Legendary Encounters: A Predator Deck Building Game (Ben Cichoski, Daniel Mandel)

[Gambit]

Za to mieszanie kart powinno się tam kogoś powiesić. Matko...rozkładanie tego to jakiś koszmar. Ale można popatrzeć, poprzytulać i w ogóle...

[Maxxx76]

I dlatego pewnie tak te karty pomieszali

[Gambit]

Porozkładałem, sprawdziłem...ufff...mam komplet

[Ash]

Porozkładałem, sprawdziłem...ufff...mam komplet

Ja też

[przemoo99]

Porozkładałem, sprawdziłem...ufff...mam komplet

Ja też

Ja o dziwo tez

[Ash]

Sama rozgrywka dla mnie jest mniej emocjonująca i mniej klimatyczna niż w Obcym.

No co ty/
Mechanika namierzania jest super. Nie spoilowałem sobie przed pierwszą rozgrywką, więc kiedy odsłoniłem 'no powder burns, no shrapnel' i zrozumiałem, że predzio będzie mnie flekował z wildsów jak ninja, nawet poza combat zone, to ciarki przeszły mnie po plecach
Z tego co widziałem do tej pory znowu mamy masę kapitalnych pomysłów wiążących karty i mechanikę z fabułą filmów.

Myślę, że bohaterowie są mniej wyraziści niż w Obcym, stąd ciężej się z nimi identyfikować, ale jestem przekonany, że możliwość grania predatorem i potraktowanie takiej jazdy jako pełnoprawnej gry to zrekompensuje (Predatorzy mają tak samo rozbudowane decki HQ jak ludzie, tylko zamiast osób mają sprzęt).

EDIT. No i poległem na pierwszym scenariuszu. Wszystko szło super, ale w końcu awatar, na którym miałem 2 marki dostał kombo ze stunning blowami za 9 łącznie.
Jaki z tego morał? Jak weźmiesz na klatę 2 marki nie strugaj kozaka tylko sp. do śmigłowca.

[Ardel12]

Dobra, warto brać jak ma się aliena? Ktoś mieszał już predatora z alienem w misjach jak i polowaniach?
Karty wprowadzają dużo nowych umiejętności/zależności/comb ?

U mnie tryb kooperacji z jak bez zdrajcy w Alienie porządził. Nie wiem jak współgracze nastawią się na współzawodnictwo. Dużo negatywnej interakcji jest, czy w zależności od graczy/kart?

[Gambit]

Dobra, warto brać jak ma się aliena? Ktoś mieszał już predatora z alienem w misjach jak i polowaniach?
Karty wprowadzają dużo nowych umiejętności/zależności/comb ?

U mnie tryb kooperacji z jak bez zdrajcy w Alienie porządził. Nie wiem jak współgracze nastawią się na współzawodnictwo. Dużo negatywnej interakcji jest, czy w zależności od graczy/kart?

Lubisz Predatora? Lubisz Legendary? Jesli na oba pytania odpowiedziałeś "tak", to bierz. Ja mam komplet Legendary i nie narzekam. Predator klimatycznie jest bardzo "alienowy".

[minnen]

Rany! Najpierw Marvel, potem Alien - teraz portfel trzęsie się ze strachu przed kolejnym wydatkiem Nienawidzę tego forum Ale czekam jeszcze aż ktoś napisze coś na temat połączenia Predka z Alienem , bo w sumie to mnie najbardziej interesuje. Próbował już ktoś, coś?
Aha, no i Gambit - kiedy recka?

[pioma10]

Wczoraj zagrałem oba scenariusze filmowe i na '1' poległem, choć 1 z 2 graczy przeżył, tzn. osiągnął minor victory, ale drugi w jednej turze dostał od Final Enemy strike'i za 5 pkt i padł bez życia . W '2' osiągnąłem major victory i to bez większego wysiłku (chyba, że coś źle było zagrane). Mając kilka kart (każdy z graczy miał po 2) Keyesa, które pozwalają leczyć strike'i, praktycznie w 3-ech na 4-ry tury zawsze jakiś strike leczyłem. Dodatkowo chyba karty Hazard w '2' są mniej bolesne niż te z '1'.

