Strona 22 z 24

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 17 gru 2023, 18:15
autor: Dhel
Frostpunk - to jest bardzo dobra gra.
Ale
Jest po prostu za duża i za długa, niestety. Jestem w stanie rozłożyć Aeons Trespass, pograć 2 godziny i złożyć. Jestem a stanie rozłożyć Hexplore it, pograć 2 godziny, zrobić save i złożyć. Ale nie jestem w stanie tego samego zrobić tutaj, a stołu na gry nie mam i mieć nie będę w najbliższych latach. Niestety ale ta gra cierpi na tym jak jest ogromna. W tych kategoriach robinson dalej niepobity. A jak już pan prezes zorientuje się, że to nie jest lot w kosmos by wydać nową wersję starej gry, to jak już będzie w sklepach to z chęcią kupię. Czyli pewnie za 2 lata, bo jeszcze chiński nowy rok przed nami i obsuwy będą :?

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 17 gru 2023, 18:54
autor: kolosm
A jednak Pierwsi Marsjanie to bardzo niedoceniana gra...miałem przyjemność wczoraj ją poznać, i warto się w ten projekt zagłębić!

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 30 gru 2023, 20:54
autor: Mr_Fisq
HEXplore It: The Valley of the Dead King - Rozwój postaci wydawał mi się za bardzo Munchkinowy, walka zbyt abstrakcyjna, planuję zostawić sobie Sands of Shurax żeby za jakiś czas znowu spróbować.

Frosthaven - po tym jak nie dokończyłem Jawsów (początkowe zauroczenie ulotniło się w środku kampanii) przestałem się oszukiwać, że przemielę resztę serii.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 30 gru 2023, 22:40
autor: Veridiana
Spirit Island - nie dogralam nawet jednej partii do końca. Totalnie nie moja bajka. Potrzebowałam czegoś nowego, a ludzie tak zachwalali... No głupia byłam. Mogłam obejrzeć jakieś video z rozgrywką, a nie tak w ciemno 😐

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 07 sty 2024, 11:31
autor: miker
Kilka gier wystawionych i sprzedanych w tym roku. Postanowienie małego odchudzenia kolekcji.
Tym samym dobiłem do sprzedaży 50. podstawek gier!

Łąka z promkami bo... to badziew. Nudny, ładny badziew. Change my mind ;)

Gugong + Panjun bo... na dwie osoby jest dość nudno i przewidywalno. Brak zachwytu. Nietypowa mechanika nie uzsadniała trzymania w kolekcji. A my gramy tylko rodzinnie i nie spotykamy się w klubach gier, bo nie mamy na to czasu.

Superfarmer Deluxe bo... dzieci wyrosły i leżał i zbierał kurz. Gra pewnie była super w czasach powstania, czyli podczas II Wojny Światowej, ale teraz trąci myszką.

Zoo New York bo... mamy Niezbadaną Planetę, która jest ładniejsza i fajniejsza

Kartografowie Herosi + dodatek + promka bo… wykreślanki to chyba nie nasz typ gier

Proszę Wsiadać: Nowy Jork i Londyn bo... wykreślanki to chyba nie nasz typ gier

Dragomino bo... dzieci wyrosły

Splendor bo... w sumie to nigdy nie miałem ochoty w to grać

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 12 sty 2024, 21:50
autor: Argue
Brass Birmingham - bo był niegranym pułkownikiem, a znalazł się chętny, który dał 5 stów.
Kemet z Ta Seti i Setem - bo również z żoną nie chciało nam się grać i zestaw był pułkownikiem i podobnie 4,5 stówy przytulone, a kupione za śmieszne pieniądze na urwisie w pamiętnej promce.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 14 sty 2024, 13:47
autor: Biedroneczka0
Furnace - tytuł ograłem, ciekawa pozycja z jeszcze ciekawszą licytacją jednak przez zbyt małą interakcję między graczami nie przypadła do gustu w naszej grupie. Szkoda żeby pudło leżało i się kurzyło.

The Networks - dawno kupione w dużej mierze w związku z tematem. Gra z tych 'lżejszych', nie na tyle satysfakcjonująca ilość decyzji do podjęcia w trakcie rozgrywki żeby zagrzała miejsce w kolekcji.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 14 sty 2024, 18:40
autor: Diserve
Everdell Zimowy Szczyt - bo nie pasuje mi ten dodatek, zaburza to co w everdell mi najbardziej pasuje i nie chciałem z nim grać.

