Strona 11 z 38

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:22
autor: detrytusek
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 09:37 Mam podobne odczucia, co detrytusek. Grałem wczoraj pierwszy raz, odruchowo grałem pod cele (skoro są). Dwa wypełniłem za więcej punktów, trzeci za mniej, miałem z nich 9 punktów z końcowych 90. Przewaga wypracowana nad żoną na celach to 3 punkty, a ogólnie miałem 33 punkty więcej :D Wartości celów wydają się być niedoszacowane w stosunku do wysiłku, jaki trzeba włożyć w ich spełnienie. Zgadzam się jednak, że gdyby były warte dużo więcej, to fakt, że komuś idealnie podchodzi taki cel byłby problematyczny. Nie widzę dobrego rozwiązania, może większa wartość punktowa celów i dobieranie ich z otwartej puli zamiast w ciemno?
Wystarczyłoby doszacować karty i wprowadzić zapis, że możesz punktować z nie więcej niż 2 na koniec gry. Zbierajcie je sobie i wybierzcie najlepsze ale max 2.
Btw zakładam, że zdobycie tych kart celów umożliwiają jakieś ptaszki? Mnie jeszcze się nie zdarzyło takiego zobaczyć dlatego pytam. Ile ich jest w talii?

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:38
autor: warlock
Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:39
autor: Pan_K
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Wszystko jest lepsze od Race for the Galaxy. Więc odpowiedź brzmi: tak, kochany warlocku, jest lepsze ;)
8) :lol:

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:48
autor: mat_eyo
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Jeśli chcesz porównywać z RftG, to Na Skrzydłach takiego porównania nie wytrzymuje. To jest przyjemna, lekka gra, taki wstęp do gatunku. Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:56
autor: Pan_K
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 10:48
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.
Z tym się wypada chyba zgodzić. To po prostu bardzo miła dla oka i przyjemna gra. Nic więcej, ale i nic mniej.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:56
autor: vinnichi
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 10:48
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Jeśli chcesz porównywać z RftG, to Na Skrzydłach takiego porównania nie wytrzymuje. To jest przyjemna, lekka gra, taki wstęp do gatunku. Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.
Uważaj mat eyo bo się narazisz :D
Obrazek

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 10:59
autor: detrytusek
vinnichi pisze: 22 mar 2019, 10:56
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 10:48
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Jeśli chcesz porównywać z RftG, to Na Skrzydłach takiego porównania nie wytrzymuje. To jest przyjemna, lekka gra, taki wstęp do gatunku. Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.
Uważaj mat eyo bo się narazisz :D
Czekaj bo jak On wypuści statki kosmiczne to nasze ptaszki faktycznie nie wytrzymają...;)

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:03
autor: REBEL.pl
Kochani, nie kłóćcie się, wszak wszystkich z nas i tak rozdziobią kruki i wrony ;)

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:08
autor: detrytusek
REBEL.pl pisze: 22 mar 2019, 11:03 Kochani, nie kłóćcie się, wszak wszystkich z nas i tak rozdziobią kruki i wrony ;)
Ale to dopiero jak wypuścicie europejski dodatek :P

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:13
autor: Królik
detrytusek pisze: 22 mar 2019, 08:30
Ok ale takie rozwiązanie to margines. Mówię o sytuacji gdzie ktoś ma 3-4 karty celów. Grałem 3 razy i nikt nie miał sposobności dostania drugiej karty celów, a z tych 3 partii najwięcej w tej rubryczce na koniec wpisane było 6. Największa przewaga wynosiła 2 pkt.
Człowiek instynktownie stara się spełnić cel przez co czasem weźmie trudniejszą do zagrania kartę albo z mniej odpowiadającym bonusem. I teraz po co? By mieć 2 pkt więcej? Bezcelowe bo te 2 pkt pewnie by zarobił na łatwiejszej karcie czy lepszym combosie.
Trzeba wiedzieć z czego są punkty i ile i na tym się koncentrować. To, że z bonusów jest 10% punktów nie oznacza, że są nieistotne, grałem 2 razy w 4 osoby i różnice punktowe były nieduże, w ostatniej grze obie osoby miały po tyle samo punktów, a trzecia punkt mniej. Gdyby syn wziął inny bonus miałby 2 punkty więcej i wygrałby, więc trudno przyjąć, że ten wybór był nieistotny - po prostu nie ukierunkowuje całej gry i trzeba je realizować tylko przy okazji, przeliczając co się bardziej opłaca.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:15
autor: Dr. Nikczemniuk
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 10:48
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Jeśli chcesz porównywać z RftG, to Na Skrzydłach takiego porównania nie wytrzymuje. To jest przyjemna, lekka gra, taki wstęp do gatunku. Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.
Jak to nie wnosi? Atlas ptaków w który jeszcze można zagrać to mało? Oj Panowie chyba coś wam umyka...
Wczoraj przejrzałem całą ptasią talię, zajęło mi to chyba z godzinę. Mnóstwo różnych ciekawostek, a potem taka myśl mi się w głowie pojawiła: Wow! Tyle informacji o ptakach i jeszcze można w to zagrać!
Przecież to jest genialne! Ta gra powinna być na wyposażeniu każdej szkolnej pracowni przyrodniczo-biologicznej. Nauka przez zabawę.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:20
autor: mat_eyo
Dr. Nikczemniuk pisze: 22 mar 2019, 11:15
mat_eyo pisze: 22 mar 2019, 10:48
warlock pisze: 22 mar 2019, 10:38 Ja mam inne pytanie - czy to w jakikolwiek sposób jest bardziej satysfakcjonujące od Race for the Galaxy, czy szkoda sobie tym zawracać głowię przy tak wybitnym tableau builderze na półce :D?
Jeśli chcesz porównywać z RftG, to Na Skrzydłach takiego porównania nie wytrzymuje. To jest przyjemna, lekka gra, taki wstęp do gatunku. Wykonanie i wydanie bajeczne, ale gra mechanicznie niczego do gatunku nie wnosi.
Jak to nie wnosi? Atlas ptaków w który jeszcze można zagrać to mało? Oj Panowie chyba coś wam umyka...
Zdecydowanie umyka, ale nie nam ;) Napisałem, że MECHANICZNIE gra nie wnosi absolutnie niczego nowego. Co do mechaniki mają walory edukacyjne? Zgodnie z tym tokiem rozumowania, w top 100 powinny być same trivie :D

