Bitwa o Polskę
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Bitwa o Polskę
Znalazłem taką grę, która wywołuje ból dupy, bo mozna grać polską armią przeciw islamskim terrorystom
https://www.facebook.com/bitwaopolske/
Na stronie na fb jednak mało konkretów. Grał w to ktoś? Może powiedziec coś więcej o rozgrywce?
https://www.facebook.com/bitwaopolske/
Na stronie na fb jednak mało konkretów. Grał w to ktoś? Może powiedziec coś więcej o rozgrywce?
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Bitwa o Polskę
Cała dyskusja w komentarzach warta prześledzenia: jeden z kolegów napisał "Mocarstwa będą miały silną konkurencję" I na tym komentarzu poprzestanę.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Bitwa o Polskę
Mechanika prawdopodobnie jest skopiowana z Advance Wars do czego tworcy otwarcie sie przyznaja na FB.genek pisze: Na stronie na fb jednak mało konkretów. Grał w to ktoś? Może powiedziec coś więcej o rozgrywce?
Komentarz autorow
A gra nie wywoluje bolu dupy przez tematyke walki z terroryzmem, ile przez próbę sprzedaży klona istniejacej gry pod otoczką gry patriotycznej.Spójrz na rynek. Był Eurobiznes i był Monopol, są Advance Wars i gry pochodne, podobne. Rivet Wars, Nexus Ops, Memoir'44, Wargroove, Ancient Empire: Strike Back oraz cała masa gier wszelakich gier planszowych, komputerowych, konsolowych korzysta bardzo z podobnych założeń taktycznych jak AV, w których mamy miasta, prosto wyznaczone ścieżki, określone ilości punktu ruchu na jednostki.
W grach FPP na model strzelania i biegania wygląda często podobnie, albo nawet tak samo, jednak nikt sobie sobie tego nie zastrzega i nie patentuje tak jak nikt nie patentuje koła.
Gry ewoluują dzięki temu że twórcy korzystają z wypracowanych dróg tworząc coś swojego, coś nowego, gdyby nie to to nadal bylibyśmy na etapie pierwszego Quake'a.
Prawa autorskie są na znaki towarowe i marki, a nie na mechaniki gier, sprawdź.
Wiedźmin wykorzystywał założenia wielu innych gier tworzonych przez twórców wielu innych RPGów niż te od CD projekt, jednak potrafił to zrobić tak by było to unikalne przeżycie. Zarobił setki milionów złotych. Ewolucja, o to tu chodzi. Bez tego branża gier stoi w miejscu. Słyszałeś o grach jak LOL, HOM, HOTS, SMITE, czy one nie mają wielu wspólnych rozwiązań? Dzięki temu że jest konkurencja oni stale muszą się rozwijać i wtedy cały gatunek idzie do przodu. Tylko wtedy. Mamy nadzieję, że i nam się uda. Mamy masę swoich rozwiązań m.in system losowości, rozwoju bohatera, umiejętności specjalnych i też kochamy Advance warsy. Ale nasza gra różni się od tego klasyka, zdziwisz się jak bardzo, gdy zagrasz. Pozdrawiam fana gier.
Interesujacy jest też ten wróg zewnętrzny obecny w grze, otóż jak rozumniem wrogiem zewnetrznym są wszyscy, którzy nie są "wystarczajaco" patriotyczni.
W nowoczesnej historii dwa typy ustrojów bardzo potrzebowały wrogów zewnetrznych, oba rozwiązywały problemy nie istniejace w innych ustrojach;)
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Bitwa o Polskę
Dziarscy studenci z Rzeszowa myślą przyszłościowo: może zostaną asystentami ministrów, a może nawet szefami gabinetów politycznych? Zawsze to lepsze niż praca w aptece.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- MichalStajszczak
- Posty: 9456
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Bitwa o Polskę
Podejrzewasz, że mecenasem projektu będzie Obrona Terytorialna?Andy pisze:Dziarscy studenci z Rzeszowa myślą przyszłościowo: może zostaną asystentami ministrów, a może nawet szefami gabinetów politycznych? Zawsze to lepsze niż praca w aptece.