Eldorado + demony dżungli - bo gra była fajna jak zaczynaliśmy, lub do wprowadzania niegrających znajomych. Ale mamy gry, które zawsze wygrywały z nią walkę miejsce na stole.

Cyklady - fajna gra i dobra do wprowadzania nowych osób, ale nie mam już na to ochoty, a z tymi co gram wole Scythe czy Blood Rage

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 15 sty 2024, 08:16
autor: walkingdead
Ja wystawiłam HARD CITY wersję z KS. Mam dużo serducha dla tej gry głownie za temat, ale nie porywa mnie w solo i jakoś tak trafia na stół raczej z osobami mniej obeznanymi w planszowki (a więc okazji nie za wiele).
Uznałam, że mogę zrobić miejsce dla innej gry. Jakoś specjalnie nie szaleję z poszukiwaniem kupca, ale jak się ktoś znajdzie to z bólem serca, ale sprzedam :D

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 15 sty 2024, 09:05
autor: seki
Ja wystawiłem Dobry rok deluxe. Gra wygląda pięknie (jeśli lubi się cukierkową bajkową grafikę) ale mechanicznie ma dużo problemów. Losowość i downtime zabija przyjemność z gry.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 15 sty 2024, 14:25
autor: Fiacik
- Suburbia z dodatkiem - średniak, nie ma startu do Zamków.
- Władcy Oceanu - dobra, natomiast po dwóch rozgrywkach już nikt nie poroponował.
- Wsiąść do Pociągu Europa - przesiadka na wersję rocznicową.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 15 sty 2024, 21:03
autor: mordajeza
Ciri Box do Wiedźmina: Stary Świat - bo podstawka mi do grania z dziećmi wystarczy (a kumpel ma też all in w razie "W"), a skoro ktoś chciał dać 649 zł (i jeszcze był zadowolony, że tanio)...

Kemet: Blood and Sand - bo mam za dużo gier area control, żeby grać w Kemeta regularnie, a przy nieregularnym graniu ogarnianie ikon mnie wkurzało.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 18 sty 2024, 09:21
autor: RUNner
Wiedźmin Stary Świat all-in. Generalnie gra mnie kupiła. Nie jest wybitna, niektóre rzeczy są rozwiązane średnio, ale uważam, że każdy gracz lubiący ameri, powinien ją sprawdzić. Nie zostawiłem jej sobie bo zabiera zbyt wiele czasu i miejsca. Od razu po zakupie zagraliśmy kilka razy, bo gry nie chowałem. Leżała sobie na stole i przyciągała. W momencie gdy ją spakowałem już nigdy nie wróciła do grania. A że ceny są kosmiczne, to nie miałem oporu przekazania Wiedźmina komuś innemu. Być może kiedyś kupię sobie samą podstawkę do okazjonalnego grania dlatego nie odgrażam się, że to definitywny rozwód z Wiedźminem.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 18 sty 2024, 13:59
autor: Mrukar
Wiedźmin: Stary Świat, wersja sklepowa podstawki. Pierwsze materiały mnie zaciekawiły, ale gra leżała na półce od premiery sklepowej.Nie podeszła mi ta gra już na etapie czytania instrukcji, a potem próbie oglądania kolejnych rozgrywek. Do tego głosy o czasie gry w stosunku do jakości rozgrywki co raz bardziej mnie zniechęcały do próby podejścia do niej. Co siadałem do zasad to zaraz mi coś nie grało, nie łaczyło się w sensowną całość i odrzucało. Ostatecznie w grze nic mi się już nie podobało, włącznie ze stylem graficznym ikon.
Po prostu coś nie klikło. Gra poszła błyskawicznie na olx za dobra cenę, a ja kupiłem sobie za to dwie inne lepsze gry.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 20 sty 2024, 19:26
autor: KOSHI
Zombicide Undead or Alive. Wielki zestaw, bo prawie wszystko. Nie siadł mi, zajmował miejsce a jeszcze dwa zombicide w kolekcji. Nie byłoby kiedy w to grać.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 21 sty 2024, 18:00
autor: Mr_Fisq
Jeszcze nie sprzedane, ale na liście sprzedażowej:

- Dungeon Degenerates - poczytałem lore booki, poobcowałem z grą. Nie doceniłem jak bardzo taka estetyka może być męcząca.

