Dokładnie tak. Potestowałem i jestem zadowolony, zdecydowanie kupię.
Malowanie figurek - ekspresowe metody
- raj
- Administrator
- Posty: 5206
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 274 times
- Been thanked: 895 times
- Kontakt:
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- ariser
- Posty: 1137
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Ponawiam pytanie o pędzle w kontekście Twoich testów.KamradziejTomal pisze: ↑13 cze 2019, 11:39 Idziesz do sklepu i łapiesz pierwszy lepszy pędzel jaki wyda Ci się dobry. To właśnie ma być zaleta tych farb - nie pitolisz się, bierzesz i nakładasz niemal byle czymkolwiek co jest w stanie utrzymać farbę.
- raj
- Administrator
- Posty: 5206
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 274 times
- Been thanked: 895 times
- Kontakt:
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Potwierdzam wypowiedź kamradzieja. Oczywiście jak chcesz maznąć pierdołki to pędzel musi być drobny i bez odrostów. Ale to jedyny wyznacznik. Aha, jeszcze pędzel nie powinien gubić włosia.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Tak, niestety musiałem zrewidować moją pierwotną ocenę wykorzystania do tych farb tylko pędzla do washy. Po kilku maźnięciach przerzuciłem się na swojego W&N rozmiaru 1. Ogólnie polecam używać pędzla typowego to normalnego malowania - firma i jakość wedle preferencji.Ponawiam pytanie o pędzle w kontekście Twoich testów.
- ShapooBah
- Posty: 1293
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 216 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Przeczytałem twoją opinię o Contrastach... I znam kilka ze słów, których użyłeś w tej recenzji.
W sensie rozumiem, że jestem laikiem i się nie znam na farbach, ale skróty myślowe, które zastosowałeś kompletnie mi nic nie mówią.
Więc proszę odpowiedź prosto: Czy dla laika, który w życiu nie trzymał małego pędzelka farb Contrast to wybawienie, czy jednak trzeba i tak przejść przez całą ścieżkę kariery malującego figurki.
W sensie rozumiem, że jestem laikiem i się nie znam na farbach, ale skróty myślowe, które zastosowałeś kompletnie mi nic nie mówią.
Więc proszę odpowiedź prosto: Czy dla laika, który w życiu nie trzymał małego pędzelka farb Contrast to wybawienie, czy jednak trzeba i tak przejść przez całą ścieżkę kariery malującego figurki.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Mea culpa, może faktycznie mogłem użyć trochę bardziej ludzkiego językaPrzeczytałem twoją opinię o Contrastach... I znam kilka ze słów, których użyłeś w tej recenzji.
Moja opinia jest taka, że nieważne czy zdecydujesz się kupić farby z linii Contrast, czy malować klasyczną metodą Podkład>Kolor główny>Cień>Rozjaśnienie>Rozjaśnienie> to nie unikniesz tego, że będziesz się musiał "nauczyć" malować. I tu i tu jak nie będziesz kontrolował pędzla to rozlana farba na sąsiednie kolory zepsuje efekt. Jeżeli ktoś będzie Ci próbował w sklepie wcisnąć Contrast z tekstem "nawet niemowlak pomaluje tymi farbami i zdobędzie złote kalesony najlepszego malarza" to wyśmiej go od razu. Trudno mi powiedzieć kto i ile czasu będzie musiał poświęcić żeby fajnie malować Contrastami i czy to jest mniej/więcej/tak samo jak przy metodach klasycznych.
Jeżeli nigdy w życiu nie pomalowałeś żadnej figurki to te farby nie zrobią z Ciebie Rembranta figurkowego w jeden dzień.