- MichalStajszczak
- Posty: 9456
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Bitwa o Polskę
Na Interii jest artykuł na temat gry, a właściwie reklamy, jaką zamierza jej zrobić tzw. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Bitwa o Polskę
Największym problemem współczesnej twórczości jest zatarcie granicy pomiędzy "kontrowersyjnym" a "głupim".
Re: Bitwa o Polskę
Widziałem i żałuję, że widziałem.
No niestety w durny sposób dostarcza się powodów do ośmieszania istotnego problemu imigracji. Widząc taką grę jakkolwiek sam jestem przeciwnikiem polityki otwartych drzwii którą uważam za głupotę i to z kategorii tych groźnych to nie mogę powiedzieć nic dobrego o twórcach ich pomyśle oraz o samej prezentacji.
Spłaszczenie tematu, karykaturalne przedstawienie oraz głupie założenia tylko dostarczą amunicji Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz innym instytucjom do tego jaki to w Polsce rasizm oraz ksenofobia nie panują.
No niestety w durny sposób dostarcza się powodów do ośmieszania istotnego problemu imigracji. Widząc taką grę jakkolwiek sam jestem przeciwnikiem polityki otwartych drzwii którą uważam za głupotę i to z kategorii tych groźnych to nie mogę powiedzieć nic dobrego o twórcach ich pomyśle oraz o samej prezentacji.
Spłaszczenie tematu, karykaturalne przedstawienie oraz głupie założenia tylko dostarczą amunicji Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz innym instytucjom do tego jaki to w Polsce rasizm oraz ksenofobia nie panują.
Re: Bitwa o Polskę
Ale ten pomysł właśnie jest genialny. Znajdujesz jakiś idiotów, którzy się wściekną na sam pomysł i dostarczą ci darmowej reklamy. I nawet nie musisz się przejmować czy masz dobrą grę.
- Deem
- Posty: 1216
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 264 times
Re: Bitwa o Polskę
Pomysł jest co najwyżej prostacki, a w tej całej sytuacji jedynymi idiotami są, Ci którzy kupują produkt na podstawie takiej reklamy.genek pisze:Ale ten pomysł właśnie jest genialny. Znajdujesz jakiś idiotów, którzy się wściekną na sam pomysł i dostarczą ci darmowej reklamy. I nawet nie musisz się przejmować czy masz dobrą grę.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
-
- Posty: 1438
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 142 times
Re: Bitwa o Polskę
Nie rozumiem dlaczego można robić gry w stylistyce steampunk czy alternatywnych biegów historii a robi się dym na taką grę. Jak Sobieski bronił Wiednia to było ok, ale jak ktoś robi sci-FI (nie bez powodu fiction jest capslockiem) to się doszukuje drugiego dna.
Neo-husaria jest super pomysłem. Neo-islam idealnym wrogiem. Gra musiałaby mieć stylistykę w stylu Warhammera lub jakiegoś sterylnego otoczenia i fenomenalnie grafiki abym na nią spojrzał. Jednak nie widzę w niej nic niestosownego. Niestosowne jest szukanie w niej niepoprawnych treści.
Neo-husaria jest super pomysłem. Neo-islam idealnym wrogiem. Gra musiałaby mieć stylistykę w stylu Warhammera lub jakiegoś sterylnego otoczenia i fenomenalnie grafiki abym na nią spojrzał. Jednak nie widzę w niej nic niestosownego. Niestosowne jest szukanie w niej niepoprawnych treści.
Re: Bitwa o Polskę
Gdyby to było w zamkniętej formie sci-Fi nawet nie widziałbym problemu. Ale doszywanie do tego "patriotyzmu"...szczudel pisze:Nie rozumiem dlaczego można robić gry w stylistyce steampunk czy alternatywnych biegów historii a robi się dym na taką grę. Jak Sobieski bronił Wiednia to było ok, ale jak ktoś robi sci-FI (nie bez powodu fiction jest capslockiem) to się doszukuje drugiego dna.
Neo-husaria jest super pomysłem. Neo-islam idealnym wrogiem. Gra musiałaby mieć stylistykę w stylu Warhammera lub jakiegoś sterylnego otoczenia i fenomenalnie grafiki abym na nią spojrzał. Jednak nie widzę w niej nic niestosownego. Niestosowne jest szukanie w niej niepoprawnych treści.
