Nic na temat błędów mi nie wiadomo. Graliśmy wg. instrukcji i nam nic nie przeszkadzało. W wolnej chwili zerknę co to za błędy i spróbuję się odnieść.dwaduzepe pisze: ↑09 lis 2021, 10:13widzialem, ze sporo bledow w instrukcji, masz jakis poprawiony druk czy nie sprawdzales?trixon pisze: ↑09 lis 2021, 01:06 Grałem tylko z żoną. Mogę polecić. Dla mniejszej ilości graczy rynek surowców jest mniejszy. Łatwiej dobrać interesujące nas rury ze środka i zgarnąć pasujące ulepszenie. Z kolei przez mniejszą ilość graczy trudniej pozyskać przetworzoną ropę z rynku. Nie mam porównania jak się gra na większą ilość osób, ale wydaje mi się, że może być lepiej. Mimo wszystko gra w 2 osoby wciąż jest bardzo satysfakcjonukąca.
Pipeline (Ryan Courtney)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
- SoloGram
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwie 2021, 11:27
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 82 times
- Kontakt:
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Gra jest doskonała. Krótka kołderka jest tak krótka, że jak się ją naciągnie na nos, to wieje aż po kolana - co zapewne nie będzie lubiane przez część graczy Tytuł jeszcze nie jeden raz zagości u nas na stole, a dodatkowym plusem jest świetnie zaprojektowana fanowska automa Ludvig, z którą pełną rozgrywkę udało mi się popełnić na SoloGramie, zapraszam
- siepu
- Posty: 1195
- Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
- Lokalizacja: Olecko / Warszawa
- Has thanked: 260 times
- Been thanked: 296 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Ja się jednak trochę odbiłem. Ekonomia działa bardzo fajnie, ale to za mało żeby uciągnąć dużą grę. Dlatego doszło do tego układanie rur, które mnie kompletnie nie bawi a pochłania jednak połowę czasu grania.
- yaro_
- Posty: 276
- Rejestracja: 31 gru 2018, 09:44
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 110 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Ja mojego pipeline'a też puściłem.
Za mało rund zeby poczuć wiatr we włosach. Ledwo coś tam uskładałeś i koniec. W zasadzie podobało mi się tam wszystko prócz układania tych tytułowych rurek
Na szczęście lukę po Pipelinie dość dobrze wypełnił mi Barrage. Dużo sensowniejsza układanka kanałów (na planszy), tez spełnianie kontraktów, tez krótka kołderka ( ale nieaż tak!) i długość rund taka że czuję ze cos zbudowalem
Za mało rund zeby poczuć wiatr we włosach. Ledwo coś tam uskładałeś i koniec. W zasadzie podobało mi się tam wszystko prócz układania tych tytułowych rurek
Na szczęście lukę po Pipelinie dość dobrze wypełnił mi Barrage. Dużo sensowniejsza układanka kanałów (na planszy), tez spełnianie kontraktów, tez krótka kołderka ( ale nieaż tak!) i długość rund taka że czuję ze cos zbudowalem
- arturmarek
- Posty: 1481
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 720 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Coś tu widzę cichutko... Ja jestem po pierwszej rozgrywce 2-osobowej i pierwsze wrażenie pozytywne. Na pewno jeszcze będę grał i napiszę tutaj jakieś przemyślenia.
Na ten moment mam pytanie o przechowywanie. Mam wszystko w woreczkach strunowych i trochę to niepraktyczne. Widzałem insert od folded space, ale mnie nie bardzo przekonuje. Ma ktoś jakiś dobry sposób przechowywania? Pieniędzy z gry nie używam, bo mam Iron Clays. Rozważam "pożyczenie" jednego pudełka z Ark Nova, bo tam mi też jedno w zasadzie wystarcza, bo pieniędzy nie używam. No i nie wiem gdzie kafle rur trzymać, bo w 3-4 workach strunowych to nie jest idealne rozwiązanie.
Na ten moment mam pytanie o przechowywanie. Mam wszystko w woreczkach strunowych i trochę to niepraktyczne. Widzałem insert od folded space, ale mnie nie bardzo przekonuje. Ma ktoś jakiś dobry sposób przechowywania? Pieniędzy z gry nie używam, bo mam Iron Clays. Rozważam "pożyczenie" jednego pudełka z Ark Nova, bo tam mi też jedno w zasadzie wystarcza, bo pieniędzy nie używam. No i nie wiem gdzie kafle rur trzymać, bo w 3-4 workach strunowych to nie jest idealne rozwiązanie.
