Zaginiona wyspa Arnak / Lost Ruins of Arnak (M. "Elwen" Stach, M. “Mín” Stachova)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11032
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

detrytusek pisze: 29 paź 2021, 14:28 Podobne wrażenia mieli ludzie w Marco polo. Granie na kontrakty jest najłatwiejsze i się dzięki temu wygrywa. No i nie ale trzeba poświęcić trochę gier na to by do tego dojść.
Widzisz, ja np. po pierwszej partii w Marco Polo byłem zachwycony i wciaz uwazam, ze jest to jedna z ciekawszych gier, które mam w kolekcji - w zestawieniu z Arnakiem masz tam ogrom możliwości i róznych dróg do zwycięstwa - gra nie wymusza na tobie tego sztucznego wyscigu, w którym wprost np. 4 gracz będzie pokrzywdzony jesli wszyscy postanowia rownomiernie iść "żelkami" na torze badań.
Własnie odnosnie tego - rozgrywka trwa 5 rund, a bycie pierwszym graczem jest przechodnie, wiec ktoś będzie miał zawsze przewage w tym temacie - w dodatku są pola, ktore najzwyczajniej w swiecie są korzystniejsze gdy wybiera je pierwszy gracz na poczatku rozgrywki - tak samo wybieranie progresu na drabince nie wydaje sie sobie równe kiedy jeden zeton moze dac lepsza rzecz a inny gorsza...
To samo straznicy - jasne dają pięc punktów, ale ich ujarzmienie wcale nie jest tanie, a ich przysługa jak dla mnie w wiekszosci zalosna (chociaz np. trash akrty bardzo spoko, ale zastapienie bucika... come on)

Nie wiem, moze nie lubie wyscigów w tej formie ¯\_(ツ)_/¯
donmakaron pisze: 29 paź 2021, 14:37 Też na początku miałem sporo wątpliwości co do Arnaka. Przegrałem srogo z osobą co zgarnęła wszystkie bonusy z toru badań (echo) i byłem zły. Głupia, zepsuta gra. Dziś z perspektywy przeszło 50 rozegranych partii zapewniam, że ta gra jest bardzo dobrze przemyślana. Trochę może łamie przyzwyczajenia (że niby deckbuilder), udaje (że tor badań to tylko część gry) o temu podobne, ale daje pole do popisu graczom, daje możliwości kombinowania wewnątrz tej dziwnej czasem gospodarki zasobami i potrafi nieźle zaskoczyć.
Ja nie mówie, ze gra jest zepsuta, broń boże! Mówie tylko, ze z mojej perspektywy nie dostarcza wrazen, których od niej oczekiwałem po tak ciepłym przyjęciu ;-)
I zeby nie było, tez jakos sromotnie nie przegrałem, wyniki były chyba w maire rowno rozlozone, ale ogolnie osoba, ktora pognala na torze jako pierwsza i skupila sie glownie na tym przegrala z osoba, ktora poszla w wiekszosci na straznikow
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 14:45
detrytusek pisze: 29 paź 2021, 14:28 Podobne wrażenia mieli ludzie w Marco polo. Granie na kontrakty jest najłatwiejsze i się dzięki temu wygrywa. No i nie ale trzeba poświęcić trochę gier na to by do tego dojść.
Widzisz, ja np. po pierwszej partii w Marco Polo byłem zachwycony i wciaz uwazam, ze jest to jedna z ciekawszych gier, które mam w kolekcji - w zestawieniu z Arnakiem masz tam ogrom możliwości i róznych dróg do zwycięstwa - gra nie wymusza na tobie tego sztucznego wyscigu, w którym wprost np. 4 gracz będzie pokrzywdzony jesli wszyscy postanowia rownomiernie iść "żelkami" na torze badań.
Własnie odnosnie tego - rozgrywka trwa 5 rund, a bycie pierwszym graczem jest przechodnie, wiec ktoś będzie miał zawsze przewage w tym temacie - w dodatku są pola, ktore najzwyczajniej w swiecie są korzystniejsze gdy wybiera je pierwszy gracz na poczatku rozgrywki - tak samo wybieranie progresu na drabince nie wydaje sie sobie równe kiedy jeden zeton moze dac lepsza rzecz a inny gorsza...
To samo straznicy - jasne dają pięc punktów, ale ich ujarzmienie wcale nie jest tanie, a ich przysługa jak dla mnie w wiekszosci zalosna (chociaz np. trash akrty bardzo spoko, ale zastapienie bucika... come on)