Contrast to głównie upgrade (bo wybawienie to zbyt dużo powiedziane) dla tych co chcą mieć DOBRE efekty SZYBKO. Przykładowo - jestem już prawie zdecydowany zakupić farbę Contrast Snakebite Leather. Dlaczego? Dlatego, że nie lubię malować skórzanych pasów/sakw/teczek/kabur/itp. Zawsze maluję je jakimś tam brązem, potem wash, potem znowu brąz i jeszcze jaśniejszy brąz rozjaśnieniem. Contrastem jestem na 99% pewny że wystarczy że raz przejadę Snakebite Leather na białym podkładzie - i już, gotowe, jakieś 4x szybciej niż do tej pory.
Każdy powinien zawsze skalować opinie innych do swoich potrzeb. Mając już kolekcję kilkunastu farb i malując co jakiś czas 3-8 figurek w różnej kolorystyce - ciężko mówić o potrzebie zakupu wielkiej ilości Contrastów (bo jaki jest sens przyśpieszać malowanie 5 figurek np. kolorem zielonym, którego potem przez 8 miesięcy się nie użyje do żadnego innego projektu?). Natomiast gdybym, np. miał 2-3 pudła Zombicide, jeszcze nietknięte pędzlem (czyli pewnie jakieś 150 zobiaków) to kupienie odcienia zielonego wydaje się już bardzo zasadne bo pozwoli mi szybciej pomalować te hordę i wystawić ją na stół w pełnej krasie.
Jak nie masz jeszcze wogóle nic w kolekcji to zastanów się co masz do pomalowania - albo co byś chciał malować i dostosuj pod to pierwszy zakup. Nie wpadaj w pułapkę "jestem nowy to na pewno potrzebuję contrastów". Zerknij na figurki do pomalowania i zaraz Ci wyjdzie, że np. "Mam dużo skóry do pomalowania, w każdym swoim projekcie" - i BAM to jest naturalny kandydat do zakupu Contrastu. Normalne farby są IMO bardziej uniwersalne i łatwiej jest robić nimi poprawki (bo kryją zamiast tylko odbarwiać powierzchnię).
EDIT: I przypominam to moje zdanie po krótkim obcowaniu z tymi farbami powinno być tylko jedną z X opinii jakie można teraz znaleźć w internecie, ani nie jestem wyrocznią, ani specjalistą najwyższej próby, ot taki tam hobbysta
- raj
- Administrator
- Posty: 5206
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 274 times
- Been thanked: 895 times
- Kontakt:
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Absolutnie się nie zgadzam. Przy kontrastach musi się nauczyć precyzyjnie nakładać farbę. A i to nie do końca, bo jak za bardzo zajedzie na niewłaściwa powierzchnię, to wyciąga słoiczek wraitha, i przywraca kolor bazowy.KamradziejTomal pisze: ↑17 cze 2019, 09:08 Moja opinia jest taka, że nieważne czy zdecydujesz się kupić farby z linii Contrast, czy malować klasyczną metodą Podkład>Kolor główny>Cień>Rozjaśnienie>Rozjaśnienie> to nie unikniesz tego, że będziesz się musiał "nauczyć" malować. I tu i tu jak nie będziesz kontrolował pędzla to rozlana farba na sąsiednie kolory zepsuje efekt.
Jeżeli chcesz się nauczyć dobrze malować, z ekstra efektem, to bierzesz zwykłe farby a kontrasty to dodatek.
Jeżeli nauka malowania nie jest tym co cię bawi a tylko chcesz mieć pomalowane figurki, to bierzesz kontrasty.
Również nie zgadzam się co do minimalnej ilości figurek.
Od jakichś 5 lat mam około 20 figurek do pomalowania. I nadal nie są pomalowane, bo nie chce mi się spędzić nad każdą 4-5 godzin.
Z kontrastami każda z nich zajmie mi półtorej godziny i to już jest czas który jestem gotowy poświęcić. Oczywiście uzyskane efekty będą zapewne gorsze ale i tak na moje potrzeby wystarczające. W obu wypadkach będzie to TT lub TT-.
A dzięki temu jest duża szansa, że nie tylko pomaluję te 20 figurek ale także jakąś ilość kolejnych, które dotychczas nawet nie były brane pod uwagę.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Pobawioem sie i nie powiem nic odkrywczego....