- maciejo
- Posty: 3360
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 130 times
Re: Bitwa o Polskę
Bardzo lubię SKÓRĘ a nie cierpię rudych psów.vojtas pisze:Umówmy się, w powietrzu unosi się odór Prezesa, Macierewicza i Kukiza.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
-
- Posty: 581
- Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 182 times
Re: Bitwa o Polskę
Tak tu zaglądam ostrożnie, bo produkt od góry do dołu śmierdzi benzyną i tylko czeka, aż ktoś nieopatrznie zapałkę rzuci. Od strony mechanicznej wypowiedzieć się nie mogę. Gry jednak funkcjonują w więcej niż jednej tylko płaszczyźnie doświadczania, więc o motywie można już coś powiedzieć. "Patriotyczna gra" jest tu używane jako charakterystyka, ale wystarczy spojrzeć za okno by wiedzieć, że "patriotyzm" jako charakterystyka nie działa - zbyt różne są wyobrażenia patriotyzmu. Na przykładzie literatury, inaczej wygląda patriotyzm powstań narodowych z romantyzmu, a inaczej patriotyzm w pracy u podstaw w okresie pozytywizmu. Nawet współcześnie widać, że różne grupy interesów politycznych obrzucają się nawzajem błotem, nazywając siebie patriotami a innych zdrajcami. Na podstawie tego widać zatem, że samo słowo nic nam nie mówi. Na szczęście pojawił się "wróg zewnętrzny" - nad nim już możemy pracować. Zestawmy to z oświadczeniem z FB:
- A wiecie, że Stalin kocha dzieci?
- Skąd wiesz?
- No bo pewnego dnia Stalin golił się na werandzie, a obok jego domu przechodziły dzieci. I dzieci mówią: "Dzień dobry Towarzyszu Stalinie!", a Stalin odpowiedział: "Dzień dobry dzieci".
- No i gdzie tu widać, że Stalin kocha dzieci?
- No jak to, miał w ręku brzytwę, mógł je zarżnąć.
Analogicznie, to, czy zespół projektujący grę szanuje inne kultury i nacje wyjdzie nie z oświadczeń i zapewnień, ale z czynów. Na przykład, na FB projektu jest taki komentarz pod oświadczeniem: "nie, gra ma dać frajdę z wirtualnego usuwania brudasów z Polski" - a ja chcę wiedzieć: jak twórcy gry odnoszą się do takiego aplauzu, takiej formy afirmacji? Czy może odwrócą kota ogonem i powiedzą: "no tak, myć się trzeba, a kto na mszę się nie kąpie, to won kapustę siać za zachodnią granicę."
Bardziej patriotyczny byłby co-op: gracze kontra Talia Wrogów Zewnętrznych, w stylu horde mode. A może to jest ta wąska granica szacunku i tolerancji, po której idą zmyślni rzeszowscy konstruktorzy...?
Nie zrozumcie mnie źle, ale gdy ktoś tak stawia sprawę, to wygląda to smutno jak diabli: nie kraj rozwinięty, kraj dostatku, nie kraj dobrobytu, nie kraj dobrodusznych ludzi. Kraj siły. Nie kraj, na który obcokrajowcy patrzą i mówią: "wow, fajnie byłoby tam mieszkać. Byliśmy w zeszłym roku na wakacjach i zrobiło to na nas wrażenie jak tam czysto, grzecznie, smacznie i jak mili byli ludzie" - wiecie, tak jak to jest, jak ktoś od nas pojedzie do jednego z tych bardziej rozwiniętych krajów. A potem nie wracają. Mam mieć szacunek do mojego kraju i nie kwestionować tego co się w nim dzieje, bo jesteśmy silni wyimaginowaną siłą samotnej wyspy. Powinienem również wiedzieć, że wszyscy na zewnątrz to de facto wróg zewnętrzny - i tego również nie wolno kwestionować pod karą nazwania lewakiem.
I tak dochodzimy do tego, że dzieje się tu jedna z dwóch rzeczy:
1) Produkt przeznaczony dla specyficznego odbiorcy. Mechanicznie może być ciekawy, tematycznie mierzi mnie na podobnym poziomie, jak gra z ukochanymi osobami w rosyjską ruletkę.
