Strona 7 z 31

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 16:34
autor: rafaelus
detrytusek pisze:
hutriel pisze: Lisboa - w Philibert jest za 79,95€ a dwie sztuki złapią się już chyba na darmową wysyłkę.
4,95 eur
I tak niezła cena
Skąd ten kurs?

Przy zamówienie z Philiberta nie będzie VATu i cała w PL. Dobrze myślę?

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 16:40
autor: detrytusek
rafaelus pisze:
detrytusek pisze:
hutriel pisze: Lisboa - w Philibert jest za 79,95€ a dwie sztuki złapią się już chyba na darmową wysyłkę.
4,95 eur
I tak niezła cena
Skąd ten kurs?

Przy zamówienie z Philiberta nie będzie VATu i cała w PL. Dobrze myślę?
To nie jest kurs tylko koszt transportu do polski powyżej 150 eur ;)
O ile dobrze widzę, to jest to cena brutto.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 16:42
autor: malekith_86
przecież to jest sklep we francji to czemu miałoby być cło?

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 16:46
autor: rafaelus
detrytusek pisze: To nie jest kurs tylko koszt transportu do polski powyżej 150 eur ;)
O ile dobrze widzę, to jest to cena brutto.
Chyba dzisiaj nie myślę już wcale :mrgreen: Zgadza się wysyłka od 150 Euro to koszt 4,95 Euro przy Chronopost International albo 19.95 Euro przy UPS. Przy dwóch grach wychodzi niecałe 165 Euro, czyli 82.5 Euro za sztukę. Licząc euro za 4.59 zł to 378,33 zł, czyli podobnie jak w planszostrefie.
malekith_86 pisze:przecież to jest sklep we francji to czemu miałoby być cło?
Wolałem się upewnić, rzadko zamawiam coś z zagranicy.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 16:50
autor: detrytusek
rafaelus pisze: Licząc euro za 4.59 zł to 378,33 zł, czyli podobnie jak w planszostrefie.
Dośc wysoki ten kurs założyłeś.

Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 17:12
autor: rafaelus
detrytusek pisze:
rafaelus pisze: Licząc euro za 4.59 zł to 378,33 zł, czyli podobnie jak w planszostrefie.
Dośc wysoki ten kurs założyłeś.
Wolałem z górka, bo kartę obciążają chyba dopiero w czerwcu...

Zreszta z mniejszym kursem różnica miedzy polskim sklepami i tak wyjdzie ma tyle mała, ze wolę zamówić te grę tutaj.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 17:14
autor: crsunik
Tak, philibertnet obciąża kartę dopiero gdy ma towar i może wysłać. Ale nic nie stoi na przeszkodzie byś kupił walutę teraz i przetrzymał ją do czerwca na koncie walutowym z kartą, której użyłeś

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 17:16
autor: rafaelus
crsunik pisze:Tak, philibertnet obciąża kartę dopiero gdy ma towar i może wysłać. Ale nic nie stoi na przeszkodzie byś kupił walutę teraz i przetrzymał ją do czerwca na koncie walutowym z kartą, której użyłeś
Za dużo zachodu za maks kilkanaście złotych. Dodatkowo niech mi ktoś te gry uszkodzi w transporcie... ;)

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 17 lis 2016, 20:10
autor: Marx
Piękna gra, rozbudowana, ale przy takiej cenie zatracam poczucie, że to rzeczywiście crowdfunding, a po prostu kupno, pre-order bardzo ekskluzywnej gry. Przy takiej cenie pojawia się zasadne pytanie o regrywalność.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 18 lis 2016, 23:09
autor: Pan_K
hutriel pisze: (A mi akurat brakuje 2 czy 3 znaczników Artysty celebryty w Gallerist :D).
Raczej nie brakuje. Zajrzyj na BGG, albo do wątku o Galleriście tu na forum - z tego, co pamiętam jest ich mniej, niż w instrukcji, bo już o jej wydrukowaniu doszli do wniosku, że tyle nie trzeba. Czy jakoś tak.

