Gr dla mamy zony i mnie.
Gr dla mamy zony i mnie.
Hej
Odwiedza mnie mama na obczyznie. chce kupic gre na jesienne wieczory.
Zona i ja gram w gry regulnie ( najechtniej w srednio ciezkie euro jak agricola czy goa)
Mama gra w brydza i byla w stanie grac z nami w Agricole chociaz prog wejscia byl odrobine za wysoki dla starszej kobiety zaczynajacej grac w gry planszowki
Z zona nie moglismy sie powstrzymac zeby pograc w agricole w trzy osoby po dziesiatkach gier w dwojke (to bylo 4 lata temu, nie bylo wersji elektronicznej)
Moje gry nie wyemigrowaly ze mna wiec szukam gry ktorej nie mam, gry o prostych zasadach, z odrobina klimatu.
Dobre gry ktore mam, ktore podpasowaly mi i zonie i ktore spelniby moje wymagania to
Turn und taxis (chyba idealna na taka okazje), Goa, Power Grid: Factory Manager, Calyus magna Carta
Settlers of Catan (zona uwielbia, dla mnie troche z losowe)
Nie chce kupowac suchosci splendoru.
Myslalem o
Power Grid (wolalbym cos odrobine lzejszego)
Ticke to Ride (mam na ipadzie wiec wolabym cos innego, ale ok, moze byc, chociaz wolabym cos bardzie wymagajacego )
Puerto Rico (podobnie jak Calyus) - moje wrazenie jest takie ze nowi gracze w ta gre nie rozumieja konsekwencji swoich decyzji (gra gra graczy)
Istanbul - nie mam pojecia o zlozonosci ??
At the Gates of Loyang - lzejsza agricola, wolabym cos lzjeszego?
Stone Age - mamy na ipodzie i lubimy ale niedostepne i drogie.
Moi faworyci:
Five tribes - wyglada jak splendor na sterydach, plansza obiecuje suchosc ale moge sie mylic
Suburbia - bardzo wysioko na mojej liscie
Takenoko - torche losowe
Dominion??? nie wiem czemu ale sie boje
dobrze zeby gra byla niezalezna jezykowo
I na koniec: Matka pojedzie i zostane sam z zona, wiec dobrze jakby gra kupiona na wieczory w trzy osoby dziala w dwojke .
pozdrawiam Kuba
Odwiedza mnie mama na obczyznie. chce kupic gre na jesienne wieczory.
Zona i ja gram w gry regulnie ( najechtniej w srednio ciezkie euro jak agricola czy goa)
Mama gra w brydza i byla w stanie grac z nami w Agricole chociaz prog wejscia byl odrobine za wysoki dla starszej kobiety zaczynajacej grac w gry planszowki
Z zona nie moglismy sie powstrzymac zeby pograc w agricole w trzy osoby po dziesiatkach gier w dwojke (to bylo 4 lata temu, nie bylo wersji elektronicznej)
Moje gry nie wyemigrowaly ze mna wiec szukam gry ktorej nie mam, gry o prostych zasadach, z odrobina klimatu.
Dobre gry ktore mam, ktore podpasowaly mi i zonie i ktore spelniby moje wymagania to
Turn und taxis (chyba idealna na taka okazje), Goa, Power Grid: Factory Manager, Calyus magna Carta
Settlers of Catan (zona uwielbia, dla mnie troche z losowe)
Nie chce kupowac suchosci splendoru.
Myslalem o
Power Grid (wolalbym cos odrobine lzejszego)
Ticke to Ride (mam na ipadzie wiec wolabym cos innego, ale ok, moze byc, chociaz wolabym cos bardzie wymagajacego )
Puerto Rico (podobnie jak Calyus) - moje wrazenie jest takie ze nowi gracze w ta gre nie rozumieja konsekwencji swoich decyzji (gra gra graczy)
Istanbul - nie mam pojecia o zlozonosci ??
At the Gates of Loyang - lzejsza agricola, wolabym cos lzjeszego?
Stone Age - mamy na ipodzie i lubimy ale niedostepne i drogie.
