Olympos (Philippe Keyaerts)

[Grzech]

Zasady w tym po polsku są już na stronie Ystari

https://boardgamegeek.com/boardgame/92319/olympos

[Protoplasm]

śmierdzi small wordem

[Geko]

Zaciekawiłem się tym tytułem (a ostatnio niełatwo mnie czymś zaciekawić), ale nie chciałbym, żeby to była inna wersja Small Worlda, który mnie zupełnie nie porwał.

[Protoplasm]

Zaciekawiłem się tym tytułem (a ostatnio niełatwo mnie czymś zaciekawić), ale nie chciałbym, żeby to była inna wersja Small Worlda, który mnie zupełnie nie porwał.

Mam identyczne odczucia. Grał ktoś np Nataniel ? Skoro rebel wydaję, to może pokusisz się o mały priwju

[zephyr]

Ystari + listwa czasu

+1

czekam aż wreszcie ktoś wykorzysta ten naprawdę fajny mechanizm w porządnej grze

Teby miały całkiem fajny pomysł, ale gra jest za lekka na mój gust, a samo losowanie skarbów grr
w Tinners Trail IMO bardzo słabo wyszła ta listwa, bo tura ma strasznie specyficzną strukturę
może Olympos

[zedd]

Grał ktoś np Nataniel ? Skoro rebel wydaję, to może pokusisz się o mały priwju

Nataniel nie grał, z firmy grały trzy osoby na Asmodee night w Norymberdze i spośród wielu rozegranych gier ta szczególnie chwyciła nas za serce.

Po krótce o mechanice:

Przenosimy się w czasy starożytne, a każdy z nas otrzymuje własny naród, który za pomocą osadników (krążki) będzie zdobywał tereny na terenie antycznej Grecji. Każda akcja w grze kosztuje pewną ilość punktów - zaznaczanych na listwie czasu.

Podczas swojej tury mamy do wykonania dwie rzeczy - każda opcjonalna. Ekspansja - czyli zajmowanie nowych terenów oraz Rozwój, czyli kupowanie technologii, bądź budowanie cudów (nabywanie kart).

Podczas ekspansji możemy się wzajemnie atakować, wprowadzamy nowych osadników do gry i zajmujemy kluczowe dla nas pola z surowcami. Każde dodatkowe działanie kosztuje nas punkty czasu, więc musimy rozważnie planować.
Dla przykładu - dużo bardziej opłacalne jest wprowadzenie nowego osadnika z już zajętego regionu, niż z krawędzi planszy, więc najlepiej stworzyć sieć osadników, którzy będą wysyłać nowe "tabory" w jak największą ilość miejsc na mapie. Przeciwnicy oczywiście nie próżnują i gdy za bardzo się rozwiniemy mogą nas zaatakować i tą sieć nam lekko rozerwać.
Walka jest bardzo prosta - aby zaatakować musimy przebyć jakąś odległość płacąc punktami czasu i w zależności czy jesteśmy silniejsi, słabsi, lub mamy taką samą siłę walka zabiera nam pewna ilość tychże.
W walce pomagają nam technologie, które to są tematem kolejnej możliwej do wykonania akcji - Rozwoju.
Zajmując jakieś pola na planszy zdobywamy surowce, za które nabywamy karty. Każda kosztuje nas pewną ilość surowców oraz czas, ale oferuje pewne nieocenione przywileje w trakcie gry. Mamy tutaj poezję, filozofię, politeizm, chirurgię, astronomię, metalurgię i wiele innych (instrukcja).
Grę toczymy do momentu, gdy każdy gracz przekroczy ostatnie pole na listwie czasu i liczymy zdobyte punkty prestiżu.