Re: Odp: Lisboa (Vital Lacerda)

: 18 lis 2016, 23:18
autor: norkbes
Lothrain pisze:Ceny gier szybuja do poziomow kosmicznych. Chocby Lacerda usiadl do tej gry z Cathala, Feldem i Rosenbergiem, a moze i Langiem i zaprosil Menzela do ilustracji to jednak 400 zl za rozbudowane euro jest chore.
Lisboa wygląda na bardzo dużą grę ale i mnie się wydaje, że duże pudło z masą tektury jednak nie usprawiedliwia takich cen. Problemem każdej gry Lacerdy jest ograniczona regrywalność a skomplikowane zasady sprawiają, że jak nie gra się w jego tytuły regularnie to z czasem coraz rzadziej trafiają na stół. Nie mówię, że Lacerda robi kiepskie gry bo tak absolutnie nie jest ale w tych pieniądzach wolę zagrać w AoS i poprawić Tzolkinem z dodatkiem niż sięgać po Lizobonę. Ciekaw jestem jednak odbioru tej gry, w szczególności jak kurz po premierze (i hype) opadnie.

Re: Odp: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 00:01
autor: ChlastBatem
norkbes pisze:
ale w tych pieniądzach wolę zagrać w AoS i poprawić Tzolkinem z dodatkiem niż sięgać po Lizobonę.
Grubo, że oceniasz grę przed jej powstaniem, nie wspominając nawet o zagraniu w nią.

Widać, że nie lubisz i sprawiają Ci trudność cięższe euro ale ponoć Lizbona ma być lżejszym tytułem od poprzednich więc może się skusisz ;)

Co do regrywalności. My nie widzimy absolutnie takiego problemu. Dużo graliśmy w The Gallerist i Vinhos. Zawsze rozgrywka wygląda inaczej. Zaskakuje innymi problemami i zagadkami. Wiele oczywiście zależy też od poczynań graczy.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 00:13
autor: Trolliszcze
Cena tej gry jest chora i nie zakamuflują tego żadne czułe słówka na temat gier Lacerdy. Są to gry solidne, ale na pewno nie trzy razy lepsze od gier np. Rosenberga, a za tę cenę można spokojnie kupić trzy gry Rosenberga. Te gry się sprzedają w takich cenach tylko dlatego, że wydawca potrafi zrobić ładne rendery niepotrzebnie "wypasionych" komponentów i nakręcić hype. "Tylko teraz, tylko do naszej gry drewniane SZTALUGI, żeby twoje piękne kafelki obrazów nie musiały leżeć na stole, bo się jeszcze pobrudzą!". Są ludzie gotowi płacić takie ceny - spoko, niech płacą, ale ceny tych gier są niepotrzebnie zawyżone i to chyba nie podlega żadnej dyskusji. Te same gry można by wydać za połowę ceny, z nieco "biedniejszymi" (ale i tak świetnymi!) komponentami. I jestem absolutnie przekonany, że z tymi biedniejszymi komponentami grałoby się w nie dokładnie tak samo fajnie (lub niefajnie, jak ktoś nie lubi).

Łowią klientów na efektowny bling bling, naprawdę nie ma w tym żadnej głębszej filozofii.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 05:19
autor: Pan_K
Trolliszcze pisze:Cena tej gry jest chora i nie zakamuflują tego żadne czułe słówka na temat gier Lacerdy. Są to gry solidne, ale na pewno nie trzy razy lepsze od gier np. Rosenberga, a za tę cenę można spokojnie kupić trzy gry Rosenberga. Te gry się sprzedają w takich cenach tylko dlatego, że wydawca potrafi zrobić ładne rendery niepotrzebnie "wypasionych" komponentów i nakręcić hype. "Tylko teraz, tylko do naszej gry drewniane SZTALUGI, żeby twoje piękne kafelki obrazów nie musiały leżeć na stole, bo się jeszcze pobrudzą!". Są ludzie gotowi płacić takie ceny - spoko, niech płacą, ale ceny tych gier są niepotrzebnie zawyżone i to chyba nie podlega żadnej dyskusji. Te same gry można by wydać za połowę ceny, z nieco "biedniejszymi" (ale i tak świetnymi!) komponentami. I jestem absolutnie przekonany, że z tymi biedniejszymi komponentami grałoby się w nie dokładnie tak samo fajnie (lub niefajnie, jak ktoś nie lubi).