Moi faworyci:
Five tribes - wyglada jak splendor na sterydach, plansza obiecuje suchosc ale moge sie mylic
Suburbia - bardzo wysioko na mojej liscie
Takenoko - torche losowe
Dominion??? nie wiem czemu ale sie boje
dobrze zeby gra byla niezalezna jezykowo
I na koniec: Matka pojedzie i zostane sam z zona, wiec dobrze jakby gra kupiona na wieczory w trzy osoby dziala w dwojke .
pozdrawiam Kuba
Miejsce na Twoja reklame
- eventide
- Posty: 171
- Rejestracja: 12 gru 2011, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 14 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Jeżeli nie chcesz zbyt łatwego TTR, to z tych co podałeś celowałbym w Stone Age i Dominiona, a w dalszej kolejności (pod względem trudności) Five Tribes. Ta ostatnia to tak naprawadę gierka matematyczno-kombinatoryczna, więc skoro mama grywa w brydża, to może jej się spodobać. Tyle że w pierwszej partii gra jest nieco przytłaczająca. Wszystkie chodzą dobrze i na dwie, i na trzy osoby.
- splocki
- Posty: 540
- Rejestracja: 06 mar 2013, 09:01
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Dominion - nie ma się czego bać. Gra jest prosta w zasadach, a daj dużo funu i możliwości kombinowania.
Puerto - to inny kaliber niż Caylus. Jest lżejsze, ale masz racje, że decyzje podjęte podczas gry mają wpływ na rozwój gry. I to jest główny aspekt taktyczny, na który trzeba uważać. Puerto Rulz!!!
Rozważ Książęta Florencji.
Puerto - to inny kaliber niż Caylus. Jest lżejsze, ale masz racje, że decyzje podjęte podczas gry mają wpływ na rozwój gry. I to jest główny aspekt taktyczny, na który trzeba uważać. Puerto Rulz!!!
Rozważ Książęta Florencji.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Może Santiago de Cuba? Jedno z lżejszych euro, bardzo dobrze chodzi na dwie osoby.
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
W moich rozgrywkach z rodzicami bardzo dobrze sprawdziły się:
- Wysokie napięcie (Power Grid)
- Miasto spichrzów (Speicherstadt)
Obie są dość klimatyczne, wystarczająco skomplikowane, a jednocześnie wystarczająco proste.
"Kolejka" też była OK, ale tu trzeba większego grona graczy i wciąga tylko na pierwsze 2 rozgrywki...
- Wysokie napięcie (Power Grid)
- Miasto spichrzów (Speicherstadt)
Obie są dość klimatyczne, wystarczająco skomplikowane, a jednocześnie wystarczająco proste.
"Kolejka" też była OK, ale tu trzeba większego grona graczy i wciąga tylko na pierwsze 2 rozgrywki...
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Fresco - lekkie śliczne euro, jest dużo dodatków więc się szybko nie znudzi, a i pokombinować mimo lekkości trochę trzeba.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Z bardzo przyjemnych i niezbyt ciężkich euro polecam:
Orleans (na pewno podejdzie)
Lords of Waterdeep
Viticulture z dodatkiem Tuscany (świetna tematyka, acz trudny do dostania)
Orleans (na pewno podejdzie)
Lords of Waterdeep
Viticulture z dodatkiem Tuscany (świetna tematyka, acz trudny do dostania)
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 29 sie 2015, 13:54
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Orleans to dość złożona gra, Dominion jest strasznie suchy, fajna mechanika, ale wątpię aby spodobało się małżonce, a zwłaszcza mamie. Five Tribes jest świetne, śmiga i w dwie i trzy osoby, jest dość prosta do wytłumaczenia, a dodatek który się niedawno ukazał, po ograniu podstawki jest w stanie odświeżyć grę. Stone Age jest też godny polecenia, ale tak jak pisałeś trudno dostępny.
Co do Istanbulu. U nas gra się sprawdziła, sprawdziła się też u znajomego w rodzinnym gronie, bo ma bardzo łatwe zasady i po 5 min każdy wie o co chodzi, ale nadal wymaga sprytnego kombinowania i optymalizacji ruchów (w końcu to wyścig kto pierwszy zdobędzie 5 rubinow). W dwie osoby również działa, ale dla mnie trochę za mało interakcji. Z minusów Istanbulu to, że nowi gracze w pierwszych partiach nie mają wielkich szans, w tej grze szczególnie to widać oraz wydaje mi się że jeden kafelek jest zbyt silny (ten od przerzutu kości). Pomimo to gra jest godna polecenia, gra się super przyjemnie, czas rozgrywki pozwala rozegrać więcej niż jedną partie, a możliwość losowego rozkładania planszy daje sporą regrywalnosc =)
Może osadnicy: narodziny imperium?
