Horror w Arkham LCG (zasady, pytania, wątpliwości)
- niepooczach
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 22 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Taka sytuacja: mam 0 zasobów. Podczas fazy utrzymania dobieram kartę - Paranoja ("odrzuć wszystkie twoje żetony zasobów") i żeton zasobu. Czy od razu odrzucam ten żeton? Czy najpierw rozpatruje kartę, a potem dobieram żeton? No i czy to odrzucenie dotyczy również zasobów-amunicji itp?
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 12 sie 2011, 16:30
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 5 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Najpierw dobierana jest karta, potem zasób. Czyli dobierasz kartę Paranoi, rozpatrujesz ją (odrzucasz wszystkie zasoby), następnie dobierasz 1 zasób.niepooczach pisze:Taka sytuacja: mam 0 zasobów. Podczas fazy utrzymania dobieram kartę - Paranoja ("odrzuć wszystkie twoje żetony zasobów") i żeton zasobu. Czy od razu odrzucam ten żeton? Czy najpierw rozpatruje kartę, a potem dobieram żeton? No i czy to odrzucenie dotyczy również zasobów-amunicji itp?
Odrzucenie dotyczy tylko żetonów zasobów. Amunicja nie jest zasobem, równie dobrze można ją oznaczyć jakimkolwiek innym żetonem czy kamyczkiem.
- Helga
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 gru 2015, 16:01
- Lokalizacja: Warszawa/ Ząbki
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 6 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Wiedziałam, że pierwsza rozgrywka będzie pełna błędów, ale kurde...
Mam .38 Special (http://arkhamdb.com/bundles/cards/01006.png), robiłam chyba źle, a mianowicie. Pierwsza akcja: aktywacja strzałki. Za drugą akcję walka z tymi wszystkimi bonusami, które zostały dodane z tej pierwszej akcji.
Czy przypadkiem nie jest tak, że poświęcając 1 akcję na aktywację strzałki od razu przechodzę do walki z tymi bonusami i potem mam jeszcze do wykorzystania 2 akcje?
Teraz jakoś większy sens ma ta druga opcja...
Mam .38 Special (http://arkhamdb.com/bundles/cards/01006.png), robiłam chyba źle, a mianowicie. Pierwsza akcja: aktywacja strzałki. Za drugą akcję walka z tymi wszystkimi bonusami, które zostały dodane z tej pierwszej akcji.
Czy przypadkiem nie jest tak, że poświęcając 1 akcję na aktywację strzałki od razu przechodzę do walki z tymi bonusami i potem mam jeszcze do wykorzystania 2 akcje?
Teraz jakoś większy sens ma ta druga opcja...
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 12 sie 2011, 16:30
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 5 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Popełniłem identyczny błąd w mojej pierwszej rozgrywce:) Akcja strzałki od razu aktywuje akcję napisaną na karcie, w tym przypadku Fight.Helga pisze:Wiedziałam, że pierwsza rozgrywka będzie pełna błędów, ale kurde...
Mam .38 Special (http://arkhamdb.com/bundles/cards/01006.png), robiłam chyba źle, a mianowicie. Pierwsza akcja: aktywacja strzałki. Za drugą akcję walka z tymi wszystkimi bonusami, które zostały dodane z tej pierwszej akcji.
Czy przypadkiem nie jest tak, że poświęcając 1 akcję na aktywację strzałki od razu przechodzę do walki z tymi bonusami i potem mam jeszcze do wykorzystania 2 akcje?
Teraz jakoś większy sens ma ta druga opcja...
Czyli walka z potworem z użyciem broni Rolanda kosztuje jedną akcję. Tak samo np. badanie z wykorzystaniem latarki.
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 07 sie 2010, 18:26
- Lokalizacja: Starachowice/Warszawa/Wałcz/Piła
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 24 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Miałem podobną wątpliwość:
pkt 1. "If an investigator is engaged with one or more ready enemies,
performing any action other than to Evade, to Fight,
or to Activate an ability with either a Parley or Resign
designator in its text causes each of those enemies to attack
the investigator. (See “The Enemy Phase” on page 12.)
This type of attack is called an attack of opportunity."
Wynika, że do ataku towarzyszącego nie dochodzi wyłącznie w wyniku odpalenia (z listy możliwych akcji) bezpośrednio akcji walki lub akcji wymykania się, ewentualnie akcji aktywowanej z oznaczeniem Pertraktacja lub Rezygnacja.
Wszelkie zdolności na kartach poprzedzone >> (strzałka) są akcjami aktywowanymi.
Wszelkie zdolności na kartach wydarzeń odpalane są w wyniku użycia akcji zagrania karty.
