Heroes of Might and Magic 3 (Kamil Białkowski, Jakub S. Olekszyk)

[goldsun]

Obejrzałem tego live i jedyne co mnie uradowało to powrót planszetek miast i więcej bohaterów.
Ilość minusów odnośnie kampanii jest natomiast znacznie większa:
-brak prezentacji hexagonalnej planszy bitwy
-tylko 6 miast
-brak konkretnej odpowiedzi czy będzie all-in i dodatki bez figurek (raz odpowiedział wymijająco "sprawdź se na preview kampanii" a raz strumień się zacina i nie wiadomo jak to ostatecznie wygląda)
-dodatkowe hexy mapy tylko w płatnych dodatkach?

Ale kampania wystartuje dopiero za ponad 2 tygodnie, to nie był "live" dotyczący kampanii, tylko przykładowej rozgrywki.
Więc niektóre rzeczy dopiero pokażą, w tym "czy będzie all-in bez figurek".
I skąd wziąłeś "więcej bohaterów"? Ja dalej widzę 2 per frakcja, na 6 frakcji.

Jednak największym jak dla mnie minusem nie są komponenty, a walka sama w sobie. Jakość planszetek walki jak i ilość czarów i artefaktów mogą się zwiększyć, jednak potyczki same w sobie są potwornie nijakie, mdławe i ogólnie jakieś takie bezpłciowa.
Wygląda to mniej więcej tak iż:
-Wjeżdżasz bohaterem w pole walki
-losujesz kartę przeciwnika, którego kontroluje, oraz wyznacza pozycje na mapie, inny gracz.
-walka toczy się według inicjatywy jednostek.
-jednostką z największą inicjatywą zaczyna, rusza się i jeśli kończy ruch sąsiadują z przeciwną jednostką to może ją uderzyć (nie ma "Wait" albo "Defense". Jak jednostka ma swoją turę to musi ją wykorzystać, albo ją traci)
-Zadawanie obrażeń to typowo: Odejmujesz obronę przeciwnika od wielkości ataku swojej jednostki, rzucasz kością z modyfikatorami -1,0,+1 i zadajesz mu tyle obrażeń. Do tego możesz użyć 1 czaru, o których potem
-jeżeli PvE nie skończy się w 1 turze to przegrywasz i się wycofujesz, albo poświęcasz dodatkowy ruch aby przedłużyć walkę o kolejną turę.
-Repeat ad infinitum

Przyglądając się temu schematowi w praktyce muszę stwierdzić iż, tak jak już wcześniej wspomniałem, walka jest strasznie żmudna i powtarzalna. Najbardziej nie podoba mi się w niej iż trwa tylko 1 turę. W tej grze jest ekstremalnie dużo uproszczeń, ale najgorszym jest właśnie ten sztuczny limit, który ma za zadanie ograniczyć downtime. Sprawia on że walka traci jakąkolwiek głębie i ogranicza się do "Grug atakuje mocno = Grug wygrywa, Grug nie atakuje mocno = Grug przegrywa, (albo traci cenne ruchy, których ma tyle co nic bo gra zaczyna się i kończy w mgnieniu oka)"

ale PvP nie ma ograniczenia na 1 rundę i wygląda trochę bardziej skomplikowanie.
Zakładam, że założeniem było, żeby to PvP były "mięskiem" w grze, a PvE są tylko do nabijania expa/surowców/innych dodatków, więc mają trwać krótko.
Tym bardziej, że dalej mam wrażenie, że te Hirołsy, są projektowane pod skirmisze po prostu - cała reszta to tylko dodatek.
I to, owszem, dla mnie stanowi minus
Pokazali mapę ze scenariusza na 3 graczy, ale realnie nigdzie nie dało się zobaczyć jak taka rozgrywka na 3 graczy wychodzi.

-jednostki zasięgowe są imba i same wygrywają PvE, zwłaszcza iż przez większość czasu jednostki bliskiego zasięgu nie są w stanie nawet dojść do przeciwnika i zrobić czegokolwiek, co sprawia że są niczym więcej niż mięsem armatnim.

Jednostki wyższego poziomu, chyba mają większy zasięg ruchu. Czyli na początku, będziesz się trochę męczył w walkach z neutralami, a potem już będzie szło szybko.

-to czy walka skończy się w 1 turze, czy też będziesz musiał stracić dodatkowy punkt ruchu zależy w 99% od szczęścia w rzucie kością.

