Bonfire (Stefan Feld)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Trolliszcze »

Ja tam Ryu doskonale rozumiem. Bonfire gra się bardzo fajnie, ale nie ma tam kompletnie nic nowatorskiego. Najbardziej "inna" jest mechanika pozyskiwania akcji, która, powiedzmy sobie szczerze, szału też nie robi. Miło się kombinuje, ale mind blowing to to nie jest ;)
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 88 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: windziarz44 »

ale dobre to jest, nie musi być mindblowing.
Poza tym, jak na Felda dużo zależności w punktacji.
Nie ma że pierniesz - 2 punkty, postawisz meepla - 8 punktów i jak wstajesz od stołu to jeszcza 4 na pożegnanie.
Tu jakąś wizję na punktowanie mieć trzeba.
mazur_84
Posty: 218
Rejestracja: 23 paź 2011, 15:07
Has thanked: 45 times
Been thanked: 5 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mazur_84 »

A wiadomo czy ktoś w Polsce będzie chciał to wydać? :)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Ryu »

Wajwa mówi że tak. Czemu mu nie wierzysz? ;)
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Fojtu »

Zagrana pierwsza gra i trochę mieszane uczucia.

Sama gra jest poprawna i w miarę mi się podobał pomysł połączenia bonfire + potral + ścieżka + kapłan. Wszystko fajnie ze sobą współgra, ale mam wrażenie, że nie do końca.

Największym minusem gry dla mnie jest to, jak mało robimy w swojej turze. Biorąc pod uwagę liczbę opcji na stole, AP nie brakuje, a koniec końców robimy w turze jakąś totalną pierdołę. Więcej w grze w efekcie czekałem niż robiłem sensowne akcje i moje kombo, które sobie wymyśliłem robię 5 tur. Miałem wrażenie jakby próbował biegać będąc do pasa w błocie. Brakuje mi tutaj dynamiki Zamków Burgundii, gdzie robimy proste akcje, ale kilka na turę + są z tego bonusowe akcje i każda tura jednak daje sporo satysfakcji.

Drugim problemem dla mnie są karty specjalistów. Same efekty nie dość, że są średnio ciekawe i rzadko się odpalają, to do tego wydaję się po prostu dość słabe. Druga grę z ciekawości pewnie zagram nie zatrudniając nikogo i nie wiem czy na tym nie wyszedłbym lepiej. Sama gra w tchórza, kto pierwszy rzuci się po punkty ze Starszych jest bardzo fajna i wprowadza sporo napięcia przy stole.

Jako, że gra ma trochę charakter wyścigu, to na dynamikę mocno wpływa sama znajomość gry. Na pewno kolejna gra będzie sprawniejsza, bo będziemy wiedzieć już gdzie nie tacić czasu. ale wciąż nie jestem pewien czy to to.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

Mimo wielu wątpliwości co do samej rozgrywki, zamówienie oczywiście poszło i czekam na przesyłkę. ;) Feld to Feld, chociaż już wiem, że nie będzie to mój ulubiony. Jasne, że sama lektura instrukcji mi nie zastąpi "żywej" gry, tym niemniej wrażenie jest jakie jest.

Gra nie wygląda na typową sałatkę punktową, co jest niewątpliwie sporą zaletą, ale jak nie jedno, to drugie. Co mianowicie? Wystarczy odesłać do fragmentu instrukcji o końcowym punktowaniu i zobaczyć ile rzeczy jest ze sobą ściśle powiązanych. Jeśli w grze nie masz zamiaru zbierać zadań z wysepek, to możesz nie grac w nią w ogóle.

Punkty zdobędziemy m.in. za:
- zdobycie tasku i zrealizowanie go czyli odpalenie ogniska - okej, trzeba się trochę nagimnastykować, ale...
- ognisko ma konkretny kolor i jeśli sciezka przylegajaca do niego (chodzi o kolor kryształu) ma tę samą barwę, to masz za nią punkty
- jesli obok połozysz dodatkowo znacznik portalu, tez dostaniesz punkty (a portale trzeba układać w określonym miejscu o określonym kształcie)
- no i jeszcze guardian, żeby zapunktować musi dojść do ogniska... ale tylko przez portal; bez portalu to on będzie łaził po planszy bez celu :)

Trzeba nadmienić, że ścieżki (paths) dokładamy do naszej planszy od lewej do prawej a portale - od prawej do lewej. :) Tylko taski ukladamy tam, gdzie chcemy.