- Stalingrad '42: Little Saturn/Winter Storm Expansion - przestałem się oszukiwać, że kiedyś pogram w największy scenariuszy, więc i dodatek stracił dla mnie sens.

- The Sands of Shurax - Miałem sobie zostawić jako jedynego Hexplore po nieudanej przygodzie z jedynką, ale doszedłem do wniosku, że mój problem z tą grą jest na tak podstawowym poziomie, że kolejne części tego nie zmienią.

- Enemy Action: Ardennes - Chyba jednak wolę grać solo w gry wojenne na dwie ręce niż czytać 100 stron instrukcji. Dla pewności zostawiłem sobie Enemy Action: Kharkov

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 22 sty 2024, 00:00
autor: Chudej
- Tekhenu z dodatkiem - rozpisywałem się już o tym w grze miesiąca zdaje się w listopadzie. Gra która musiała się chyba wymknąć z developmentu jakimś bocznym wyjściem jak nikt nie patrzył. Początkowo byłem nawet nią trochę oczarowany, ale dodatek wprowadzony zbyt wcześnie (bo komplikował grę i wymagał dobrej jej znajomości) kompletnie popsuł mi wizję dalszego jej ogrywania. Może ktoś inny doceni.

- Glen More II - kupiona w przedsprzedaży (coś czego nigdy nie robię) ze względu na hype, któremu uległem, troszkę nakręcony przez Toma Vasela i Gambita. Niestety gra nie sprostała swoim obietnicom, okazała się mieć ten przeklęty ciężar bycia zbyt lekkim żeby być głównym daniem i zbyt ciężkim i długim żeby być fillerem. No i kroniki okazały się niewypałem, miał być hit i zwiększona regrywalność, a okazało się to najgorszym elementem tej gry, który tylko wciąż przypominał o swoim nieograniu. No ale nie było grane, bo nikomu się nigdy nie chciało uczyć zasad do tych kronik, graliśmy więc wciąż tylko podstawkę z "górką" plus kilka razy z wyścigami łodzi i raz z wydarzeniami i na tym się skończyło. Poddałem się, ale grę odkupił kolega, któremu nie będzie ta gra ciążyła tak bardzo na półce jak mi, a i tak będzie raz na jakiś czas to na pewno proponował do grania ;) Szkoda tylko, że nikt mi nie odda straconego czasu na te cholerne naklejki na zasoby.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 11:30
autor: RUNner
Monolith Arena z dodatkami. Poszło we folii. Kupiłem bo łudziłem się, że kiedyś zagram, ale minął rok i nic. Żona nie lubiła NH więc dlaczego się łudziłem, że polubi MA??

Twisted Fables all-in. Gra jeszcze faktycznie nie sprzedana, ale skoro wystawiona to na stół nie wróci. Zagraliśmy kilka razy, ciągle tymi samymi postaciami. Fajna bijatyka, ale wymaga zaangażowania współgracza, chyba że nie zmieniamy postaci. Postaci jest 10 więc szkoda ich nie testować. Idealnie by było rozgrywać jakąś lokalną ligę gdzie każdy gracz prowadzi inną postać.

Mall of Horror. Gra wystawiona. No tutaj mocno będę żałował sprzedaży ale zebranie ekipy 4+ graniczy u mnie obecnie z cudem i nie zanosi się na przełom. Absolutnie świetna gra imprezowa, która generuje ogromne emocje przy planszy. Czasem mogą się one przenieść do realnego życia, więc od razu przed tym przestrzegam ;)

Uczta dla Odyna + Norwegowie. Kupiłem bo myślałem, że podejdzie. Zresztą, był hype, była dobra cena. Po lekturze instrukcji i obejrzanych gameplayach stwierdziłem, że to równoległy pasjans, a tego typu grę już mam (Terraformacja Marsa). No i poszła we folii. Ostatnio działam ostro i się nie patyczkuję ze sprzedażą gier. Jeśli coś mnie nie przekonuje w 100% to idzie pod młotek.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 11:40
autor: japanczyk
RUNner pisze: 08 lut 2024, 11:30 Uczta dla Odyna + Norwegowie. Kupiłem bo myślałem, że podejdzie. Zresztą, był hype, była dobra cena. Po lekturze instrukcji i obejrzanych gameplayach stwierdziłem, że to równoległy pasjans, a tego typu grę już mam (Terraformacja Marsa). No i poszła we folii. Ostatnio działam ostro i się nie patyczkuję ze sprzedażą gier. Jeśli coś mnie nie przekonuje w 100% to idzie pod młotek.
Wait, what :-D
To zdecydowanie nie jest pasjans :-P

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 11:45
autor: RUNner
Przy 2 graczach nie widziałem wielkiej interakcji. Ot, wyścig do pól akcji, ale skoro mam już Le Havre...