Łowią klientów na efektowny bling bling, naprawdę nie ma w tym żadnej głębszej filozofii.
Ogólnie się zgadzam, choć w kilku miejscach nieco bym podrenderował ;)
Np. wolę Lacerdę od Rosenberga ;) Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że Gallerist kosztuje w tym momencie w Planszostrefie 290 zł, a Lisboa w przedsprzedaży 430, a poźniej ma być 480. Nie mówiąc już o SCD w dolarach: 130$, czyli na ten moment 560zł. Choćby nie wiem jak się starali, nie wyobrażam sobie, by tak wybajerzyli komponenty w stosunku do Gallerista, żeby gra musiała kosztować dwie stówy drożej. Nie sądzę również, by Lacerda uznał, że L od G jest mechanicznie na tyle lepsza, że te dwie stówy uzasadniają różnicę. Wobec tego, owe "biedniejsze komponenty" wcale nie musiałyby być takie znowu "biedne", by gra była tańsza. A nawet w ogóle nie o ich "biedność" czy "bogactwo" chodzi, tylko o sztuczne napompowanie ceny wziętej z sufitu. I to przy wszystkich różnicach siły nabywczej pieniądza i różnicy kursowej złotówki do euro i dolara pomiędzy czasem wydania Gallerista i Lizbony.

Ogólnie muszę powiedzieć, że smuci mnie to, bo nie kupię Lizbony za te pieniądze, nawet po zniżkach. A gra wygląda porządnie mechanicznie i pięknie wizualnie (to - nawiasem mówiąc - wskazówka dla wszystkich tych, którzy nie mogą zrozumieć, jak może nie podobać się Terraformacja i porównują ją do Grand Austria Hotel).

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 07:58
autor: adikom5777
Zwykła edycja Lisboa w czerwcu nie powinna kosztować więcej niż 330zł. Galerist w wersji KS też kosztował stówę drożej. Ale zgadzam się z wami. Nie wiem czemu EGG tak wysoko ustawił SCD. Może ta gra jest bardzo droga w produkcji?

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 09:33
autor: KubaP
Odpowiedz jest prosta: Bo mogli. Wysoka cena gier amerykanskich na KS nikogo nie dziwi. Lisboa juz zebrala prawie 200k dolarow. I zbierze drugie tyle do konca akcji. To my po prostu jestesmy przyzwyczajeni do niskich cen gier, bo u nas wiekszosc tylko cena umie konkurowac. Wiecie ile kosztowala terraformacja marsa na BGGconie? 70 dolarow. 300 pln.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 10:37
autor: jax
KubaP pisze:To my po prostu jestesmy przyzwyczajeni do niskich cen gier, bo u nas wiekszosc tylko cena umie konkurowac.
:lol:
Ojej, straszni ci Polacy, tylko ceną potrafią konkurować i w związku z tym polscy klienci płacą masakrycznie mniej niż ci na Zachodzie. :lol:
A powinni konkurować czymś innym: PR-em, wciskaniem kitu jaka piękna i cudowna jest TA gra (choć niektórzy polscy wydawcy już podążają tą ścieżką), dołączeniem zapewnień 'o najwyższej jakości obsługi w celu jak najlepszego zaspokojenia potrzeb klienta', kwiecistością podziękowań za wsparcie, tym że ktoś zrobi wersję mniej 'polskawą' niż inny itd.
To dopiero byłaby konkurencja! A nie za pomocą jakichś tam cen. Phi. Kto tam patrzy na ceny? Klient ma siedzieć cicho, kupować drogo i rozpływać się w zachwytach, że gra w ogóle wychodzi w Polsce.

Ciekawe, który model konkurowania wolimy?

:lol:

Sorry Kuba, sam się wystawiasz na strzał :)

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 11:33
autor: KubaP
jax pisze:
KubaP pisze:To my po prostu jestesmy przyzwyczajeni do niskich cen gier, bo u nas wiekszosc tylko cena umie konkurowac.
:lol:
Ojej, straszni ci Polacy, tylko ceną potrafią konkurować i w związku z tym polscy klienci płacą masakrycznie mniej niż ci na Zachodzie. :lol:
A powinni konkurować czymś innym: PR-em, wciskaniem kitu jaka piękna i cudowna jest TA gra (choć niektórzy polscy wydawcy już podążają tą ścieżką), dołączeniem zapewnień 'o najwyższej jakości obsługi w celu jak najlepszego zaspokojenia potrzeb klienta', kwiecistością podziękowań za wsparcie, tym że ktoś zrobi wersję mniej 'polskawą' niż inny itd.
To dopiero byłaby konkurencja! A nie za pomocą jakichś tam cen. Phi. Kto tam patrzy na ceny? Klient ma siedzieć cicho, kupować drogo i rozpływać się w zachwytach, że gra w ogóle wychodzi w Polsce.

Ciekawe, który model konkurowania wolimy?

