Battlelore

Relacje z pojedynczych gier, raporty z sesji oraz rozgrywki rpg na forum.
Awatar użytkownika
blacklunthor
Posty: 237
Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
Lokalizacja: Wałbrzych

Battlelore

Post autor: blacklunthor »

Battlelore

October 25, 1415
Agincourt

Henryk V – Nel
Charles d’Albert – Blacklunthor

Na dużym polu, otoczonym przez lasy po lewej i prawej stronie stanęły naprzeciwko siebie dwie potężne armie.
D’Albert miał do dyspozycji po lewej stronie oddział piechoty z mieczami i oddział kawalerii ciężkiej z długimi mieczami. Środkowe siły to głownie były oddziały piechoty z mieczami (4 oddziały), oddział łuczników i lekka jazda. Po prawej stronie tak jak i po lewej ciężka jazda i jeden oddział piechoty.
Siły Henryka V po lewej stronie stanowiły dwa oddziały łuczników ze schowany za nimi oddziałem piechoty. Na środku zaś dwa oddziały łuczników, oddział piechoty i oddział ciężkiej piechoty. Po prawej znajdowały się dość skromne siły składające się z oddziału łuczników i piechurów.
Bitwe rozpoczął Henryk V ostrzeliwując po lewej stronie ciężka jazdę francuską, która zaraz po tym ruszyła śmiało do przodu wraz z jazdą po prawej stronie. W odpowiedzi na to znów angielskie strzały zalały pole bitwy i część ciężkiej jazdy padła. Było trzeba szybko wesprzeć atak konnicy, więc trzy oddziały piechoty pomaszerowały w stronę środkowych łuczników. Anglicy nie mieli zamiaru wychodzić na spotkanie Francuzom. Kolejna salwa zmiotła z powierzchni ziemi ciężką kawalerie po lewej stronie. Rozwścieczona piechota d’Alberta rzuciła się ze zdwojoną siła w stronę łuczników. Miecze poszły w ruch i już po chwili połowa łuczników nie żyła. Henryk V szybko wydał rozkaz wszystkim swoim łucznikom do strzelania. Niebo stało się czarne od pocisków, które wykończyły bez trudu jeden oddział piechoty. Ciężka kawaleria ruszyła do ataku i dobiła jeden oddział łuczników na środku. Angielscy łucznicy znów oddali salwę jednak chybili. Nadszedł czas by lekka jazda ruszyła do przodu. Lecz zanim było dane jej dojechać, w środkowej części bitwy zakotłowało się, gdyż oddziały piechoty z lewej i prawej strony ruszyły na pomoc środkowym oddziałom. Piechota Francuska zaczęła atakować przeciwników, lecz straty jaki zadała były minimalne. W tym samym momencie chmury zakryły niebo i wydarzyło się coś czego d’Albert nie przewidział. Wszystkie oddziały na środku Henryka V rzuciły się na piechotę i jazdę, która właśnie dotarła jako wsparcie. Krzyki i odgłos mieczy rozległ się na polu bitwy. Rycerze Francuscy padali niczym źdźbła zboża pod naporem kosy. Już było wszystko jasne. Zwycięstwo odniósł Henryk V.
ODPOWIEDZ