- siepu
- Posty: 1195
- Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
- Lokalizacja: Olecko / Warszawa
- Has thanked: 260 times
- Been thanked: 296 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Nie wiem czemu woreczki tutaj miałyby się nie sprawdzać. Nie ma aż tyle typów żetonów, żeby Insert był potrzebny. Zwłaszcza jak bierzesz zewnętrzne pieniadze.
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Jeżeli chodzi o kafle rur to też na razie lepszego sposobu niż woreczki strunowe nie znalazłem. Polecam za to organizer (sprzedawany w czteropaku za ok. 8 zł) z Action na kosteczki - idealnie się nadaje i do tego dobrze wkomponowuje się do pudełka z pozostałym komponentami (nawet z dodatkiem).arturmarek pisze: ↑02 sie 2023, 10:27 Coś tu widzę cichutko... Ja jestem po pierwszej rozgrywce 2-osobowej i pierwsze wrażenie pozytywne. Na pewno jeszcze będę grał i napiszę tutaj jakieś przemyślenia.
Na ten moment mam pytanie o przechowywanie. Mam wszystko w woreczkach strunowych i trochę to niepraktyczne. Widzałem insert od folded space, ale mnie nie bardzo przekonuje. Ma ktoś jakiś dobry sposób przechowywania? Pieniędzy z gry nie używam, bo mam Iron Clays. Rozważam "pożyczenie" jednego pudełka z Ark Nova, bo tam mi też jedno w zasadzie wystarcza, bo pieniędzy nie używam. No i nie wiem gdzie kafle rur trzymać, bo w 3-4 workach strunowych to nie jest idealne rozwiązanie.
Pograłem też w większą ilość graczy niż 2. Gra się jeszcze lepiej niż na 2. Jest bardzo ciasno, a każdy pojedynczy ruch jest mega istotny. Na pewno ciężej jest w większą ilość graczy dojść do trzeciego poziomu danej technologii. Generalnie jeżeli ktoś zdobędzie trzeci poziom danej technologii to w mojej ocenie bardzo musiał się pilnować, aby być pierwszym podczas danego roku, albo pozostali gracze zaspali pozwalając mu na jej zdobycie.
Mam dodatek, ale jeszcze nie czuję potrzeby, aby go wdrażać. Gra wciąż jest u mnie top 1 i szkoda, że w Polsce przeszła bez echa.
- kuleczka91
- Posty: 413
- Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 402 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
Ja trzymam kafle rur w woreczku materiałowym z dodatku Najlepsze rozwiązanie i przy losowaniu nie widać co się wyciąga z worka. Ja sobie ogarnęłam porządek 2ma organizerami z Tedi:arturmarek pisze: ↑02 sie 2023, 10:27 Na ten moment mam pytanie o przechowywanie. Mam wszystko w woreczkach strunowych i trochę to niepraktyczne. Widzałem insert od folded space, ale mnie nie bardzo przekonuje. Ma ktoś jakiś dobry sposób przechowywania? Pieniędzy z gry nie używam, bo mam Iron Clays. Rozważam "pożyczenie" jednego pudełka z Ark Nova, bo tam mi też jedno w zasadzie wystarcza, bo pieniędzy nie używam. No i nie wiem gdzie kafle rur trzymać, bo w 3-4 workach strunowych to nie jest idealne rozwiązanie.
A ogólnie jak ktoś nie chce/nie ma dodatku to takie duże worki materiałowe bez problemu kupicie w Meplu: https://mepel.pl/woreczek-materialowy-sakiewka-20x25cm
A ja odkąd mam dodatek to tylko z nim gram. Wprowadza bardzo fajne rzeczy do gry, co roku drożeje ropa więc trzeba mieć dłuższe rury do przetworzenia, są kafle z nowymi cenami baryłek i nowe ceny na rynkach sprzedaży i najlepsze wg mnie to kafelki dzięki którym możemy pozmieniać sobie miejscami akcje w "środkowym krzyżu". Jeszcze dodali nowe karty z usprawnieniami, ale ja z nich nie korzystam.
- arturmarek
- Posty: 1481
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 720 times
Re: Pipeline (Ryan Courtney)
No i jestem po 4 rozgrywkach, z czego jednej z 9-letnim synem, więc tak jakby trochę "na dwie ręce". Garść losowych przemyśleń:
Komponenty są estetyczne. Kafle wyglądają na tą samą jakość co On Mars, niestety dla mnie one mają taką sobie jakość - mają tendencję do mini-zdarć na krajach. Na jasnych kaflach tego nie widać, ale na ciemnych szybko pojawiają się ślady.
