2021 będzie wspaniałym rokiem planszówkowym. Pod względem ilości interesujących tytułów chyba nawet przebije 2020. Na mojej liście jest nie tylko sporo gier z KS, które już opłaciłem i czekam jedynie na dostarczenie, ale też bardzo dużo gier, które pojawią się w tym roku i mają szansę stać się moimi prywatnymi hitami. Niniejszym:
KAMPANIE WSPARTE NA KS:
CHAOSMOS + THE TEMPLE - Dużo o tej grze się naczytałem i bardzo dużo sobie po niej obiecuję. Czekam na nieskrępowaną, śmieszną, klimatyczną zabawę, która wypełni lukę, której nie zapełnił Cosmic Encounter - gry nad stołem, z ciekawymi pomysłami i momentami, które będę pamiętał na długo.
DINOSAUR WORLD - Uwielbiam Dinosaur Island, więc siłą rzeczy musiałem kupić kolejną grę w tym uniwersum, zrobioną przez tą samą, zdolną ekipę twórców. Gra ma kompletnie inną mechanikę, bardzo ciekawy system rozbudowy swojego parku i jestem niemal pewny, że to będzie strzał w 10!
ETHERFIELDS - Wsparłem za miliony monet i pewnie przesadziłem. Czekam na tą grę strasznie, jednocześnie obawiając się, że zagram raz i pójdzie na sprzedaż. Boję się instrukcji i zasad, przez które ciężko będzie przebrnąć. Dodatkowo - kompletnie nie mam pomysłu z kim w to będę grał, a nie gram solo. Tym niemniej - czekam z wypiekami na twarzy, bo może to będzie najlepsze planszówkowe doświadczenie ever?
LIZARD WIZARD - Przepięknie wydana, klimatyczna planszówka na mechanice znanej z Raccoon Tycoon. Sprytna manipulacja rynkiem, fajny wyścig i solidny designer (Glenn Dover), który nigdy nie miał większych wpadek.
MERCHANTS OF THE DARK ROAD - Mega ciekawe, klimatyczne, euro z rondlem i draftowaniem kości, w którym zajmiemy się produkcją magicznych artefaktów i sprzedawaniem ich na tytułowym rynku. Nie ma tam może dużej dozy oryginalności, ale połączenie wielu elementów wygląda bardzo smakowicie. Oby była to dobrze naoliwiona maszyna!
NIGHT PARADE OF HUNDRED YOKAI- Nie kryję, że na każdą grę Luisa Brueha czekam z wypiekami na twarzy. Tym razem ten oryginalny twórca zaproponował przesłodkie area control napędzane kartami. Już bym w to chciał grać!
PLANET UNKNOWN - Polyomino z mega sprytnie wymyśloną mechaniką. Wygląda skomplikowanie, mega mózgożernie, a jednocześnie super przyjemnie. Liczę na wybitny tytuł. Jaram się tym strasznie!
RISE OF TRIBES z kompletem dodatków - Od dawna obserwowałem ten tytuł. Brakuje mi w kolekcji prostego, interaktywnego Area Control. Było w tak dobrej cenie, że nie wahałem się ze wsparciem.
RUINS OF MARS - Nie będę ściemniał, to jest gra na którą
CZEKAM NAJBARDZIEJ. Tak mnie urzekła mechanicznie, że sam zorganizowałem grupówkę. To engine building, w którym główne skrzypce gra mancala z oryginalnie pomyślanym rondlem akcji. Jeżeli wszystko się tak ładnie zazębia, jak widziałem na filmikach, to Ruiny Marsa mają szansę trafić do mojego top 10!
GRY Z WISHLISTY, KTÓRE ZAMIERZAM KUPIĆ/SPRAWDZIĆ W 2021:
NEAR AND FAR - Liczę, że wreszcie wyjdzie polska edycja. Bez jaj. Czekam już na to dwa lata. Jest to gra, na którą czekałem najbardziej, ale straciłem nadzieję. Będzie to będzie. Pogodziłem się z faktem, że już w to nie zagram, a po angielsku nie bardzo mi się chce.
