Gra miesiąca - PAŹDZIERNIK 2016

[Dwntn]

Czasu na granie jak na lekarstwo, ale mimo to w październiku udało mi się zaliczyć mały wzrost względem września. Docelowo rozegrałem 19 partii w 15 tytułów.

Nowości: Dobble Kids, Talisman Magia i Miecz: Kataklizm, Tiny Epic Western, Pathfinder ACG: Mummy's Mask

Powroty: Impuls (choć tym razem w wersji ze wspieram.to, więc poniękąd i nowość)

Najwięcej partii: Zombicide: Black Plague z dodatkami

Zachwyt miesiąca: Pathfinder ACG: Mummy's Mask - Zaskoczenia raczej brak, biorąc pod uwagę małą ilość nowości poznanych w tym miesiącu. Trzeba jednak przyznać że obecna odsłona Pathfindera ma bardzo wiele do zaoferowania a biorąc pod uwagę fakt iż Paizo raczej słucha fanów, obecna edycja ma szanse zyskać miano najbardziej udanej ze wszystkich dotychczas wydanych zestawów.

Rozczarowanie miesiąca: Tiny Epic Western. Po serii Tiny Epic spodziewałem się wiele, zwłaszcza po rewelacyjnym Galaxies. Tutaj brakuje tego czegoś, co sprawiało że te małe pudełeczko rozkładało się na stole i grało całymi godzinami. Gra jest sprawna mechanicznie i jest na tyle rozbudowana, że formacie T.E. powoli robi się ciasno, niemniej jednak po dwóch rozgrywkach jakoś nie specjalnie ma się ochotę szybko wrócić do tego tytułu.

- K.

[Jan_1980]

Grane było:
Combat Commander: Europe 5
D-Day at Peleliu 5
Combat Commander: Mediterranean 3
Field Commander: Napoleon 3
Flash Point: Fire Rescue 3
Quartermaster General 2
Tiny Epic Kingdoms 2
Dawn of the Zeds (Second edition) 1
HoldFast: North Africa 1941-1942 1
Nations 1
Scrabble 1
Terra Mystica: Fire & Ice 1

(nowości podkreślone)

Rozczarowanie: Holdfast: North Africa
Gra fajna, ale bez szału: Flash Point: Fire Rescue
Wstępny zachwyt: Tiny Epic Kingdoms

[Ardel12]

Nowości: Forbiden Stars, Legendary Marvel Secret Wars 2, Legendary Encounter Firefly
Powroty: Krwawa Oberża, Patchwork, Scythe, Five Tribes, O:NI
Gra miesiąca: Legendary Marvel Secret Wars 2 - jak zawsze ogromna ilość nowych postaci i przeciwników, walka z deadpool duchem
Rozczarowanie miesiąca: Legendary Encounter Firefly - nie znam serialu, więc zero klimatu, dodatkowo w 4 osobowym składzie graliśmy w losowy scenariusz i niestety był banalnie prosty. Dodatkowo otrzymaliśmy jedne z lepszych ulepszeń statku i w sumie bez żadnego stresu wygraliśmy.

Miesiąc raczej słaby, listopad z 2 konwentami i essenowymi premierami, które w końcu otrzymam, zapowiada się znacznie ciekawiej

[warlock]

Rozegrane:

Dominion 24
Terraforming Mars 8
BANG! The Dice Game 3
Asante 2
Discworld: Ankh-Morpork 2
Lord of the Rings: The Confrontation 2
Race for the Galaxy 2
Biblios 1
Bora Bora 1
Five Tribes 1
Food Chain Magnate 1
Goa 1
In the Year of the Dragon 1
Jamaica 1
Modern Art 1
Neuroshima Hex! 1
Potion Explosion 1
Rialto 1
Skull 1
Troyes 1
The Voyages of Marco Polo 1
Why First? 1
YINSH 1