:lol:

Sorry Kuba, sam się wystawiasz na strzał :)
Obsluga klienta, dosprzedaz, obsluga posprzedazowa, reklamacje, asortyment, jakosc. Jest wiecej pol, na ktorych mozna konkurowac, Jacku, nawet jesli Tobie trudno to sobie wyobrazic :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 11:38
autor: Galatolol
Rosenberg też ostatnio przesadza (cena Feast of Odin) :P

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 12:22
autor: Vester
Kubo, wszystko to teoria. W praktyce Gryfon niczym szczególnym w branży się nie wyróżnia. Jedynie pomysłem na luksusową tekturę. W epoce Made in China cena jest kluczowym czynnikiem, zwłaszcza w krajach na dorobku.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 13:12
autor: malekith_86
posiadam od EGG jedynie brass w wersji deluxe
czy jakość komponentów w gallerist / vinhos deluxe eddition i zapewne też lisboa jest na podobnym poziomie do w/w wersji brassa?
czy to jest coś co powoduje, że ich jakość wykonania drastycznie odbiega od brass deluxe edition?

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 15:31
autor: tequira
Pudła od Gallerist i Vinhos Deluxe są dużo większe niż Brass Deluxe, zawierają więcej komponentów. Plansze są większe, choć Brassowa jest bardziej kwadratowa.
Komponenty tekturowe są dużo grubsze i większe, co nie znaczy, że te Brassowe są cienkie. Moim zdaniem Brassowe są grube i porządne, a G/V są naprawdę grube.
Do tego dochodzi trochę drewnianych elementów. Widać rozmach (graniczący z obłędem). Na pewno są to pięknie wydane gry.
Grafiki moim zdaniem są bardzo ładne i ja za samą pracę grafika mógłbym kupić te gry, ale to oczywiście kwestia gustu.
Nie jest to dziwne dla mnie, że jeden obraz jest ładniejszy od drugiego dlatego wolę kupić droższy, który mi się bardziej podoba
więc nie dziwi mnie to w wypadku gry, gdzie grafiki są ważnym elementem, choć oczywiście nie kluczowym.
W moim odczuciu te wszystkie elementy mają znaczenie, do tego dochodzi sama mechanika, która mi się bardzo podoba i bardzo lubię grać w gry Lacerdy.
Nie jestem przekonany do Lisboa, ale zamówiłem kopię dla siebie, bo wierzę w tego autora. Podobnie zaryzykowałem z Rosenbergiem i Odyn okazał się świetny.
Dopiero jak zagram, okaże się czy Lisboa jest świetna, obecnie wygląda mocno rozczarowująco.
Wydaje mi się, że to kombinacja świetnej mechaniki z doskonałym wykonaniem sprawiają, że te gry się sprzedają nawet w takich cenach.

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 15:54
autor: michacham
Żetony do Vinhos deluxe i Brass deluxe są tej samej grubości. Plansze główne również. Z Lizboną pewnie będzie podobnie. Vinhos ma większe pudełko z grubszymi ściankami, można spokojnie na nim położyć kilka innych tytułów i nie odkształci się (wiem po Galleriscie). Są też customowe drewienka i w sumie tyle. Swego czasu kupiłem inny tytuł autora Kanban w promocji bodaj za 1/3 kwoty za Vinhos. Była bardzo dobrze wydana. Jak zobaczyłem cenę Lizbony ucieszyłem się, że jeszcze nie znając jej powiedziałem grze pass :)

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 18:57
autor: detrytusek
Gallerist czy Vinhos D. będą zapewne tej samej super jakości. Gallerist w KS kosztował 59$, VD też. 33% podwyżki jest niczym nie uzasadnione poza tym, że stwierdzili, że i tak ludzie zapłacą. No i się nie pomylili. Tyle, że w polskich warunkach po prostu przekroczyli jak dla mnie nieprzekraczalną granicę. Tyle, że jakiś czas temu taka granica była przy 300 zł. Ja jako zagorzały fan autora pasuje niestety. Może jak potanieje za czas jakiś...stretche mnie nie powalają, więc KS-owej wersji mieć nie muszę. Podwyżka przez dystrybutora też zrobiła swoje by się do tego zrazić. Przecież z monetami to będzie ok 450 zł!

Re: Lisboa (Vital Lacerda)

: 19 lis 2016, 18:59
autor: crsunik
Galatolol pisze:Rosenberg też ostatnio przesadza (cena Feast of Odin) :P
Tutaj nie trafiłeś. Komponentów w Feast jest znacznie więcej ;)