WILDLANDS: THE ANCIENTS - Uwielbiam Wildlands, biorę wszystko, co wychodzi do tej gry, więc pierwszy duży dodatek jest na liście zakupowej.
AUZTRALIA dodatki TAZMANIA i REVENGE OF THE OLD ONES - Biorę w ciemno! Auztralia to jedno z najfajniejszych oczarowań minionego roku.
AQUA GARDEN - Piękne euro o budowaniu akwariów, z ciekawą mechaniką rondla i draftem, zapożyczoną z Haven and Ale. Kupuję w ciemno, bo tematyka mega bliska mojemu sercu!
LINCOLN - Wallece napędzany kartami nie może być zły. Obejrzałem kilka filmików i jestem strasznie zajarany.
AQUATICA - Czekam na polską edycję i liczę na hit. Bardzo lubię budowanie silniczków i kręcenie kombosików na kartach, a tutaj tematyka bardzo bliska mojemu sercu.
ALIENS: BUG HUNT - Uwielbiam uniwersum Aliena, a to wygląda na ciekawą kooperację, więc może się skuszę.
ANNO 1800 - Nowy Wallace. Wygląda obłędnie. Przeraża mnie trochę masa żetonów, ale mechanika wygląda rewelacyjnie i chcę w to zagrać.
CREATURE COMFORTS - Uwielbiam przesłodkie gry ze zwierzatkami, kocham Everdell i mam nadzieję, że Creature Comforts będzie grą inną, wypełni lukę w mojej kolekcji i będzie jak znalazł na rodzinne wieczory. Obawiam się trochę losowości i lekkości, ale liczę, że gra nie będzie popierdółką i będzie stanowiła jakieś wyzwanie intelektualne.
NIEOGRANE GRY Z PÓŁKI WSTYDU:
THE FEW AND CURSED - Ciekawie wyglądający deckbuilder. Wsparłem będąc niemal pewnym, że to będzie świetna gra. Przyszła przed moim wyjazdem do Wadi Lahami, a dopiero co wróciłem, więc nawet nie miałem okazji rozegrać partyjki.
DWAR7S SPRING - Nadal nie było okazji żeby zagrać. Instrukcja przeczytana. Czekam aż skończy mi się cholerna kwarantanna po powrocie. Luis Brueh mnie jeszcze nigdy nie zawiódł!
ALIENS: ANOTHER GLORIOUS DAY IN THE CORPS - Nieodebrany prezent urodzinowy. Odbiorę, przeczytam instrukcję, złożę do kupy alienki (albo nie
) i zagram.
I ostatni tytuł, którego kampania planowana jest pod koniec stycznia na Kickstarterze:
STROGANOV - Kolejna gra Andreasa Stedinga. Gugong jest genialny, to mój absolutny planszówkowy top, więc czekam na każdą, kolejną grę tego autora. Stroganova ilustrował mega zdolny Polak Maciek Janik i muszę powiedzieć, że czapy zostaną pourywane z głów.
Czego brakuje na liście? Ano dobrego ameri. Niestety nic mnie ostatnio nie urzekło. Żadna z gier na KS mnie nie oczarowała. Liczyłem mocno na
Trudvang, ale po obejrzeniu filmików z nudnym gameplayem - odpuściłem. Wiem, coś tam grzebią, coś tam zmieniają, ale jest to tak owiane tajemnicą, że przestałem to dla własnego zdrowia psychicznego śledzić.
Po cichu liczę, że
Bloodborne będzie ciekawe, ale na filmikach wyglądało tak prostacko, że odpuściłem wsparcie. Nie przepadam za grami, w których decyzje są oczywiste i w których brakuje finezji. Z pozostałych postanowień - planuję się odważyć i zagrać wreszcie w
Brassa (raczej Lancashire), oraz
Star Wars: Rebelia. Cały czas biję się z myślami, czy kupić własny egzemplarz
Roota. Tylko z kim, do cholery, będę w to grał?
A najbardziej ze wszystkiego...
Czekam na nową, odpicowaną, z bajerami i wodotryskami kickstarterowymi, wersję deluxe
GOA.
Oby pojawiła się w tym roku!