Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
W zeszłym roku był watek: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... ge#p608646 ale z tego co widzę chyba niewiele osób brało udział.
Zastanawiam się czy takie wyzwanie bardziej motywuje czy ogranicza, czy po pewnym czasie nie przeradza się w upierdliwy obowiązek. Jak wybieracie gry do wyzwania? Wpisujecie te w które rzadko gracie, a wyzwanie ma was zmobilizować?A może raczej wybieracie te, w które i tak wiecie że zagracie dziesięć razy? Normal czy hardcore?
Jeśli macie swoje listy to podzielcie się linkami . Ja się jeszcze trochę waham, ale chyba podejmę wyzwanie.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2016, 11:37 przez Bea, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja się bawiłam i poległam. Wpisywanie gier, w które tak czy inaczej zagrasz, to IMO żadne wyzwanie. Z drugiej strony, wpisanie zbyt ambitnych tytułów sprawia, że można łatwo dać za wygraną. Ja traktowałam to jako motywację do zagrania w gry, które zbyt długo leżały na półce, ale jak przychodziło do grania, to i tak na stół trafiły tytuły, w które akurat grupa chciała zagrać, a wyzwanie gdzieś tam sobie było w tle.
Spróbuj, może akurat będzie to coś dla Ciebie (choć jakieś 20% roku już za nami, więc z każdym dniem wyzwanie robi się trudniejsze ).
Dwukrotnie brałem udział, ale nie jestem fanem, było tak jak pisze espresso. A nawet gdyby kazać grupie grać w gry pod kątem wyzwania, to uzbieranie 100 partii w coś konkretnego wciąż byłoby bardzo trudne.
W moim przypadku prędzej bym widział 5x5 z zastrzeżeniem, że wszystkie tytuły muszą być cięższe i zagrane na żywo.
A ja biorę udział po raz trzeci z rzędu i dwa poprzednie wyzwania zrobiłem w wersji "hardcore". A wrzucam raczej konkretne tytuły, takie jak Agricola, Tzolk'in itp. Lubię to wyzwanie, bo pozwala przynajmniej w jakimś stopniu okiełznać kult nowości
espresso pisze:
Spróbuj, może akurat będzie to coś dla Ciebie (choć jakieś 20% roku już za nami, więc z każdym dniem wyzwanie robi się trudniejsze ).
W wersji Normal można wpisywać już zagrane gry, ważne by były z tego roku.
Trolliszcze pisze:A ja biorę udział po raz trzeci z rzędu i dwa poprzednie wyzwania zrobiłem w wersji "hardcore". A wrzucam raczej konkretne tytuły, takie jak Agricola, Tzolk'in itp. Lubię to wyzwanie, bo pozwala przynajmniej w jakimś stopniu okiełznać kult nowości
Wow, jestem pod wrażeniem. Dasz linka do swojej listy?
Bea pisze:W wersji Normal można wpisywać już zagrane gry, ważne by były z tego roku.
Można, ale jak masz już w tym roku rozegrane 5-10 rozgrywek w jakąś grę, to co to za wyzwanie, żeby dobić do 10? Trudność tego wyzwania polega właśnie na planowaniu odpowiednich tytułów i potem konsekwentnym realizowaniu planu. Zmianę na normal można zrobić nawet 31 grudnia, więc szczerze mówiąc, dla mnie sens ma tylko zaczynanie od wersji hardcore. Ale jak pisałam, po nieudanych próbach 14x14 i 10x10, dałam sobie spokój, bo do takich wyzwań trzeba mieć równie zmobilizowaną ekipę
Jednak zachęcam Cię do spróbowania, bo samo doświadczenie (szczególnie na początku, kiedy plan wciąż wydaje się realny) jest całkiem ciekawe
Ja w zeszłym roku wykorzystałem listę do przekonywania żony, że niepotrzebnie mamy tyle gier (zwłaszcza długich i trudnych). Dowód się udał - polegliśmy dokumentnie.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Bea pisze:W wersji Normal można wpisywać już zagrane gry, ważne by były z tego roku.