Bardzo lubię gry euro/ekonomiczne z jakimś niestandardowym elementem. Miałem duże oczekiwania co do mechaniki układania rur. Jest dobrze, ale mam wrażenie, że ciekawa łamigłówka jest przy pierwszych kilku rurkach. Potem już się tylko wydłuża istniejące. Ewentualnie zaplanowanie miejsca na maszyny jest dodatkowym wymiarem tej łamigłówki. Ogólnie jest to udana implementacja elementu układankowego w ciężkiej grze optymalizacyjne. Jednak tutaj królową ciągle jest UIczta dla Odyna, gdzie ten element tetrisowy jest bardzo angażujący przez całą rozgrywkę.
Poza tym elementem układanki jest to do bólu standardowa gra ekonomiczna. Kupuję-polepszam-sprzedaję. Nie widzę tutaj zupełnie niczego wartego większego komentarza. Dla mnie to nie jest minus, jak gra dobrze działa, to nie potrzebuje na siłę udziwnień.
Gra ma bardzo krótką kołdrę. Ogólnie to dla mnie na plus, ale przez to niektóre elementy tracą na znaczeniu, lub mogą tracić na znaczeniu. Szczególnie ulepszenia, ale też zamówienia i kontakty.
Ulepszenia są bardzo fajne, ale ta mechanika blokowania nie do końca do mnie przemawia. W sumie w całej grze się nie blokujemy i jedynie podbieramy sobie rurki albo tańsze kostki, a w przypadku ulepszeń mamy jakiś dziwny wyścig i prawie "take-that" z blokowaniem ulepszenia, które potrzebuje rywal. U nas to się zaczęło sprowadzać do sytuacji znanej z Zamków Burgundii, gdzie czekam z łódką na ostatnią turę w rundzie, żeby wskoczyć na pierwszego gracza w pierwszej turze kolejnej rundy. Tutaj mam podobne uczucie, że w ostatniej turze roku chcę być drugi, żeby zmienić kolejność i zacząć kolejny rok od upgrade'u, oczywiście pilnując, żeby mieć hajs.
Dwie pierwsze rozgrywki graliśmy na punktowania sugerowane w instrukcji do pierwszej rozgrywki. One są mega na jedno kopyto, szczególnie punktacja, która pozwala punktować po raz drugi ropę w magazynie spłyca grę. Praktywnie bez sensu są w takim układzie kontrakty i też mniej przydatne zamówienia, bo w sumie na koniec gry opłaca się wypchnąć jak najwięcej kostek na szczyt i dostać 60$ za każdą.
Wydaje się, że gra ma potencjał na "szachowe otwarcia". W sumie jest spora zmienność setupu, ale wydaje się, że kilka pierwszych ruchów może być podobna bez wględu na układ. Trochę jak w Food Chain Magnate - niby różny układ mapy, niby inaczej postawione restauracje, ale ostatecznie kilka pierwszych rund leci schematycznie.
Czas rozgrywki jest bardzo przyjemny. W sumie dokładnie nie sprawdzałem, ale sama rozgrywka 2-osobowa zamyka się w ok. 60min. Setup i teardown jest dość upierdliwy, nie jakoś okropnie. Trzeba sutawić trochę tych rurek, przydałoby się je jakoś pomieszać, żeby nie mieć pasujących z poprzedniej rozgrywki obok siebie. Kontrakty i zamównienia mają trzy kategorie, także też trzeba znaleźć odpowiednie.
Grałem tylko 2-osobowo, ale w więcej osób wydaje mi się, że gra może być ekstremalnie ciasna. Nawet na dwie osoby zdarzyło nam się kompletnie oczyścić rządowy rynek rur. Ropa na "crude market" też ma tendencję do znikania.
Modułów z dodatków jeszcze nie testowałem. Jednak po przeczytaniu istrukcji, trochę rozczarowujący mi się wydaje. Fajnie, ze są moduły zwiększające zmienność setupu - chociaż w aspektach, chyba, mniej wpływających na rogrywkę niż elementy już istniejące w podstawce. Dodatkowo jakieś tam nowe ulepszenia i punktowanie. Wszystko to są OK moduły, ale nie ma w tym rozszerzeniu żadnego prawdziwego rozszerzenia - żadnej nowej mechaniki.
