Gamedec czy Legendy Krainy Andor

[Myśliwy]

Jak w temacie. Obie gry do kupienia mam za 100zł, więc tanio. Niestey 2 kupić nie mogę.
Doświadczenie mam niemal zerowe - Monopol, Carcassone.
Grać będę zwykle w 3 lub 2 osoby ( obecnie będę 3 tyg w domu rodzinnym, więc chciałbym pograć też z rodzicami, ale obie gry wydają się być pod tym względem ok)
Legendy Krainy Andor lepiej pasują mi tematycznie, ale bardzo obawiam się regrywalności. Dodatki są tylko po niemiecku, a ten język leży.
Gamedec z drugiej strony nie ma w ogóle dodatków, ale sama gra wydaje się bardziej regrywalna bo nie koncentruje się tylko na scenariuszach choć je również posiada.
Wiem że to mało informacji, ale sam nie mam ich więcej, a gry akurat są w fajnej cenie

[aaxxee]

W Legendach gra opiera się o scenariusze, raz poznane nie będą już zaskoczeniem podczas kolejnej rozgrwki, losowe jest rozstawienie potworów, żetonów ale sam scenariusz zawsze ma ten sam cel. Scenariuszy jest 5 układają się w całosc opowieści. Dodatkowy można pobrać z netu i pozostaje wyobraźnia. Gra ma klimat ale przejście scenariuszy wymaga liczenia, np raz popełniony błąd może zniweczyć rozgrywkę (właściwie to gra optymalizacyjna). Dla rozluźniena rozgrywki można ponaginać zasady:)

[Sky Ace]

Nie zawsze jest ten sam cel. Bywa, że mają też losowane kawałki scenariusza - na pewno trzeci z podstawki i dodatek (niemiecka wersja tylko niestety). Klimat jest jak najbardziej, ale to jest bardzo taktyczna gra, owszem. I dobrze.

Do pobrania ze strony Galakty są dwa scenariusze przetłumaczone, jeśli wszyscy znają angielski to na BGG jest tego też trochę, jeśli niemiecki, to już hulaj dusza, piekła nie ma

[ArniK]

No i mnie namówiliście na te Krainy

[misioooo]

Ja posiadam Gamedeca i kilka partyjek już za mną. Gra przyjemna, idzie dosyć płynnie. Jak to w przygodówce - losowości jest sporo. W manualą jest kilka dodatkowych zasad opisanych, które znacznie zmniejszają wpływ niefortunnego rzutu na rozgrywkę. Również scenariusze i karty Terroru są rewelacyjnym dodatkiem (są w pudle z grą już) - bez nich jest nudno, z nimi duuużo ciekawiej. Jako przygodówka mi się gamedec bardzo podoba. Wiedźmin mi się wogóle nie spodobał ;P
Przy Gamedecu problemem dla współgraczy okazał się brak znajomości tego uniwersum. Na kartach jest dużo fluff-tekstu, który fajnie klimat i historię buduje. Jednak w tekście pojawia się sporo określeń charakterystycznych dla uniwersum gamedec i brak ich znaczenia generuje "O co tu wogóle chodzi? Nie rozumiem ani słowa...".

[Wojtas_512]

Gamedec, kupiłem z 1/2msc temu i nawet nie zagrałem.

Oceniając jakoś wykonania gra wypada słabo (nie ma tragedii ale porównując jakość do gier od FFG to niebo a ziemia) Do gry dołożona jest zupełnie nie potrzebnie bardzo obszerna instrukcja (chyba tylko po to żeby dodać dodatkowej masy pudełku)

oraz bycza plansza, która początkowo wyglądała zachęcająco a po rozłożeniu, no cóż wygląda to innaczej.

Ogółem nie grałem w Krainy ale dla samego wyglądu bym je wybrał:)

[misioooo]

Ja się nie zgodzę z częścią wypowiedzi Wojtasa.
Jakość kart nie jest najlepsza. Nie ma plastikowych figurek. Ok. Sama plansza ładna, kolorowa i dosyć czytelna. Jak na grę za 100zł - zawartość wypada rewelacyjnie (to pudło chyba ze 2 kilo waży... 2kg kartonu!). Jaka gra FFG kosztuje stówkę, ma kilkanaście figurek, stertę kart etc? Jak dla mnie porównanie bez sensu.

Zupełnie niepotrzebna instrukcja? Instrukcja dla mnie jest rewelacyjna. Zaczałem czytać od fluff-textów na marginesie każdej strony. Świetne wprowadzenie w świat Gamedec. Sam układ manuala - jak najbardziej przystępny dla mnie, jasny i zrozumiały. Instrukcja zawiera mnóstwo przykładów - zarówno do oczywistych czynności jak i dla wyjątków czy zasad mogących w pewnych sytuacjach być niejasnych (manual to klaryfikuje). W instrukcji są również zawarte zasady opcjonalne, opis kart terroru, opis jak grać ze scenariuszami etc (wszystko z przykładami). Jedną rzeczą do której ja się czepiam - to format instrukcji. Mogłaby być w klasycznym A4, a nie kwadratowa.

Plansza jest bycza. Ale poza miejscem na nią i odrbiną miejsca (formatu A5) dla kazdego gracza nie potrzeba nic więcej na rozłożenie gry (karty wszystkie spokojnie na planszy położymy, terror też się zmieści).

Wojtas, na jakiej podstawie oceniasz grę, skoro nawet w nią nie grałeś? Piszesz, że plansza wygląda zachęcająco, a po rozłożeniu inaczej... Nie rozumiem - widziałeś ją i cię zachęciła, a potem zobaczyłeś ją i już nie? Chociaż niektórzy kupują oczami... Dlaczego zatem kupiłeś Gamedec, a nie Legendy skoro za sam wygląd je chcesz?

[Wojtas_512]

Ok, może innaczej instrukcja jest naprawde dobra, jest dużo tekstów pobocznych i miło się to czyta. Bardziej mój zarzut odnosił się do tego, że faktycznie pudło z grą wydaje się ciężkie ale po otworzeniu pudła zauważysz, że połowa tego ciężaru to instrukcja (na czym oni to drukowali?).

Gra na cdp.pl była za 100 zł i skuszony promocją ją zakupiłem i jak za tę cenę nie żałuje (bo fakt jest tam tego sporo), natomiast regularna cena tej gry (w większości sklepów) to 140/150 zł i tutaj bym już miał dylemat czy gre kupić czy nie.