Co w niej jest fajnego?
Ja osobiście długo czekałem na grę z dobrze zastosowaną listwą czasu. Lubię grać w Teby, jednak losowość zdobywanych "artefaktów" mnie nieco mierzi (podobnie jak zephyra), a strategia na "wykłady i wiedzę" niestety jest nieco słabsza niż potencjalne punkty z wykopalisk.
W Olymposie losowości nie ma prawie w ogóle, to ja decyduję, które pole chcę zająć i jaką technologię wynaleźć. W wypadku pierwszego - mogę to zrobić nawet jak jestem słabszy, ale będzie mnie to sporo kosztowało, a silniejszy przeciwnik z łatwością je odzyska. W przypadku drugiego blokuje mnie jedynie wykupienie technologii przez innego gracza.
Jedynym aspektem losowym są karty bogów, którzy schodzą z Olimpu gdy przekroczymy pewne pola na listwie czasu. Dodają oni grze smaczku, faworyzują tych, którzy zadbali o boską łaskę (świątynie, sztuka, politeizm) i karzą ignorantów. Jednak ich działanie nie jest zabójcze - to taki pstryczek w nos, z którym mimo wszystko nalezy się liczyć.
To co również mnie zauroczyło to jej wygląd - karty bogów to małe arcydzieła - ja chciałbym mieć plakaty kilku z nich. Szokowało mnie to, gdyż wydawcą jest Ystari, które tereaz przeszło lekką reformę i zdobyło chyba nowych grafików.
Grało nam się bardzo fajnie i szybko (co jest dużym plusem). Zasady są bardzo proste do wytłumaczenia, myślę, że byłbym w stanie zagrać w to nawet z 6cio latkiem, przy odrobinie wysiłku z mojej strony.

Dla mnie to 9/10 na BGG, ale ja jestem dość wyrozumiały w wystawianiu ocen.

[Tycjan]

A jak spisuje się wariant 2-osobowy? Gra się dobrze, czy czuć jakąś "sztuczność"?

[Banan2]

Witam!
Po pierwszym przejrzeniu instrukcji wygląda mi to na: SmallWorld (podbijanie terenów, plemiona na początku gry) + 7 Cudów (coś produkuję to mogę kupić nowe technologie) + listwa czasu + trochę losowości (karty przeznaczenia i karty bogów) Do tego ładne wydanie, proste reguły (instrukcja jest bardzo dobrze napisana) i normalna cena. IMHO to chyba będzie hicior.
Osobiście lubię produkcje Ystari więc Olympos pewnie trafi do mojej kolekcji.
Pozdrawiam

[zedd]

A jak spisuje się wariant 2-osobowy? Gra się dobrze, czy czuć jakąś "sztuczność"?

Wariant dwuosobowy dopiero niedawno został opublikowany. Poza faktem, że wyłącza nam on jakieś 70% planszy gra sie pewnie dobrze, gdyż użyta mechanika jest bardzo uniwersalna. Będzie on jednak bardziej agresywny i z tym należałoby się liczyć. Ale jest to chyba ogólna cecha niekooperacyjnych gier dwuosobowych.

Witam!
Po pierwszym przejrzeniu instrukcji wygląda mi to na: SmallWorld (podbijanie terenów, plemiona na początku gry) + 7 Cudów (coś produkuję to mogę kupić nowe technologie) + listwa czasu + trochę losowości (karty przeznaczenia i karty bogów)

Jest nawet dokładnie tak jak piszesz. Surowce działają tak samo jak w 7 Wonders - jak coś mam to mogę wynajdywać technologię (kupować kartę).
SmallWorld jednak ma niewielkie przełożenie, jedynie zajmowanie obszarów i może trochę podobną walkę (jeśli przeciwnik jest silniejszy to wejście na teren nas drożej kosztuje). No i oczywiście tego samego autora

[Geko]

To co również mnie zauroczyło to jej wygląd - karty bogów to małe arcydzieła - ja chciałbym mieć plakaty kilku z nich. Szokowało mnie to, gdyż wydawcą jest Ystari, które tereaz przeszło lekką reformę i zdobyło chyba nowych grafików.

E tam. Grafiki do Olymposa zrobił Arnaud Demaegd, który z Ystari chyba jest związany nie od dziś. Nie tylko ilustrował kilka ich gier, ale też jest bratem Cyrila, który parę gier Ystari zaprojektował. Po prostu Arnaud się nam wyrobił

http://www.boardgamegeek.com/boardgamea ... ud-demaegd

A swoją drogą, ponieważ udało mi się coś sprzedać z mojej małej kolekcji, poddałem się i zamówiłem Olympos

[Banan2]

Witam!
Wczoraj dotarł do mnie egzemplarz Olympusa. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Śliczne grafiki, pełne polskie wydanie (polska kolorowa instrukcja + napisy na pudle), normalna cena (ja kupiłem za 107 PLN), "fabrycznie" dołożone woreczki strunowe. Wypraska w środku typu Ystari Jedyne do czego można się przyczepić to wykonanie planszy rozwoju. Podstawowa plansza do gry zrobiona jest klasycznie (gruby karton). Natomiast plansza rozwoju jest wydrukowana na papierze trochę grubszym od tzw. bristolu. Mam pewne obawy co trwałości, zwłaszcza w miejscu zgięcia.
No i jeszcze taka ciekawostka. Zazwyczaj dodawane instrukcje są po polsku i po angielsku, niemiecku, francusku. W Olympusie jest inaczej. Jest oczywiście instrukcja polska a oprócz niej jest jedynie instrukcja w jakimś języku, który posługuje się krzaczkami. I tyle, żadnych tam instrukcji np. po angielsku Świat się zmienia Panie i Panowie
Pozdrawiam

