Strona 2 z 3

Re: Master of Orion na planszy

: 25 lut 2017, 17:29
autor: adikom5777
Jeszcze nie było premiery

Re: Master of Orion na planszy

: 25 lut 2017, 17:35
autor: gafik
:oops:
Widziałem dostępne w sklepach, ale nie dostrzegłem małego druczku, że od marca wysyłka... hihihi
Trzeba czekać...

Re: Master of Orion na planszy

: 25 lut 2017, 17:38
autor: Ascalogan
Po obejrzeniu zasad na jednym z kanałów na you tube odpuszczam sobie ten tytuł. Niestety nie widzę w mechanice nic ciekawego :(

Re: Master of Orion na planszy

: 17 mar 2017, 12:37
autor: detrytusek
Też uważam, że nie ma w tym nic ciekawego. Zresztą jak można było przerobić Master of Orion na karciankę??

Re: Master of Orion na planszy

: 03 kwie 2017, 09:51
autor: Olgierdd
Czy ktoś już grał i może podzielić się pierwszymi wrażeniami?

Może po lekturze instrukcji nie ma rewelacji, ale to gra karciana, więc pewnie ich działaniem oraz (być może) tworzonymi kombinacjami MoO się obroni.

Re: Master of Orion na planszy

: 03 kwie 2017, 12:49
autor: Exodus
Grałem w MoO na Gratislavii we Wroclawiu wczoraj. Pierwsze wrażenia, rewelacji nie ma. Ale wg. mnie jak się grało w jedną karciankę tego typu to się grało we wszystkie. Ale to moja opinia, ktoś możne się nie zgadzać, ale jestem w takim już wieku ze mam to w nosie, delikatnie mówiąc...

:)

Dość proste zasady (wytłumaczenie zajęło kilka minut), czytelne w sumie karty. Graficznie oparte na 3 grze komputerowej, ja się zagrywałem w MoO II, dlatego bardziej przywykłem do ówczesnych grafik. Choć nazwy budynków, są znane ze starszych komputerowych części.
Mniejsze pudełko samej w sumie co też jest jakimś plusem, szczególnie jak się chodzi po znajomych z grami.
O samej mechanice trudno napisać coś konkretnego, grałem tylko raz. Grał z nami jeden gość co grał już 5 raz. Jemu najwyraźniej się podobało :) I faktycznie poznał na tyle już mechanikę, że wygrał punktowo.

Mimo wszystko tytuł kupuję, bo całkiem miło mi się grało, a i sentyment zadział, nie będzie pewnie miliona dodatków co też jest plusem.

Re: Master of Orion na planszy

: 03 kwie 2017, 13:00
autor: windziarz44
Po kilku partiach o ile chcesz posłuchać/zobaczyć jak to wygląda i o co w tym chodzi.

http://gradanie.znadplanszy.pl/2017/02/ ... danie-173/

Re: Master of Orion na planszy

: 03 kwie 2017, 23:56
autor: Bart Henry
Również miałem okazję zagrać na Gratislavii. Rewelacji nie ma, ale jest za to udane połączenie kilku mechanik. Bardzo przypadła mi do gustu ikonografia, która pozwala z miejsca zrozumieć większość akcji. Większość, bo notorycznie myliliśmy znacznik floty z punktami zwycięstwa. Po nakreśleniu zasad przez pomocną duszę, udało nam się zagrać całą grę, zaglądając do instrukcji tylko dla szczegółowych opisów niektórych kart.

Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.

Re: Master of Orion na planszy

: 04 kwie 2017, 11:45
autor: mauserem
Bart Henry pisze:Również miałem okazję zagrać na Gratislavii. Rewelacji nie ma, ale jest za to udane połączenie kilku mechanik. Bardzo przypadła mi do gustu ikonografia, która pozwala z miejsca zrozumieć większość akcji. Większość, bo notorycznie myliliśmy znacznik floty z punktami zwycięstwa. Po nakreśleniu zasad przez pomocną duszę, udało nam się zagrać całą grę, zaglądając do instrukcji tylko dla szczegółowych opisów niektórych kart.

Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.
Tylko po co wybierać między Master of Orion a Roll For The Galaxy - kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat! :mrgreen:

Re: Master of Orion na planszy

: 04 kwie 2017, 12:46
autor: Olgierdd
Upodobania ludzi zawsze będą mnie zaskakiwać. Gra jest w pewnych założeniach podobna do RftG i Eminent Domain, które są powszechnie uznane za dobre gry, ale dla MoO to wada.
Tymczasem wychodzą dziesiątki gier podobnych do innych klasyków, gdzie w wielu innych przypadkach nie słychać końca zachwytów nawet w samych zapowiedziach.

Ten defetyzm zachęca mnie by tym bardziej samemu się przekonać jak to jest naprawdę :)

Re: Master of Orion na planszy

: 05 kwie 2017, 00:10
autor: RasTafari
mauserem pisze:kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat! :mrgreen:
Mi na przykład RftG nie przypadło do gustu, grałem kilka razy ale złożoność tej gry mi nie odpowiadała, w niedzielę rano zagrałem ze znajomymi na grati (btw WC dzięki za świetne tłumaczenie) i mi bardzo się podobało. Proste zasady, nic odkrywczego, dupy nie urywa ale jakoś tak mi się przyjemnie grało, jak dla mnie to taki rftg light, odłożę funduszy i kupię :mrgreen:

Re: Master of Orion na planszy

: 05 kwie 2017, 08:42
autor: piton
Pograłem narazie kilka razy i tylko na dwie osoby.
Porównując, to bardziej oranie Marsa bez planszy w szybszej wersji - mi Mars nie podszedł ze względu na czas gry i inne takie pasjansowatości i losowości (lincz).
Do RFtG jest moim zdaniem jej dużo dużo dalej i są to zdecydowanie inne gry. Zdecydowanie w MoO da się zrobić duuużo mniej (herezja porównywać te dwa tytuły ;) ).
Zresztą po co porównywać, polecam zagrać.

Co do rozgrywki - gra się szybko i sprawnie. Można czasami sklecić super combo, można sobie pooptymalizować i ustawić strategię na następne rundy względem kart na ręce i spodziewanego przychodu. Trzeba się zastanowić w jakiej kolejności i gdzie kłaść karty(struktury). Po kilku grach jak się zna karty, można już próbować grać pod konkretne karty, których w talii nie jest za wiele, więc może się udać ;)
Karty ras i szczególnie doradców naprawdę urozmaicają grę, niby zawsze robimy to samo, ale jednak inaczej :)

No i jest interakcja, negatywna interakcja :D co prawda atakowanie ma na celu raczej odpalenie bonusów z kart (po ataku), niż uszkodzenie przeciwnika i zarobienie 2 punktów , ale... Są karty, które potrafią komuś namieszać - typu odrzuć karty/doradcę, zmniejsz morale, zamień miejscami karty, "zużyj" karty bez ich aktywacji. To mi się podobało bardzo. użyte w odpowiednim momencie dają sporo satysfakcji hehe

Jest to dobrze zaprojektowana gra. Naprawdę gra się szybko, można i trzeba sobie pogłówkować. Jak na czas rozgrywki w okolicy 30-40 minut jest dla mnie super. Jak umiemy już wykorzystywać efektywnie akcje i swoje karty, można z rundy na rundę robić więcej i efektywnie planować.
Gra zyska przy 3-4 graczach (wg mnie), kiedy karty atakujące innych graczy będą robiły więcej szkód i będzie można pacyfikować się nawzajem - mi pasjanse nie odpowiadają.
Dwie niebieskie karty - dające znaczniki akcji i pozwalające budować kolejne karty wydawały się nam "przegięte", bo robiąc z tego użytek można zbudować sporo i zarobić akcje - tylko trzeba je najpierw mieć, utrzymać na ręce i mieć sporo surowców.

W sumie niby nic nowego - takie budowanie swojego ogródka, ale w praktyce gra się naprawdę dobrze. Jak na 100 kart w pudle jest naprawdę dobrze. Polecam zagrać, przynajmniej u kolegi.

Re: Master of Orion na planszy

: 13 kwie 2017, 21:00
autor: kaimada
Zapraszam na mój unboxing Master of Orion na ZnadPlanszy.
Na pierwszy rzut oka największą zaletą jak i wadą gry jest jej prostota. Banalne zasady czynią ją idealną na konwenty, czy dla klubów planszowych, ale jednocześnie brakuje jej głębi, której od takiej gry bym oczekiwał.