Na sucho to jakaś masakra, brzmi jak zaprzeczenie jakiejkolwiek frajdy z rozgrywki. No i ten "geniuszowaty" system zdobywania kafelków akcji, gdzie im więcej symboli leży obok siebie, tym więcej takich kafelków pozyskamy. Czy jest na sali doktor (Knizia)? :) Ratunek widzę tu chyba tylko w tym, żeby olać te kolory i portale, i skupić się na pływaniu i taskach, ale wtedy kilka akcji zupełnie nam wypada (jak nie będziemy układać ścieżek, to po co brać guardians itp). A że wszystko w grze jest limitowane, to i tak możemy max 7 tasków mieć, więc po ich zebraniu będziemy musieli się w końcu przerzucić na coś innego.

Mechanicznie chodzi na pewno wszystko jak w zegarku, ale brakuje w tym finezji, wszystko jest takie... poprawne. Nie że złe, po prostu... aż nazbyt poprawne i zupełnie bezkonfliktowe. :) Może właśnie dlatego na gry Felda w ostatnich latach nie ma jakiegoś wielkiego parcia żeby wydawać po polsku, chociażby z tego powodu, że jak ktoś chce spokojną rozgrywkę to sięgnie po coś prostszego, podobnie jak coś bardziej interakcyjnego. Feld chyba chce cały czas być autorem "ciężkich euro", ale mam wrażenie, że znalazł sobie taką niszę, do której nie bardzo gracze chcą zaglądać. :( CO mnie osobiście boli, bo talent to on ma nieprzeciętny, co wielokrotnie już udowodnił.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Trolliszcze »

Jeśli zignorujesz portale, to przegrasz - strażnicy stojący przy paleniskach to znaczna część końcowych punktów. Zresztą, mechanika gry sama wymusza robienie wszystkiego po trochu - nie masz wpływu na to, jak się ułożą żetony akcji, więc tak czy inaczej będziesz otrzymywać te odpowiadające także za poruszanie kręciołem (i branie portali), i te za ruch strażników, i tak dalej. To jest w gra, w której chcesz (a nawet musisz) robić wszystko - problemem nie jest to, które akcje wykonywać, tylko w jakiej kolejności, bo timing jest najistotniejszy. I to w tym timingu kryje się głównie mózgożerność, bo - patrz wyżej - nie masz wpływu na to, jak się ułożą żetony dające akcje, i czasem będziesz mieć te, których akurat nie chcesz. I wtedy trzeba kminić, co z nimi zrobić (zawsze jest opcja zamień dwa na dowolny jeden, ale śmierdzi mi to nieefektywnością, więc jeszcze tego nie robiłem ;)).
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 28 lis 2020, 17:49 Jeśli zignorujesz portale, to przegrasz - strażnicy stojący przy paleniskach to znaczna część końcowych punktów. Zresztą, mechanika gry sama wymusza robienie wszystkiego po trochu - nie masz wpływu na to, jak się ułożą żetony akcji, więc tak czy inaczej będziesz otrzymywać te odpowiadające także za poruszanie kręciołem (i branie portali), i te za ruch strażników, i tak dalej. To jest w gra, w której chcesz (a nawet musisz) robić wszystko - problemem nie jest to, które akcje wykonywać, tylko w jakiej kolejności, bo timing jest najistotniejszy. I to w tym timingu kryje się głównie mózgożerność, bo - patrz wyżej - nie masz wpływu na to, jak się ułożą żetony dające akcje, i czasem będziesz mieć te, których akurat nie chcesz. I wtedy trzeba kminić, co z nimi zrobić (zawsze jest opcja zamień dwa na dowolny jeden, ale śmierdzi mi to nieefektywnością, więc jeszcze tego nie robiłem ;)).
Dla mnie to wszystko jest zrozumiałe, ale sprowadza mi to grę do klepania tego samego w każdej grze, tylko w trochę innej kolejności. Podobny problem ma Arnak, tam to już w ogóle każda gra wygląda identycznie. Do tego w Bonfire jest dość frustrujący element losowości startowych płytek - mogą Ci te pierwszej 3-4 płytki mniej lub bardziej spasować, co jednak daje różnicę ile tur de facto musisz spasować.
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Lothrain »