Może nie 99%, ale kostka będzie mieć spore znaczenie.
Również jak będzie 5 jednostek vs 3 neutrale - załatwienie tych 3 w 1 rundzie, będzie stanowić pewne wyzwanie. Więc dodatkowe punkty ruchu będą schodzić.
Co nasunęło mi pytanie - a co jeśli zaczynam walkę w 3 ruchu, czyli więcej punktów ruchu już nie mam? Z czego mam te punkty ruchu odjąć? Czy automatycznie przegrywam? I jak przegrywam, to zostaję na tym polu, czy się cofam?

-czary są ekstremalnie nijakie i w dużej mierze ograniczają się do "zadaj +1 obrażeń" "zmniejsz otrzymanie obrażenia o 1" oraz, o ile się nie mylę, możesz użyć tylko jednego na turę.
-niby jednostki mają jakieś specjalne zdolności ale oglądając rozgrywkę nie zauważyłem zbytnio ich przydatności i zastosowań. Taki vampir od szkieletu, poza statystykami, zbytnio niczym się nie różni.

To trzeba zobaczyć jak pokażą wszystkie czary i umiejki jednostek.
Na razie widzimy cały czas te prototypowe kilka.
Nie wiem czy na wyższych poziomach nie ma możliwości rzucenia więcej czarów, chociaż - w Hirołsach też można było rzucać tylko 1 czar per tura.
Plus opcja wzmocnienia czaru drugą kartą, też może te czary trochę rozwijać.

Wygląda to na to taki szybki i głupi skirmish na popularnym IP

Owszem, jak na razie, mam podobne wrażenie (niekoniecznie "głupi", ale wyglądający na dość "prosty").

[ave.crux]

Spoiler:

Obejrzałem tego live i jedyne co mnie uradowało to powrót planszetek miast i więcej bohaterów.
Ilość minusów odnośnie kampanii jest natomiast znacznie większa:
-brak prezentacji hexagonalnej planszy bitwy
-tylko 6 miast
-brak konkretnej odpowiedzi czy będzie all-in i dodatki bez figurek (raz odpowiedział wymijająco "sprawdź se na preview kampanii" a raz strumień się zacina i nie wiadomo jak to ostatecznie wygląda)
-dodatkowe hexy mapy tylko w płatnych dodatkach?

Jednak największym jak dla mnie minusem nie są komponenty, a walka sama w sobie. Jakość planszetek walki jak i ilość czarów i artefaktów mogą się zwiększyć, jednak potyczki same w sobie są potwornie nijakie, mdławe i ogólnie jakieś takie bezpłciowa.
Wygląda to mniej więcej tak iż:
-Wjeżdżasz bohaterem w pole walki
-losujesz kartę przeciwnika, którego kontroluje, oraz wyznacza pozycje na mapie, inny gracz.
-walka toczy się według inicjatywy jednostek.
-jednostką z największą inicjatywą zaczyna, rusza się i jeśli kończy ruch sąsiadują z przeciwną jednostką to może ją uderzyć (nie ma "Wait" albo "Defense". Jak jednostka ma swoją turę to musi ją wykorzystać, albo ją traci)
-Zadawanie obrażeń to typowo: Odejmujesz obronę przeciwnika od wielkości ataku swojej jednostki, rzucasz kością z modyfikatorami -1,0,+1 i zadajesz mu tyle obrażeń. Do tego możesz użyć 1 czaru, o których potem
-jeżeli PvE nie skończy się w 1 turze to przegrywasz i się wycofujesz, albo poświęcasz dodatkowy ruch aby przedłużyć walkę o kolejną turę.
-Repeat ad infinitum

Przyglądając się temu schematowi w praktyce muszę stwierdzić iż, tak jak już wcześniej wspomniałem, walka jest strasznie żmudna i powtarzalna. Najbardziej nie podoba mi się w niej iż trwa tylko 1 turę. W tej grze jest ekstremalnie dużo uproszczeń, ale najgorszym jest właśnie ten sztuczny limit, który ma za zadanie ograniczyć downtime. Sprawia on że walka traci jakąkolwiek głębie i ogranicza się do "Grug atakuje mocno = Grug wygrywa, Grug nie atakuje mocno = Grug przegrywa, (albo traci cenne ruchy, których ma tyle co nic bo gra zaczyna się i kończy w mgnieniu oka)"
Ponadto jeśli chodzi o walkę (która stanowi z 90% gry) to:
-jednostki zasięgowe są imba i same wygrywają PvE, zwłaszcza iż przez większość czasu jednostki bliskiego zasięgu nie są w stanie nawet dojść do przeciwnika i zrobić czegokolwiek, co sprawia że są niczym więcej niż mięsem armatnim.
-to czy walka skończy się w 1 turze, czy też będziesz musiał stracić dodatkowy punkt ruchu zależy w 99% od szczęścia w rzucie kością.
-czary są ekstremalnie nijakie i w dużej mierze ograniczają się do "zadaj +1 obrażeń" "zmniejsz otrzymanie obrażenia o 1" oraz, o ile się nie mylę, możesz użyć tylko jednego na turę.
-niby jednostki mają jakieś specjalne zdolności ale oglądając rozgrywkę nie zauważyłem zbytnio ich przydatności i zastosowań. Taki vampir od szkieletu, poza statystykami, zbytnio niczym się nie różni.