Re: Master of Orion na planszy

: 18 kwie 2017, 03:31
autor: 100rk
Obiema rękami podpisuję się pod opinią pitona, mam dokładnie takie same odczucia po 2 trzyosobowych partiach.
Gra prosta do wytłumaczenia, szybka do rozegrania, ze specyficzną negatywną interakcją, oparta na chwilowych, zmieniających się, combosach.
Każdy z nas zagrał całkowicie inaczej (jeden punktując w trakcie gry, drugi militarnie - punktując za ataki, a trzeci starając się zapunktować za układ kart na koniec rozgrywki) i wyniki były zbliżone. Dopiero w połowie drugiej rozgrywki doceniliśmy karty doradców, które faktycznie potrafią namieszać.

Z 4x to nie ma nic wspólnego, powiem więcej... nie mam pojęcia jakie grafiki są na kartach. Ważne są tylko symbole kosztu, dochodu stałego i jednorazowego (po odrzuceniu karty) i opis zdolności. Jak dla mnie to zatrudnienie grafika do tej gry to był zbędny wydatek :) Jest sucho, solidnie i nawet zabawnie, za te pieniądze warto przynajmniej spróbować.

Re: Master of Orion na planszy

: 10 maja 2017, 20:45
autor: kaimada
Zapraszam na moją recenzję Master of Orion.

Gra jest spoko, choć jak dla mnie kosmiczna gra powinna jednak być dużo bardziej klimatyczna.
No i ten podtytuł Gra Planszowa jest absurdalny.

Re: Master of Orion na planszy

: 11 maja 2017, 00:15
autor: rhcorvin
zagrałem w sumie w to dwa razy lub trzy i powiem że mnie nie zachwyciła. Grałem z dziećmi i z dorosłymi. Zdecydowanie zgodzę się że 4x to tam nie ma. Jako prosta gierka to spoko, dzieci szybko chwyciły. Grając za trzecim razem miałem już dość:).

Re: Master of Orion na planszy

: 27 sty 2018, 09:23
autor: krisow
Odkopuję temat z jednym pytaniem. Wszędzie w opisach gry mamy podane, że kart doradców jest 8, a w pudełku (przynajmniej w wersji PL, którą posiadam) mam ich 10. Skąd ta rozbieżność, wiadomo?

Re: Master of Orion na planszy

: 12 lip 2018, 10:48
autor: RUNner
krisow pisze: 27 sty 2018, 09:23 Odkopuję temat z jednym pytaniem. Wszędzie w opisach gry mamy podane, że kart doradców jest 8, a w pudełku (przynajmniej w wersji PL, którą posiadam) mam ich 10. Skąd ta rozbieżność, wiadomo?
U mnie to samo, ale nie będę tego drążyć :)

Sama gra udana, w obecnej cenie na Rebelu pozycja obowiązkowa. Bardzo fajny eurosuchar, z wieloma opcjami w trakcie gry i dynamicznymi akcjami. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie, bo nastawiałem się na przeciętną zabawę, a otrzymałem więcej. Zresztą, ja lubię gry, w których karty odgrywają kluczową rolę, a tak właśnie jest w MoO. Do tego karty są najważniejszym zasobem, który można użyć na kilka nieoczywistych sposobów.
piton pisze: 05 kwie 2017, 08:42 Dwie niebieskie karty - dające znaczniki akcji i pozwalające budować kolejne karty wydawały się nam "przegięte", bo robiąc z tego użytek można zbudować sporo i zarobić akcje - tylko trzeba je najpierw mieć, utrzymać na ręce i mieć sporo surowców.
Nadal musisz mieć te surowce, zyskiem jest tylko i aż darmowa budowa bez użycia kości akcji.