[13thcaesar]

A norweskie sklepy w tyle, Predatora jeszcze nie maja, ale wczoraj przyszly mi w koncu Secret Wars Vol. 1 do Marvela, wieczor poswiecilem na "rytual" sortowania, sprawdzania czy nie ma brakow i koszulkowania, ale dzisiaj po pracy juz sobie przetestuje. Jak w takim tempie beda sprowadzac Predatora to pewnie w polskich sklepach beda juz mieli Secret Wars Vol.2, a ja dalej bede czekal na tego Predka

[Jelithe]

Polecicie jakiś filmik instruktażowy z wyjaśneniem zasad? Znalazłam tylko jeden na bgg, ale jakiś taki mało przejrzysty jest ^^'

[Gambit]

Rany! Najpierw Marvel, potem Alien - teraz portfel trzęsie się ze strachu przed kolejnym wydatkiem Nienawidzę tego forum Ale czekam jeszcze aż ktoś napisze coś na temat połączenia Predka z Alienem , bo w sumie to mnie najbardziej interesuje. Próbował już ktoś, coś?
Aha, no i Gambit - kiedy recka?

Recka w październiku, ale wcześniej będzie rozgrywka.

Co do łączenia Aliena i Predatora, to jest to dość proste. Grasz w Aliena, ale zamiast brać do HQ postacie z Aliena, bierzesz Predatorów. I grasz na punkty honoru. Jest grubo Może nie jest to dokładnie AvP o jakim można by marzyć, ale nie jest źle.

[tequira]

Również jestem po rozpakowaniu. Jest komplet.
Nie mogę się doczekać graniem predatorami, wygląda to bardzo krwawo.
Choć granie ludźmi będzie przypominać Aliena, to w przeciwieństwie do niego, dużo bardziej mi pasuje tu miks z marvelem
i pojedynki predatory kontra Wolverine, Kraven, X-men czy Avengers. Może być epicko

[Archiwista]

Rozpakowałem+Posortowałem+Przeliczyłem= Komplet

Teraz czas powiedzieć w starciu Predatorowi "You're One Ugly Motherf**ker"

[DDP]

Rozegrałem 3 partie (jako ludzie w pierwszy film - dżungla). Dwie partie trzyosobowe - predator nas rozwalił, nawet drugiego objectiva nie zrobiliśmy. W trzeciej partii - czteroosobowej było już inaczej. Trochę szczęścia, więcej kooperacji i udało się pokonać predatora. Przez chwilę myśleliśmy czy nie uciekać helikopterem ale w końcu opanowaliśmy sytuację i zabiliśmy gada

Jako posiadacz Aliena mogę dokonać kilku porównań:
- O ile Alien jest łatwiejszy na małą liczbę graczy (na dwóch jest wręcz za łatwy) o tyle Predator na 2-3 osoby jest wręcz za trudny, tak więc gry się ładnie uzupełniają pod tym względem (w Aliena najlepiej grać we 3, max 4, a w Predatora minimum 4). To zróżnicowanie wynika z mechaniki...
- O ile w Alienie koordynacja jest ważna, ale nie niezbędna do wygranej o tyle w Predatorze bez niej nie da się wygrać (m.in. nasze karty specjalne ról odpalają się tylko dzięki koordynatom no i sama gra jest trudniejsza).
- Co do klimatu to Alien jest trochę lepszy bo bardziej ta mechanika pasuje do wyłażących zewsząd alienów niż kryjącego się na drzewie pojedynczego predatora. W obcym jest stres przed facehuggerami (zwłaszcza na początku gry gdy jesteśmy słabi) a w predatorze przed byciem oznaczonym.
- W Alienie hazardy odnoszą się do kluczowych scen filmu, w Predatorze (przynajmniej pierwszym filmie) tego nie ma (ot dostajemy marka, który będzie nam bruździł do końca gry, kiedy pokażą się odpowiednie karty).
- Predator ma z kolei przewagę w game modach. W Alienie gra obcymi była słaba, a granie zdrajcą bardzo trudne, przez co oba tryby wydawały się dodane na siłę i ogólnie pomijalne. W Predatorze poza pełnym co-opem dostajemy tryb pełnej rywalizacji gdzie walczy się na punkty jak w Marvelu ale nie ma pseudo kooperacji, wręcz możemy się zabijać. Nie grałem predatorami jeszcze ale czuję, że tryb ten może sprawić, iż gra będzie ogólnie lepsza od Aliena.

