vinnichi pisze: ↑24 lis 2023, 10:05
O bardzo nam miło gdybyś miał jakieś przemyślenia po 1 partii śmiało pisz w wątku 18xx. Mam nadzieję że gra podejdzie i zobaczymy się w Rzeszowie (nie ma to jak wbić w wątek warszawski i zapraszać do Rzeszowa
) powodzenia
No wczoraj zagralismy całkiem sporo z partii 3-osobowej, bo około 3,5h, ale gra sie jeszcze nie skończyła. Jakie mam przemyślenia :
1. Masakryczne liczenie udziałów - mimo tego, że ściągnąłem sobie apke do tego, to i tak najdłużej się schodziło na tym + oczywiście wyszukiwanie najlepszego połączenia
2. Ja jako gracz EURO - ciężko mi się przestawić na takiego, choć małego, SANDBOXA i słabo miałem z kombinowaniem - jak zatrzymać firmę, która leci do przodu ? Czy powinniśmy (inni gracze) kupować od niej udziały, aby firma nie zarabiała, tylko udziałowcy ? A może warto zostać udziałowcem zamiast prezesem ?
3. Wczoraj jeden z graczy powiedział - gra spoko, do zobaczenia za 2 tygodnie
- znaczy zmęczył się.
4. Porównuję tę grę do AoSa który jest troszkę logiczną łamigłówką dla mnie i zawsze jaram się po rozgrywce, bo chce kolejny raz zagrac - tutaj po rozgrywce miałem przeciwne uczucia. Jednakże dzisiaj mysle, że mógłbym znowu zagrac
5. Na pewno jest to cięższy kaliber gry - zrozumienie ekonomii, która przez tą grę przenika i nauczenie sie jej to pewnie około X-dziesięciu partii.
6. Na pewno jest to cięższy kaliber gry - zrozumienie planszy i nauczenie sie jej to pewnie około X-dziesięciu partii.
7. Na pewno jest to cięższy kaliber gry - zrozumienie spółek i wykorzystywanie ich to pewnie około X-dziesięciu partii.
8. Na pewno jest to cięższy kaliber gry - zrozumienie torów i nauczenie sie ich to pewnie około X-dziesięciu partii.
To takie przemyślenia