Re: Master of Orion na planszy
: 25 lut 2017, 17:29
Jeszcze nie było premiery
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Tylko po co wybierać między Master of Orion a Roll For The Galaxy - kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat!Bart Henry pisze:Również miałem okazję zagrać na Gratislavii. Rewelacji nie ma, ale jest za to udane połączenie kilku mechanik. Bardzo przypadła mi do gustu ikonografia, która pozwala z miejsca zrozumieć większość akcji. Większość, bo notorycznie myliliśmy znacznik floty z punktami zwycięstwa. Po nakreśleniu zasad przez pomocną duszę, udało nam się zagrać całą grę, zaglądając do instrukcji tylko dla szczegółowych opisów niektórych kart.
Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.
Mi na przykład RftG nie przypadło do gustu, grałem kilka razy ale złożoność tej gry mi nie odpowiadała, w niedzielę rano zagrałem ze znajomymi na grati (btw WC dzięki za świetne tłumaczenie) i mi bardzo się podobało. Proste zasady, nic odkrywczego, dupy nie urywa ale jakoś tak mi się przyjemnie grało, jak dla mnie to taki rftg light, odłożę funduszy i kupięmauserem pisze:kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat!
U mnie to samo, ale nie będę tego drążyć
Nadal musisz mieć te surowce, zyskiem jest tylko i aż darmowa budowa bez użycia kości akcji.
Może dlatego że nie grałem nigdy w komputerowy wzorzec, ta gra tak mi podeszła? Ale mimo wszystko jest to przyzwoite euro, z szybkim setupem i przyzwoitym czasem rozgrywki. Jeśli ktoś ma wolną godzinkę i ochotę na ten typ gry, to nie ma się co zastanawiać.
Tej grze przede wszystkim szkodzi, że jest średniakiem. A na średniaków zwyczajnie szkoda czasu.krisow pisze: ↑12 sty 2019, 13:46 Wiele jest opinii, że tej grze szkodzi, iż nie jest to ciężki i skomplikowany Master Of Orion na planszy. Tego chyba oczekiwali fani komputerowej wersji. Jako dość lekka karcianka z budowaniem silniczka sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze i nigdy nie odmówię partii.