2) Produkt sprytny, być może mechanicznie szalenie nieciekawy, dlatego korzystający z kontrowersji jako metody osiągnięcia sukcesu.
Jeśli to to pierwsze, to jest to niepokojące, ale dla hobby zupełnie nieważne. Jeśli to drugie, to jest to przejaw marketingu jakim gardzę i który zasługuje na to, by go piętnować, ale raczej pasywnie niż aktywnie. Współczuję tylko wszystkim profesjonalnym recenzentom - jak to już wyjdzie i dostaną swoje kopie, będzie szalenie ciężko tą grę oceniać, czy nawet poddać jakiejkolwiek krytyce bez narażenia się na ataki, z którymi normalnie się pewnie w przestrzeni publicznej nie stykają.
Weźmy teraz kilka pytań z publiczności:
Nawet na mojej prowincji zdarzają się obcokrajowcy, kilku Azjatów oraz rezydentów z Bliskiego Wschodu. Pamiętam jeszcze 10 lat temu mieli przesrane strasznie. Albo chodzili obici, albo ich sklepiki były dewastowane. Dziwiłem im się, czemu nie wyjadą, ale też miałem przesrane a się nie ruszyłem. Dziś jest lepiej, częstotliwość takich procederów zmalała. Ale dalej od czasu do czasu tak jest, że szyby lecą.
Do czego zmierzam, to że łatwo jest myśleć, że pewne problemy nie istnieją, jeśli się ich samemu nie doświadczyło: rasizm, bieda... ale też różne choroby, jak rak, albo przemiany związane z procesem starzenia. Duże miasta poszły w Polsce do przodu w takim tempie, że czasem ciężko uwierzyć jak daleko w tyle została ta mniejsza Polska. Tak więc tylko tyle powiem, żebyś nie wątpił w to, że mamy pewne problemy w kwestii tolerancji i otwartości jako naród. Nie wiem, jak bardzo je mamy w skali innych krajów, ale wiem, że są.
Co się zaś tyczy spłycania problemu imigracji: ciężko to zrobić w grze tak, żeby funkcjonowało i nie było niesmaczne. Na pewno nie byłaby to radosna rozgrywka. "This War of Mine" to taka niewygodna gra, która nie ma na celu dostarczania miłych wrażeń, ale też nie jest to gra o konfrontacji. Twórcy "Bitwy o Polskę" chcą mieć grę z konfrontacją, ale ostatecznie tworzą konflikt z jedną słuszną stroną (co zapewnia im "patriotyczne" pozory).
Klasyczne słowo podsumowania: szkoda, że taki pomysł idzie na tapetę, w media, pod strzechy. Mówiąc o temacie z pominięciem mechanik: niedawno widzieliśmy, jak "Stworze" bije rekordy poprzez użycie naszych kulturalnych korzeni w celu zbudowania sukcesu. "Stworze" zrobiło to sięgając wgłąb bogactwa naszej historii i kultury. "Bitwa o Polskę" sięga do płytkich i przerywanych chrząkaniem snów o potędze oraz koszmarów obcości, jakie śnią mali, bardzo mali ludzie. Wielka szkoda, że ktoś znów wytarł sobie pysk patriotyzmem.
Dobry, mocny początek, (nawet mamy słowo "oświadczenie", w razie gdyby ktoś miał wątpliwości) silna dekonstrukcja FALI spekulacji (a spekulantom i komiwojażerom mówimy stanowcze "NIE"). Jednakże dalej czytamy:Oświadczenie
Jako twórcy gry Bitwa o Polskę” pragniemy jednoznacznie zaprzeczyć wszelkim wypowiedziom i spekulacjom, jakoby nasza gra miała na celu propagowanie nienawiści rasowej czy jakąkolwiek formy dyskryminacji.