Nie wiem, moze nie lubie wyscigów w tej formie ¯\_(ツ)_/¯
MP jest dużo cięższą grą. Tu pewne rzeczy zostały uproszczone nawet kosztem lekkiego zachwiania (np to że 1 graczem będzie ktoś częściej) - tyle, że to błahostka. Jak wszyscy pójdą żelkami to można iść w strażników - gwarantuję, że nie będziesz stratny.
Co rozumiesz przez te lepsze pola...?
Co do strażników to nie zapominaj o posążkach bo oni robią robotę ,a nie nagroda ze strażnika.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

@japanczyk
Kwestia chyba wstrzelenia się gdzie tak naprawdę leży Arnak. Jest miejsce na gry dające dużo możliwości, jest miejsce na takie, co dają mniej.
Jeśli jako czwarty mam przerąbane na badaniach, to dlaczego nie idę w eksplorację? To nie jest tak, że ostatni gracz ma pod górkę, czasem trzeba grać w to co gra dyktuje, a nie w to co bym chciał.

Że gra jest zepsuta to ja sam mówiłem, nie chciałem sugerować, że to twoje zdanie ;)

Ciekawi mnie, które pola uznajesz za korzystniejsze względem innych. Strzelam, że sporo doświadczonych graczy będzie miało zgoła odmienne zdanie w tej kwestii.

Swoją drogą jak się zagra kilka razy w planszę podstawową, warto obrócić ją na drugą stronę. Tam jest dużo ciekawiej, inaczej rozłożone akcenty, więcej różnorodności. Dla mnie plansza podstawowa to taka bezpieczna, sprawdzona opcja rodem z podręcznika do projektowania euro sucharów. Wszystko ma być czytelne, ma sprawnie działać i nie zaskakiwać. Druga strona zmienia balans przedmiotów, bożków, asystentów... bardzo miłe zaskoczenie dla mnie to było.
poxi
Posty: 240
Rejestracja: 28 kwie 2020, 21:37
Has thanked: 51 times
Been thanked: 106 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: poxi »

Tor badań ma tą przewagę, że od początku gry jest jawny. Stad wydaje się być centrum gry, bo łatwiej zaplanować rozgrywkę w oparciu o niego. Zwłaszcza w pierwszych rozgrywkach.
Jeżeli grasz mniej bezpiecznie i szukasz punktów w innych miejscach, to gra będzie ciekawsza, a tych punktów zwykle znajdzie się sumarycznie więcej.
Również polecam "zaawansowaną" stronę planszy. Podstawowa, to taki tutorial.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Gizmoo »

Głowna Zasada Forum GF:

Nigdy nie pisz w wątku o grze, która ci się nie podoba, że ci się nie podoba. Bo miłośnicy będą ci chcieli na siłę udowodnić, że MUSI ci się podobać, a ty się zwyczajnie nie znasz. :lol:

P.S.
Spoiler:
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

Pamiętaj o drugiej zasadzie, wg której jak trwa dyskusja, to niezależnie od jej wartości merytorycznej zawsze można ją uciąć pisząc, że miłośnicy udowadniają nieprzekonanym, że gra musi się im podobać.

Przecież nikt tu nie pisze, że Arnak musi się podobać japanczykowi (czy komuś innemu). Nawet wspominałem, że pewnie moje pisanie nie zmieni jego opinii. Nie jestem też miłośnikiem tej gry, wytykałem jej również kilka rzeczy, które mi się nie podobają. Podniesiono kilka argumentów i sobie o nich dyskutujemy.

Nie wspominając o tym, że japanczyk sam zagaił, czy ktoś go "wyprowadzi z błędu" swojej opinii na temat Arnaka (a to czy rzeczywiście jest w błędzie to oczywiście inna sprawa).

Low blow Gizmoo. Low blow.
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1026
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 186 times
Been thanked: 433 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: karmazynowy »

Gizmoo pisze: 29 paź 2021, 17:27 Głowna Zasada Forum GF:

Nigdy nie pisz w wątku o grze, która ci się nie podoba, że ci się nie podoba. Bo miłośnicy będą ci chcieli na siłę udowodnić, że MUSI ci się podobać, a ty się zwyczajnie nie znasz. :lol:

P.S.
Spoiler:
Aha, czyli piszmy tylko o grach które się podobają wszystkim* i poklepujmy się po plecach, albo nie piszmy wcale. No super podejście. :D

Jak na razie to dzięki postowi japanczyka wywiązała się świetną dyskusja z przekonywującymi argumentami po obu stronach, tych co lubią i tych co mniej.

