Praga Caput Regni (Vladimir Suchy)

[mat_eyo]

Jestem po pierwszej partii. Doceniam, to jest bardzo dobrze zaprojektowane euro, ale nie zachwyciłem się. Mimo satysfakcjonującego kombinowania i radości z niewielkich kombosików, cały czas miałem odczucie, że to kolejne, nic niewnoszące do tematu euro. Pewnie kupię, bo chcę pokazać żonie, ale raczej z intencją odsprzedania po kilku rozgrywkach. Z ostatnich premier Bonfire zrobiło na mnie dużo mocniejsze wrażenie.

[konradstpn]

Jestem po pierwszej partii. Doceniam, to jest bardzo dobrze zaprojektowane euro, ale nie zachwyciłem się. Mimo satysfakcjonującego kombinowania i radości z niewielkich kombosików, cały czas miałem odczucie, że to kolejne, nic niewnoszące do tematu euro. Pewnie kupię, bo chcę pokazać żonie, ale raczej z intencją odsprzedania po kilku rozgrywkach. Z ostatnich premier Bonfire zrobiło na mnie dużo mocniejsze wrażenie.

Wyżej cenisz Podwodne Miasta niż Pragę ? Muszę mieć coś Suchego. To kwestia honoru i prestiżu

[mat_eyo]

Wyżej cenisz Podwodne Miasta niż Pragę ? Muszę mieć coś Suchego. To kwestia honoru i prestiżu

Zdecydowanie najbardziej cenię sobie Pulsar 2849, jedyna gra Suchego w moim prywatnym TOP 10. Wyżej też oceniam Klub Utracjuszy. Pragę postawiłbym pewnie na równi z Podwodnymi Miastami, może odrobinę wyżej, bo jednak jest trochę szybsza. Natomiast Podwodne Miasta mają ciekawszy twist, dopasowywanie kolorów kart do pól akcji wymusza trochę inne myślenie niż w klasycznym worker placemenice. Żeby nie było, obie te gry są dobre, natomiast Podwodne Miasta trochę mi się zgrały (nie chce mi się do nich wracać), a Praga nie wywołała efektu wow. Natomiast której z tych czterech gry byś nie wybrał, to na pewno nie wtopisz kasy

[konradstpn]

Wyżej cenisz Podwodne Miasta niż Pragę ? Muszę mieć coś Suchego. To kwestia honoru i prestiżu

Zdecydowanie najbardziej cenię sobie Pulsar 2849, jedyna gra Suchego w moim prywatnym TOP 10. Wyżej też oceniam Klub Utracjuszy. Pragę postawiłbym pewnie na równi z Podwodnymi Miastami, może odrobinę wyżej, bo jednak jest trochę szybsza. Natomiast Podwodne Miasta mają ciekawszy twist, dopasowywanie kolorów kart do pól akcji wymusza trochę inne myślenie niż w klasycznym worker placemenice. Żeby nie było, obie te gry są dobre, natomiast Podwodne Miasta trochę mi się zgrały (nie chce mi się do nich wracać), a Praga nie wywołała efektu wow. Natomiast której z tych czterech gry byś nie wybrał, to na pewno nie wtopisz kasy

Podwodne Miasta były fajne ale brakowało mi interakcji i tego czegoś co trudno nazwać. Pulsar już mi rekomendowano, nie mogę się jednak przełamać w kwestii tematu i ogólnie wizualnej oprawy. Praga do zastanowienia. Zaciekawiłeś mnie natomiast Klubem Utracjuszy i muszę mu się przyjrzeć bliżej.

[PytonZCatanu]

Jestem po pierwszej partii. Doceniam, to jest bardzo dobrze zaprojektowane euro, ale nie zachwyciłem się. Mimo satysfakcjonującego kombinowania i radości z niewielkich kombosików, cały czas miałem odczucie, że to kolejne, nic niewnoszące do tematu euro. Pewnie kupię, bo chcę pokazać żonie, ale raczej z intencją odsprzedania po kilku rozgrywkach. Z ostatnich premier Bonfire zrobiło na mnie dużo mocniejsze wrażenie.