A teraz anegdota dla tych co już grali. W naszej pierwszej rozgrywce 2-osobowej pomyliliśmy mechanikę i ustalanie liczby dostępnych akcji robiliśmy na początku rundy, przed dodaniem zasobów. Przez co praktycznie w każdej rundzie, każdy miał 3 akcje, 1 kartę, ale za to morale nam dopisywało :) Pamiętam że wynik końcowy oscylował w granicach 30-40 punktów, ale na pewno w pierwszej partii ciężko znaleźć dobre zagrania, bo to przychodzi wraz z doświadczeniem. Przynajmniej u nas tak było.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 lip 2018, 11:04
autor: Olgierdd
Gra niestety bardzo straciła na posłużeniu się IP MOO, bo krzywdzący jazgot fanów przyćmił ją zupełnie. Jeżeli całkowicie odrzuci się uniwersum Master of Orion, to mamy bardzo przyzwoitą grę karcianą.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 lip 2018, 11:14
autor: RUNner
Olgierdd pisze: 12 lip 2018, 11:04 Gra niestety bardzo straciła na posłużeniu się IP MOO, bo krzywdzący jazgot fanów przyćmił ją zupełnie. Jeżeli całkowicie odrzuci się uniwersum Master of Orion, to mamy bardzo przyzwoitą grę karcianą.
Może dlatego że nie grałem nigdy w komputerowy wzorzec, ta gra tak mi podeszła? Ale mimo wszystko jest to przyzwoite euro, z szybkim setupem i przyzwoitym czasem rozgrywki. Jeśli ktoś ma wolną godzinkę i ochotę na ten typ gry, to nie ma się co zastanawiać.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 lip 2018, 13:19
autor: Olgierdd
Również nie grałem w wersję komputerową (chociaż miałem styczność z podobnymi 4X), dlatego z łatwością zignorowałem dużą część negatywnych opinii i cieszę się, że to zrobiłem, bo gra jest lepsza niż można się było po nich spodziewać.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 sty 2019, 12:29
autor: kastration
Ogólnie się mało pisze o tej grze. Widziałem też gameplay, gdzie grają 1 na 1 i osoba gra wszystkie akcje a potem druga wszystkie, mimo że w instrukcji stoi, że 1 akcja i kolejka w lewo aż do skończenia znaczników. Dezinformacja zatem.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 sty 2019, 13:46
autor: krisow
Wiele jest opinii, że tej grze szkodzi, iż nie jest to ciężki i skomplikowany Master Of Orion na planszy. Tego chyba oczekiwali fani komputerowej wersji. Jako dość lekka karcianka z budowaniem silniczka sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze i nigdy nie odmówię partii.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 sty 2019, 14:18
autor: Gizmoo
krisow pisze: 12 sty 2019, 13:46 Wiele jest opinii, że tej grze szkodzi, iż nie jest to ciężki i skomplikowany Master Of Orion na planszy. Tego chyba oczekiwali fani komputerowej wersji. Jako dość lekka karcianka z budowaniem silniczka sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze i nigdy nie odmówię partii.
Tej grze przede wszystkim szkodzi, że jest średniakiem. A na średniaków zwyczajnie szkoda czasu. :lol:

Co do wykorzystania IP MOO, to szkoda zmarnowanego potencjału. Gdyby jednak to była bardzo dobra gra, albo co najmniej dobra - to fani Mastera nie kręcili by tak nosami. Ja zagrałem trzy razy, mając nadzieję, że coś tam odkryję po kilku partiach, ale z każdą kolejną - było tylko gorzej. Gra jest mocno losowa, dróg na punktowanie nie jest wiele, interakcja jest dziwna, a kombinacje kart nie są spektakularne. Dla mnie ta gra jest wyprana z frajdy po prostu. Pomijam już fakt, że dla miłośnika RFTG, MOO to straszna popierdółka. Nie ma tu trudnych, ekscytujących decyzji. Temat na dolepkę. W zasadzie trudno mi znaleźć zalety, ale muszę przyznać - że podobały mi się ilustracje i gra - w ramach swoich założeń - działa.

Jest multum lepszych karcianek, że nic dziwnego, że karciany Master of Orion, nawet po mimo magnesu nostalgii jaką jest jej legendarny, komputerowy pierwowzór, się nie sprzedał i teraz można go kupić na wyprzedażach w cenie kilku paczek chipsów. Czas też nie jest z gumy i lepiej przeznaczyć go na lepsze gry.

Re: Master of Orion na planszy

: 12 sty 2019, 14:26
autor: Argue
A dla mnie Master Of Orion robi to samo co 51 stan master set, tylko przyjemniej i szybciej. W 51S gra mi się dłuży, a w Orionka z przyjemnością pyknę.
Bez fajerwerków, ale dobrze działająca gra. 7/10 :)