Ten ulotny wróg zewnętrzny nie jest zdiagnozowany (a może mu coś dolega...?), na szczęście jednak wiemy kim jest! Chyba. Jeśli inspiracją są zamachy terrorystyczne w Europie i na Świecie (bo najwyraźniej są to osobne byty wymagające rozdzielenia), to możemy przejrzeć listę ostatnich zamachów terrorystycznych oraz grup terrorystycznych i określić, kto jest tym wrogiem. Szybko się okaże, że mamy do czynienia z islamskimi fundamentalistami w Manchesterze i innych europejskich miastach, ale również białymi nacjonalistami, którzy ostatnio ze swastykami na flagach maszerowali po Charlottesville, nie zapominajmy również o ataku na meczet w Kanadzie w styczniu tego roku. W historii Europy dodatkowo znane organizacje terrorystyczne to IRA i ETA. Jak już się inspirować terroryzmem, to wypadałoby całym. Dlatego warto sprawdzić, czy gra udostępnia również takich wrogów zewnętrznych. Oczywiście ktoś może powiedzieć: "a czemu IRA lub ETA miałaby atakować Polskę? To nie ma sensu!" Polska na szczęście nie była atakowana również przez żadną inną grupę, więc ustawienie ich w jednym szeregu wydaje się właściwe.Gra została opracowana w duchu patriotycznym, w oparciu o formułę konfliktu pomiędzy dwoma stronami, w tym wypadku Polską, na której terenie odbywa się tytułowa bitwa, a wrogiem zewnętrznym.
Wróg zewnętrzny nie jest jednoznacznie zdiagnozowany.
Przyznajemy, że pomysłem do stworzenia tej gry, były zamachy terrorystyczne, które mają miejsce w Europe oraz na Świecie.
Dlatego też wszyscy wrogowie zewnętrzni to ledwie ciemne, nienazwane sylwetki... No żeby nie wskazywać nikogo. Jak jest inaczej, to najwyraźniej kogoś wskazujemy.Jednak nie mamy i nie mieliśmy zamiaru nikogo w tym zakresie wskazywać, jako winnych tego typu działań.
To oczywiście się okaże jak już finalny produkt trafi na półki sklepowe.Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że wszelkie symbole lub grafiki, które wywołują dyskryminacyjne skojarzenia u niektórych osób, na bieżąco weryfikujemy, w oparciu o sygnały przesyłane do nas, jako twórców.
Nie wiem, co to znaczy, że zespół ma szacunek dla innych nacji. W czasach komuny chodził taki tekst:Na koniec pragniemy zapewnić, że jesteśmy osobami otwartymi, szanującymi inne kultury i nacje.
- A wiecie, że Stalin kocha dzieci?
- Skąd wiesz?
- No bo pewnego dnia Stalin golił się na werandzie, a obok jego domu przechodziły dzieci. I dzieci mówią: "Dzień dobry Towarzyszu Stalinie!", a Stalin odpowiedział: "Dzień dobry dzieci".
- No i gdzie tu widać, że Stalin kocha dzieci?
- No jak to, miał w ręku brzytwę, mógł je zarżnąć.
Analogicznie, to, czy zespół projektujący grę szanuje inne kultury i nacje wyjdzie nie z oświadczeń i zapewnień, ale z czynów. Na przykład, na FB projektu jest taki komentarz pod oświadczeniem: "nie, gra ma dać frajdę z wirtualnego usuwania brudasów z Polski" - a ja chcę wiedzieć: jak twórcy gry odnoszą się do takiego aplauzu, takiej formy afirmacji? Czy może odwrócą kota ogonem i powiedzą: "no tak, myć się trzeba, a kto na mszę się nie kąpie, to won kapustę siać za zachodnią granicę."
Co samo w sobie również nic nie znaczy, bo żeby być Amatorem Chleba nie potrzeba legitymacji Partii Chlebowej. Czyny, nie słowa. Widzicie pewien motyw zaklinania rzeczywistości? "To nie są droidy których szukacie".Nie jesteśmy również związani z żadną ideologią, czy ugrupowaniem politycznym.
Patriotyczna Formuła Gry™ - nie wiem, co to znaczy (to również motyw tego oświadczenia: słowa które pozostawiają otwarte kwestie). Czy chodzi o to, że to my jako frakcja jesteśmy tymi dobrymi, a inni są złymi? Jeśli tak i zachowamy formułę 1vs1: dlaczego Polak-patriota miałby chcieć grać tymi złymi? Wydaje mi się to wysoce niepatriotyczne, żebym miał atakować swój własny kraj. A co jeśli gram tymi złymi i wygram: czy to powód do radości, czy smutku? Włączyć wtedy hejnał mariacki i zalać się łzami? Czy to jest może obosieczny miecz autorefleksji, że nawet jeśli ty, spekulancie, wygrasz, to się nie ciesz, bo Polska przegrała...?Sama formuła gry opracowana w duchu patriotyzmu,
Bardziej patriotyczny byłby co-op: gracze kontra Talia Wrogów Zewnętrznych, w stylu horde mode. A może to jest ta wąska granica szacunku i tolerancji, po której idą zmyślni rzeszowscy konstruktorzy...?