Te farby stworzono do malowania armi chordowych hdzie dominuja duze jednolite powierzchnie , Lizardmeni (tutaj nawet bym niemzawracal sonie gitary innymj farbamj niz kontrasty) , orki, ogry, chaos w csm, jakies marynaty, armie eteryczne.
Czy te kolory sa idiotoodporne...tak na 85% - musisz uwaznie nakladac kolory by nie zalewac innych (nie w wypadku lizardmenow)
Czy te farby to rewolicja ...troche tak (dla lizakow na pewno!!!), Ale tradycyjnych nie zastapia
Te farby stworzono do malowania armi chordowych hdzie dominuja duze jednolite powierzchnie , Lizardmeni (tutaj nawet bym niemzawracal sonie gitary innymj farbamj niz kontrasty) , orki, ogry, chaos w csm, jakies marynaty, armie eteryczne.
Czy te kolory sa idiotoodporne...tak na 85% - musisz uwaznie nakladac kolory by nie zalewac innych (nie w wypadku lizardmenow)
Czy te farby to rewolicja ...troche tak (dla lizakow na pewno!!!), Ale tradycyjnych nie zastapia
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Spoiler:
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Zamówiłem 5 farbek i niestety w dwóch przypadkach mocno naciąłem się na kolorze, który jest zupełnie inny niż na wzorniku:
Czy ktoś zamawiał te kolory i może się podzielić wrażeniami?
Czy ktoś zamawiał te kolory i może się podzielić wrażeniami?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 1985
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 228 times
- Been thanked: 311 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Serio? A malowałeś/otwarłeś je? Faktycznie całkiem inaczej to wygląda...
https://www.warhammer-community.com/201 ... ge-post-2/
Skeleton Horde jest na tym zdjęciu taki jaki otrzymałeś, a tutaj jest niby to samo na sklepie gdzie kupuję farbki:
https://inny-wymiar.pl/pl/p/Citadel-Con ... orde/24845
Być może na tych zdjęciach pokazują kolor, który wychodzi po pomalowaniu?
Tutaj jest galeria i widać że ten Skeleton Horde po pomalowaniu jest jaśniejszy niż wygląda w pudełku:
https://imgur.com/gallery/hasfZ3H
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
W słoiczku wyglądają zupełnie inaczej. Jak ciemna breja. Zobnacz sobie porównanie słoiczku internetowego, prawdziwego i zdjęcia pomalowanych tym kolorem figurek:
Dlatego radzą malować białym/białawym podkładem, bo ta farba z takim najlepiej współpracuje. Kolor wygląda wtedy zupełnie inaczej.
Spoiler:
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Kupiłem Zielony Contrast Ork Green i niestety na moje oko wygląda identycznie jak Citadel Shade Biel-Tan Green, który już posiadam. Nieudany zakup. Generalnie mógłbym nałożyć kilka warstw shade i efekt byłby taki sam/bardzo porównywalny. Oczywiście straciłbym sporo czasu na schnięcie. Tak jak już ktoś napisał, bardzo łatwo się nimi maluje, wydaje się że nie da się zalać szczegółów, a to także ważne w przypadku początkujących.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Pierwsze testy Contrastów wypadają jak dla mnie bardzo przyzwoicie. Czasu miałem niewiele i jeszcze nie skończyłem figurki, ale mniej więcej widzę już co i jak.
Z braku dedykowanego podkładu (konieczność kupna Citadelowskiego Primera uważam za marketingowy bullshit) zdecydowałem się na przygotowanie trolla metodą preshadingu. Baza to czarny podkład w sprayu>Steel legion drab >sld + bone> bone> bone +white.