Skoro kompletna księga zasad podaje, że oznaczeniami akcji (aktywowanej, stałej lub wymuszonej) mogą być:
pkt 2. "Action Designators
Some abilities have bold action designators (such as Fight,
Evade, Investigate, or Move). Activating such an ability
performs the designated action as described in the rules,
but modified in the manner described by the ability"
to brak informacji (w pkt 1 moich oznaczeń) o tym, że zarówno akcja aktywowana z dowolnej karty jak i akcja zagrania dowolnej karty z oznaczeniem Walka lub Wymykanie się nie odpala ataku towarzyszącego, jednoznacznie wpływa na to, że użycie jakiejkolwiek akcji (czy to z karty atutu czy wydarzenia) z tymi oznaczeniami skutkowało będzie atakiem towarzyszącym, gdyż nie wyczerpuje warunków zapobiegających temu atakowi.
Jeśli dodamy do tego ponurą zasadę, że wszelkie wątpliwości rozpatrujemy na niekorzyść graczy to do wyjaśnienia tego zagadnienia w FAQu w zasadzie powinno się grać w sposób zdecydowanie utrudniający nam grę : )
I doszedłem do wniosków podobnych jak koledzy:Leif Erikson pisze:- Jeśli jestem w zwarciu, używam np. broni Rolanda = potwór po moim ataku również mnie atakuje - bo użycie broni nie było walką/ucieczką/rezygnacją/pertraktacją?
guslarz pisze:Jeżeli chodzi o np. "Specjalna .38 Rolanda" aktywacja tej broni kosztuje akcję WALKI i wydanie jednego naboju więc potwór nie atakuje chyba że ma słowo klucz "Mściwy" a Twój test umiejętności zakończył się porażką.Leif Erikson pisze:- Jeśli jestem w zwarciu, używam np. broni Rolanda = potwór po moim ataku również mnie atakuje - bo użycie broni nie było walką/ucieczką/rezygnacją/pertraktacją?
Wydaje się, że taki był zamysł i tak się powinno grac. Idąc jednak z duchem instrukcji, która mówi:Eltonos pisze:Użycie broni aktywuje walkę, więc moim zdaniem zalicza się do akcji walki. Potwór nie atakuje.Leif Erikson pisze:- Jeśli jestem w zwarciu, używam np. broni Rolanda = potwór po moim ataku również mnie atakuje - bo użycie broni nie było walką/ucieczką/rezygnacją/pertraktacją?
pkt 1. "If an investigator is engaged with one or more ready enemies,
performing any action other than to Evade, to Fight,
or to Activate an ability with either a Parley or Resign
designator in its text causes each of those enemies to attack
the investigator. (See “The Enemy Phase” on page 12.)
This type of attack is called an attack of opportunity."
Wynika, że do ataku towarzyszącego nie dochodzi wyłącznie w wyniku odpalenia (z listy możliwych akcji) bezpośrednio akcji walki lub akcji wymykania się, ewentualnie akcji aktywowanej z oznaczeniem Pertraktacja lub Rezygnacja.
Wszelkie zdolności na kartach poprzedzone >> (strzałka) są akcjami aktywowanymi.
Wszelkie zdolności na kartach wydarzeń odpalane są w wyniku użycia akcji zagrania karty.
Skoro kompletna księga zasad podaje, że oznaczeniami akcji (aktywowanej, stałej lub wymuszonej) mogą być:
pkt 2. "Action Designators
Some abilities have bold action designators (such as Fight,
Evade, Investigate, or Move). Activating such an ability
performs the designated action as described in the rules,
but modified in the manner described by the ability"
to brak informacji (w pkt 1 moich oznaczeń) o tym, że zarówno akcja aktywowana z dowolnej karty jak i akcja zagrania dowolnej karty z oznaczeniem Walka lub Wymykanie się nie odpala ataku towarzyszącego, jednoznacznie wpływa na to, że użycie jakiejkolwiek akcji (czy to z karty atutu czy wydarzenia) z tymi oznaczeniami skutkowało będzie atakiem towarzyszącym, gdyż nie wyczerpuje warunków zapobiegających temu atakowi.
Jeśli dodamy do tego ponurą zasadę, że wszelkie wątpliwości rozpatrujemy na niekorzyść graczy to do wyjaśnienia tego zagadnienia w FAQu w zasadzie powinno się grać w sposób zdecydowanie utrudniający nam grę : )
Spoiler:
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Ale po to przy tych akcjach na karcie jest napis WALKA, by było jasne, że użycie tej akcji to właśnie WALKA. Prawda?