Gry miesiąca: Dominion i Terraformacja Marsa (cudowne gry, rewelacja, nie mogę się od nich oderwać).
Wyróżnienie: Food Chain Magnate (fantastyczna planszówka, po jednej partii od razu must-have na mojej liście)
W tym miesiącu nie było specjalnych rozczarowań - na stole wylądowało wprawdzie wiele nowości, ale już przed partią wiedziałem, że nie ocenię danej gry wysoko (byłem przygotowany na klapę/efekt "meh" )

[Bea]

W październiku grane było 31 partii w 16 gier: https://boardgamegeek.com/plays/thumbs/ ... 2016-10-31

Nowości: TIME Stories, Exploding Kittens, Ghost Stories, Martians: A Story of Civilization, Terraforming Mars, Tytani (dodatek do Cyklad)

Powroty: Myrmes, Robinson: Przygoda na Przeklętej Wyspie

Gra miesiąca: TIME Stories (No genialne po prostu!)

Rozczarowanie miesiąca: Po Terraformowaniu Marsa się chyba czegoś więcej spodziewałam, ale raczej nie mogę tego nazwać rozczarowaniem

Zajawka na listopad: Clash of Cultures czeka grzecznie na pierwsza partię.

[7koliberek9]

21 partii w 9 tytułów (Pola Arle, Gallerist, Lewis & Clark, TtR: Nordic Countries, Belfort, Poprzez Wieki, Dolina Kupców, Love Letter, Tzolk'in: Kalendarz Majów)

Najwięcej partii: Pola Arle (4), Gallerist (4)
Nowości: Pola Arle, Gallerist
Powrót: aż 3 wyśmienite pozycje Lewis & Clark, TtR: Nordic Countries, Belfort

Najlepsza nowość: Gallerist po ostrym boju z Polami Arle
Najlepszy powrót: Lewis & Clark

Gra miesiąca: Gallerist świetna, po prostu świetna

[Hyde]

45 partii w 16 tytułów

Najwięcej partii: Red7(10), Dominion(9)


Gra miesiąca: Terraformacja Marsa(6)

[Gizmoo]

Ten październik był na pewno najbardziej planszówkowym miesiącem w roku, a chyba najbardziej planszówkowym miesiącem w moim życiu. Rozegrałem niezliczoną ilość patri, w niezliczoną ilość gier (nie prowadzę niestety ewidencji), a oczywiście głównym "winowajcą" było to Essen, jak i post-essenowe szaleństwo. Ten miesiąc był też miesiącem największej ilości zakupów. Na 100% nie trafił się miesiąc, w którym zakupiłbym tyle tytułów. Nie przedłużając:

Nowości na półce: Above and Below, City of Iron, Artifacts Inc., Filary Ziemi Gra Karciana, Crisis, King of the Hill, The Networks, Ulm, In the Name of Odin.

Najwięcej partii: Bez zmian Tajniacy (10). Najlepszy tytuł dla nieplanszówkowego towarzystwa. Na wyjeździe graliśmy do porzygu. The Networks (4)

Rozczarowanie Miesiąca: Scuba, Sol. Dwa moje największe pragnienia na Essen, okazały się totalnymi kasztanami. Cottage Garden - Miałem nadzieję na lepszy Patchwork dla 4 graczy, a dostałem niestrawny torf. Mniejsze rozczarowanie In the Name of Odin. Nie jest to zła gra, ale liczyłem na więcej.

Powrót miesiąca: Nie było czasu na powroty. Same nowe tytuły.

Rozgrywka miesiąca: Dodałem tą kategorię z jednego powodu. Ta jedna rozgrywka była najprzyjemniejszą i najzabawniejszą przygodą w tym miesiącu. Above and Below nie jest tytułem miesiąca, ale kumpel tak doskonale nam "mistrzował", że była to jedna z najlepszych moich przygód przy planszy. Na długo pozostanie mi w pamięci i nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze bawiłem się przy stole. Godna wspomnienia jest też rozgrywka na Essen w Lobotomy.