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
Co do Istanbulu. U nas gra się sprawdziła, sprawdziła się też u znajomego w rodzinnym gronie, bo ma bardzo łatwe zasady i po 5 min każdy wie o co chodzi, ale nadal wymaga sprytnego kombinowania i optymalizacji ruchów (w końcu to wyścig kto pierwszy zdobędzie 5 rubinow). W dwie osoby również działa, ale dla mnie trochę za mało interakcji. Z minusów Istanbulu to, że nowi gracze w pierwszych partiach nie mają wielkich szans, w tej grze szczególnie to widać oraz wydaje mi się że jeden kafelek jest zbyt silny (ten od przerzutu kości). Pomimo to gra jest godna polecenia, gra się super przyjemnie, czas rozgrywki pozwala rozegrać więcej niż jedną partie, a możliwość losowego rozkładania planszy daje sporą regrywalnosc =)
Może osadnicy: narodziny imperium?
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Nie sądze, ze orleans jest zlozony. Dla grających (poza ew. osobą ogarniająca zasady) jest mega prosty. Ciągniesz z worka i sobie ukladasz na planszy kolorami. Dodatkowo zbierasz zasoby. Moje doswiadczenia pokazuja, ze kobiety bardzo to lubią...
Moim zdaniem trudniejsze jest np: Wysokie Napiecie...
Moim zdaniem trudniejsze jest np: Wysokie Napiecie...
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Na pewno nie jest to gra niezależna językowo, a wspominasz o tym w wymaganiach. Tekstu masz tu pełno.burzykovski pisze: Może osadnicy: narodziny imperium?
Moim zdaniem w Osadnikach też potrzeba pewnego ogrania, żeby działać skutecznie. Trzeba wiedzieć co się opłaca, w jakiej kolejności wykonywać akcje. Na 2 osoby grywające częściej jest fajne, ale nie poleciłbym jej do partyjki z rodzicami. Może się zdarzyć, że już wyciśniesz "combo" za mnóstwo punktów, a druga osoba będzie dopiero ogarniać co czego służy który budynek...
Nie masz się za to co bać Puerto Rico - to nie jest gra optymalizacyjna, więc jak zrobisz jakiś niezbyt dobry ruch możesz z czasem spokojnie wyjść na prostą. Zasady też są dość proste. Na 3 osoby działa super, na 2 trzeba sięgać po specjalne warianty rozgrywki, ale nadal jest nieźle. Na pewno jest znacznie prostsze od Caylusa, który wymaga zaplanowania strategii na całą rozgrywkę...
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Gra niezależna językowo z definicji dopuszcza język ojczysty, a neguje obcy . Jeśli język ojczysty byłby problemem to szukamy gry bez instrukcji.bukimi pisze:Na pewno nie jest to gra niezależna językowo, a wspominasz o tym w wymaganiach. Tekstu masz tu pełno.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Zamiast Stone Age wolę Lords of Waterdeep wspomniane. Zasady ten sam poziom skomplikowania (czyli proste), ale rozgrywka ma dużo więcej interakcji i pseudo-klimatu jak dla mnie. Gra po prostu ciekawsza niż Stone Age (tego samego kalibru). To moja opinia.
Jak masz Thurn uhnd Taxis to wg mnie Wsiąść do Pociągu bez sensu kupować - dla mnie to taka sporo prostsza wersja TnT.
Zainteresuj się nowymi Exoplanetami - może klimatu za wiele tam nie ma, ale zasady do wyjaśnienia w 5min a rozgrywka wysila szare komórki.
Z lżejszych Curse of the Black Dice nam się bardzo podoba - wesoła turlanka (nie)kooperacyjna. Losowość jakoś strasznie nie doskwiera - mnóstwo możliwości manipulowania kostkami.
Z "naparzanek" Small World - banalne zasady, odrobinę trzeba pomyśleć i piękna, "cukierkowa" oprawa graficzna (rzecz gustu - nam się bardzo podobało).
Z karcianych i do tego pięknych - Abyss! Zasady prościutkie, rozgrywka nie spali zwojów mózgowych. Pisałem już, że przepiękne grafiki nadające się do powieszenia na ścianie?
Jak masz Thurn uhnd Taxis to wg mnie Wsiąść do Pociągu bez sensu kupować - dla mnie to taka sporo prostsza wersja TnT.