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 07 sie 2010, 18:26
- Lokalizacja: Starachowice/Warszawa/Wałcz/Piła
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 24 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Akurat co do tego, że efektem użycia takiej zdolności (aktywowanej lub stałej) jest walka nikt wątpliwości nie ma : ) Ten zapis na karcie mówi o tym, że dochodzi do walki ale czynność, która to zainicjowała to akcja aktywowana (bez oznaczeń pertraktacja lub rezygnacja) bądź akcja zagrania karty (również bez wymaganych oznaczeń) a nie akcja walki (z listy dostępnych czynności). A zgodnie z aktualnym zapisem w zasadach to rodzaj czynności decyduje o ataku towarzyszącym bądź nie.
Spoiler:
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Czyli prawniczy problem z cyklu "czy zdolność będąca zmodyfikowaną akcją walki jest traktowana jako akcja walki".
Dobrze, że to kooperacja do domowego grania i zamiast ponurej zasady można polegać na zdrowym rozsądku
Dobrze, że to kooperacja do domowego grania i zamiast ponurej zasady można polegać na zdrowym rozsądku
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 07 sie 2010, 18:26
- Lokalizacja: Starachowice/Warszawa/Wałcz/Piła
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 24 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Oj tam prawniczy od razu - tradycyjny karciankowy problemsirafin pisze:Czyli prawniczy problem z cyklu "czy zdolność będąca zmodyfikowaną akcją walki jest traktowana jako akcja walki".
Dobrze, że to kooperacja do domowego grania i zamiast ponurej zasady można polegać na zdrowym rozsądku
Spoiler:
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Jeśli faktycznie akcja aktywacji np. .38 Rolanda prowokuje atak towarzyszący, a potem dopiero inicjuje test walki, to bardzo utrudnia to grę. Prowadziłoby to do wniosku, że żeby użyć broni (np. noża) trzeba najpierw jakoś wyczerpać wroga (np. wymykając się ze zwarcia) a potem można dopiero to zrobić...
Nagle gra zrobiła się ekstremalnie trudna, jeśli tak faktycznie powinno się to interpretować. Jak gracie? Ja do pory uznawałem użycie broni za akcję walki, ale zaczynam mieć wątpliwości...
Nagle gra zrobiła się ekstremalnie trudna, jeśli tak faktycznie powinno się to interpretować. Jak gracie? Ja do pory uznawałem użycie broni za akcję walki, ale zaczynam mieć wątpliwości...
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Jest napisane WALKA i ta akcja uruchamia akcję WALKA, po to jest ta nazwa. Nie brnijcie w absurd
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 19 sty 2016, 11:42
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Witam,
pytanie o Agnes Baker i jej zdolność, a dokładniej to co mamy w nawiasie (Limit raz na fazę).
Przykład:
Agnes znajduje się w lokacji z jednym potworem
Faza spotkań, dobieramy kartę, która w efekcie powoduje punkt przerażenia, bach... walimy obrażeniem w potwora.
Faza badacza, robimy akcję, która skutkuje atakiem towarzyszącym i potwór zadaje punkt przerażenia, bach... walimy obrażeniem w potwora.
Faza wrogów, przeciwnik wykonuje swoją akcję ataku no i znowu na klatę dostajemy punkcik, bach.. walimy obrażeniem w potwora.
Pytanie może bardzo oczywiste... ale czy tak właśnie to działa??
pytanie o Agnes Baker i jej zdolność, a dokładniej to co mamy w nawiasie (Limit raz na fazę).
Przykład:
Agnes znajduje się w lokacji z jednym potworem
Faza spotkań, dobieramy kartę, która w efekcie powoduje punkt przerażenia, bach... walimy obrażeniem w potwora.
Faza badacza, robimy akcję, która skutkuje atakiem towarzyszącym i potwór zadaje punkt przerażenia, bach... walimy obrażeniem w potwora.
Faza wrogów, przeciwnik wykonuje swoją akcję ataku no i znowu na klatę dostajemy punkcik, bach.. walimy obrażeniem w potwora.
Pytanie może bardzo oczywiste... ale czy tak właśnie to działa??
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Postulat nie brnięcia w absurd, jeśli chodzi o kwestię ataku towarzyszącego i aktywowanie akcji walka/ucieczka itp. (np. nóż) jest słuszny, ale...