Gra Miesiąca: Crisis - Kapitalne, trudne, ekonomiczne euro. Zabawa dla masochistów ze świetną mechaniką. Gra na pierwszy rzut oka totalnie nie w moim stylu, ale zachwyciła nie tylko mnie, ale i pozostałych graczy.

Miejsce drugie: The Networks.

Godne wspomnienia: Ulm, Above and Below i Mystic Vale.

[buhaj]

Rozegrane:

Blood Rage -13 (4 os x10, 3 0s x2, 2 os x1)
Poker - 11 (5 o x3, 4 o x4, 3 o x4)
Terraformacja marsa - 5 (solo x4, 3 os x1)
Wsiąść do pociągu: Europa - 5 (5 o x2, 4 o x2, 3 o x1)
Pandemia - 7 (4 o x 5, 3 o x1, 2 o x1)
Szachy - 2
Gears of war - 1 (solo)
Pitchcar mini - 3 (4 o x2, 5 o x1)
Time Stories Asylum - 1 (3 o)
Mastermind - 2
Leaving Earth - 1 (solo)

Suma: 51 gier w 11 tytułów

Nowości: TIME Stories Asylum, Leaving Earth (świetne gry, chociaż zagrałem w nie dopiero jeden raz, w LE dużo rozkminiałem same misje bez rozkładania gry - brak czasu trochę)

Powroty: Blood Rage (srogi powrót, dwie nowe ekipy zaraziłem grą)

Cały czas na tapecie: Terraformacja Marsa (trochę mało gier, tak się złożyło, ale wielka przyjeność z zagranych, Poker (niezmiennie jedna z moich ulubionych rozrywek, Szachy (tylko dwie partie ale za to jakie!)

Gra miesiąca: Blood Rage (ogrywam dwie nowe ekipy, mnóstwo zabawy ale i ciekawych pomysłów strategicznych, "Świeżaki" nie mogą się oderwać od gry. Teraz mam trochę ciężko namówić ich na coś innego )

Rozczarowanie miesiąca: Nie stwierdzam. Grałem w lubiane przeze mnie gry, a nowości bardzo mi się spodobały

Zajawka na Listopad: Scythe, Cry Havoc, Chromosome (wszystkie 3 zakupione, czekaja na swoja kolej i na pewno sie doczekają) + będę ogrywał Terraformację Marsa, Time Stories, Leaving Earth i pewnie Blood Rage'a

[Sardo]

83 partie w 24 gry

Nowości:
Catan: Polska - to taka "nowość", bo niewiele różni się od podstawowego Catanu, stały rozkład kafelków z wartościami nie służy regrywalności, bardziej ciekawostka do spróbowania.
Cry Havoc - zagrane tylko raz na 2 osoby (Maszyny kontra Pielgrzymi), było ok, chętnie spróbuję w wariancie 4-osobowym.
nIQczemni: Szaleni Naukowcy - ta gra to ogromne zaskoczenie, niby prosta, ale daje okazje do pokombinowania, a karty konwersji wywracają grę do góry nogami, po prostu bomba!
Senji - tutaj spodziewałem się area control, natomiast cała gra skupia się przede wszystkim na dyplomacji, coś zupełnie innego niż doświadczyłem w tego typu grach, ale rozgrywka przyjemna, szczególnie faza dyplomacji.
Szalone Wózki - zagrane od razu w wariancie tylko pojedynczego wyścigu (na 3 dodatkowe plansze), było śmiesznie, nie za długo, na plus.

Gra miesiąca: Trickerion: Legends of Illusion - na razie rozegrane tylko 1 raz bez dodatków, ciekawy worker placement, nie mogę doczekać się kolejnych partii.