[schizofretka]

Bo rebel jest wydawcą wersji polskiej i japońskiej. Ja też zamówiłem, ale jeszcze nie wiem czy dla siebie, czy na prezet. Zależy od ciężaru gry...

Czekam na opinie!

[yosz]

Jest oczywiście instrukcja polska a oprócz niej jest jedynie instrukcja w jakimś języku, który posługuje się krzaczkami.

To o ile się nie mylę japoński. Na pudle zresztą są też napisy w tym samym języku ale mniej wyeksponowane niż PL. Niestety instrukcja pozostawia trochę do życzenia - ale nie samo tłumaczenie (chociaż za "tą kartę" powtórzone z 4 razy mam ochotę komuś coś urwać ). Niestety była słabo napisana w oryginale, dlatego tak szybko pojawił się FAQ (na razie tylko po angielsku)

[Geko]

Ktoś może mi wyjaśnić sprawę wyłączania terytoriów na początku gry? Tzn. rozumiem, że ostatni gracz (w 4 osoby) bierze po dwa żetony każdego rodzaju surowca. I wyłącza osiem terytoriów (z ograniczeniem, że chyba przynajmniej po jednym terytorium z gwiazdką i danym surowcem musi zostawić). I teraz pytanie - czy te wyłączane terytoria muszą odpowiadać surowcom na żetonom, czy nie. Inaczej mówiąc, czy wyłączamy dwa terytoria ze zbożem, dwa z kamieniem itd., czy osiem dowolnych. Jeśli to drugie, to wydaje mi się, że zabraknie żetonów na grę.

Co do instrukcji to faktycznie jest taka sobie i nie do końca jasna. Polski tekst nie wydaje mi się zły. Choć na pewno błęne jest ciągłe pisanie o ilości, zamiast o liczbie, a najgorsze to już mieszanie jednego i drugiego. Bo, że ilość stosuje się zamiast liczby to powszechny błąd i w sumie to aż tak nie razi, jeśli się o tym nie wie. Ale jak jest napisane, że siła zależy o ilości mieczy, a z silniejszego uważany jest gracz z większą liczbą mieczy (obie informacje są jedna za drugą), to już wygląda zabawnie.

A jeszcze jedno odnośnie liczby elementów. Czy to normalne, że pudełku jest (piszę z głowy, w razie czego sprawdzę dokładnie):
- 26 żetonów prestiżu (w instrukcji podano 28),
- 2 żetony Zeusa (w instrukcji podano 1)?

[Atamán]

Ktoś może mi wyjaśnić sprawę wyłączania terytoriów na początku gry? Tzn. rozumiem, że ostatni gracz (w 4 osoby) bierze po dwa żetony każdego rodzaju surowca. I wyłącza osiem terytoriów (z ograniczeniem, że chyba przynajmniej po jednym terytorium z gwiazdką i danym surowcem musi zostawić). I teraz pytanie - czy te wyłączane terytoria muszą odpowiadać surowcom na żetonom, czy nie. Inaczej mówiąc, czy wyłączamy dwa terytoria ze zbożem, dwa z kamieniem itd., czy osiem dowolnych. Jeśli to drugie, to wydaje mi się, że zabraknie żetonów na grę.

Skoro wyszczególnili jakie konkretnie żetony surowców bierze, to wydaje mi się, że chodziło to, by wyłączane terytoria tym surowcom odpowiadały - czyli odrzucamy po 2 z każdego typu, ale pilnując, by co najmniej jeden z gwiazdką na dany typ surowca był dostępny w grze.

Zresztą żetonów surowców jest dokładnie tyle ile terytoriów w grze, więc odrzucanie inaczej niż po 2 z każdego doprowadzi - tak jak piszesz - do braków.

W instrukcji faktycznie jest to nieprecyzyjne, ale tak mi się wydaje "logiczniej".