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:22
autor: warlock
W sumie ciekawi mnie też porównanie z innym, przepięknie wydanym i lekkim tableau builderem, czyli drugą edycją London ;). Race to chyba faktycznie inna półka.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:31
autor: Matio.K
Zagrałem wczoraj. Daję mocarne 8/10, bo to doskonała gra w tworzenie sprawnie działającego silniczka z próbą wyciskania dodatkowych punktów za cele stawiane losowo przez grę. Jest super prosta w porównaniu do mózgożerności jaką oferuje, czyściutka jeśli chodzi o zasady (praktycznie nie było żadnych niejasności) i daje ten feel tworzenia kombosików z Terraformacji, która przy "ptakach" wydaje się być strasznie ociężała i taka "clanky".

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 11:38
autor: detrytusek
Królik pisze: 22 mar 2019, 11:13
Trzeba wiedzieć z czego są punkty i ile i na tym się koncentrować. To, że z bonusów jest 10% punktów nie oznacza, że są nieistotne, grałem 2 razy w 4 osoby i różnice punktowe były nieduże, w ostatniej grze obie osoby miały po tyle samo punktów, a trzecia punkt mniej. Gdyby syn wziął inny bonus miałby 2 punkty więcej i wygrałby, więc trudno przyjąć, że ten wybór był nieistotny - po prostu nie ukierunkowuje całej gry i trzeba je realizować tylko przy okazji, przeliczając co się bardziej opłaca.
Nie ma nawet 10% i właśnie w tym jest problem. Pewnie, że można uważać, że każdy punkt jest istotny i ciężko się z tym nie zgodzić ale czy to by tłumaczyło bonusy np 1-2 pkt-owe? Jasne, że potem ktoś kto wygrał jednym pkt mógłby twierdzić, że cel zadecydował ale prawda jest taka, że nie wiadomo czy cel czy nie np jedno jajco więcej. Każdy punkt jest taki sam. Jeśli się nie zna gry to nie wiadomo w co najlepiej iść. Może w jajca, może w cele, może w polowanie. Generalnie dobrze przeliczona gra oferuje podobne wyniki w zależności od przyjętej strategii. Tutaj ktoś kto by olał cele ale poszedł np. w jajca kilkukrotnie zdublowałby kogoś ze strategią "na cele". I to jest niefajne.
Wychodzi na to, że należy się skupić na wszystkim innym poza celami. One sobie zapewne wyjdą przy okazji, zdobędzie się te 3-4 pkt, a przez całą grę skupiając się na bardziej wartościowych rzeczach będziemy do przodu. Dodatkowo to jest prosta gra nie oferująca nie wiadomo ile ścieżek punktujących. To nie Teotihuacan. Wypadnięcie jednej dodatkowo boli.

p.s. Ponawiam pytanie...wie ktoś ile jest tych kart dających możliwość dobrania kolejnego celu?