Ja od siebie dodam, że warto zagrać kilka razy przynajmniej. Tor mi też wydawał się OP. Jako ciekawostkę ostatnio zagrałem pierwszy raz na 4 os. 2 os grały 7 raz a pozostałe 2 os pierwszy. Wygrał gracz, który grał pierwszy raz, w dodatku zrobił rekordowy wynik w notesiku, bodajże 82 pkt. Co ciekawe jest graczem Magica i nałogowym brzdękowcem, więc karcianki ma opanowane. Ale może to był tylko przypadek... Był najwyżej na torze (ja pięterko niżej), ale miał najwięcej strażników i lecial ostro w odkrycia nowych również. Dobrze to rozkminil.

*Nie ma takich.
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Gizmoo »

donmakaron pisze: 29 paź 2021, 17:37 Low blow Gizmoo. Low blow.
To był żarcik. Przykro mi, że ktoś odebrał to inaczej. :?
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8759
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2357 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Curiosity »

Gizmoo pisze: 29 paź 2021, 17:27 Nigdy nie pisz w wątku o grze, która ci się nie podoba, że ci się nie podoba.
Administracja się pod tym nie podpisuje 8)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

Tośmy się wszyscy obśmiali!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11032
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

donmakaron pisze: 29 paź 2021, 15:04 Swoją drogą jak się zagra kilka razy w planszę podstawową, warto obrócić ją na drugą stronę. Tam jest dużo ciekawiej, inaczej rozłożone akcenty, więcej różnorodności. Dla mnie plansza podstawowa to taka bezpieczna, sprawdzona opcja rodem z podręcznika do projektowania euro sucharów. Wszystko ma być czytelne, ma sprawnie działać i nie zaskakiwać. Druga strona zmienia balans przedmiotów, bożków, asystentów... bardzo miłe zaskoczenie dla mnie to było.
Gralismy od razu na zaawansowanej stronie ;)

Jak bedzie okazja to może jeszcze zagram - rozumiem, ze mozna tez zagrac online gdzies?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 18:35
donmakaron pisze: 29 paź 2021, 15:04 Swoją drogą jak się zagra kilka razy w planszę podstawową, warto obrócić ją na drugą stronę. Tam jest dużo ciekawiej, inaczej rozłożone akcenty, więcej różnorodności. Dla mnie plansza podstawowa to taka bezpieczna, sprawdzona opcja rodem z podręcznika do projektowania euro sucharów. Wszystko ma być czytelne, ma sprawnie działać i nie zaskakiwać. Druga strona zmienia balans przedmiotów, bożków, asystentów... bardzo miłe zaskoczenie dla mnie to było.
Gralismy od razu na zaawansowanej stronie ;)

Jak bedzie okazja to może jeszcze zagram - rozumiem, ze mozna tez zagrac online gdzies?
BGA, Yucata

Ale napisz o tych lepszych polach boś mnie zaintrydżył.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
nidhog
Posty: 1655
Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 21 times
Been thanked: 362 times
Kontakt:

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: nidhog »

donmakaron pisze: 29 paź 2021, 18:15 Tośmy się wszyscy obśmiali!
Żart - podobnie jak Arnak nie wszystkim się podoba, ale część osób go sobie ceni :)
japanczyk pisze: 29 paź 2021, 13:20 Serio - jak można zrobic grę wokół deckbuildingu, gdzie deckbuilding jest tak... niesistotny? Gra jest ciasna dla samego bycia ciasnym - niewymiennośc pewnych surowców jest dla mnie absurdalnym wyborem, niektórzy specjalisci są (z perspektywy jednej rozgrywki oczywiscie) bardziej optymalni niz pozostali - np. pozyskanie typa z monetkami na samym poczatku ustawia Cie na całą grę, albo tego, który zmniejsza koszt wszelkich zakupów, szczególnie artefaktów...
Ekploracja wyzszych miejsc jest niesamowicie kosztowna, szczegolnie ze zetonow eksploracji nie ma az tak duzo do zdobycia, wiec 6 jest mega ciezka rzecza do zdobycia

Dlaczego 2 pieniazki pozwalaja sie wymienic na pilota, ale rubinem nie mozna zaplacic za grot? Whyyyy?