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 15:40
autor: kurdzio
Niezbadana Planeta z pakietem ulepszeń - po 5 partiach zirytowała mnie na tyle że ostatnią grę zagrałem bez żadnej przyjemności. Wątpliwości w zasadach w tak prostej grze nie powinny mieć miejsca. Nie wiem czy jest to kwestia tłumaczenia czy syndrom KSa, czy może ze mną jest coś nie tak. Nie przeszkadzał mi za to brak balansu bo w tej grze w ogóle go nie wymagałem, chodziło o dobrą zabawę przy układaniu tetrisa.
Coraz częściej myślę o powrocie do Patchworka, ale najpierw dam szansę World Wonders i może Wild Tiled West.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 18:08
autor: Poochacz
Trochę na półce ubyło.

Descent: Legendy Mroku - niespecjalnie mnie wciągnęło. Po 2/3 kampanii trafiło na półkę i z niej nie schodziło. Może przez taką w sumie nijaką fabułę w stylu generatora AI.

Horror w Arkham LCG - ograłem już co chciałem ograć, reszta cykli mnie nie grzeje więc starczy. Odchodzi jako TOP 1.

This War of Mine - już wszystko w niej widziałem a gra na punkty mnie nie kręci więc niech idzie w świat.

Posiadłość Szaleństwa 2 edycja - dostałem jakiejś awersji do gier z aplikacją. Zaczęło mnie drażnić że muszę za każdym razem odpalać do niej laptopa który też zajmuje miejsce na stole. Gra świetna i polecam każdemu ale jednak idę w stronę gier czysto planszowych.


P.S. Właśnie sobie zdałem sprawę że z półki wyleciały już wszystkie gry z klimatu Cthulhu. Chyba po wielu latach uwielbienia temat już się przejadł.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 20:07
autor: Wakabayashi
Wieczna zima, bo zieeeew po pierwszej partii.
Crystal palace, bo nikomu w ekipie się nie podobała i nie było z kim grać.
Anachrony, bo zagrałem raz przez rok, a to za mało żeby zajmować miejsce na półce i nie chciało mi się od nowa ogarniać zasad. W to miejsce chyba zakupie Trickeriona, ale muszę jeszcze raz zagrać u kolegi.

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 08 lut 2024, 23:30
autor: preshiq
Wakabayashi pisze: 08 lut 2024, 20:07 Wieczna zima, bo zieeeew po pierwszej partii.
Miałem dokładnie takie samo wrażenie po pierwszej partii. Na szczęście nie musiałem sprzedawać bo to nie mój egzemplarz. Zupełnie bezpłciowy zlepek różnych mechanik, nudne i powtarzalne akcję na kartach, no generalnie "nigdy więcej ".

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...

: 09 lut 2024, 02:36
autor: kuleczka91
Deadly Doodles - bo gra nie urzekła i zbierała tylko kurz. W sumie chyba to było bardziej do grania z dziećmi, a nie wśród dorosłych ;)

Revive - po 3 rozgrywkach wciąż nie było miłości między mną, a tą grą. W sumie to była dla mnie dosyć nudna, w kółko robienie tego samego - mielenie zasobów na kilka sposobów. Sprzedałam bez żalu ;)
RUNner pisze: 08 lut 2024, 11:30 Uczta dla Odyna + Norwegowie. Kupiłem bo myślałem, że podejdzie. Zresztą, był hype, była dobra cena. Po lekturze instrukcji i obejrzanych gameplayach stwierdziłem, że to równoległy pasjans, a tego typu grę już mam (Terraformacja Marsa). No i poszła we folii. Ostatnio działam ostro i się nie patyczkuję ze sprzedażą gier. Jeśli coś mnie nie przekonuje w 100% to idzie pod młotek.
Poznałam Odyna w tamtym roku (bez Norwegów), to była jedna z najnudniejszych i najgorszych gier jakie poznałam w tamtym roku. Wynudziliśmy się w tym jak mopsy we dwoje. Pasjans jakich mało. Nigdy więcej.