I tu mamy mięsko wypowiedzi. "Poprzez rozrywkę kształtować postawy szacunku wobec Polski, jako kraju, który jest naszą Ojczyzną" - wypowiedź ta jest tak masło-maślana, że Mlekovita wychodzi z podziwu. Co zatem powinno wzbudzać w nas szacunek do Polski? Skąd ten szacunek ma pochodzić i czym ma być umotywowany? Najwyraźniej dominacją siłową, biorąc pod uwagę szczątkowe informacje o grze. W XXI wieku Polska ma wzbudzać w swoich obywatelach szacunek ze względu na siłę jaką dysponuje w walce z wrogiem zewnętrznym.ma głównie za zadanie poprzez rozrywkę kształtować postawy szacunku wobec Polski, jako kraju, który jest naszą Ojczyzną.
Nie zrozumcie mnie źle, ale gdy ktoś tak stawia sprawę, to wygląda to smutno jak diabli: nie kraj rozwinięty, kraj dostatku, nie kraj dobrobytu, nie kraj dobrodusznych ludzi. Kraj siły. Nie kraj, na który obcokrajowcy patrzą i mówią: "wow, fajnie byłoby tam mieszkać. Byliśmy w zeszłym roku na wakacjach i zrobiło to na nas wrażenie jak tam czysto, grzecznie, smacznie i jak mili byli ludzie" - wiecie, tak jak to jest, jak ktoś od nas pojedzie do jednego z tych bardziej rozwiniętych krajów. A potem nie wracają. Mam mieć szacunek do mojego kraju i nie kwestionować tego co się w nim dzieje, bo jesteśmy silni wyimaginowaną siłą samotnej wyspy. Powinienem również wiedzieć, że wszyscy na zewnątrz to de facto wróg zewnętrzny - i tego również nie wolno kwestionować pod karą nazwania lewakiem.
I tak dochodzimy do tego, że dzieje się tu jedna z dwóch rzeczy:
1) Produkt przeznaczony dla specyficznego odbiorcy. Mechanicznie może być ciekawy, tematycznie mierzi mnie na podobnym poziomie, jak gra z ukochanymi osobami w rosyjską ruletkę.
2) Produkt sprytny, być może mechanicznie szalenie nieciekawy, dlatego korzystający z kontrowersji jako metody osiągnięcia sukcesu.
Jeśli to to pierwsze, to jest to niepokojące, ale dla hobby zupełnie nieważne. Jeśli to drugie, to jest to przejaw marketingu jakim gardzę i który zasługuje na to, by go piętnować, ale raczej pasywnie niż aktywnie. Współczuję tylko wszystkim profesjonalnym recenzentom - jak to już wyjdzie i dostaną swoje kopie, będzie szalenie ciężko tą grę oceniać, czy nawet poddać jakiejkolwiek krytyce bez narażenia się na ataki, z którymi normalnie się pewnie w przestrzeni publicznej nie stykają.
Weźmy teraz kilka pytań z publiczności:
Nie wiem, czy widziałeś Scythe, naszą polską Kosę. Tam są frakcje symbolizujące różne nacje (włączając Polskę) - i jakoś obyło się bez wrogów zewnętrznych i antagonizowania innych nacji. Motyw w tym tu wypadku nie jest klasycznym versusem, starciem tytanów: motyw kształtuje przekaz. A motyw jest taki, że Polska jest atakowana. We współczesnym kontekście politycznym i przy naszych ostatnich tarciach z zachodem nie można powiedzieć, że to jest niezwiązane z żadną ideologią. Jak się robi taką grę i mówi coś innego, to jest to stare dobre "To nie są droidy których szukacie". Pytanie, czy jesteś w stanie przejrzeć taką sztuczkę jedi.szczudel pisze:Nie rozumiem dlaczego można robić gry w stylistyce steampunk czy alternatywnych biegów historii a robi się dym na taką grę. Jak Sobieski bronił Wiednia to było ok, ale jak ktoś robi sci-FI (nie bez powodu fiction jest capslockiem) to się doszukuje drugiego dna.