Najwiekszym moim zarzutem jest wlasnie ta obietnica fajnej, przygodowej gry - a to wyscig po torze, a cała reszta zwiazana ze stawieniem pionków i mieleniem kart sluzy do tego, zeby wspiac sie jak najszybciej na tym torze :(

Nie wiem dla kogo jest ta gra - dla mnie budowanie decku tutaj jest bardzo mało satysfakcjonujace, worker placement marginalny, w grze na 4 graczy każdy kto zacznie wyscig później traci tyle dodatkowych rzeczy, ze nie ma szans zeby sie odkuł w jakikolwiek sposob bez toru... a przynajmniej ja tego nie dostrzegam w tym momencie

Ktos mnie wyprowadzi z bledu?
Nie wiem czy Cię wyprowadzę z błędu, bo pierwsze pytanie - czy to błąd? Masz swoje zdanie o grze i nic poza rozgrywką Cię nie przekona. A wygląda na to, że już kropka postawiona nad i.
Na szczęście gier jest mnóstwo i jak wspomniałem wyżej Arnak nie każdemu się musi podobać.

JA przed pierwsza partią nasłuchałem się, ze w końcu wychodzą 3 fajne połączenia deckbuildera i worker placement - Arnak. Dune: Imperium i Endless Winter. I tak właśnie podszedłem do Arnaka. I miałem mocno mieszane uczucia. Z jednej strony rozgrywka była w porządku, ale nie tego się spodziewałem. Przemyślałem sprawę i zagrałem drugi raz - i zdecydowanie bawiłem się lepiej.
Zmieniłem podejście do gry - zaszufladkowałem sobie ją jako resource management z elementami worker placement i zdecydowanie mam lepsze odczucia z rozgrywki.

Czy tor jest wiodącym źródłem punktów zwycięstwa? moim zdaniem tak. Ale wciąż trzeba odwiedzać lokacje i kupować karty, by się po torze wspinać. A co za tym idzie rozsądnie planować zarządzanie surowcem naprzód i jednocześnie uważać co w jakiej kolejności, Nie wejdę na torze to stracę bonus, ale nie poda po surowce lub nie kupię karty, to mi ją ktoś ukradnie i złamie plan.
Jakby nie patrzeć trzeba zrobić trochę wszystkiego, żeby wspinać się po torze.
No i zobaczymy co przyniesie dokładnie dodatek ( nie sprawdzałem angielskiej wersji) - Może to on pomoże Cię przekonać / wyprowadzić z błędu.

A co do niewymienialności rubin/grot/tabliczka. To akurat uważam za dobre - po co inaczej zdobywać upgrade? Po co różny koszt na torach? Dopiero byłby wyścig po torze, jeśli nie musiałbyś zdobywać różnych surowców, a tylko droższy. Ja traktuje rubin i grot podobnie jak łódź i samochód - kolejny surowiec, o który trzeba walczyć, bo są niezależne.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2021, 21:39 przez nidhog, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje zbiórki - szczegóły: tu
Rabaty: TlamaGames - 6%, Regatuljocurilor - 20%
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: hipcio_stg »

Ja miałem podobne odczucia po zagraniu w Puerto Rico co "japanczyk" po Arnaku. Niby jako rasowy eurosucharzysta na papierze wszystko zabanglało, i gra powinna być w ścisłej czołówce. Coś nie zaskoczyło - sprzedałem, nie żałuję. Po prostu albo miałem niewłaściwą ekipę do grania, albo nastawiłem się przed rozgrywką na coś innego a gra okazała się czymś innym. Najlepsze jest to, że gier jest tyle, że nie trzeba tracić czasu na granie w gry, które go nie interesują. Nazywanie Arnaka grą przygodową to zwyczajny skok na kasę. Tak samo jak przeżywanie wielkiej przygody w Mystic Vale ;). Lubię zarówno Arnaka, jak i Mystic Vale, ale żadna z nich nie jest przygodówką. Próbowałem się wiele razy ścigać na torze, próbowałem bić potwory, próbowałem to balansować a żona i tak robi to lepiej ode mnie :D Gra jednak wpisuje się w miejsce na półce oznaczone - do grania z graczami, którzy znają carcassone, azula, splendora, TTR-a i nie lubią agricoli czy TTA :P Jest ładnie wydana, nie zbyt skomplikowana w zasadach, nie trwa 7h i nie wypala całego mózgu. Ostatnio w ogóle to mam coraz większe ciągoty do gier średnio-trudnych do 1,5-2h rozgrywki. Samo tłumaczenie komukolwiek w moim gronie takiej Uczty dla Odyna kończy się czasami stratą 30 min i składaniem gry, lub wykończeniem towarzystwa partią na siłę. Ja się męczę przy grach typu Doom, Waste knights, Martwą zimą czy This war of mine. Równie dobrze mogę napisać, że gry są słabe, ale każdy tytuł (nawet Valhalla) ma swoich odbiorców.