Rozczarowanie miesiąca: 7 Cudów Świata: Pojedynek - bardzo lubię 7 Cudów Świata i spodziewałem się, że ta wersja też mi się spodoba, lecz niestety coś nie zagrało

[Elemenek]

Dużo partii, lecz tylko 6 tytułów (urlop, więc nie dało się zabrać wszystkich gier):

7 Wonders: Duel 22
Imperial Settlers 18
Tides of Time 6
Boss Monster: The Dungeon Building Card Game 2
Eldritch Horror 1
Robinson Crusoe: Adventures on the Cursed Island 1

Wyróżnić można Robinsona, powrót po dość długim czasie.
Dobrze ograne Osadnicy Narodziny Imperium, do tej pory zawsze grałem Rzymianami, teraz spróbowałem grać Barbarzyńcami i Japończykami i było dużo łatwiej.

[ghostdog]

D-Day at Peleliu
RAF 1940
7 cudów pojedynek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maciejo]

Gra miesiąca:
Airborne Commander
Najlepsza gra jaką zakupiłem w Essen.Dla wszystkich fanów wojennych solówek pozycja obowiązkowa
Klimat,grafika,jakość wykonania,pomysł,tempo i czas rozgrywki - jest świetnie

[arracan]

Skąd Wy macie na to wszystko czas?

20 partii, 16 tytułów.
Nowości zagrane:
-Agricola - nie kupiła mnie w ogóle, nie czaję fenomenu i nie mam w ogóle ochoty do niej wracać. Dodam tylko, że np. Pola Arle uwielbiam.
-Terra Mystica- tu moim zdaniem zasłużone miejsca w rankingach
-Steam works - bardzo przyjemna, acz za taką cenę można było spodziewać nieco lepszego wykonania.
- Wesola Farma- bardzo fajna gra dla ciut starszych dzieciaczków
W kolekcji Multiuniversum

Gra miesiąca: oczywiście znowu Rebelia, wspaniała gra. także Gra o Tron, która powróciła po roku nieobecności na stół i zagrany były aż dwie partie w tym miesiącu.

[mat_eyo]

Całkiem niezły miesiąc jak na moje możliwości - 27 partii w 12 gier:
https://boardgamegeek.com/plays/bydate/ ... 2016-11-30

Nowości:
-Hostage Negotiator - (+) nigdy nie sądziłem, że gra solo będzie tak satysfakcjonująca. Krótka (15 minut na partię), ciekawa, regrywalna. Tak, jest losowa, ale nie jest to losowość górująca nad całą rozgrywką.
-BANG! Gra kościana - (+) w swojej kategorii bardzo dobry tytuł. Szybka, więc nawet odpadanie nie boli, dużo śmiechów i frajdy, a o to głównie chodzi w imprezówkach.
-Blood Bowl: Menadżer Drużyny - (+) świetna karcianka, jedna z lepszych w kategorii grania na przewagi jaką znam. Klimatyczna, zabawna, z solidną mechaniką i odpowiednią dozą losowości. Jestem zachwycony regrywalnością zapewnianą przez liczbę frakcji i kart w podstawce. Drobna rysa to gorszy tryb dwuosobowy.
-Cry Havoc - (+/-) Podoba mi się, ale szału nie ma. Fajna "ciasność" akcji, mi to odpowiada. Frakcje są asymetryczne i to jest super, choć gra Trogami wydaje mi się zbyt odmienna i mi osobiście nie odpowiada. Gra jest ok, choć nie dorosła do własnego hype'u. Jednak z dwóch "dużych gier" poznanych w tym miesiącu wybieram Cry Havoc ponad Scythe za każdym razem.
-Dominion: Intryga - (+/-) tak, dopiero teraz poznałem klasyka. I jak to z późno poznawanymi klasykami bywa - nie zachwycił. Tzn. fajne, szybkie, można pograć. Tylko, że to jest jedna mechanika. Odzwyczaiłem się już od gier, które w całości stawiały na jedną mechanikę.
-Metallum - (+/-) przyjemna, lecz trochę monotonna gra. No i sucha jak pieprz. Z pewnością będę chciał jeszcze zagrać, jednak na tę chwilę cały czas mam sporo lepszych dwuosobówek.
- Sythe - (+/-) przeciętna gra z jednym sprytnym mechanizmem. Jak dla mnie zbyt mało jak na hype i cenę.
-Nantucket - (-) filerek, niestety niezbyt przypadł mi do gustu. Zbyt mało ważkich decyzji, zbyt dużo losowości jak na mój gust.
-nIQczemni - (-) nuda, przekombinowanie, nuda, nuda. Wspominałem już o nudzie?