Wyżej cenisz Podwodne Miasta niż Pragę ? Muszę mieć coś Suchego. To kwestia honoru i prestiżu

IMHO

Klub utracjuszy to najsłabszy wybór. Pulsar i UC były moim top 10, to świetne gry. Pulsar jest śmiesznie tani (70zl), UC na pewno najgłębsze (ale trwa też dłużej).

Praga jest idealnie pośrodku. Głęboka (nieco mniej niż uc), szybka, ładniejsza niż Pulsar.

[oduck]

Ja na razie „w zwiazku z zainstniałą sytuacją” (chyba zdanie przewodnie w tym roku) probowałem tylko solo („fabryczne”, wariant z Petrem Parlerem wydrukowany ale dopiero czeka na swoją kolej) i mam bardzo pozytywne wrażenia. Niby nie ma krótkiej kołdry, niby można robić wszystko, co się chce, ale bardzo satysfakcjonujące jest kombinowanie nad najbardziej optymalną kolejnością wykonywania akcji/combo, na czym ta gra chyba się głównie opiera wg mnie. Bardzo podoba mi się pomysł na wybór akcji. Ponadto bardzo fajne puzzle z budynkami. Na plus oprawa - chociaż ciut brakuje mi takiej spójności graficznej, jak np w Troyes czy Bruxelles 1893 - bo jakkolwiek ilustracje (zwłaszcza na planszy) są mocno klimatyczne (średniowieczne), to jednak już same ikony nie, a mogłyby być (czytelność całości i tak jest złożona na ołtarzu klimatu, więc nie pogorszyłoby to, bo chyba się już mniej czytelnie nie da ).
Świetne są też tematyczne wstawki czy to w instrukcji (opis lokacji występujących na planszy) czy to w komponentach ( jajka!).
Reasumując - bardzo przyjemne, średniociężkie euro z gigantyczną regrywalnością i odpowiednią ilością główkowania poprzez zazębiające się mini łamigłówki. Jak na razie polecam.

[PytonZCatanu]

Że

abryczne”, wariant z Petrem Parlerem wydrukowany ale dopiero czeka na swoją kolej) i

Co to za wariant?

[oduck]

V. Suchy zamieścił niedawno jako oficjalny, ale z racji, że w grze nie ma żadnych kart, a na arkuszach z elementami nie było już miejsca, to nie załapał się do pudełka.

Linki na samym dole:

http://deliciousgames.org/praga-caput-regni-en

(jest też na BGG).

Generalnie - taka automa, dużo więcej zamieszania robi, niż wariant solo z instrukcji, polegający tylko na odrzuceniu z koła najdalszego kafelka i dołożenia go wedle normalnych zasad (obrót i na pierwsze wolne czerwone).

[PytonZCatanu]

Ciekawa recezja Praga Caput Regni od Starych Kości:

https://starekosci.znadplanszy.pl/2020/ ... -recenzja/

[speka2564]

Moją dziewczyna jest Czeszką wiec jak tylko usłyszeliśmy o grze, poszło zamówienie
Pytanie dla tych co grali, czy język w jakim jest gra(o instrukcje się nie martwię) ma znaczenie czy jest dość uniwersalna?
Oprawa graficzna wygląda świetnie na zdjęciach.

[Nadir]

Poza instrukcją gra jest zupełnie pozbawiona tekstu, a instrukcja w języku angielskim jest dostępna na stronie wydawcy.