Startowe płytki w Bonfire w jakiś sposób kształtują twój pomysł, przynajmniej na początek rozgrywki, ale w końcu masz możliwość wybrania aż z trzech płytek. Nie powiedziałbym, że kształtuje to jakąś straszną losowość, która może zniweczyć plany, masz przecież dość spory wybór. Z każdej płytki da się coś wykręcić, czasem lepiej mieć nieoczywiste otwarcie, bo wszyscy biją się w jednym kącie, a ty spokojnie działasz gdzie indziej. Grałem dotąd dwie 4-osobowe partie i o ile pierwsza była nieco w ciemno i na czuja, o tyle w drugiej już każdy miał swój pomysł na rozgrywkę i starał się go realizować. Jeśli współgracze nie zamulają, to rozgrywka przebiega płynnie. Druga partia trwała 1,5 h. Kart specjalistów nie postrzegam jako problemu, bo jeśli ich odpowiednio wcześnie wziąć, dają bardzo sensowne bonusy. Są lepsi i gorsi, a przynajmniej tacy się wydają początkującemu w ten tytuł, ale pewnie da się efektywnie wykorzystać także i tych potencjalnie słabszych. Jednocześnie zebranie 6 kart jest stosunkowo proste, a to już 4 dodatkowe punkty na koniec gry. Jedna z kart starszych dotyczy także wszystkich zebranych kart i nie oddawałbym jej tak po prostu przeciwnikom. Dla mnie głównym oczkiem w grze jest odpowiedni dobór celów i - co tu ukrywać - wyścig do nich. Wszystkie inne elementy jakoś dopasuję i zdobędę, cele trzeba zgrać ze swoją taktyką i nie dać się wyprzedzić rywalom, bo jeśli zaśpimy zostaną takie, które ciężko będzie zrealizować. Osobiście jestem zachwycony tym tytułem i mam ochotę na więcej. Feld w bardzo dobrym wydaniu. Jedyne co przytłacza to ilość żetonów, żetoników i żetońciów, które trzeba rozłożyć po planszy. Przynajmniej tyle dobrego, że co turę się ich nie uzupełnia na nowo :)
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Fojtu »

Z płytkami chodzi mi o to, że ich kombinacja daje mniej lub więcej żetonów. Miałem w swojej grze tak, że wśród 2 starowych vs 2 brzegowe nie miałem opcji zrobienia 2 sąsiadowań plytek, żeby dostać 5 na drugi obieg. Jak zaczniesz to relatywnie szybko łączyć, to potem dostajesz masę tych płytek, a inny gracz potencjalnie nie, do tego są na to cele. Tak trochę mnie uszczypnęło to.

Co to pomocników, to jak dyskutowaliśmy po grze, to oni są na granicy opłacalności, może następnym razem spróbuję nie kupować. Przykładowo, ziutek kosztuje 3 zasoby + akcję, a przez całą grę da Ci 6 zasobów. Czy to się opłaca? Chyba średnio, ciężko mi powiedzieć po jednej grze.