Komponenty są estetyczne. Kafle wyglądają na tą samą jakość co On Mars, niestety dla mnie one mają taką sobie jakość - mają tendencję do mini-zdarć na krajach. Na jasnych kaflach tego nie widać, ale na ciemnych szybko pojawiają się ślady.
Bardzo lubię gry euro/ekonomiczne z jakimś niestandardowym elementem. Miałem duże oczekiwania co do mechaniki układania rur. Jest dobrze, ale mam wrażenie, że ciekawa łamigłówka jest przy pierwszych kilku rurkach. Potem już się tylko wydłuża istniejące. Ewentualnie zaplanowanie miejsca na maszyny jest dodatkowym wymiarem tej łamigłówki. Ogólnie jest to udana implementacja elementu układankowego w ciężkiej grze optymalizacyjne. Jednak tutaj królową ciągle jest UIczta dla Odyna, gdzie ten element tetrisowy jest bardzo angażujący przez całą rozgrywkę.
Poza tym elementem układanki jest to do bólu standardowa gra ekonomiczna. Kupuję-polepszam-sprzedaję. Nie widzę tutaj zupełnie niczego wartego większego komentarza. Dla mnie to nie jest minus, jak gra dobrze działa, to nie potrzebuje na siłę udziwnień.
Gra ma bardzo krótką kołdrę. Ogólnie to dla mnie na plus, ale przez to niektóre elementy tracą na znaczeniu, lub mogą tracić na znaczeniu. Szczególnie ulepszenia, ale też zamówienia i kontakty.
Ulepszenia są bardzo fajne, ale ta mechanika blokowania nie do końca do mnie przemawia. W sumie w całej grze się nie blokujemy i jedynie podbieramy sobie rurki albo tańsze kostki, a w przypadku ulepszeń mamy jakiś dziwny wyścig i prawie "take-that" z blokowaniem ulepszenia, które potrzebuje rywal. U nas to się zaczęło sprowadzać do sytuacji znanej z Zamków Burgundii, gdzie czekam z łódką na ostatnią turę w rundzie, żeby wskoczyć na pierwszego gracza w pierwszej turze kolejnej rundy. Tutaj mam podobne uczucie, że w ostatniej turze roku chcę być drugi, żeby zmienić kolejność i zacząć kolejny rok od upgrade'u, oczywiście pilnując, żeby mieć hajs.
Dwie pierwsze rozgrywki graliśmy na punktowania sugerowane w instrukcji do pierwszej rozgrywki. One są mega na jedno kopyto, szczególnie punktacja, która pozwala punktować po raz drugi ropę w magazynie spłyca grę. Praktywnie bez sensu są w takim układzie kontrakty i też mniej przydatne zamówienia, bo w sumie na koniec gry opłaca się wypchnąć jak najwięcej kostek na szczyt i dostać 60$ za każdą.
Wydaje się, że gra ma potencjał na "szachowe otwarcia". W sumie jest spora zmienność setupu, ale wydaje się, że kilka pierwszych ruchów może być podobna bez wględu na układ. Trochę jak w Food Chain Magnate - niby różny układ mapy, niby inaczej postawione restauracje, ale ostatecznie kilka pierwszych rund leci schematycznie.
Czas rozgrywki jest bardzo przyjemny. W sumie dokładnie nie sprawdzałem, ale sama rozgrywka 2-osobowa zamyka się w ok. 60min. Setup i teardown jest dość upierdliwy, nie jakoś okropnie. Trzeba sutawić trochę tych rurek, przydałoby się je jakoś pomieszać, żeby nie mieć pasujących z poprzedniej rozgrywki obok siebie. Kontrakty i zamównienia mają trzy kategorie, także też trzeba znaleźć odpowiednie.
Grałem tylko 2-osobowo, ale w więcej osób wydaje mi się, że gra może być ekstremalnie ciasna. Nawet na dwie osoby zdarzyło nam się kompletnie oczyścić rządowy rynek rur. Ropa na "crude market" też ma tendencję do znikania.
Modułów z dodatków jeszcze nie testowałem. Jednak po przeczytaniu istrukcji, trochę rozczarowujący mi się wydaje. Fajnie, ze są moduły zwiększające zmienność setupu - chociaż w aspektach, chyba, mniej wpływających na rogrywkę niż elementy już istniejące w podstawce. Dodatkowo jakieś tam nowe ulepszenia i punktowanie. Wszystko to są OK moduły, ale nie ma w tym rozszerzeniu żadnego prawdziwego rozszerzenia - żadnej nowej mechaniki.