Można, ale jak masz już w tym roku rozegrane 5-10 rozgrywek w jakąś grę, to co to za wyzwanie, żeby dobić do 10? Trudność tego wyzwania polega właśnie na planowaniu odpowiednich tytułów i potem konsekwentnym realizowaniu planu. Zmianę na Normal można zrobić nawet 31 grudnia, więc szczerze mówiąc, dla mnie sens ma tylko zaczynanie od wersji hardcore. Ale jak pisałam, po nieudanych próbach 14x14 i 10x10, dałam sobie spokój, bo do takich wyzwań trzeba mieć równie zmobilizowaną ekipę
Jednak zachęcam Cię do spróbowania, bo samo doświadczenie (szczególnie na początku, kiedy plan wciąż wydaje się realny) jest całkiem ciekawe
Racja! Też myślę, że format Hardcore lepiej wygląda jako wyzwania. Normal, to po prostu notowanie rozgrywek. Szkoda że nie ma wyzwania 10x5.
Mimo to spróbuję, chyba właśnie Hardcore. A co tam, przecież nie mam nic do stracenia. Dam sobie 5 dużych gier i pięć mniejszych, dam te które bardzo lubię i w które faktycznie chciałabym grać częściej.
Ktoś jeszcze dołączy? Mogę nasze listy podlinkować w pierwszym poście. Na końcu roku porównamy kto najlepiej wyszedł .
dopiero pod koniec tego ubiegłego roku odkryłem ten challenge
My się bawimy w Hardocra. W zasadzie tylko dla zdobycia mikrobadża
Wpisałem wymagające eura no i Schotten-Totten. Wpisałem gry, w które na bank zagramy sporo razy. Jak się uda to będzie odznaka, a jak nie to sobie przynajmniej pogramy w dobre gry próbując - czyli zawsze wygrywam
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
piton pisze:dopiero pod koniec tego ubiegłego roku odkryłem ten challenge
My się bawimy w Hardocra. W zasadzie tylko dla zdobycia mikrobadża
Wpisałem wymagające eura no i Schotten-Totten. Wpisałem gry, w które na bank zagramy sporo razy. Jak się uda to będzie odznaka, a jak nie to sobie przynajmniej pogramy w dobre gry próbując - czyli zawsze wygrywam
numerek na liscie 428
1. Through the Ages: A New Story of Civilization
2. Agricola
3. Power Grid
4. Le Havre
5. Schotten-Totten
6. The Castles of Burgundy
7. San Juan (second edition)
8. Russian Railroads
9. Age of Steam
10. Terra Mystica
11. Brass
zakładałem granie w ruskie koleje, ale się pozbyliśmy i znajomi nie mają. Już gramy bez koła ratunkowego Do końca roku daleko, zobaczymy czy się uda zdobyć badża
No i oczywiście wliczam tylko gry przy stole (w zasadzie oprócz Brassa nie lubię grać i nie gram w gry on-line)
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
W zeszłym roku wybraliśmy z Żoną oboje po 5 tytułów niezależnie od siebie, skleiliśmy listę i było ciężko
W wyniku wyzwania zgodziliśmy się że Torres po 10 partiach idzie na math-trade, a Terra Mystica i Fields of Arle są super
W tym roku próbujemy oba tryby, tylko tym razem wybieraliśmy z dwóch niezależnie przez nas zrobionych list 15 tytułów, gdzie z automatu na listę wskoczyły gry wybrane przez nas oboje, a resztę jakoś sobie podzieliliśmy.
Niestety wygląda na to, że w tym roku nie zrobię nawet zwykłego czelendża. Mimo, że zmieniałam tytuły w trakcie. Za dużo mam gier, żeby koncentrować się na dziesięciu tylko. https://boardgamegeek.com/geeklist/2065 ... tem4545559
Za to w przyszłym roku spróbuję hardcora mimo wszystko.
Jak Wam idzie?
Brałem udział w 2014 roku w standardowym challenge'u 10x10 (moja lista), ale sukces był raczej połowiczny. Nie udało mi się namówić grupy do zagrania w kilka tytułów, które w tamtym czasie uchodziły za zbyt trudne lub abstrakcyjne (Troyes, Myrmes) i mało kto na scenie Katowickiej chciał w te tytuły grać
Docelowo założyłem druga listę, ale celu nie udało się osiągnąć.
Niniejszy wątek przypomniał mi o tym challenge'u i choć rok chyli się już ku końcowi być może wystartuje jeszcze z próbą ogrania niedawnych zakupów. Na pełną realizację celu raczej jest już za późno, ale być może sam challenge posłuży za wymówkę do częstszego wykładnia na stół paru fajnych tytułów, które kurna się na półce. No i pozostaje mieć oko na przyszłoroczny challenge
. Ja się jeszcze trochę waham, ale chyba podejmę wyzwanie. 
).