Na pewno kolejne gry będą lepsze, bo granie w skomplikowany wyścig po omacku zawsze prowadzi do dziwnych wrażeń po pierwszej grze.
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Koziełło »

Fojtu pisze: 28 lis 2020, 21:59 Co to pomocników, to jak dyskutowaliśmy po grze, to oni są na granicy opłacalności, może następnym razem spróbuję nie kupować. Przykładowo, ziutek kosztuje 3 zasoby + akcję, a przez całą grę da Ci 6 zasobów. Czy to się opłaca? Chyba średnio, ciężko mi powiedzieć po jednej grze.
A spróbowałeś np. grać ziutkiem, który pozwala układać portale w dowolnej kolejności?
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Fojtu »

Koziełło pisze: 28 lis 2020, 22:26
Fojtu pisze: 28 lis 2020, 21:59 Co to pomocników, to jak dyskutowaliśmy po grze, to oni są na granicy opłacalności, może następnym razem spróbuję nie kupować. Przykładowo, ziutek kosztuje 3 zasoby + akcję, a przez całą grę da Ci 6 zasobów. Czy to się opłaca? Chyba średnio, ciężko mi powiedzieć po jednej grze.
A spróbowałeś np. grać ziutkiem, który pozwala układać portale w dowolnej kolejności?
Grałem akurat na małą ilość portali, więc średnio by mi siadł, poza tym nie było go w ofercie. Brak rotacji też trochę utrudnia znalezienie czegoś fajnego.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

Wczoraj w końcu spróbowałem Bonfire, ale zagrałem od razu z Tom-em.

Nie chcę przeklejać całego tekstu, bo trochę się rozpisałem, więc odsyłam zainteresowanych do źródła zewnętrznego :)
https://aroundtheboard.pl/2020/12/bonfi ... -wrazenia/

Jedyne o czym nie wspomniałem, może ktoś to już tu zauważył, że plansze graczy są wydrukowane "dwustronnie". Każdy element z wypraski ma awers i rewers, nie wiem jak to fachowo nazwać. Awers ma zaokrąglone wykończenie a rewers nie. Plansze graczy wydrukowane na rewersie (dwie z nich) mają problem z umieszczeniem w nich ścieżek startowych, bo te są wydrukowane właśnie na awersie i to się nie jest w stanie dobrze ze sobą spasować. :roll:

ps. jedno pytanie odnośnie automy, bo nie wiem czy dobrze to zrozumiałem. Tom oczywiście układa sobie portale, ścieżki i ogniska według kart, ale w instrukcji jest napisane, że gdy spełni wszystkie warunki z celów wspólnych to dostanie 3 punkty dodatkowo za każdy element, którego ułożyć nie może. Dobrze to rozumiem? W sensie, gdy wylosuje kartę do położenia ścieżek i ma możliwość umieszczenia dwóch z nich a nie ma już na nie miejsca, to należy mu doliczyć 6 punktów? Tak w sumie grałem, ale instrukcja w tym momencie nie do końca mi to jasno precyzuje, bo cele wspólne są i tak punktowane na koniec (jedynie bonusy zgarniamy w czasie gry).
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Ryu »

trance-atlantic pisze: 07 gru 2020, 10:58Wyjęte ze stronki:
"– żetony akcji nie zawsze użyteczne, więc czasem je odrzucamy w ilościach hurtowych
– trzeba z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować swoje ruchy…"
No więc powiem ci żeby nie odrzucać to trzeba planować. Swoją drogą grałem już 3 partie na 2, 3 i 4 os. i ani razu nie odrzucałem nic hurtowo.
Owszem zdarzało się zamieniać żetony w stosunku 2:1 (ale to nie hurtowo tylko zdecydowanie detalicznie ;) ) ale to dlatego że koniecznie chciałem/musiałem bo tak to wynikało z poczynać współgraczy czy mojej strategii.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

To też zależy jak masz ułożone Fate Tiles, zresztą może inaczej jest gdy się gra z "żywym graczem", bo dzięki temu trochę łatwiej (chyba) jest rotować ogniskiem czy Gnomami. Dodatkowo Fate Tiles z układaniem ścieżek miałem w samym środku, więc nazbierałem Guardianów, ale nie miałem ich gdzie pchnąć (a statki wykorzystywałem na cele a nie na dopływanie do ich wysepek). Własnie to mnie w tej grze najbardziej... może nie wkurza, ale trochę jednak frustruje. Feld namieszał w tym wszystkim chyba tylko dla zasady, żeby było wiadomo, ze to jego gra. ;) Jak gdyby samo nazwisko na pudełku nie wystarczyło. :)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 798 times
Been thanked: 1244 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: mat_eyo »