[Furan]

Ponieważ grałem już kilka razy (w tym kilkukrotnie solo), to sparafrazuję tu to, co napisałem pod rekcją Starych Kości:
W Pradze niesamowicie widać przywiązanie do detali - wgłębienie na kostkę, żeby pamiętać, że upłynął obrót, kosteczki blokujące ruch koła zaznaczającego liczbę sztuk złota/kamienia. Mnóstwo rzeczy w których widać, że grę tworzył gracz. To jedno.
Drugie - strona estetyczna - dla mnie jest cudowna (ale mnie się podoba Troyes, trzeba brać poprawkę).
Po trzecie - mechanicznie nie ma tu nic nadzwyczajnego. Na początku w ogóle nie czuć ani rywalizacji, ani jakiejś ,,głównej osi" strategicznej. Wszystko można, wszystko coś da. A potem mija połowa gry i okazuje się, że nie idzie się w żadnym kierunku. Więc trzeba to wykombinować dużo wcześniej. Interakcja jest - wybór akcji do pozostawienia przeciwnikowi, budowanie domów, podbieranie dobrych żetonów ulepszeń, wyścig do mostu! Nie jest to brutalne, ale to czy i w co idzie przeciwnik znacząco zmienia to co ja mogę i chcę (nie inwestuje w budynki - ja pewnie też odpuszczę, chyba, że będzie jakiś ciekawy kram (złote okno?) do otoczenia tylko 2 budynkami, wtedy zaatakuję)

Chcę spróbować na 3 (na razie grałem solo i na 2). Chętnie też przetestuję wymyślony ostatnio na BGG wariant, żeby grać w robotem (Petrem) na 2 graczy - symulując trzeciego. Wzmocni to strategię na budynki i przyspieszy odświeżanie rynku ulepszeń/budynków/murów.

To nie są Podwodne Miasta - nie ma tu aż tyle specjalnych efektów z kart i aż tylu mikrobonusików (chociaż czasami złożą się w mega giga nakręcające się kobo). Nie jest też Pulsar z pomysłową mechaniką kości. Tylko poskładane coś, co nie ma prawa zgrzytać i jest dopieszczone do ostatniej reguły. Brakuje mi nieco mocniejszej interakcji, ale tak czy siak - gra się świetnie.

[PytonZCatanu]

Ponieważ grałem już kilka razy (w tym kilkukrotnie solo), to sparafrazuję tu to, co napisałem pod rekcją Starych Kości:
W Pradze niesamowicie widać przywiązanie do detali - wgłębienie na kostkę, żeby pamiętać, że upłynął obrót, kosteczki blokujące ruch koła zaznaczającego liczbę sztuk złota/kamienia. Mnóstwo rzeczy w których widać, że grę tworzył gracz. To jedno.
Drugie - strona estetyczna - dla mnie jest cudowna (ale mnie się podoba Troyes, trzeba brać poprawkę).
Po trzecie - mechanicznie nie ma tu nic nadzwyczajnego. Na początku w ogóle nie czuć ani rywalizacji, ani jakiejś ,,głównej osi" strategicznej. Wszystko można, wszystko coś da. A potem mija połowa gry i okazuje się, że nie idzie się w żadnym kierunku. Więc trzeba to wykombinować dużo wcześniej. Interakcja jest - wybór akcji do pozostawienia przeciwnikowi, budowanie domów, podbieranie dobrych żetonów ulepszeń, wyścig do mostu! Nie jest to brutalne, ale to czy i w co idzie przeciwnik znacząco zmienia to co ja mogę i chcę (nie inwestuje w budynki - ja pewnie też odpuszczę, chyba, że będzie jakiś ciekawy kram (złote okno?) do otoczenia tylko 2 budynkami, wtedy zaatakuję)

Chcę spróbować na 3 (na razie grałem solo i na 2). Chętnie też przetestuję wymyślony ostatnio na BGG wariant, żeby grać w robotem (Petrem) na 2 graczy - symulując trzeciego. Wzmocni to strategię na budynki i przyspieszy odświeżanie rynku ulepszeń/budynków/murów.

