicza, bo są animacje, bo coś tam jeszcze. Czyli nie jest tak, że ludziom się nie chce grać w planszówki, bo są zmęczeni po robocie, bo nie chce im się liczyć itp., tylko musi samo się robić i ma być kolorowo i zabawnie. Szlag.


Ale grę polecam każdemu, kto chce poznać radość kolekcjonowania kart, poczuć emocje z otwierania boostera i przekonać się, czy chciałby to robić za realne pieniądze.

[Maxxx76]

Przecież w tym samodzielnym liczeniu masa frajdy jest...

[Vester]

To może zaognię wątek...

Co do 'złotówek niewydawania': jest się czym chwalić, jeśli gra nam się podoba i tłuczemy w nią od miesięcy? Nie wypadałoby dać twórcom nawet 20 pln rocznie za to, że zrobili coś, co nas kręci? Budowanie talii za ciężki cash to jedno, ale datek raz na jakiś czas to chyba słuszny gest?

[tomb]

Co do 'złotówek niewydawania': jest się czym chwalić, jeśli gra nam się podoba i tłuczemy w nią od miesięcy?

Nie chciałem się chwalić, że wykorzystuję z zimną krwią, co daje mi Blizzard. Chciałem jedynie dołożyć głos w dyskusji o grze.
Wezmę pod uwagę, co napisałeś, ale mam ograniczone fundusze i wydaję sporą część mojej skromnej wypłaty na produkty kultury (książki, komiksy, gry), co nieustannie odbywa się kosztem stanu mojego odzienia i przy permanentnym odwlekaniu remontu mieszkania. Ale czas pomyśleć, czy nie warto wreszcie nagrodzić firmę Blizzard, choć tego nie wymaga ode mnie. Myślę, że zdecyduję się uszczuplić zyski jednoosobowych mikrowydawnictw komiksowych, które oferują mi pojedyncze produkty za sporą cenę, na rzecz komputerowego giganta. Masz rację - produkt jest produkt, należy się podzięka.

[piotrsmu]

Ja również gram w heartstone i nie wydałem na tą grę ani złotówki.
Nie uważam że osoby które postępują tak jak ja okradają blizzarda.
Pewnego miesiąca spróbowałem mocniej pograć w constructed doszedłem do 1 rangi (nie mylić z legendarną), i było tam na prawdę mało osób zdarzyło mi się grać 4 razy z rzędu z jednym przeciwnikiem, sądzę że osoby które grają za darmo są kinaczej oniecznym elementem tej gry, gracze którzy wydali spore pieniądze na kolekcje kart musieli by czekać długo na oponenta, grali by w kółko z tymi samymi osobami, i często byli by parowani z osobami ze znacznie odbiegającym od nich poziomem.
Więc śmiało można zaryzykować stwierdzenie że osoby które grają za darmo to wolontariusze(dostają w zamian trochę kart) którzy pracują dla blizzarda.

Jeśli ktoś chce nać dane to policzyłem że trzeba średni otworzyć 445 paczek z podstawki i 280 paczek z dodatku żeby mieć pełną kolekcję kart zakładając że gracz nie będzie syntezował żadnych kart zanim nie otworzy ostatniej paczki w przeciwnym wypadku jest nawet kilkukrotnie więcej, koszt tylu paczek w najbardziej opłacalnych pakietach po 63 euro to trochę ponad 3000zł .

więc jeśli ktoś się zastanawia na co ofiarować swoje pieniądze to pewnie znajdzie się parę projektów open source z których korzystamy, blizzard jest na pewno szczęśliwy że zechcieliście poświęcić swój czas na granie w heartstone, a jeśli ktoś chce mieć możliwość grania w grę która pewnie długo nie zniknie, bo pewnie wiele osób jeszcze będzie grać w "darmowe" heartstone to niech śmiało wyda 3000zł i niech zbiera już na kolejne dodatki