Imho nijak ma to się do oryginalnych herosów. Wygląda to na to taki szybki i głupi skirmish na popularnym IP

[/spoiler]
Dodam do tego fakt, że gra jest uber prosta. Praktycznie nie widziałem jakiegoś specjalnego przygotowania się na walkę, ot w każdej turze jeżeli można walczyć to się walczyło. No i tak jak przedmówca pisze - walczyli nonstop. To, że jednostki osiągają pozycje wroga w pierwszym ruchu walki jest dziwny, zabija to jakąkolwiek taktyczność rozgrywki.
Boli mnie też to, że jednostki neutralne, to jednostki neutralne, a jak wiemy w Heroesach walczyliśmy w głównej mierze z jednostakmi, które należały do jakiejś frakcji, knurzy jeźdźcy to taki meh, a mumii to strach było zaatakować (oczywiście tutaj to nie było żadnym problemem, mumie padły szybko).
Brakuje też żeby jednostki neutralne mogły być jako #LOTS.
Grafiki jednostek jako jedyne są inne niż reszta grafik wyciągniętych z homm3. Jako fana, psuje mi to odbiór.

[Hardkor]

Pamiętajcie, że walki z słabszymi przeciwnikami automatycznie wygrywamy, więc nie będzie też tak bardzo dużo tej walki. No chyba, że coś się zmieniło od spodka.

[StanleyStone]

Ciekawe, prawie wszystko to, co wyżej opisałeś, jest dla mnie plusem. Chciałbym w tę grę grać na 4 osoby i nie wyobrażam sobie downtime'u większego niż ten, który i tak pewnie występuje. To jest jednak gra planszowa i ona nigdy nie zastąpi komputerowej, co ma swoje plusy i minusy.

[okienko1234]

1.Więcej bohaterów wziąłem z wypowiedzi prezentera, gdzieś pod koniec o tym mówi.
2.Jeżeli chodzi o all-in bez figurek to prezenter wyglądał jakby chciał powiedzieć "nie będzie, ale nie mogę stanowczo tego powiedzieć, bo rozzłości to ludzi"
3.PvP nie ma ograniczenia na turę ale jest tak samo beznadziejne. 0 taktyki.
4.Gracz nekropolii miał ulepszone jednostki, i te nie były w stanie dojść w 1 turze do przeciwnika.
5.Jak nie masz punktów ruchu aby przedłużyć walkę to automatycznie przegrywasz.
6.Niby tak. Tak jak pisałem ilość artefaktów, umiejętności i czarów może ulec zmianie ale sam core potyczek ssie.
7.Ulepszenie karty czaru innym czarem daje niewiele, a i z tego nie zawsze można skorzystać.

Dodam do tego fakt, że gra jest uber prosta. Praktycznie nie widziałem jakiegoś specjalnego przygotowania się na walkę, ot w każdej turze jeżeli można walczyć to się walczyło. No i tak jak przedmówca pisze - walczyli nonstop. To, że jednostki osiągają pozycje wroga w pierwszym ruchu walki jest dziwny, zabija to jakąkolwiek taktyczność rozgrywki.
Boli mnie też to, że jednostki neutralne, to jednostki neutralne, a jak wiemy w Heroesach walczyliśmy w głównej mierze z jednostakmi, które należały do jakiejś frakcji, knurzy jeźdźcy to taki meh, a mumii to strach było zaatakować (oczywiście tutaj to nie było żadnym problemem, mumie padły szybko).
Brakuje też żeby jednostki neutralne mogły być jako #LOTS.
Grafiki jednostek jako jedyne są inne niż reszta grafik wyciągniętych z homm3. Jako fana, psuje mi to odbiór.

^ This.

Ciekawe, prawie wszystko to, co wyżej opisałeś, jest dla mnie plusem. Chciałbym w tę grę grać na 4 osoby i nie wyobrażam sobie downtime'u większego niż ten, który i tak pewnie występuje. To jest jednak gra planszowa i ona nigdy nie zastąpi komputerowej, co ma swoje plusy i minusy.