To nie są Podwodne Miasta - nie ma tu aż tyle specjalnych efektów z kart i aż tylu mikrobonusików (chociaż czasami złożą się w mega giga nakręcające się kobo). Nie jest też Pulsar z pomysłową mechaniką kości. Tylko poskładane coś, co nie ma prawa zgrzytać i jest dopieszczone do ostatniej reguły. Brakuje mi nieco mocniejszej interakcji, ale tak czy siak - gra się świetnie.

1. Ten wariant solo z Bgg to oficjalny wariant od Suchego, który nie zmieścił się w pudełku

2. Gra jest bardziej taktyczna niż strategiczna (odwrotnie od UC)

3. Jakie miałeś wyniki punktowe?

[Furan]

1. Ooooo! Dobrze widzieć.
2. Hmmm... pytanie czy można coś sensownego ugrać grając czysto oportunistycznie. Moim zdaniem niewiele. Fakt, że strategii nie pomaga brak znajomości złotych płytek na moście i pod katedrą (ktoś na BGG już proponował jawne złote kafle).
3. W grach solo od okolic 100 do 120 pkt. W 2 graczy w okolicach 130-140 pkt.

[Mendaks]

Zapraszam was do obejrzenia mojej recenzji gry Praga Caput Regni.

https://youtu.be/2WoHMnNoLoY

[Semen]

Dziś dostałem info że dodruk gry będzie gdzieś przed świętami natomiast polska wersja ma być w kwietniu/maju przyszłego roku.

[veljarek]

Dziś dostałem info że dodruk gry będzie gdzieś przed świętami natomiast polska wersja ma być w kwietniu/maju przyszłego roku.

Będzie polska edycja? Kto wyda ?

[Semen]

Nie wiem, ale na stronie wydawnictwa stoi że Portal jest ich partnerem w Polsce więc pewnie Portal.

[PytonZCatanu]

Jak kupiłem wersje ENG między innymi dlatego, że...boję sie polskiego wydania Wersja angielska jest wydana przepięknie i naprawdę na wypasie. Czy PL utrzyma ten poziom?

[Gizmoo]

Wersja angielska jest wydana przepięknie i naprawdę na wypasie. Czy PL utrzyma ten poziom?

Ale dlaczego ma nie utrzymać? Przecież zazwyczaj polskie edycje drukowane są w tych samych drukarniach co oryginalne wydania, przy okazji międzynarodowego dodruku. Nieliczne gry (chyba na palcach jednej ręki) były drukowane w Polsce i chyba poza Hero Realms, nie było większych wtop.

[Zet]

Też myślę, że polska edycja utrzyma poziom pięknego wydania na wypasie.

Co innego jakość tłumaczenia...

[PytonZCatanu]

Ciekawostka: Praga Caput Regni w listopadzie była w top5 gier o największym wzroście ocen. Przesunęła się z 4000 miejsca w okolicę 1800 obecnie.

Wersja dla USA ma być dopiero w styczniu, pewnie wtedy pojawi się dużo nowych ocen.

[detrytusek]

Ciekawostka: Praga Caput Regni w listopadzie była w top5 gier o największym wzroście ocen. Przesunęła się z 4000 miejsca w okolicę 1800 obecnie.

Wersja dla USA ma być dopiero w styczniu, pewnie wtedy pojawi się dużo nowych ocen.

Gdzie można oglądnąć tę topkę?

[PytonZCatanu]

https://dicelandblog.pl/notowanie-bgg-grudzien-2020/

Opierałem się na tym zestawieniu.

[dominGeS]

Ciesze się, że udało mi się zakupić egzemplarz bo faktycznie gra rozeszła się na pniu. Jestem po dwóch rozgrywkach i ciągle siedzi mi w głowie. Nie mogę się doczekać kolejnych partii. Praga zaiste jest sucha jak typowe euro, ale to w jaki sposób wszystko się zazebia - miodzio