Neo-husaria jest super pomysłem. Neo-islam idealnym wrogiem. Gra musiałaby mieć stylistykę w stylu Warhammera lub jakiegoś sterylnego otoczenia i fenomenalnie grafiki abym na nią spojrzał. Jednak nie widzę w niej nic niestosownego. Niestosowne jest szukanie w niej niepoprawnych treści.
Widać, że jesteśmy w wielu kwestiach po różnych stronach, ale doceniam inteligentną myśl i sprawną artykulację przekonań. W połowie życia zrobiłem przesiadkę z dużego miasta do małego miasteczka, i jak już ją zrobiłem to zobaczyłem, że takie rzeczy jak rasizm i ksenofobia są w Polsce bardziej rozbudowane niż mi się zawsze wydawało, ale to jest coś więcej: to jest absolutna niechęć do inności. jeśli masz jakieś cechy indywidualne, masz przesrane. Jesteś facetem, a masz dłuższe włosy? Masz przesrane. Nie nosisz dresów? Masz przesrane. Lubisz metal? I tak dalej.Dabi pisze:No niestety w durny sposób dostarcza się powodów do ośmieszania istotnego problemu imigracji. Widząc taką grę jakkolwiek sam jestem przeciwnikiem polityki otwartych drzwii którą uważam za głupotę i to z kategorii tych groźnych to nie mogę powiedzieć nic dobrego o twórcach ich pomyśle oraz o samej prezentacji.
Spłaszczenie tematu, karykaturalne przedstawienie oraz głupie założenia tylko dostarczą amunicji Ośrodkowi Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz innym instytucjom do tego jaki to w Polsce rasizm oraz ksenofobia nie panują.
Nawet na mojej prowincji zdarzają się obcokrajowcy, kilku Azjatów oraz rezydentów z Bliskiego Wschodu. Pamiętam jeszcze 10 lat temu mieli przesrane strasznie. Albo chodzili obici, albo ich sklepiki były dewastowane. Dziwiłem im się, czemu nie wyjadą, ale też miałem przesrane a się nie ruszyłem. Dziś jest lepiej, częstotliwość takich procederów zmalała. Ale dalej od czasu do czasu tak jest, że szyby lecą.
Do czego zmierzam, to że łatwo jest myśleć, że pewne problemy nie istnieją, jeśli się ich samemu nie doświadczyło: rasizm, bieda... ale też różne choroby, jak rak, albo przemiany związane z procesem starzenia. Duże miasta poszły w Polsce do przodu w takim tempie, że czasem ciężko uwierzyć jak daleko w tyle została ta mniejsza Polska. Tak więc tylko tyle powiem, żebyś nie wątpił w to, że mamy pewne problemy w kwestii tolerancji i otwartości jako naród. Nie wiem, jak bardzo je mamy w skali innych krajów, ale wiem, że są.
Co się zaś tyczy spłycania problemu imigracji: ciężko to zrobić w grze tak, żeby funkcjonowało i nie było niesmaczne. Na pewno nie byłaby to radosna rozgrywka. "This War of Mine" to taka niewygodna gra, która nie ma na celu dostarczania miłych wrażeń, ale też nie jest to gra o konfrontacji. Twórcy "Bitwy o Polskę" chcą mieć grę z konfrontacją, ale ostatecznie tworzą konflikt z jedną słuszną stroną (co zapewnia im "patriotyczne" pozory).