Po pierwszej warstwie wygladalo to tak:
Kolory których użyłem:
Model po nałożeniu samych Contrastow, dwie warstwy jedną po całości, druga bardziej w zaglebienia (plus lekki drubrush na wlosach):
Efekt jest w moim mniemaniu całkiem przyzwoity. Nic specjalnego, jednak gdybym chciał szybko pomalować planszówkę zawierającą blisko 50 figurek nawet bym się nie zawahał, żeby wystawić na stół tak pomalowane modele.
Do tego momentu zajęło mi to ok 15/20 minut nie licząc czasu schnięcia farby. Uwagi- do malowania Contrastami przydaje się większy pędzel z 'brzuszkiem' który dobrze zbiera farbę. Ja użyłem Raphalela 8404 w rozmiarze 3. Daje całkiem niezła kontrolę nad farbą (trzeba pracować płynnymi ruchami żeby zaganiać farbę tam gdzie powinna być) jednocześnie eliminując konieczność ciągłego maczania włosia. Po nałożeniu można wypłukać pędzel i zdjąć nadmiar pigmentu z miejsc w których go nie chcemy.
Postanowiłem sprawdzić ile zajmie mi dokończenie modelu na bardziej satysfakcjonujący poziom, trzymając się jednocześnie założenia, że ma być szybko. Kolejne 15 minut to nałożenie po dwa rozjasnienia na skórę i złote elementy, myślę że następne 15 da już skończona figurkę.
Podsumowując, Contrasty nie sa, wbrew marketingowej gadce szmatce, rewolucją. Podobne rezultaty można osiągnąć używając washy i nakładając większą ilość warstw. Biorąc jednak pod uwagę szybkość i łatwość z jaką pracuje się z Contrastami na pewno stanowią ciekawą rozbudowę mojego warsztatu. Będę dalej testował, na drugi ogień wezmę coś z Infinity/ Aristei, bo wydaje mi się że przy małych i bardzo szczegółowych powierzchniach jakie te figurki posiadają w nadmiarze nowe farby Citadela sprawdza się nawet lepiej, niż przy dużych modelach z dużą ilością płaskich powierzchni.
Na chwilę obecną moim ulubionym kolorem jest stary dobry snakebite leather. Świetny jako baza pod malowanie złotego nmm. Na pewno będę również używał brązów z tej palety, bo, podobnie jak KamradziejTomal, nie znoszę malować wszelkich pasków, plecaków i tym podobnych
Z braku dedykowanego podkładu (konieczność kupna Citadelowskiego Primera uważam za marketingowy bullshit) zdecydowałem się na przygotowanie trolla metodą preshadingu. Baza to czarny podkład w sprayu>Steel legion drab >sld + bone> bone> bone +white.
Po pierwszej warstwie wygladalo to tak:
Kolory których użyłem:
Model po nałożeniu samych Contrastow, dwie warstwy jedną po całości, druga bardziej w zaglebienia (plus lekki drubrush na wlosach):
Efekt jest w moim mniemaniu całkiem przyzwoity. Nic specjalnego, jednak gdybym chciał szybko pomalować planszówkę zawierającą blisko 50 figurek nawet bym się nie zawahał, żeby wystawić na stół tak pomalowane modele.
Do tego momentu zajęło mi to ok 15/20 minut nie licząc czasu schnięcia farby. Uwagi- do malowania Contrastami przydaje się większy pędzel z 'brzuszkiem' który dobrze zbiera farbę. Ja użyłem Raphalela 8404 w rozmiarze 3. Daje całkiem niezła kontrolę nad farbą (trzeba pracować płynnymi ruchami żeby zaganiać farbę tam gdzie powinna być) jednocześnie eliminując konieczność ciągłego maczania włosia. Po nałożeniu można wypłukać pędzel i zdjąć nadmiar pigmentu z miejsc w których go nie chcemy.
Postanowiłem sprawdzić ile zajmie mi dokończenie modelu na bardziej satysfakcjonujący poziom, trzymając się jednocześnie założenia, że ma być szybko. Kolejne 15 minut to nałożenie po dwa rozjasnienia na skórę i złote elementy, myślę że następne 15 da już skończona figurkę.