Mi osobiście nie daje to spokoju. Lubie grać jak przewidział autor. I o ile aktywacja noża jako walka (chociaż faktycznie wg zasad ściśle byłaby to akcja aktywacji) nie budzi mojego ogromnego sprzeciwu (choć dopuszczam możliwość, że wg założeń autorów aktywacja noża powoduje atak towarzyszący) to już np karta http://www.cardgamedb.com/index.php/ark ... kstab-r116 już trochę mnie zastanawia. Okej, mamy słowo-klucz: Fight. Jeśli przyjmujemy interpretację bardziej korzystną dla gracza, no to przestaje to być akcja "zagranie karty" (co powoduje atak towarzyszący) i staje się inicjatorem akcji walka. Podobnie karta http://www.cardgamedb.com/index.php/ark ... light-r134 byłaby ucieczką, a nie "zagraną kartą". Gdyby karty te miały dookreśloną cechę "szybka" to tak naprawdę nie byłoby tematu. A tak, fabularnie...
Zobaczcie - pierwsza z linkowanych przeze mnie kart - "cios w plecy". Uzasadnienie dla ataku towarzyszącego mimo słowa klucza "walka"? Postać musi jakoś wykiwać wroga, uciec mu (akcja wymykania) albo się podkraść do wroga zajętego kim innym (wróg w zwarciu z innym badaczem). Podkradamy się i tniemy gadzinę w plecy, opierając się na zręczności. Fabularnie super i... nabiera sensu mechanicznie. Więc najpierw ucieczka (nie prowokuje ataku okazyjnego, wyrywamy się potworowi) a potem zagrywamy kartę i niespodziewanie z ukrycia atakujemy. Ciekaw jestem, czy taki sposób interpretacji karty kazałby podobnie patrzeć na użycie broni (starający się unikać potwora/szarpiący się z potworem badacz [zwarcie] nie ma możliwości sięgnąć po nóż/pistolet bez narażania się na atak okazyjny - podobnie, fabularnie i mechanicznie znowu ma to sens).
Stąd moje wątpliwości. Zastanawialiście się nad tym w swoich grach? Czy nie ma to większego znaczenia? Może to niepotrzebne dzielenie włosa na czworo, ale po coś te reguły powstały w takim a nie innym brzmieniu (a zasada ataku towarzyszącego jest przypomniana nawet na karcie pomocy).
Mi osobiście nie daje to spokoju. Lubie grać jak przewidział autor. I o ile aktywacja noża jako walka (chociaż faktycznie wg zasad ściśle byłaby to akcja aktywacji) nie budzi mojego ogromnego sprzeciwu (choć dopuszczam możliwość, że wg założeń autorów aktywacja noża powoduje atak towarzyszący) to już np karta http://www.cardgamedb.com/index.php/ark ... kstab-r116 już trochę mnie zastanawia. Okej, mamy słowo-klucz: Fight. Jeśli przyjmujemy interpretację bardziej korzystną dla gracza, no to przestaje to być akcja "zagranie karty" (co powoduje atak towarzyszący) i staje się inicjatorem akcji walka. Podobnie karta http://www.cardgamedb.com/index.php/ark ... light-r134 byłaby ucieczką, a nie "zagraną kartą". Gdyby karty te miały dookreśloną cechę "szybka" to tak naprawdę nie byłoby tematu. A tak, fabularnie...
Zobaczcie - pierwsza z linkowanych przeze mnie kart - "cios w plecy". Uzasadnienie dla ataku towarzyszącego mimo słowa klucza "walka"? Postać musi jakoś wykiwać wroga, uciec mu (akcja wymykania) albo się podkraść do wroga zajętego kim innym (wróg w zwarciu z innym badaczem). Podkradamy się i tniemy gadzinę w plecy, opierając się na zręczności. Fabularnie super i... nabiera sensu mechanicznie. Więc najpierw ucieczka (nie prowokuje ataku okazyjnego, wyrywamy się potworowi) a potem zagrywamy kartę i niespodziewanie z ukrycia atakujemy. Ciekaw jestem, czy taki sposób interpretacji karty kazałby podobnie patrzeć na użycie broni (starający się unikać potwora/szarpiący się z potworem badacz [zwarcie] nie ma możliwości sięgnąć po nóż/pistolet bez narażania się na atak okazyjny - podobnie, fabularnie i mechanicznie znowu ma to sens).
Stąd moje wątpliwości. Zastanawialiście się nad tym w swoich grach? Czy nie ma to większego znaczenia? Może to niepotrzebne dzielenie włosa na czworo, ale po coś te reguły powstały w takim a nie innym brzmieniu (a zasada ataku towarzyszącego jest przypomniana nawet na karcie pomocy).
