Koniec problemów z testowaniem?

[reverb]

Jak wszyscy wiemy jednym z najważniejszym etapem tworzenia gier jest testowanie, a największym związanym z tym problemem jest brak testerów.

Niedawno wpadłem na pomysł, który mógłby znacząco ułatwić wszystkim twórcom ten kłopotliwy etap. Twórcy gier przy pomocy strony internetowej wymienialiby się prototypami i testowali je nawzajem.

Gry przesyłałbyś i otrzymywałbyś mailowo razem z dokładną instrukcją (najlepiej jako PDF). Każdy twórca miałby miesiąc na kilkukrotne przetestowanie gry. Po upływie miesiąca gracze wymienialiby się informacjami o swoich prototypach. Mówiliby co należy zmienić, co im się podobało, co było kiepskie.

Następnie twórcy znów dogadywaliby się ze sobą i ponownie zamienialiby się prototypami (tak by mieć opinie o prototypie od kilku osób)

Jeśli jesteś zainteresowany takim Systemem Wymiany Prototypów. To zgłoś się odpowiadając tu na forum lub na stronie:
http://www.tworzeniegier.eu/p/system-wy ... typow.html

[konev]

Czegoś tutaj nie rozumiem. Jeżeli problemem jest brak testerów i ktoś Ci prześle prototyp to z kim będziesz tą grę testował?

[szmajchel]

Twórcy gier raczej są zbyt zaaferowani własnym produktem i nie będą mieli czasu, żeby testować konkurencyjne gry.

[MichalStajszczak]

Chyba najważniejszy w tytule jest ten znak zapytania na końcu ...
Zajrzałem na podlinkowaną stronę i znalazłem na niej informację, że autor watka stworzył w 5 dni grę planszową. Nie napisał jednak, czy ją już przetestował. Być może czeka go więc teraz "Początek problemów z testowaniem"

[Matio.K]

Testować moglibyśmy w Twoim rozumieniu gry solo, bo w rzeczywistości potrzeba do tego przynajmniej kilku zapalonych znajomych. Nie wspominam już o tym, że najlepiej zrobić to z jak najszerszą grupą ludzi.

Warto dlatego jeździć na konwenty, utworzyć na miejscu klub gier planszowych, na których dochodziloby do testów, tworzyc gry góra jedno-dwusobowe, by ulatwic sobie testy.

[reverb]

Gdy dajemy grę do przetestowania znajomym, nie zawsze powiedzą prawdę o naszej grze, gdyż nie chcą sprawić nam przykrości.
Testując grę ciągle w tym samym gronie ciągle mamy podobne opinie na jej temat, gdyby opinie pochodziły też od innych ludzi mielibyśmy więcej informacji co można w niej poprawić.
Michał Stajszczak - grę rzeczywiście stworzyłem w 5 dni. Wtedy jej jeszcze nie testowałem. Teraz jestem już po pierwszych testach i mogę powiedzieć, że trochę trzeba w niej trochę zmienić kilka rzeczy, ale sądzę że działa dobrze.
Matio.K - tak, gdy wymyślałem ten system, to gry przeznaczone do wymiany miały być głównie 2 - osobowe.
Myśląc o tym systemie wymiany prototypów liczyłem się też z tym, że pomysł może okazać się niewypałem. Chyba niestety tak się stało...

[Matio.K]

Myśląc o tym systemie wymiany prototypów liczyłem się też z tym, że pomysł może okazać się niewypałem. Chyba niestety tak się stało...

Czasem dobre pomysly nie wypalają, a innymi razy te kiepskie zdobywają uznanie.

[surmik]

Może lepsza by była baza testerów? Każdy posiadający grupę graczy mógłby się zarejestrować, określić ilość osób, częstość grania, zainteresowania,ulubione gry itp na podstawie tych danych twórca planszówki mógłby wybrać sobie testerów i wysłać do ich prototyp, każdy test odnotowywany byłby w bazie i zwiększał by wiarygodność danej grupy. Gdyby jakiś sklep byłby zainteresowany promocją wśród takich graczy to co miesiąc najlepszy tester dostawał by np. ekstra zniżkę,bon czy zasponsorowaną grę itp. Nie wiem czy było by na takie coś zapotrzebowanie ale ja z chęcią bym się zgłosił dotakiego systemu

[asiok]

To nie takie łatwe jak się autorowi pomysłu wydaje. Założeniem tej platformy jest posiadanie przez autora kompletnej i wyczerpującej instrukcji. Podczas tworzenia gry i jej testowania założenia i rozwiązania zmieniają się dziesiątki razy i dlatego pisze się ją na końcu. Nie wystarczy napisać kilka zdań - napisanie dobrej dokumentacji to długi i nieprzyjemny proces (nieprzyjemny bo zajmuje czas, który można poświęcić na granie - i w dodatku nie przynosi zbytniej satysfakcji).

Z tej przyczyny testy odbywają się inaczej - każdorazowo zasady są tłumaczone przez autora lub osobę znającą grę - wraz z wprowadzanymi na bieżąco zmianami.

Zresztą łatwo to udowodnić - napisz kompletną i wyczerpującą instrukcję do swojej gry

[MichalStajszczak]

Podczas tworzenia gry i jej testowania założenia i rozwiązania zmieniają się dziesiątki razy i dlatego pisze się ją na końcu.

Tak rzeczywiście jest. Teoretycznie autor może edytować instrukcję na bieżąco podczas tworzenia i testowania gry, ale chyba mało kto tak robi.

[tito]

Witam,

a czy powyższe forum nie spełnia częściowo właśnie takiej roli ?
IMHO pomysł odpada w przebiegach ponieważ:
1. żeby wysłać gre do kogoś to musze ruszyć tyłek i posłać ją gdzieś w nieznane - dpopiero po miesiącu (!) dostanę odpowiedź wraz ze swoją grą (albo i nie).
2. Jeżeli w grę wchodzi wysyłanie plików *.pdf to ułatwia sprawę lecz nakłada na testującego dodatkową pracę manualną (wycinanie, doklejanie itd)
3. taki portal miałby sens gdyby skupiał na sobie dużą - naprawdę dużą liczbę osób ~100 w przeciwnym razie ciężko byłoby zgrać w czasie dwóch twórców którzy akurat mniej więcej w tym samym czasie kończą prototyp gry

Prościej moim zdaniem wyszukać na forum klub/miejsce spotkań graczy i po prostu przyjechać tam z gotowym projektem bo:
1. informację uzyskujesz na bieżąco
2. przyjeżdzasz, testujesz, wracasz do domu i już możesz wprowadzać zmiany - po miesiącu możesz mieć 4x więcej wykonanych testów niż drogą wysyłki...
3. o wiele łatwiej (i szybciej) się dogadać face2face niż via e-mail.

Pozdr,
tito

[poooq]

Może problem rozwiązałoby przygotowanie prototypów na dostępnych silnikach on-line (vassal czy zuntzu) i testowanie ich w ten sposób? Nie wiem na ile jest możliwe i skomplikowane przygotowanie nowych modułów, ale myślę, że takie działanie byłoby efektywniejsze