Zainteresuj się nowymi Exoplanetami - może klimatu za wiele tam nie ma, ale zasady do wyjaśnienia w 5min a rozgrywka wysila szare komórki.
Z lżejszych Curse of the Black Dice nam się bardzo podoba - wesoła turlanka (nie)kooperacyjna. Losowość jakoś strasznie nie doskwiera - mnóstwo możliwości manipulowania kostkami.
Z "naparzanek" Small World - banalne zasady, odrobinę trzeba pomyśleć i piękna, "cukierkowa" oprawa graficzna (rzecz gustu - nam się bardzo podobało).
Z karcianych i do tego pięknych - Abyss! Zasady prościutkie, rozgrywka nie spali zwojów mózgowych. Pisałem już, że przepiękne grafiki nadające się do powieszenia na ścianie?
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
eee chyba nie pisałeśmisioooo pisze: Pisałem już, że przepiękne grafiki nadające się do powieszenia na ścianie?
Piszę to absolutnie bez spiny ale nie mogę wciąż uwierzyć w Twoje polecania bez słów Keyflower i Shipyard .
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
No tak, zapomniało mi się... Jak lubicie budować coś dużego - Shipyard Zasad sporo, ale po 1-2 rundach stają się jasne i klarowne. Choć to zdecydowanie cięższy tytuł niż Wsiąść do Pociągu...detrytusek pisze:eee chyba nie pisałeś
Piszę to absolutnie bez spiny ale nie mogę wciąż uwierzyć w Twoje polecania bez słów Keyflower i Shipyard .
Keyflowera nie polecę teraz - ot tak, dla odmiany Wg wymagań będzie za ciężki - sporo matematyki i czacha dymi...
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
od razu lepiejmisioooo pisze:No tak, zapomniało mi się... Jak lubicie budować coś dużego - Shipyard Zasad sporo, ale po 1-2 rundach stają się jasne i klarowne. Choć to zdecydowanie cięższy tytuł niż Wsiąść do Pociągu...detrytusek pisze:eee chyba nie pisałeś
Piszę to absolutnie bez spiny ale nie mogę wciąż uwierzyć w Twoje polecania bez słów Keyflower i Shipyard .
Keyflowera nie polecę teraz - ot tak, dla odmiany Wg wymagań będzie za ciężki - sporo matematyki i czacha dymi...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Gra niezależna językowo jest z definicji niezależna językowo. Czyli na komponentach gry nie ma żadnych napisów. Instrukcja to co innego.detrytusek pisze: Gra niezależna językowo z definicji dopuszcza język ojczysty, a neguje obcy . Jeśli język ojczysty byłby problemem to szukamy gry bez instrukcji.
Może chodzi po prostu o to, żeby na tej obczyźnie zaprzyjaźnieni obcokrajowcy, nieznający polskiego mogli też czasem zagrać? Wtedy gry z polskimi napisami faktycznie odpadają.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
A może po prostu przyjeżdża Mama, która zapewne mówi w tym samym języku co syn...Bea pisze:Gra niezależna językowo jest z definicji niezależna językowo. Czyli na komponentach gry nie ma żadnych napisów. Instrukcja to co innego.detrytusek pisze: Gra niezależna językowo z definicji dopuszcza język ojczysty, a neguje obcy . Jeśli język ojczysty byłby problemem to szukamy gry bez instrukcji.
Może chodzi po prostu o to, żeby na tej obczyźnie zaprzyjaźnieni obcokrajowcy, nieznający polskiego mogli też czasem zagrać? Wtedy gry z polskimi napisami faktycznie odpadają.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Gra niezależna językowo to nie jest pojęcie podlegające interpretacji - ma działać bez słów, nawet po chińsku. Nie wiem czemu to wymaganie znalazło się na liście, ale zakładam, że jest ku temu jakiś powód. Inaczej warunkiem byłoby "byle nie w obcym języku". Tak czy inaczej, pozostaje czekać aż autor wątku to rozjaśni. Niemniej jednak w "Osadników" pogramy tylko jeśli wszyscy są biegli w jednym konkretnym języku.detrytusek pisze:A może po prostu przyjeżdża Mama, która zapewne mówi w tym samym języku co syn...Bea pisze:Gra niezależna językowo jest z definicji niezależna językowo. Czyli na komponentach gry nie ma żadnych napisów. Instrukcja to co innego.detrytusek pisze: Gra niezależna językowo z definicji dopuszcza język ojczysty, a neguje obcy . Jeśli język ojczysty byłby problemem to szukamy gry bez instrukcji.