Ryu pisze: 07 gru 2020, 11:05 Owszem zdarzało się zamieniać żetony w stosunku 2:1 (ale to nie hurtowo tylko zdecydowanie detalicznie ;) ) ale to dlatego że koniecznie chciałem/musiałem bo tak to wynikało z poczynać współgraczy czy mojej strategii.
Powiem więcej, pierwszą swoją partię grałem źle i wymieniałem tylko dwa identyczne surowce/płytki na dowolny inny, a i tak wygrałem ;) Później po doczytaniu zasad nawet trochę żałowałem, że jest luźniej. Więc dla mnie również masowe odrzucanie płytek to znak, że gra się dość słabo.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Pan_K »

Ryu pisze: 07 gru 2020, 11:05
trance-atlantic pisze: 07 gru 2020, 10:58Wyjęte ze stronki:
"– żetony akcji nie zawsze użyteczne, więc czasem je odrzucamy w ilościach hurtowych
– trzeba z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować swoje ruchy…"
No więc powiem ci żeby nie odrzucać to trzeba planować. Swoją drogą grałem już 3 partie na 2, 3 i 4 os. i ani razu nie odrzucałem nic hurtowo.
Owszem zdarzało się zamieniać żetony w stosunku 2:1 (ale to nie hurtowo tylko zdecydowanie detalicznie ;) ) ale to dlatego że koniecznie chciałem/musiałem bo tak to wynikało z poczynać współgraczy czy mojej strategii.
No cóż: zagrałem jeden jedyny raz na razie, więc moje doświadczenie jest absolutnie niemiarodajne. Wydaje mi się jednak, że można spokojnie nazbierać niepotrzebnych żetonów akcji, np. po to, żeby spełnić warunki jakiegoś zadania (np. podwójny układ czterech ikonek akcji na planszetce dla jednego z żółtych zadań). Jestem co prawda w stanie wyobrazić sobie, że ktoś ograny i sprawny tak zaplanował sobie akcje, żeby owe zebrane żetony następnie użyć do różnych akcji. Również dobrze jednak mogę sobie wyobrazić, że owym planem jest np. właśnie wykorzystanie owych nadmiarowych żetonów do jakichś innych akcji. Choć wtedy, fakt, nie są one "niepotrzebne".

@trance-atlantic Co do pytania o TOMa: myślę, że znam odpowiedź, ale musiałbym zerknąć do instrukcji, bo nie mam pewności. Wydaje mi się jednak, że jest tak, jak mówisz.

Osobiście mam natomiast inne pytanie: czy dobrze rozumiem, że kapłani TOMa nie robią procesji i nie zajmują miejsca przy Bonfire'ach z portalami? Czyli TOM nie punktuje za to na koniec gry?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Ryu »

Pan_K pisze: 07 gru 2020, 11:36Jestem co prawda w stanie wyobrazić sobie, że ktoś ograny i sprawny tak zaplanował sobie akcje, żeby owe zebrane żetony następnie użyć do różnych akcji.
Ja nie jestem jakimś super mega graczem i doświadczenia w Bonfire nie mam za dużego ale jak już planuję że zbieram żetony akcji X do realizacji celu to już myślę co z nich potem zrobić. Zamiana 2:1 to raczej słaby deal. O ile oczywiście nie musisz albo ewidentnie nie chcesz bo tak też się zdarza.
To tak jakby w Trajanie patrzeć na mankalę 1 ruch do przodu. Bez sensu ;)
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Pan_K »