Nie mowię iż jest to inherentnie złe, po prostu jest to tutaj źle wykonane.
Na tę chwilę nie mogę znaleźć żadnego powodu dla którego miałbym zasiąść do HOMM3 zamiast do Mage Knight'a, bo ten jest po prostu lepszy w każdym aspekcie.

[Obiad30]

Dla mnie w ogóle pomysł na planszówkę na podstawie HoMM3 i to taką, która ma odwzorowywać oryginał, to chybiony pomysł. Przecież nawet gra komputerowa potrafi mieć koszmarny downtime, dlatego symultaniczne tury to bardzo popularne rozwiązanie dodane przez HDmoda. A tu jeszcze planszówka, w której wszystko trzeba liczyć na piechotę. Nie widzę innego efektu niż koszmarny downtime i to przy jednoczesnym znacznym uproszczeniu wszystkich mechanik.

[BOLLO]

Jako wielki fan HoMM wypowiem się po obejrzeniu całego live:

Asia u mnie bardzo zapunktowała bo widać było że jej naprawdę bardzo zależało aby ten gameplay dobrze wyszedł a przecież jest w zaawansowanej ciąży więc domyślam się że nie czuła się zbyt komfortowo. Miałem wrażenie że Asi bardziej zależało niż Jakubowi.....

Ale przejdźmy do konkretów i minusów:
-kostki kwadratowe sa dramatyczne. Nie turlają się a to powoduje że wynik nie koniecznie będzie losowy
-granie symultaniczne odpada. Chcę wiedzieć co robi przeciwnik aby kontrolować wszystko na stole a nie skupiac się na sobie żeby później zrobić oczy i pytać "eee a skąd masz tego smoka?"
-walka jest bardzo mdła i nie ma w niej emocji. Przy grze na 3+ zdecydowanie to bardzo słaby punkt tej gry
-exploracja.Przepraszam ale dla mnie Herosi to właśnie włóczenie się po planszy a tu odkrywamy jakiś wycinek tak naprawdę tego.
-brak garnizonu w zamku bohatera

Generalnie gdyby to nie Heroes to mam wrazenie że gra przeszłaby całkowicie bokiem. Nie czuję tu jakiejś frajdy. Moja przyjemność z grania raczej polegała by na gigantycznym pozytywnym ładunku emocjonalnym z dzieciństwa. Szata graficznie jest zrobiona przepięknie. Komponenty wydają się być spójne. Nawet mechaniki są ok....ale mimo to jest to gra naprawdę średnia. W cenie 360pln+ raczej jej nie wesprę. W tej cenie mogę mieć 2 naprawdę dobre tytuły w które wiem że będę grał. Ten tytuł jest zdecydowanie dla fanów komputerowej wersji.
Nie chcę ucinać skrzydeł temu projektowi bo uważam że Archon Studio zrobiło kapitalną rzecz której po prostu fizycznie się nie da lepiej zrobić. Co nie oznacza że jest to dobry tytuł. Jest klimatyczny, jest grywalny ale nie wciągający jak masa innych gier.....

Kampanie obserwować będę ale raczej tylko obserwować. Mam na płytcę wersję HoMM3 HD na PC i chyba przy tym zostanę tak myślę.

[Probe9]

To mamy już wizję tego jakie będzie zastosowanie dla figurek Będzie dostępny dodatek "Battlefield Expansion" i taka mapka:

[BOLLO]

Rozumiem ze to osobna gra a nie na zasadzie " chodzcie teraz chlopaki do stolu obok....zobaczymy kto wygra te potyczke o kopalnie krysztalow"

[Bludgeon]

Rozumiem ze to osobna gra a nie na zasadzie " chodzcie teraz chlopaki do stolu obok....zobaczymy kto wygra te potyczke o kopalnie krysztalow"

Nie sądzę żeby to była osobna gra?

[okon]

Mam ogromny sentyment do marki i chętnie bym przytulił tytuł w jej świecie ale na pierwszy rzut oka wydaje się to za bardzo rozpasane. Idealna była by gra na zasadzie tylko taktyczna walka z jakimś draftem 1h na partię . Nie musiało by to być przesadnie innowacyjne wystarczyło by mi odpowiednie zbalansowanie gry a grafiki oraz terminologia rodem z herosa 3 zrobiło by resztę roboty .Ważne żeby trzymało się kupy, siano samo wyskoczyło by z portfela. Ale nie mam ochoty na kobyłę z rozpasanym setupem milionem zasad i do tego z jakimś dualistycznym modelem rozgrywki.