Może chodzi po prostu o to, żeby na tej obczyźnie zaprzyjaźnieni obcokrajowcy, nieznający polskiego mogli też czasem zagrać? Wtedy gry z polskimi napisami faktycznie odpadają.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
To już wiemy. Ale mieszkając za granicą, kupowałbyś sobie grę z mnóstwem polskiego tekstu? Wyklucza to granie z tubylcami. Gra niezależna językowo jest po prostu w takiej sytuacji bardziej uniwersalna, nie tylko do grania z mamą. Mam kiedyś może pojedzie sobie, a gra zostanie .detrytusek pisze:A może po prostu przyjeżdża Mama, która zapewne mówi w tym samym języku co syn...Bea pisze:Gra niezależna językowo jest z definicji niezależna językowo. Czyli na komponentach gry nie ma żadnych napisów. Instrukcja to co innego.detrytusek pisze: Gra niezależna językowo z definicji dopuszcza język ojczysty, a neguje obcy . Jeśli język ojczysty byłby problemem to szukamy gry bez instrukcji.
Może chodzi po prostu o to, żeby na tej obczyźnie zaprzyjaźnieni obcokrajowcy, nieznający polskiego mogli też czasem zagrać? Wtedy gry z polskimi napisami faktycznie odpadają.
Ale nam się offtop zrobił.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
W poście nie było mowy o żadnych tubylcach, natomiast było, że po wyjeżdzie Mamy będą grać razem z żoną w 2 osoby. Poprosimy o narodowość żony - zatem . Jeśli jest Polką to wszystko jasne.Bea pisze: To już wiemy. Ale mieszkając za granicą, kupowałbyś sobie grę z mnóstwem polskiego tekstu? Wyklucza to granie z tubylcami.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Oj tam... Przeklęte Czarne Kości dadzą radę - obrazki chyba w większości języków są takie same.
Exoplanety - pomoce gracza w wersji polskiej i angielskiej - wystarczy?
Exoplanety - pomoce gracza w wersji polskiej i angielskiej - wystarczy?
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Ja głosuję na Takenoko, fajnie chodzi też na dwie osoby. Ogólnie barrrdzo polecam Abyss ale są tutaj napisy na kartach lordów i na lokacjach.
Z niezależnością językową ja rozumiem sprawę tak, że ciężko będzie za granicą kupić polską grę, a mama może nie znać języka :p
Z niezależnością językową ja rozumiem sprawę tak, że ciężko będzie za granicą kupić polską grę, a mama może nie znać języka :p
Re: Gr dla mamy zony i mnie.
Dziekuje wszystkim za pomoc. Naprawde dziekuje.
Odpowiadajac na pytania,
Zona Polka matka Polka sklep Angielski a mama nie zna angielskiego.
Takze szukam gier bez napisow angielskich na kartach etc.
Kupilem Takenoko i TTR nordic countries.
Troche zaluje Takenoko bo chyba za krotkie czasowo.
Wybralem to to bo chcialem substytut osadnikow ktorych nie wybralem ze wzgledu na tych kilka kart po angielsku.
W kazdym razie jak gry okaza sie za proste to mam zakupione tu na miejscy Troyes
(ktore mi i zonie nie podeszlo ale moze w trojke zadziala lepiej).
Mysle jeszcze o poszukaniu uzywanego power grid ale to juz troche z kolekcjonerskiego punktu widzenia )
pozdrawiam
Kubsio
Odpowiadajac na pytania,
Zona Polka matka Polka sklep Angielski a mama nie zna angielskiego.
Takze szukam gier bez napisow angielskich na kartach etc.
Kupilem Takenoko i TTR nordic countries.
Troche zaluje Takenoko bo chyba za krotkie czasowo.
Wybralem to to bo chcialem substytut osadnikow ktorych nie wybralem ze wzgledu na tych kilka kart po angielsku.
W kazdym razie jak gry okaza sie za proste to mam zakupione tu na miejscy Troyes
(ktore mi i zonie nie podeszlo ale moze w trojke zadziala lepiej).
Mysle jeszcze o poszukaniu uzywanego power grid ale to juz troche z kolekcjonerskiego punktu widzenia )
pozdrawiam
Kubsio
Miejsce na Twoja reklame