Jak tylko rozegram drugi film oraz przynajmniej jedną partię jako predator to podzielę się dalszymi przemyśleniami. Na razie jest dobrze, a może być tylko lepiej...

[Ash]

- O ile Alien jest łatwiejszy na małą liczbę graczy (na dwóch jest wręcz za łatwy)

Nie jest, o ile zagrasz zgodnie z tabelką z predatora, na 0-1-2 (dwie osoby).

Zgodzę się natomiast, że Predator bardzo fajnie kompensuje większą liczbę graczy skalowaniem awatarów - i nie tylko. IMO to kolejny krok w udoskonalaniu tej świetnej gry.

[Qlaqs]

- O ile Alien jest łatwiejszy na małą liczbę graczy (na dwóch jest wręcz za łatwy)

Nie jest, o ile zagrasz zgodnie z tabelką z predatora, na 0-1-2 (dwie osoby).

Zgodzę się natomiast, że Predator bardzo fajnie kompensuje większą liczbę graczy skalowaniem awatarów - i nie tylko. IMO to kolejny krok w udoskonalaniu tej świetnej gry.

No dobra... Nie mam Predatora... W czym tkwi myk z tabelką? Jak grać w Aliena by był trudniejszy?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Pan_K]

W wątku dedykowanym alienowi jest sznurek do home rule'a na BGG utrudniającego wersję solo.

[DDP]

@Qlaqs: wejdź na bgg i ściagnij sobie zasady do Predatora. Jest w nich tabelka która mówi jak dodawać karty young blood/mercenaries/drone w Predatorze i Alienie. Nie ma już zasady ilość kart równa ilości graczy. Tabelka ta jest od wyjścia Predatora oficjalna również dla Aliena (co napisano w instrukcji do Predatora).

[Qlaqs]

DDP dzięki za informację

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Gambit]

Obiecałem recenzję i rozgrywkę. Dziś pokażę Wam rozgrywkę w Predatora...i to Predatorem. Zapraszam do oglądania.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[pioma10]

Obiecałem recenzję i rozgrywkę. Dziś pokażę Wam rozgrywkę w Predatora...i to Predatorem. Zapraszam do oglądania.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Nie wiem czy się nie mylę, ale chyba w dwóch przypadkach (na pewno raz zaraz po 30 minucie gry) nie dołożyłeś kart z Prey do Wilds, co trochę Ci ułatwiło rozgrywkę.

[Sekator]

No nie piszcie już nic, bo moja kopia leży w Planszomanii od miesiąca do odebrania.

[13thcaesar]

Do mnie w koncu tez juz dotarl Predator. Wszystko jest, nie brakuje zadnych kart

Rozegralem juz po jednej partii w dwa scenariusze dla ludzi solo - pierwszy porazka, nawet do helikoptera nie udalo mi sie dostac. Drugi wydaje sie latwiejszy, udalo mi sie zabic final enemy. Zagralem tez raz Predatorem w oba "scenariusze" - latwiej gra sie niz ludzmi, ale sadze ze dopiero na kilku graczy ten tryb zyskuje, bo jest rywalizacja, i inni Predatorzy probuje Cie tez dopasc. Zagralem tez raz Predatorem w wersje AvP na scenariuszu z drugiej czesci filmu - poczatek wydawal sie spokojny, kompleks byl systematycznie czyszczony, ale jak pojawil sie drugi Hazard (zapelniajacy caly kompleks), i zaczely sie pojawiac Obcy porywajacy mi karty z HQ oraz Alien Queen, ktora szybko weszla do Combat Zone, to nie nadazalem wykupywac porwanych kart, a Krolowka bezkarnie tlukla mnie za dwa Strike co kazda ture... az w koncu mnie zatlukla.