Jak pisałem na początku - mamy szczęście, że żyjemy w takich czasach, że nie musisz się męczyć z dwoma dostępnymi tytułami na rynku. To tak jak byś w księgarni miał do kupienia życiorys Makłowicza i książkę kucharską. Można to czytać tylko po co? Życie jest za krótkie aby czytać kiepskie książki i grać w słabe gry. Cwancyk jednak polega na tym, że każdy przedmiot ma swojego odbiorcę. Zakończę fragmentem Zofii Nałkowskiej: "Co dla jednych jest podłogą, to dla innych jest sufitem".
gregoff
Posty: 798
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 539 times
Been thanked: 163 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: gregoff »

Zagrałem w Arnaka i uważam, ze to sprytny tytuł. Zagrałem w Diune Imperium i już nie chce grać w Arnaka :)

Czy to oznacza, ze Arnak jest słaby? Chyba raczej chodzi o indywidualne preferencje.

Tyle opinii ile gustów ;)
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
grzeslaw90
Posty: 1750
Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 179 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: grzeslaw90 »

gregoff pisze: 29 paź 2021, 22:13 Zagrałem w Arnaka i uważam, ze to sprytny tytuł. Zagrałem w Diune Imperium i już nie chce grać w Arnaka :)

Czy to oznacza, ze Arnak jest słaby? Chyba raczej chodzi o indywidualne preferencje.

Tyle opinii ile gustów ;)
Ja osobiście posiadając oba te tytuły zdecydowałem się sprzedać Diunę, która okazała się zbyt podatna na zmasterowanie i bardzo zależna od kart intryg. Arnak wymaga więcej myślenia nad optymalizacją akcji co dla mnie jest wystarczająco przeważającym argumentem.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

japanczyk pisze: 29 paź 2021, 18:35 Gralismy od razu na zaawansowanej stronie ;)
A to bym powiedział, że zaczynając od tej strony można się od gry łatwiej odbić ;) Ciekawe, muszę sobie przemyśleć wszystko co napisałeś z tej perspektywy ^^
Atk
Posty: 1401
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 498 times
Been thanked: 286 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: Atk »

Spoiler:
Nie wiem czemu, ale ja chyba tak samo średnio albo może trochę lepiej się przy tej grze bawię niż przy Brzdęk. Obie są po prostu poprawne. Jakby obie zniknely by z kolekcji nie płakał bym, ale jednak chyba w Arnak się gra przyjemniej. Może to winda fajnie wydanej gry.


Aaaa co do wymiany zasobów i pilota. Widocznie każdy ma dużo grot i rubinów w dżungli. A na kasę zawsze wszyscy są łasi!
Dla mnie tu nie ma nic dziwnego. Płacisz 2 za wynajęcie pilota i tyle

Ps nie ma to jak porównywać tytuł lekki i przyjemny, dobry na wprowadzenie nowych ludzi (nawet na zaawansowanej stronie) do cięższych tytułów z dużą ilością dróg do zwycięstwa itp.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 870
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 203 times
Been thanked: 305 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: konradstpn »

donmakaron pisze: 29 paź 2021, 18:15 Tośmy się wszyscy obśmiali!
Ewidentnie mam za mało polotu, bo nie złapałem. Wolę się jednak pocieszać, że był zbyt wysublimowany.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1118 times
Been thanked: 1283 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: seki »