Podsumowując, Contrasty nie sa, wbrew marketingowej gadce szmatce, rewolucją. Podobne rezultaty można osiągnąć używając washy i nakładając większą ilość warstw. Biorąc jednak pod uwagę szybkość i łatwość z jaką pracuje się z Contrastami na pewno stanowią ciekawą rozbudowę mojego warsztatu. Będę dalej testował, na drugi ogień wezmę coś z Infinity/ Aristei, bo wydaje mi się że przy małych i bardzo szczegółowych powierzchniach jakie te figurki posiadają w nadmiarze nowe farby Citadela sprawdza się nawet lepiej, niż przy dużych modelach z dużą ilością płaskich powierzchni.
Na chwilę obecną moim ulubionym kolorem jest stary dobry snakebite leather. Świetny jako baza pod malowanie złotego nmm. Na pewno będę również używał brązów z tej palety, bo, podobnie jak KamradziejTomal, nie znoszę malować wszelkich pasków, plecaków i tym podobnych
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Też jestem po pierwszych testach. Całkiem ciekawe farby, z wbudowanym washem. Tak jak kolega powyżej napisał, lepiej się spisują na małych elementach, ale to było do przewidzenia. Wash najlepiej czuje się na pofałdowanych miejscach, gdzie może wypełnić szczeliny i stworzyć fajny efekt głębi. Wash to jest genialny wynalazek, a contrasty są ewolucją tego patentu. Contrasty mają jedną wadę, nie za bardzo można je ze sobą łączyć, a dostępnych barw jest stosunkowo niewiele. To ogranicza możliwości kolorystyczne. Niemniej w połączeniu z normalnymi farbami, ten problem da się bez problemu ominąć, choć wydłuży to czas malowania.
I jeszcze mały minusik na koniec. Nowe farbki nie są łatwe w użyciu. Trzeba bardzo uważać na ilość farby na pędzlu, bo łatwo zalać coś, czego nie chcemy. W niektórych mocno szczegółowych figurkach, użycie contrastów może być bardzo utrudnione, a wręcz niemożliwe.
Jeśli ktoś używa głównie jasnego podkładu, to zakup choćby kilku kolorów nowej linii jest obowiązkiem.
Edit: Zabrałem się za Łowców z Zombicide. Uzyskany efekt kosztował mnie 2 godziny pracy. Nie jest to poziom TT, ale do grania powinno być ok. Jeszcze drobne poprawki oraz podstawki, co pewnie zajmie około godziny. Figurki z tej gry są bardzo wdzięcznym obiektem dla contrastów. Mam tylko 5 kolorów, ale coś czuję, że jeszcze kilka dokupię. Szkoda, że są takie drogie.
I jeszcze mały minusik na koniec. Nowe farbki nie są łatwe w użyciu. Trzeba bardzo uważać na ilość farby na pędzlu, bo łatwo zalać coś, czego nie chcemy. W niektórych mocno szczegółowych figurkach, użycie contrastów może być bardzo utrudnione, a wręcz niemożliwe.
Jeśli ktoś używa głównie jasnego podkładu, to zakup choćby kilku kolorów nowej linii jest obowiązkiem.
Edit: Zabrałem się za Łowców z Zombicide. Uzyskany efekt kosztował mnie 2 godziny pracy. Nie jest to poziom TT, ale do grania powinno być ok. Jeszcze drobne poprawki oraz podstawki, co pewnie zajmie około godziny. Figurki z tej gry są bardzo wdzięcznym obiektem dla contrastów. Mam tylko 5 kolorów, ale coś czuję, że jeszcze kilka dokupię. Szkoda, że są takie drogie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 1985
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 228 times
- Been thanked: 311 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Proszę o poradę jakie kolorki zakupić z Contrastów... założyłem osobny wątek więc nie będę tego powtarzał tutaj tylko dodam link:
viewtopic.php?f=43&t=61644
viewtopic.php?f=43&t=61644
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Wiesz kolego, jako sedzia w dobie koncowki VI i VII edycji WFB, powiem ci, ze takie zombiaczki (jak beda mialy jeszcze podstawki zrobione) gdyby byly w regimencie , na ladnym trayu to naprawde porzadny TT....
