Osada Lunes
Przemierzając zabłocone ulice Lunes wpada na ciebie roztargniony młodzieniec. Odbijając się od ciebie upada z głośnym plaśnięciem, tyłkiem prosto w wielką kałużę błota. Przyglądasz mu się i widzisz żałosny obraz nędzy i rozpaczy na jego twarzy, choć ubiór młodziana wskazuje, ze nie pochodzi on z biednej rodziny, ale też nie z jakiejś bardzo zamożnej.
A. Podejdź do chłopaka i pomóż mu wstać oraz ogarnąć się. (przejdź 1)
B. Stań przy nim i szturchnij go butem. (przejdź 2)
C. Odwróć się i idź dalej. (przejdź 3)
1. Otrzepujesz chłopaka z błota, poprawiasz jego kaftan, który zwisa na nim smętnie, ledwo zakrywając ubłoconą, białą koszulę. Na oko ma on siedemnaście lat, choć kilkudniowy twardy zarost może świadczyć że jest starszy. Młodzik spogląda na ciebie nieśmiało i widzisz że ma podkrążone od płaczu oczy oraz pociąga nosem.
A. "Ogarnij się szczeniaku i powiedz co się stało" mówisz stanowczo i uderzasz go otwartą dłonią w bark (przejdź do 4)
B. "Co się stało?" pytasz ciepło (przejdź do 5)
C. "O matko, co za ciamajda" parskasz z drwiną, odwracasz się i odchodzisz (przejdź do 3)
2. Młodzieniec z początku nie reaguje, tylko siedzi w błocie i pociąga nosem. Jego ubranie zwisa z niego niczym szmaty u żebraka, choć jest dobrego gatunku. Dopiero gdy drugi raz szturchasz go butem w bok, zwraca na ciebie uwagę, swymi załzawionymi oczami.
A. "Wstaniesz czy mam cię kopnąć w dupę tak że jaja wyjdą ci uszami?" pytasz zdenerwowany, na co chłopak cofa się od ciebie i powoli wstaje (przejdź do 4)
B. "Po cholerę zawracam sobie tobą głowę?" mówisz sam do siebie, odwracasz się i odchodzisz (przejdź do 3)
C. "Przestań chlipać, tylko powiedz co się stało" mówisz pomagając mu wstać (przejdź do 5)
3. Zatrzymujesz się na chwilę spoglądając za siebie, na ubłoconego młodzieńca. Wygląda tragicznie i czujesz że czeka cię łzawa opowieść o złamanym sercu.
A. Masz to gdzieś i odchodzisz pozostawiając chłopaka jego losowi (przejdź do zakończenia 1 jeśli runda dobiegnie końca i nikt nie podejmie się tego zadania)
B. Wzdychasz, nie rozumiejąc czemu masz aż tak łagodne serce i wracasz do młodego szturchając go przy tym w bark (przejdź do 4)
C. Coś dźga cię w środku na widok tego worka siedmiu nieszczęść, sprawiając że miękniesz i chcesz mu pomóc (przejdź do 5)
4. Mężczyzna rozcierając powoli dłonią obolałe miejsce, gdzie sprzedałeś mu kuksańca, spogląda na ciebie przestraszonym wzrokiem. Widać wyraźnie, że nie wie jak ma się zachować i boi się kolejnego szturchnięcia.
A. Wzdychasz ciężko, wznosząc oczy ku niebu po czym zwracasz się do niego stanowczym tonem "Słuchaj młody, przestań zachowywać się jak rozwydrzona dziewka i powiedz co się stało, a może ci pomogę" (przejdź do 6)
B. Postanawiasz zmienić taktykę, aby wydobyć z młodzika cokolwiek, więc pytasz łagodnie "mogę ci jakoś pomóc?" (przejdź do 5)
5. Chłopak patrzy na ciebie nieśmiało, ale twój łagodny wyraz twarzy nadaje mu odwagi. "Nazywam się Tom" wykrztusza z siebie. Podajesz mu chusteczkę aby wytarł nos, a Tom za nią dziękuje. po chwili doprowadza się do jako takiego porządku i mówi: "Jestem synem tutejszego piekarza i mam to nieszczęście że zakochałem się bardzo głupio, a teraz za to pokutuję".
A. Czujesz jak ta historia się potoczy, więc chcesz ją ukrócić "Niech zgadnę. Ty ją kochasz, ona cię wyśmiała i kazała zrobić coś niedorzecznego, a teraz łamiesz sobie nad tym głowę i nie wiesz czy podjąć wyzwanie czy powiesić się w stodole?" (przejdź do 7)
B. Wiesz co nastąpi, ale czekasz cierpliwie i słuchasz opowieści Toma. (przejdź do
C. Parskasz pod nosem na myśl o głupim romansie i mówisz "Nie ta to będzie inna". Po czym odchodzisz (przejdź do zakończenia 1 jeśli runda dobiegnie końca i nikt nie podejmie się tego zadania).
6. Młodzieniec patrzy na ciebie przerażonym wzrokiem, ale w końcu wybąkuje cicho pod nosem "Jestem Tom. No więc... jest taka dziewczyna...."
A. "Czyli jesteś kolejnym siuśmajtkiem, który beczy z powodu podfruwajki i nie wie czy się płaszczyć u jej stóp czy zachować jak mężczyzna i przywołać babę do porządku" stwierdzasz opryskliwie. (przejdź do 7)
B. Zamykasz na chwilę oczy i przecierasz powoli powieki palcami, wiedząc co cię czeka. Chrząkasz z niedowierzaniem, że się na to godzisz i rzucasz "No dobra, opowiedz wszystko od początku" (przejdź do
7. "Ależ nie", szybko odpowiada oburzony chłopak. "Widzisz panie, jeszcze tydzień temu byłem pewien że czeka nas szczęście, ale dziś dostałem list, w którym napisała że nie może wyjść za syna zwykłego piekarza, gdyż jest przeznaczona komuś innemu. Nic z tego nie rozumiem, bo gdy widzieliśmy się ostatnio to uzgodniliśmy, że na najbliższym jarmarku w Froster poprosimy o błogosławieństwo naszych ojców. Poza tym list jest napisany chaotycznie, a moja Isabela zawsze wysławiała się z wdziękiem księżniczki".