Często tu widzę porównywanie Arnak do Diuny imperium. Ale dla mnie to zupełnie inna kategoria gier. Owszem, obie korzystają z mechanizmów deckbuildingu i workerplacement ale... Arnak to dla mnie gra, która toczy się niemal wyłącznie wokół zdobywania i wymiany zasobów na punkty. Mechnizmy budowy talii i workerplacement są jakby na uboczu. Natomiast Diuna imperium to dla mnie gra z naciskiem na worker placement, wokół którego wszystko się kręci. Arnak jest bardzo wąski w doświadczeniach. Po zagraniu w Arnaka nie czuje, że budowałem talie, albo że rywalizowałem na planszy. Czuje, że grałem w grę, którą wygrała osoba, która w lepszy sposób pozyskała i wykorzystała surowce. To mocne uproszczenie i za chwilę zostanę wyśmiany, ale dla mnie Arnak wypełnia taką samą niszę lekkich gier w zdobywanie surowców jak np. Splendor ale za to Arnak ma znacznie więcej klimatu i ciekawszych akcji. W podobnej kategorii leży u mnie np Szklany szlak, w którym również wszystko kręci się wokół surowców i to o nie zabiegamy i stale zamieniamy. W Arnaku zamieniamy na punkty (tor wiedzy, karty, pola archeologiczne to wszystko są punkty), a w Szklanym szlaku na budynki dające punkty lub kolejne surowce. Diuna jest zdecydowanie szerszą grą w odbiorze i łatwiej ją polubić ale to nie wątek Diuny więc nie chce się rozpisywać za co ją lubię. Osobiście Diuna immperium lubię zdecydowanie bardziej ale obie gry wypełniają mi tak różne kategorie, że nie widzę między nimi walki o miejsce na półce.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

Tak tylko zostawię dane z jednej gry dla wszystkich, którym się wydaje, że tor jest przegięty. Gracz1 doszedł na szczyt toru i dołożył jeszcze 17 pkt z kafelków ale ubił tylko 2 potwory. Gracz2 doszedł na przedostatnie pole na torze ale ubił 5 potworów. Różnica 2 pkt.
Przy okazji policzyłem sobie ile zagrałem kart w ostatniej rundzie i wyszło, że 13. Nie jest to jakiś spektakularny wynik ale to pokazuje, że ostatnie 2 rundy potrafią być naprawdę satysfakcjonujące.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11032
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

detrytusek pisze: 29 paź 2021, 14:52 Co rozumiesz przez te lepsze pola...?
Zagrałem jeszcze, zarówno na podstawowej mapie jak i na zaawansowanej (tym razem tylko na 2 graczy)
Uwazam, ze pole eksploracji daje sporą przewage w szybszej ekspansji w stronę bożków, ALE tym razem dociag kart przedmiotów wypadł lepiej za każdym razem i pozwolił obu graczom wyeliminowac ten problem dzieki nowym kartom w talii

Ogólnie wrażenia odrobinę mi się poprawiły, chociaz nadal podtrzymuję zdanie nt. toru badań jak i ogólnych odczuć z całej gry służącej do mielenia surowców na odpowiednie, żeby pójść w górę toru badań. Tor daje bardzo duze nagrody, które pozwalają też na lepszą eksplorację, a ta pozwala znowu na pójście dalej na torze.
A i nie mowie, ze nie mozna wygrac na potwory - ale np. to czy pokonasz strazniak od razu, czy niestety bedziesz musiał ciułać surowce to niestety łut szczęścia - tego elementu ryzyka na torze badań nie masz

Podstawowy wariant gry ewidentnie wspiera eksploracje jak i daje szybszy dostep do asystentów, ale zaawansowana strona jest zdecydowanie ciekawsza i daje wieksze pole do popisu

Jak ktos zaproponuje to pewnie nie odmówie
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: donmakaron »

Hah myślałem, że chodzi po lepsze i gorsze pola podstawowe (obozu?).

Trochę tak jest, że pierwszy gracz ma najlepszy wybór, ale równoważy to nieco obecność bonusów na torze badań i fakt, że kupno karty to też akcja. Nie raz już jako pierwszy gracz (ale i nie tylko) ryzykowałem czy wręcz wiedziałem, że tracę bardzo korzystne pole, bo koniecznie chciałem kupić jakiś przedmiot. Czasem i w pierwszej turze nie wysyłałem przez to obu pionków (przy trzech graczach nie ma miejsca dla wszystkich, jeśli nikt nie eksploruje). Podobnie czasem wbijam się na bonus odpuszczając pierwszeństwo na polach, z raz nawet na dobór karty z pustej talii, byle tylko przeciwnik nie dobrał.