A jeszcze jedno odnośnie liczby elementów. Czy to normalne, że pudełku jest (piszę z głowy, w razie czego sprawdzę dokładnie):
- 26 żetonów prestiżu (w instrukcji podano 28),
- 2 żetony Zeusa (w instrukcji podano 1)?

Do angielskiej wersji instrukcji opublikowano Erratę (tylko nie wiedzieć czemu nazywają ją FAQ). Tam jest podane, że żetonów prestiżu powinno być 26.
A nadmiarowy Zeus jest zbędny.

[Geko]

Dzięki za info.

[Banan2]

Do angielskiej wersji instrukcji opublikowano Erratę (tylko nie wiedzieć czemu nazywają ją FAQ). Tam jest podane, że żetonów prestiżu powinno być 26.
A nadmiarowy Zeus jest zbędny.

Witam!
Będzie to po polsku?
Na stronie Ystari jest też tabelka (do samodzielnego wydruku) do podliczania punktów - taka na wzór tej z 7 Cudów.
Pozdrawiam

[pan_satyros]

Ktoś już testował na 2 osoby? Zastanawiam się nad zakupem z dominującą myślą o tym wariancie, ale jeśli jest "doszywany" to sobie daruję.

[rzaba]

ktos w ogóle testowal? (nie tylko na 2 osoby)

[Wookie]

Mam pytanie odnośnie żetonów plemienia - czy żetony plemienia otrzymane z karty przeznaczenia, z karty Olimpu, czy z kafelka rozwoju otrzymujemy w postaci żetonu, czy po prostu mamy je przed sobą i już? Bo jeśli bierzemy żetony to jest ich za mało w pudełku.
Czy zdobyte w ten sposób żetony plemienia/karty zostają u nas do końca gry?

[melee]

Chodzi o gwiazdki? one są dla kontrolujących obszary na planszy, powinno ich być dokładnie tyle. Właśnie dlatego nie wymieniasz kart z gwiazdkami do końca gry - a możesz je stracić.

Gra jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem, nawet nie mam siły pisać czemu, po partii byłem tak zdołowany psychicznie, że nie miałem ochoty zagrać w nic innego

4/10

[veljarek]

Jak dla mnie gra bardzo dobra. Zalatuje tu mi trochę smallworldem

Grałem dotychczas dwie partie w 2 i 3 osoby (obie wygrałem zatem mogę być nieobiektywny). Powiem szczerze że gra jest ciekawa. Od samego początku trzeba mieć strategię i ewentualnie delikatnie ją korygować po zagraniach innych osób. Listwa czasu działa bardzo dobrze, tylko dlaczego tak mało tego czasu.
W wariancie 2-osobowym grałem raz i na tym koniec bo jest słabo.
W 3 osoby było bardzo ciekawie, bo jesteśmy zmuszczeni ciągle się atakować by pozyskać upragnione surowce z planszy, co jednak jest mało opłacalne bo kosztuje czas.
Mi się gra podoba i liczę na rozgrywkę 4-5 osobową bo uważam iż wtedy może być najfajnie i najbardziej morderczo.
Za wadę uważam delikatnie odczuwalne przestoje, o ile nie chodzi o analizowanie swojego ruchu, a bardziej "jaki kafel wziąść" by zaszkodzić innym graczom. Jest tu sporo negatywnej interakcji co bardzo lubię

Uwaga: gra, mimo iż zdaje się być prosta, wymaga znajomości podstawowych działań matematycznych (chodzi o dodawanie i odejmowanie ) bo ciągle liczymy czy starczy nam czasu do końca. Jest tego sporo bo liczymy także czy zostanie czasu naszym przeciwnikom i staramy się im w tym przeszkodzić.

[veljarek]

Mam pytanie odnośnie żetonów plemienia - czy żetony plemienia otrzymane z karty przeznaczenia, z karty Olimpu, czy z kafelka rozwoju otrzymujemy w postaci żetonu, czy po prostu mamy je przed sobą i już? Bo jeśli bierzemy żetony to jest ich za mało w pudełku.
Czy zdobyte w ten sposób żetony plemienia/karty zostają u nas do końca gry?

Ja trzymam je jako kafle i karty przed sobą.

Wookie - będzie videorecenzja Olymposa ?

[Wookie]

Ja trzymam je jako kafle i karty przed sobą.

Wookie - będzie videorecenzja Olymposa ?

Trochę głupio, że nie dali więcej żetonów dla ułatwienia.

Będzie videorecenzja

[janekbossko]

jakies nowe opinie?
na razie widze dwie, zupełnie skrajne