Klasyczne słowo podsumowania: szkoda, że taki pomysł idzie na tapetę, w media, pod strzechy. Mówiąc o temacie z pominięciem mechanik: niedawno widzieliśmy, jak "Stworze" bije rekordy poprzez użycie naszych kulturalnych korzeni w celu zbudowania sukcesu. "Stworze" zrobiło to sięgając wgłąb bogactwa naszej historii i kultury. "Bitwa o Polskę" sięga do płytkich i przerywanych chrząkaniem snów o potędze oraz koszmarów obcości, jakie śnią mali, bardzo mali ludzie. Wielka szkoda, że ktoś znów wytarł sobie pysk patriotyzmem.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Bitwa o Polskę
To ja bym zagrał w grę o sprzątaniu psich kup i o tym, żeby Polacy byli porządni jak Niemcy i serdeczni jak mieszkańcy Kaukazu:)głównym celem gry jest przypomnienie, w niespotykany dotąd sposób, czym jest patriotyzm i jak powinna być kształtowana postawa obywatela wobec różnych zagrożeń zewnętrznych.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- maciejo
- Posty: 3360
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 130 times
Re: Bitwa o Polskę
Przepraszam ale mógłbyś proszę sprecyzować cyt: "porządni jak niemcy"Jan_1980 pisze:To ja bym zagrał w grę o sprzątaniu psich kup i o tym, żeby Polacy byli porządni jak Niemcy i serdeczni jak mieszkańcy Kaukazu:)głównym celem gry jest przypomnienie, w niespotykany dotąd sposób, czym jest patriotyzm i jak powinna być kształtowana postawa obywatela wobec różnych zagrożeń zewnętrznych.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Bitwa o Polskę
Czysto jest w Niemczech. W pociągach się nie pali papierosów. Porządek jest. Kierowcy uważają na innych. Wiem bo byłem.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Re: Bitwa o Polskę
Abstrahując od mechaniki i odczuć ludzi co do treści - chłopaki z Rzeszowa dostali potężnego strzała. Gdy wrzucali w piątek na grupę na fb posta mieli na swojej stronie około 50 "lajków".
Gdy patrzyłem na nią w poniedziałek - już polubień było 1500.
Gdy patrzyłem na nią w poniedziałek - już polubień było 1500.
Mówili różne bzdury.
Było całkiem inaczej.
Prawda jest taka, że wypluły go gwiazdy.
Było całkiem inaczej.
Prawda jest taka, że wypluły go gwiazdy.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Bitwa o Polskę
Temat obecnie chwytliwy.
Wyobraźcie sobie napakowanych Sebow i umalowane Karyny sleczacych nad plansza! A nie, najpierw nad instrukcja.
Wyobraźcie sobie napakowanych Sebow i umalowane Karyny sleczacych nad plansza! A nie, najpierw nad instrukcja.
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: Bitwa o Polskę
Gra trochę przypomina mi pewien tytuł komputerowy:
http://store.steampowered.com/app/448370/IS_Defense/
To też zrobili Polacy i biorąc pod uwagę, że to jest tzw. "rail shooter" (w skrócie: stoisz w miejscu i nawalasz we wszystko , czyli gatunek w którym raczej nie produkuje się światowych hitów sprzedaży), to można powiedzieć że w skali mikro odnieśli jakiś sukces (no i 95% pozytywnych recenzji na steam ).
Także po prostu jest popyt na takę tematykę nie tylko w kraju, ale i na świecie. Nic tylko siadać i projektować.
http://store.steampowered.com/app/448370/IS_Defense/
To też zrobili Polacy i biorąc pod uwagę, że to jest tzw. "rail shooter" (w skrócie: stoisz w miejscu i nawalasz we wszystko , czyli gatunek w którym raczej nie produkuje się światowych hitów sprzedaży), to można powiedzieć że w skali mikro odnieśli jakiś sukces (no i 95% pozytywnych recenzji na steam ).
Także po prostu jest popyt na takę tematykę nie tylko w kraju, ale i na świecie. Nic tylko siadać i projektować.
Re: Bitwa o Polskę
Jaki prostacki? Pomysł jest genialny. Darmowa reklama to nie w kij dmuchał. Jak ktoś z kim sie nei zgadzasz odradza ci coś to jest to zdecydowanie pochlebna opinia o tym czymś. Zdecydowanie bardziej sensowne niż słuchać anonimowych ludzi w necie, a jakoś ludzie uważają, że te opinie są cos warte.Deem pisze: Pomysł jest co najwyżej prostacki, a w tej całej sytuacji jedynymi idiotami są, Ci którzy kupują produkt na podstawie takiej reklamy.