Ryu pisze: 07 gru 2020, 15:12
Pan_K pisze: 07 gru 2020, 11:36Jestem co prawda w stanie wyobrazić sobie, że ktoś ograny i sprawny tak zaplanował sobie akcje, żeby owe zebrane żetony następnie użyć do różnych akcji.
Ja nie jestem jakimś super mega graczem i doświadczenia w Bonfire nie mam za dużego ale jak już planuję że zbieram żetony akcji X do realizacji celu to już myślę co z nich potem zrobić. Zamiana 2:1 to raczej słaby deal. O ile oczywiście nie musisz albo ewidentnie nie chcesz bo tak też się zdarza.
To tak jakby w Trajanie patrzeć na mankalę 1 ruch do przodu. Bez sensu ;)
Może dlatego nie lubię Trajana ;)
A tak bardziej serio: mam na myśli raczej taką przykładową sytuację: chcę wziąć żółte zadanie polegające na tym, że muszę mieć dwa razy po cztery sety na swojej planszetce (jak opisałem wyżej). W tym celu muszę nazbierać te sety, jednocześnie dbając o to, żeby mieć odpowiednie żetony akcji, żeby wziąć zadanie (statek plus zadanie). Pozyskując płytki muszę kombinować od razu, żeby dostać jedne i drugie. Do tego w idealnym układzie wezmę zadanie w takim momencie, żebym mógł od razu rozpalić z niego bonfire, czyli żebym biorąc zadanie, już miał oba sety. Dalej: zasada ergonomii mówi, że przecież to jedno zadanie - skoro nie jest jedynym w tej grze - dobrze byłoby wziąć przy okazji, a nie jako cel sam w sobie. Po drodze zatem zbieram portale i te - nie pamiętam nazwy - ścieżki, po których chodzą kapłani (a i kapłanów by się przydało mieć, żeby którego od razu wpuścić na gotowe miejsce). Więc albo - jeśli mi się tak kafelki układają - zbieram dwa sety żetonów: białe i zielone (lub np. zielone i fioletowe, żeby zbierać portale) oraz niebieskie, żeby dopłynąć do wysp i czerwone, żeby wziąć zadanie i kapłana. Dopływam, zbieram kapłana i zadanie, wypełniam zadanie, tworzę pełne stanowisko dla kapłana i wchodzę kapłanem na miejsce, żeby dostać punkty na koniec gry.
ALE: jeśli mam taki układ, że nie mogę zebrać optymalnych setów żetonów akcji (białych i zielonych np.), tylko zbieram białe i brązowe, to potem tych brązowych mogę użyć jako zamienników zamiast zielonych.
CO WIĘCEJ: może się okazać, że zbieram sety do wykorzystania w jakimś celu, ale w międzyczasie sytuacja w grze na tyle zmieniła się za sprawą moich współgraczy (lub TOMa), że pierwotny plan jest do bani i muszę go zmienić (np. nazbierałem zielonych), ale brak kafelka ścieżki w odpowiednim kolorze, więc muszę zmienić plany.

Oczywiście te dywagacje są nazbyt niedoskonałe, jako że opisuję zależności po jednej rozgrywce, więc co ja tam jeszcze mogę wiedzieć; a po drugie, trudno opisywać te wszystkie zależności, szczególnie jak się nie pamięta nazw elementów. 8)
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: trance-atlantic »

Jak ten czas leci... ani się człowiek obejrzy a jest już po świetach, nowym roku i powrocie do zawodowych obowiązków. ;)

Feld w miesiacu grudniu parę razy na stole wylądował, głównie za sprawą Bonfire właśnie.

Jakiś czas temu pokusiłem się o przykładową rozgrywkę z Tom-em, zainteresowanych zapraszam tutaj
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4557
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1695 times
Been thanked: 2130 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: PytonZCatanu »

Bonfire 7+/10

To naprawdę niezły Feld. 50% gry klimatycznie nie ma sensu (bo o ile widze, jak mój statek podróżuje i zdobywa zadania, które moge wypełnic itp., to co się dzieje na tej planszetce z ogniskami to niezły koks :) ), ale mechanicznie to się wszystko spina. Nie jest to gra, która u mnie zostanie, ale według mnie feldowców zaspokoi. No, i została drugą najczęściej graną przeze mnie grą Felda (wszystkie grałem raz i nigdy nie wracałem, poza rzecz jasna kilkudziesięcioma partiami w Zamki Burgundii i teraz kilkoma partiami w Bonfire) :)
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 413
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 409 times
Been thanked: 205 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: Arachion »

Dobry ten Feld.