Stali bywalcy:
- Terraformacja Marsa, SW Rebelia, 7 Cudów Pojedynek.

Wyróżnienia:
Nowość miesiąca: - Blood Bowl: Menadżer Drużyny - czysty fun. Trafiłem na tę grę przypadkiem i jestem zachwycony. Nowością mógł być Hostage Negotiator, gdyby nie był grą solo. Nadal stawiam grę z ludźmi wyżej, niż solo.

Gra miesiąca: - Terraformacja Marsa, niezmiennie. Świetna gra, mam na koncie 14 partii i nadal mi się nie nudzi. Wskoczyła już na drugie miejsce na moim prywatnym top 10 i zaczynam się zastanawiać, jak długo TTA będzie odpierać ataki TM

[rogerkrk]

To i ja się w końcu włączę w ten wątek

29 gier, 12 tytułów:
Nowość miesiąca: Terraformacja Marsa (kupiona pod wpływem wszystkich pozytywnych opinii na forum), zdecydowanie duży pozytyw! oraz Długa noc (na razie 1 partia więc ciężko ocenić)
Powrócili: O:NI (ach CI Aztekowie:P) , 7 cudów i Świat Dysku
Poza tym intensywna zabawa w GoT LCG

[Pan_K]

26 rozgrywek w 9 tytułów.

Najwięcej rozgrywek: Leaving Earth (15).

Nowości: Leaving Earth, dodatek Babel do 7 cudów (1), Poprzez Wieki (2)

Powrót miesiąca: Cyklady. Dwie partie, jedna w pełnym składzie, druga w 3 osoby: obie świetne.

Ponadto grane: Marco Polo (2), AquaSphere (1), Pędzące Wielbłądy (1), Imperium w 8 Minut (1), Impuls (1)

Gra miesiąca: Leaving Earth (w cuglach), drugie miejsce: Marco Polo (świetna, naprawdę bardzo dobra gra, muszę wciągnąć więcej znajomych)

[Neoptolemos]

Jesień nadeszła, to wracam do notowania, bo w wakacje nie było jak.
29 zarejestrowanych partii w 11 tytułów. Oprócz tego - rodzinne granie w brydża i blef oraz dziesiątki partii w Red7, głównie w wersji mobilnej
Nowości: Belfort, Chariot Race, Dr Eureka, Dreams, Myrmes, Sol
Stałe tytuły: Gra o Tron LCG, Tajniacy
Powroty: P.I., Świat Dysku: Sekary i Pandemia: Lekarstwo (tylko solo)
Najwięcej partii: 6 - Tajniacy
Żadna z powyższych gier nie powaliła konkurencji na kolana, ale i żadna nie okazała się wielkim rozczarowaniem, zatem
Pozytyw miesiąca:Targi w Essen!
Negatyw miesiąca:0 partii w Dice Masters

[mat_eyo]

Nowości: Leaving Earth, dodatek Babel do 7 cudów (1), Poprzez Wieki (2)

Jeśli można, to ile z tych partii zagrałeś solo?

[omam]

grane było:
Descent: Wędrówki Mroku, Black Fleet, Archaeology: the New Expedition, Bang! gra kościana, For Sale, Antike.

Gra miesiąca: Antike - rozgrywka w pełnym sześcioosobowym składzie, trochę technologii, trochę wojny, trochę polityki, bardzo emocjonująca rozgrywka przy bardzo prostych i jasnych zasadach, mimo sześcioosobowej rozgrywki gra nie zamula.

wyróżnienie miesiąca: Black Fleet - bardzo przyjemne połączenie piracenia z handlem, fantastyczne wykonanie, proste zasady z odpowiednią domieszką negatywnej interakcji winduje tą pozycję wysoko,

[Pan_K]

Nowości: Leaving Earth, dodatek Babel do 7 cudów (1), Poprzez Wieki (2)

Jeśli można, to ile z tych partii zagrałeś solo?