A. "I co chcesz zrobić?" (przejdź do 9)
B. "Kocham teorie spiskowe. Czyli co, mam sprawdzić czy ktoś nie sfałszował listu?" (przejdź do 10)
8."Rok temu poznałem w Ho'l przepiękną dziewczynę, córkę kupca", podjął swą opowieść Tom. "Zakochaliśmy się w sobie i spotykaliśmy potajemnie, bo jej rodzina jest zamożniejsza od mojej i nie byliśmy pewni czy zaaprobuje nasz związek. Nie należę do biedaków, ale daleko mi do zamożności ojca Izabel. Pisaliśmy do siebie, spotykaliśmy ukradkiem na jarmarkach w miastach i okolicznych opactwach, zaś tydzień temu postanowiliśmy spędzić życie razem. Chcieliśmy prosić naszych ojców o błogosławieństwo na najbliższym jarmarku w Froster, bo tamtejsza coroczna tradycja pozwala tego jednego dnia w roku ubiegać się mniej zamożnym o rękę panny z lepszej rodziny, o ile oboje udowodnią że są sobie przeznaczeni. Jednak teraz otrzymałem list od mojej Izabeli, który nie ma sensu. Pisze że nie chce mnie znać, ze była przeznaczona innemu i że mam o niej zapomnieć."
A. "Nie martw się młody. Pojadę do Ho'l i wyjaśnię wszystko" nie zważając na podziękowania młodzieńca, dowiadujesz się od niego gdzie mieszka Izabel i ruszasz w drogę (przejdź do punktu Ho'l kiedy znajdziesz się w tym mieście)
B. "I co chcesz zrobić?" (przejdź do 9)
C. "Nie wierzę w teorie spiskowe. czyli mam rozumieć że chcesz sprawdzić czy nie sfałszowano listu" (przejdź do 10)
9. "Sam nie wiem Panie. Może mógłbyś w moim imieniu sprawdzić czy ten list jest prawdziwy. Czy Izabela naprawdę mną wzgardziła. Ja muszę pomóc ojcu w piekarni."
A. "Mam zrobić to co powinieneś zrobić sam? Spadaj" wyśmiewasz chłopaka, odwracasz się i odchodzisz (przejdź do zakończenia 1 jeśli runda dobiegnie końca i nikt nie podejmie się tego zadania)
B. "Jakoś nie do końca kupuje tą bajkę, ale z czystej ciekawości zajrzę do Izabeli jeśli będę w Ho'l" bierzesz adres dziewczyny i ruszasz w dalszą drogę. (przejdź do punktu Ho'l kiedy znajdziesz się w tym mieście)
C. "Co będę z tego miał, że cię wyręczę?" (przejdź do 11)
10. "Naprawdę Panie, gdybym mógł to sam bym pojechał do Ho'l i wszystko wyjaśnił, ale jestem potrzebny ojcu w piekarni. Wszystko to jest bardzo podejrzane, dlatego proszę cię o pomoc."
A. "No dobra, a co ja będę z tego miał?" (przejdź do 11)
B. "Wiesz co, jest mi ciebie do tego stopnia żal, że jeśli będę w Ho'l to zajrzę do tej twojej Izabeli i spytam czemu w ogóle chciała takiego leszcza jak ty." bierzesz adres dziewczyny i ruszasz w swoją stronę (przejdź do punktu Ho'l kiedy znajdziesz się w tym mieście)
11. "Nie posiadam wiele Panie, ale mogę ci dać kilka magicznych zwojów, które odziedziczyłem po moim dziadku. Był magiem, jedynym w rodzinie, i jego rzeczy trzymamy w piwnicy, od czasu gdy zmarł."
A. "No dobra niech będzie. To gdzie dokładnie mieszka ta twoja Izabela?" bierzesz adres i ruszasz w dalszą drogę (przejdź do punktu Ho'l kiedy znajdziesz się w tym mieście)
B. "To za mało. Musisz poszukać innego frajera", odchodzisz (przejdź do zakończenia 1 jeśli runda dobiegnie końca i nikt nie podejmie się tego zadania)
Niezależnie od wyboru z podpunktu 11, możesz teraz podjąć akcję "Włamania". Odnajdujesz piekarnię i próbujesz dostać się do jej piwnicy, aby odszukać skrzynię dziadka Toma. Aby to uczynić musisz zapłacić 4 punkty ataku (dowolnego rodzaju) by włamać się do piwnicy, a następnie rzucić kością K6. Wynik 3 lub więcej na kości oznacza sukces i znalazłeś skrzynię, a w niej jedno zaklęcie. Jeśli włamujesz się nocą, to musisz zapłacić tylko 1 punkt ataku, ale na kości wyrzucić 5 lub więcej, aby w ciemności odnaleźć skrzynię. W przypadku sukcesu dobierz jedną kartę zaklęcia z talii i dodaj do swojej ręki. Przy porażce rzuć ponownie K6 - wynik 1 lub 2 oznacza że cię usłyszano. Zapłać 2 wpływu aby uciec, w innym wypadku zostajesz pobity i wyrzucony na ulicę, otrzymując jedną kartę rany, którą odkładasz na swój stos kart odrzuconych.