Byłem w trakcie robienia Polskiej instrukcji - albo bardziej kończyłem ją, W sumie 95% plus redakcja... ale z racji szacunku do prezesa pozostawię jemu decyzje o Polskiej edycji.

Chociaż wrzucę wam Polską pomoc dla osób z dużymi kolekcjami i tendencją do zapominania zasad przy rzadko granych grach .
Spoiler:
Sucharzysta
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: kaimada »

Trolliszcze pisze: 24 lis 2020, 12:53 Ja tam Ryu doskonale rozumiem. Bonfire gra się bardzo fajnie, ale nie ma tam kompletnie nic nowatorskiego. Najbardziej "inna" jest mechanika pozyskiwania akcji, która, powiedzmy sobie szczerze, szału też nie robi. Miło się kombinuje, ale mind blowing to to nie jest ;)
Może i szału ta mechanika nie robi, ale kurczę jest to jednak powiew świeżości.
Na dodatek jest to tak niesamowicie przyjemne, to ustawianie sobie tych akcji, optymalizacja ich pod kątem zadań i celów zarówno krótkoterminowych jak i długoterminowych. W tym jednym elemencie kryje się naprawdę dużo możliwości, a ja sam jestem zaskoczony ile frajdy daje mi zaplanowanie sobie rozgrywki i udane wprowadzenie tegoż planu w życie. O ileż to ciekawsze od standardowego dobierania losowych karty, czy żetonów z woreczka.

Aczkolwiek moja żona tym konkretnym elementem się aż tak nie zachwyciła, a i tak gra jej się bardzo spodobała. U nas w domu jest to drugi Feld po Zamkach Burgundii, których nie ukrywajmy nigdy się już Stefanowi przebić nie uda.

Jak jesteście zainteresowani to zapraszam do recenzji Bonfire na ZnadPlanszy. Autorem recenzji jest Marysia nie ja, ale podpisuję się pod oceną końcową w stu procentach. 8)
pcyzm
Posty: 696
Rejestracja: 21 kwie 2020, 17:03
Has thanked: 209 times
Been thanked: 214 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: pcyzm »

kaimada pisze: 03 lut 2021, 18:00 Autorem recenzji jest Marysia nie ja, ale podpisuję się pod oceną końcową w stu procentach. 8)
Na BGG waga coś koło 3.6 i w recenzji fragment "Jest skomplikowana i rozbudowana, ale jednocześnie po samej rozgrywce nie czujemy się zmęczeni i zrezygnowani". I teraz moje pytanie, na ile ten tytuł nadaje się na rozpoczęcie przygody z bardziej rozbudowanymi euro? Czy instrukcja wszystko dobrze wyjaśnia?
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Bonfire (Stefan Feld)

Post autor: kaimada »

pcyzm pisze: 05 lut 2021, 22:12
kaimada pisze: 03 lut 2021, 18:00 Autorem recenzji jest Marysia nie ja, ale podpisuję się pod oceną końcową w stu procentach. 8)
Na BGG waga coś koło 3.6 i w recenzji fragment "Jest skomplikowana i rozbudowana, ale jednocześnie po samej rozgrywce nie czujemy się zmęczeni i zrezygnowani". I teraz moje pytanie, na ile ten tytuł nadaje się na rozpoczęcie przygody z bardziej rozbudowanymi euro? Czy instrukcja wszystko dobrze wyjaśnia?
Jako osoba, która instrukcję przeczytała wiedziałem jak w to grać i w sumie wszystko załapałem.
Nie wiedziałem tylko jak to dobrze wytłumaczyć. ;)

Wydaje mi się, że gra nie jest aż tak ciężka żeby stanowiła mur nie do przebicia.
ODPOWIEDZ