Pozbywanie się kolekcji (przemyślenia)

[vojtas]

Sprzedał wszystko i już nie jest "planszówkowcem" - to i nie zagląda na to forum, bo po co?

Myślę, że nadal jest, po prostu w jego hobby rozpoczęło się średniowiecze. Zobaczysz, co się będzie działo, gdy mroczne wieki ustąpią.

[zakwas]

Podesłałem Darkowi temat, pewnie sam zaraz coś odpisze, bo ja już wiem.

[misioooo]

Zajrzy do działu okazji nie do przegapienia?

[evenstar]

Hmmm miałam okres "przejedzenia" grami i większość z nich sprzedałam, pozostało pare, aż znowu mnie wzięło i zaczęłam kupować i obecnie rozrosło sie do dwudziestu paru Są gry, których nigdy nie sprzedam, bo za bardzo lubie, a ogólnie to kolekcja raczej ruchoma, choć dziś już mam mniej więcej wyrobiony gust więc mniej kupionych gier nie podchodzi. Myślę, że nie ma sensu trzymać gier, które się nie spodobały.