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Dobrze że poruszyłeś temat podstawek... za cholerę nie wiem co z nimi zrobić? W tej grze trawa odpada, bo wszystko dzieje się na ulicach i w budynkach. Może jakiś drobny piasek? Na razie pomalowałem je na szaro, ale wygląda to smętnie.
Generalnie mam już całość pomalowaną. Niestety, nie dostałem na czas farbek i skorzystałem z rozwiązania na skróty, czyli gdzieniegdzie wash w zastępstwie. Wygląda to średnio, ale chciałem przede wszystkim sprawdzić czas całej operacji i jestem pod dużym wrażeniem jego oszczędności. Ile mi to zabrało czasu całościowo, nie licząc figurek bohaterów? Około 10 godzin.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Goldberg
- Posty: 1512
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 174 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Imho sa dwie drogi jedna bardziej pracochłonna, druga....tez pracochłonna ale moze mniej pier*** ekh
A wiec: jeden, odcinasz figurki od podstawek, na to gs ew inna mase, i roler do bruku, a jak nie masz to zgnieciony kawalek foli, i robisz bruk.
A druga, bez obcinania, kawalek bruku z gsu, piasek i kawalki deseczek (z patyczkow po lodach, ew lepiej z cieniutkiej 1/2 mm balsy) i jedziesz. Mozna gdzieniegdzie wkleic ciutke zieleni, w koncu moglo gdzies cos wyrosnac.
Ew widzialem jeszcze jak ludzie malowali bruk na podstawkach, ale dotego to ja juz bym nie mial ciepliwosci
A wiec: jeden, odcinasz figurki od podstawek, na to gs ew inna mase, i roler do bruku, a jak nie masz to zgnieciony kawalek foli, i robisz bruk.
A druga, bez obcinania, kawalek bruku z gsu, piasek i kawalki deseczek (z patyczkow po lodach, ew lepiej z cieniutkiej 1/2 mm balsy) i jedziesz. Mozna gdzieniegdzie wkleic ciutke zieleni, w koncu moglo gdzies cos wyrosnac.
Ew widzialem jeszcze jak ludzie malowali bruk na podstawkach, ale dotego to ja juz bym nie mial ciepliwosci
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Ale obie metody bardziej czasochłonne niż samo malowanie figurek Na razie zostawiam szare. Zresztą te figurki szybko spadają z planszy w trakcie gry
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- lunatykuku
- Posty: 288
- Rejestracja: 03 lis 2016, 18:22
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 112 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Zerknij na mój temat z malowaniem Village Attacks. Osobiście do hordy polecał bym przeźroczyste, akrylowe podstawki GeekMod. Troszkę zabawy jest (zwłaszcza jeśli chcesz przytwierdzić figurki na amen za pomocą pinów), ale efekt jest bardzo fajny. Podstawki nie są drogie, a przynajmniej nie zasłaniają połowy planszy (zwłaszcza że gry Cmon mają ładne kafelki a zombiaków łazi po nich masa).
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Podoba mi się takie rozwiązanie, ale nadal wymaga ono trochę za dużo nakładu czasu.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- raj
- Administrator
- Posty: 5206
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 274 times
- Been thanked: 895 times
- Kontakt:
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Pokaz wykorzystania kontrastów - 10 Grotów od ramki do TT w 2 godziny 20 minut.
https://www.youtube.com/watch?v=uQ3X24YVNkw
https://www.youtube.com/watch?v=uQ3X24YVNkw
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8763
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2677 times
- Been thanked: 2359 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
A co to są te "kontrasty"?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Malowanie figurek - ekspresowe metody
Nowe, magiczne farbki dla noobów - klik
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)