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Moim zdaniem niepotrzebnie dzielisz włos na czworo Oczywista sprawa, że niejasności nigdy nie są mile widziane, ale akurat w tym konkretnym przypadku nie mam żadnych oporów, żeby zagrywać te karty bez ataku towarzyszącego. Po prostu jestem w wystarczającym stopniu przekonany, że takie były intencje autorów, że te słowa kluczowe "walka" wcisnęli na karty nie dla ozdoby, tylko po to, żeby traktować taką kartę jako zmodyfikowaną akcję walki. Oczywiście chętnie zobaczę jakieś potwierdzenie od autorów, tak dla świętego spokoju, ale byłbym BARDZO zaskoczony, gdyby to miało działać inaczej.
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Pewnie racja, bo wtedy czerwona karta wydarzenia (Odwrócenie uwagi - Wymykanie. Automatycznie wymknij się wszystkim wrogom w twojej lokalizacji) chyba nie miałaby sensu, gdyby prowokowała atak towarzyszący
Dzięki
Dzięki
- the_ka
- Posty: 471
- Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Pies strażniczy
Kiedy atak wroga żąda obrażenia Psu Strazniczemu: zadaj 1 obrażenie atakujące mu wrogowi
Nie znalazłem nigdzie w zasadach ze sprzymierzeńcem mogą wchodzić w zwarcie z wrogami i odwrotnie. Zagrałem dopiero w pierwszy scenariusz wiec może gdzieś w kolejnych scenariuszach coś takiego się dzieje. Rozumiem ze sprzymierzeńcy mają wartość wytrzymałości i poczytalnosci do celów wydarzeń z kart spotkań a nie dlatego że mogą walczyć?
Kiedy atak wroga żąda obrażenia Psu Strazniczemu: zadaj 1 obrażenie atakujące mu wrogowi
Nie znalazłem nigdzie w zasadach ze sprzymierzeńcem mogą wchodzić w zwarcie z wrogami i odwrotnie. Zagrałem dopiero w pierwszy scenariusz wiec może gdzieś w kolejnych scenariuszach coś takiego się dzieje. Rozumiem ze sprzymierzeńcy mają wartość wytrzymałości i poczytalnosci do celów wydarzeń z kart spotkań a nie dlatego że mogą walczyć?
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Kiedy badacz otrzymuje obrażenia, na jego karcie
badacza i/lub na jego kartach atutów, posiadających
wartość wytrzymałości, należy umieścić żetony obrażeń,
maksymalnie do wartości obrażeń, które dana karta może
otrzymać. Karta bez wartości wytrzymałości nie może
otrzymywać obrażeń.
- the_ka
- Posty: 471
- Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Dzięki za odpowiedźsirafin pisze:Kiedy badacz otrzymuje obrażenia, na jego karcie
badacza i/lub na jego kartach atutów, posiadających
wartość wytrzymałości, należy umieścić żetony obrażeń,
maksymalnie do wartości obrażeń, które dana karta może
otrzymać. Karta bez wartości wytrzymałości nie może
otrzymywać obrażeń.
- cahir
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 gru 2008, 09:07
- Lokalizacja: Vratislavia
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Czy za zwykłe zabicie kultystow elitarnych w 2 scenariuszu sa pkt zwycięstwa?oczywiście poza tymi których pokonać trzeba..
Jezus zbawia, Allah nagradza, Cthulhu pożera.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 12 sie 2011, 16:30
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 5 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Chodzi o to czy po ich zabiciu dostaje się punkty zwycięstwa? Jeśli tak, to tak, dostaje się. Jest więc wybór - można kultystę zabić lub wykonać związaną z nim akcję.cahir pisze:Czy za zwykłe zabicie kultystow elitarnych w 2 scenariuszu sa pkt zwycięstwa?oczywiście poza tymi których pokonać trzeba..
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 26 lip 2012, 20:59
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
[quote="Helga"]
Mam .38 Special (http://arkhamdb.com/bundles/cards/01006.png), robiłam chyba źle, a mianowicie. Pierwsza akcja: aktywacja strzałki. Za drugą akcję walka z tymi wszystkimi bonusami, które zostały dodane z tej pierwszej akcji. [quote]
Też tak robiłem! Czyli traciłem jedną akcję...
Mam .38 Special (http://arkhamdb.com/bundles/cards/01006.png), robiłam chyba źle, a mianowicie. Pierwsza akcja: aktywacja strzałki. Za drugą akcję walka z tymi wszystkimi bonusami, które zostały dodane z tej pierwszej akcji. [quote]
Też tak robiłem! Czyli traciłem jedną akcję...
Pozdr.
Jolly_Roger
Jolly_Roger
- niepooczach
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 22 times
Re: Arkham Horror - gra karciana LCG
Czy wymuszenie z amuletu Wendy dotyczy tylko tych wydarzeń zagranych ze stosu kart odrzuconych czy jakichkolwiek zagranych z ręki?