Można: znakomitą większość Jeśli się nie mylę, to 14. Wziąłem grę w delegację. Gra solo jest świetna. Na więcej osób musi jednak powodować spory downtime. Chciałbym kiedyś spróbować. Na dwie osoby było jeszcze spokojnie.

[kastration]

Dla mnie nadal Robinson najczęściej grany, ale najciekawszy debiut za to (mimo niezbyt przejrzystej instrukcji) to Dracula najnowsza edycja. Poza tym na stole stałą radość wywołuje Wojna Narodów z dodatkiem Inspiracje oraz wśród gry z najmłodszymi jeszcze Talisman ze Żniwiarzem. Zakupiony Wyścig do Renu jako prognozowana gra do ogrywania na listopad.

[Hazegiant]

Nowości w październiku: BattleCon: Devastation of Indies, Robinson, Terraformacja Marsa, Cry Havoc, Dominion: Przystań, Aztekowie, Zaklinacze
Starzy znajomi: Epoka kamienia

Brak zawodów.
Ogólne wrażenia:

BattleCon: Mega gra, potrzebuję zdecydowanie więcej partii Sam pomysł na mechanikę i w ogóle grę wydaje mi się super, takie nowoczesne szachy w towarzystwie bardzo gorąco przyjęte.

Robinson: Grany solo, grany w grupie. Jest ciśnienie, jest ciężko. Czuję, że mam większy wpływa na rozgrywkę niż w taki Edritchu, który de facto został sprzedany dzięki Robinsonowi.

Cry Havoc: genialna gra, brakuje dodatku. Na 4 graczy definitywnie najlepsza - łatwe 10/10, na dwóch nie jestem pewien czy zasługuje na 8. W towarzystwie w końcu ciepło przyjęta gra typu dudes on map.Ciasno, jest presja i nieustanna walka. Gdyby nie terraformacja...

Dominion: Przystań -> bardzo dobrze się bawiłem, dobry powód aby odkurzyć dominiona. Fajna nowa mechanika. W przyszłym miesiacu sprawdzam złoty wiek.

Aztekowie: Sama frakcja, bardzoo mi się podoba, ciekawa mechanika, nie wygląda op jak atlantydzi, póki co jednak uważam, że w formacie turniejowym dodatek będzie mało grany bo w porównaniu do 3 przyjaciół z boiska, karty są po prostu średnie moim zdaniem.

Zaklinacze: Fajny fillerek

GRA MIESIĄCA: Terraformacja Marsa Gra kupiona pod wpływem forum i polskich recenzentów. Recenzje i opinie w 100% zasłużone. 10/10. Top2 moje personalne, gra bardzo przypomina mi gameplayowo osadników, którzy są moja ulubioną grą,

Będzie grane w listopadzie:
- Scythe
- Millennium Blades
- Dominion Złoty wiek

[Ginet]

47 partii w 24 gry

Grą miesiąca: El Gaucho (bardzo fajna zaawansowana gra rodzinna z kostkami)

Warto odnotować: wielki powrót na stół Kawerny i miłe zaskoczenie familijnym Mob Town

[Dellas]

Miesiąc całkiem przyzwoity 36 rozgrywek w 22 tytuły.

Nowości:
- Terraformacja Marsa - tak gra jest miodna i jak na suchar czułem nieco klimatu w tej grze (być może przez tematyczne karty).
- Wybuchowa mieszanka - przypasiło całej rodzince.
- Seasons - przyzwoity tytuł.

Godne wspomnienia:
- Kemet, Pandemic Legacy, Terraformacja Marsa, Chaos w Starym Świecie, Mare Nostrum, Magia i Myszy, Twilight Imperium (na 8 osób - masakra ale w pozytywnym znaczeniu).