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:09
autor: KozaK69
W załączniku do instrukcji jest lista wszystkich bonusów i ptaki, które je mają.
Niestety, w pracy nie mam przy sobie załącznika.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:12
autor: detrytusek
KozaK69 pisze: 22 mar 2019, 12:09 W załączniku do instrukcji jest lista wszystkich bonusów i ptaki, które je mają.
Niestety, w pracy nie mam przy sobie załącznika.
Pytam bo jestem w pracy :P

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:12
autor: Vito
15 sztuk

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:13
autor: bogas
detrytusek pisze: Gra fajna ale coś mi zgrzyta. Karty celów są śmiesznie mało warte. Nie ma żadnego sensu pod nie grać. Wszystkich nie przeglądałem ale te co weszły do gry dawały 4-6 pkt.
Gdyby to były powiedzmy 3-4 pkt za kartę spełniającą warunek to jest o co kopie kruszyć, a tak to niedoszacowany lipton.
Trochę za mało partii na jakieś większe wnioski (zagraliśmy raz :lol: ), ale rzuciłem okiem na plejsru, które można znaleźć na jutubie i wychodzi, że ok. 50% wszystkich punktów to punkty za ptaki, kolejne 15-20% to punkty za realizację celów na koniec rundy, 15% (chociaż w jendej grze było to nawet 25%) to punkty za jajka na kartach. Zostaje ok. 15-20% na: bonusy z kart celów właśnie, karty pod kartami naszych ptaków i jedzenie na kartach, czyli średnio po 5-7% "na łeb" co przy wynikach ok. 90 punktów daje 4,5 do 6,3 pkt. Moim zdaniem całkiem realne, a z filmików widać że ponad 10 punktów z kart celów da się spokojnie zrobić. Czyli taka już specyfika tej gry i trzeba mieć świadomość, że karty celów to nie jest główne źródło punktów. Zgadzam się, że jakoś instynktownie stramy się pod nie grać, ale widocznie trzeba to robić z umiarem, bo jak się okazuje zbyt duży wysiłek w to włożony się nie opłaca. Dlatego ja tam homeruli na razie robił nie będę.
P.S. A gra po pierwszej partii bardzo fajna. Stosunek czasu tłumaczenia zasad (nawet 10 minut nie było) do satysfkacji z gry bardzo wysoki ;)

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:16
autor: detrytusek
Vito pisze: 22 mar 2019, 12:1215 sztuk
Dzięki. Czyli niecałe 9%. No to szału nie ma i większość gier będziemy kończyć z jednym celem (może przy grze w dużym gronie nie ale 2-3 osoby - tak). Dla mnie gra ma bug-a.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:36
autor: DrMartens
Mam pytanie, czy gołąb(?) długosterny "łapie się" jako ptak z częścią ciała w nazwie? (tak jak sikorka(?) żółtoczelna itp). Nie jestem ornitologiem, więc nie wiem, czy ster stanowi część ogona i czy na karcie bonusowej Anatom nie pominięto przypadkowo tej części. Pisaliście, że na karcie Kartograf pominięto Kanadę, więc może i tu jest błąd?

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 12:51
autor: tomb
DrMartens pisze: 22 mar 2019, 12:36 Mam pytanie, czy gołąb(?) długosterny "łapie się" jako ptak z częścią ciała w nazwie? (tak jak sikorka(?) żółtoczelna itp). Nie jestem ornitologiem, więc nie wiem, czy ster stanowi część ogona i czy na karcie bonusowej Anatom nie pominięto przypadkowo tej części. Pisaliście, że na karcie Kartograf pominięto Kanadę, więc może i tu jest błąd?
Moim zdaniem (jeszcze nie mam gry, więc mogę się mylić) powinien się liczyć - sterówki to pióra w ogonie, który u tego ptaka jest wyraźnie długi (względem całego ciała i na tle innych gołębiowatych), więc polska nazwa ewidentnie odwołuje się do części ciała.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 13:07
autor: bogas
detrytusek pisze: 22 mar 2019, 12:16
Vito pisze: 22 mar 2019, 12:1215 sztuk
Dzięki. Czyli niecałe 9%. No to szału nie ma i większość gier będziemy kończyć z jednym celem (może przy grze w dużym gronie nie ale 2-3 osoby - tak). Dla mnie gra ma bug-a.
:lol:

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 13:32
autor: Fingus
W mojej jest nawet kilka szczurów.

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

: 22 mar 2019, 13:39
autor: zakwas
warlock pisze: 22 mar 2019, 11:22 W sumie ciekawi mnie też porównanie z innym, przepięknie wydanym i lekkim tableau builderem, czyli drugą edycją London ;). Race to chyba faktycznie inna półka.
London jest zdecydowanie bardziej nieszablonowy i ciekawszy. Wingspan jest dobrą grą. I tyle. Ucierpi IMO przez "syndrom Scythe'a" - hype przed premierą był nieporównywalnie wielki do tego co oferuje pudełko. Solidna pozycja, przepięknie wydana, ale gra jest "ok". Dobra. Może i nawet bardzo dobra. Nie wiele można jej zarzucić, ale też nie bardzo się czymś wyróżnia (poza wydaniem i otoczką).