Wg mnie to są ciekawe decyzje, m.in. za nie lubię Arnaka.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 03 lis 2021, 13:39 Zagrałem jeszcze, zarówno na podstawowej mapie jak i na zaawansowanej (tym razem tylko na 2 graczy)
Uwazam, ze pole eksploracji daje sporą przewage w szybszej ekspansji w stronę bożków, ALE tym razem dociag kart przedmiotów wypadł lepiej za każdym razem i pozwolił obu graczom wyeliminowac ten problem dzieki nowym kartom w talii

Ogólnie wrażenia odrobinę mi się poprawiły, chociaz nadal podtrzymuję zdanie nt. toru badań jak i ogólnych odczuć z całej gry służącej do mielenia surowców na odpowiednie, żeby pójść w górę toru badań. Tor daje bardzo duze nagrody, które pozwalają też na lepszą eksplorację, a ta pozwala znowu na pójście dalej na torze.
A i nie mowie, ze nie mozna wygrac na potwory - ale np. to czy pokonasz strazniak od razu, czy niestety bedziesz musiał ciułać surowce to niestety łut szczęścia - tego elementu ryzyka na torze badań nie masz

Podstawowy wariant gry ewidentnie wspiera eksploracje jak i daje szybszy dostep do asystentów, ale zaawansowana strona jest zdecydowanie ciekawsza i daje wieksze pole do popisu

Jak ktos zaproponuje to pewnie nie odmówie
A teraz zapamiętałeś wynik ?:)

Czegoś nie kumam...pola eksploracji dają sporą przewagę ale to tor jest za silny?

Zaawansowana plansza wręcz zmusza do eksploracji bo bez wolnego bożka nie wlezie się na torze za wysoko.

Ja lubię Arnaka za to ile opcji na zdobycie czegoś oferuje. Brakuje mi tabliczki? To może przedmiot albo bożek, albo nagroda z pola eksploracji, a może po prostu eksploracja na pewniaczka, a jak wszystko zawiedzie to warto przeanalizować leżące artefakty bo potrafią bardzo ładnie namieszać w systemie i tak ją pozyskać.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11032
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)

Post autor: japanczyk »

donmakaron pisze: 03 lis 2021, 13:48 Hah myślałem, że chodzi po lepsze i gorsze pola podstawowe (obozu?).
Dokładnie o tych polach mówiłem
Późniejsze są przecież losowe, wiec ciezko zebym narzekał
Szczególnie mi ta kwestia doskwierała przy 3 i 4 graczach gdzie pierwszy gracz na poczatku ma zdecydowanie łatwiejszy dostep do potrzebnych w pierwszej torze rzeczy - ergo jest mu łatwiej, a bonusy startowe w moim odczuciu tego nie rownowazyly
detrytusek pisze: 03 lis 2021, 14:18 A teraz zapamiętałeś wynik ?:)
Nie, ale był w okolicach 50+ dla obu graczy - różnica tez sie sprowadzała do kilku punktów
W ostatniej rozgrywce tor+potwory u jednego gracza = tor+potwory u drugiego gracza, gdzie jeden miał 3, a drugi 5 potworów, a wszystko rozbiło się o punktacje za przedmioty
donmakaron pisze: 03 lis 2021, 13:48 Czegoś nie kumam...pola eksploracji dają sporą przewagę ale to tor jest za silny?
Pola eksploacji dają początkowo przewage - możesz blyskwicznie bedac pierwszym graczem wyeksplorowac 2 lokacje, dostac z nich bonusy, bozków itp - drugi gracz musi na to poswiecic zwyczajnie wiecej akcji, bo nie bedzie miał dostepu do pola dającego 2 zetony eksploracji, a startuje z jednym zetonem + 2 na kartach jeśli sie nie myle?
donmakaron pisze: 03 lis 2021, 13:48 Zaawansowana plansza wręcz zmusza do eksploracji bo bez wolnego bożka nie wlezie się na torze za wysoko.
W pierwszej rozgrywce osoba, któa wygrałą pokonałą tylko 2 potwory - nie czuła sie zmuszona do eksploracji - ładnie wchodziły przedmioty + jako pierwsza zgarnela asystentów ktorzy jej odpowiadali i tym nakrecila silniczek
ODPOWIEDZ