[RUNner]

Rozumiem ze to osobna gra a nie na zasadzie " chodzcie teraz chlopaki do stolu obok....zobaczymy kto wygra te potyczke o kopalnie krysztalow"

Stawiam, że tak właśnie będzie. Zapomniałeś dodać "chłopaki mamy cały dzień do dyspozycji? Grajmy w Herosów!"

[Probe9]

Rozumiem ze to osobna gra a nie na zasadzie " chodzcie teraz chlopaki do stolu obok....zobaczymy kto wygra te potyczke o kopalnie krysztalow"

Będzie to działać na zasadzie alternatywnego sposobu rozstrzygania walk (strzelam, że przy niektórych będzie można grać tradycyjnie, a przy niektórych korzystać z tego). W trakcie kampanii będzie opcja zakupu "Battlefield Expansion":




Dzięki temu rozszerzeniu sposób rozstrzygania walk ma bardziej przypominać ten z Herosów. No ale kosztem czasu - z tym dodatkiem gra może trwać nawet i 6h i może być w niej odczuwalny spory downtime. To zostało wskazane jako powód, dla której nie znalazło się to w grze podstawowej (rozsądne podejście imo). Na temat niuansów mechanicznych nic nie zostało powiedziane poza tym, że ten "mod" będzie miał własne karty i mechaniki (ale obiecał, że wkrótce będzie więcej szczegółów), dla mnie wygląda zacnie

[goldsun]

"spory downtime"? to chyba lekkie niedopowiedzenie ...
przecież samo dojście jednostek do siebie na tej planszy, żeby móc zaatakować, to będą 3-4 rundy ...
Nie wspominając o potrzebie posiadania kolejnego 1m2 stołu, żeby tę planszę gdzieś rozkładać na walki - już widzę, jak gracze każdą walkę z neutralnymi jednostkami rozgrywają na takiej mapie ...
Taka mapa może się sprawdzić do pojedynków, na zasadzie - dwóch graczy za tę samą ilość punktów/złota buduje armię i idą na solo ... czyli znowu skirmisz ...
Ale nie widzę wykorzystania tego w normalnych grach (poza przypadkami skrajnymi i występującymi pewnie dość rzadko). Jako finalna walka w grze 1vs1 - to ewentualnie.
Coraz bardziej chciałbym zobaczyć rozgrywkę i wrażenia z rozgrywki innej niż 1vs1. Bo cały czas wszystko wygląda na projektowane tylko do takiej rozgrywki, inne opcje to tylko "teoretyczna możliwość".

Jedyny plus, to "przeszkody". Ale w jaki sposób będą się pojawiać? Gracze będą układać na przemian określoną ilość? Czy jakieś losowanie na których polach je położyć?

[Probe9]

Spoiler:

"spory downtime"? to chyba lekkie niedopowiedzenie ...
przecież samo dojście jednostek do siebie na tej planszy, żeby móc zaatakować, to będą 3-4 rundy ...
Nie wspominając o potrzebie posiadania kolejnego 1m2 stołu, żeby tę planszę gdzieś rozkładać na walki - już widzę, jak gracze każdą walkę z neutralnymi jednostkami rozgrywają na takiej mapie ...
Taka mapa może się sprawdzić do pojedynków, na zasadzie - dwóch graczy za tę samą ilość punktów/złota buduje armię i idą na solo ... czyli znowu skirmisz ...
Ale nie widzę wykorzystania tego w normalnych grach (poza przypadkami skrajnymi i występującymi pewnie dość rzadko). Jako finalna walka w grze 1vs1 - to ewentualnie.
Coraz bardziej chciałbym zobaczyć rozgrywkę i wrażenia z rozgrywki innej niż 1vs1. Bo cały czas wszystko wygląda na projektowane tylko do takiej rozgrywki, inne opcje to tylko "teoretyczna możliwość".

Jedyny plus, to "przeszkody". Ale w jaki sposób będą się pojawiać? Gracze będą układać na przemian określoną ilość? Czy jakieś losowanie na których polach je położyć?

Widzisz, dlatego dobrym pomysłem było wydzielenie tego "modułu" poza grę podstawową. Jednym będzie to przeszkadzało, inni na coś takiego czekali. No ale ostatecznie wszyscy powinni być zadowoleni, kto nie chce to nie kupuje i jeszcze kasa zostanie w kieszeni. Przypomina mi to sytuację z kampanii gry Total War: Rome, gdzie zastosowano bardzo podobne rozwiązanie.

Inna sprawa, że zawsze z dużym entuzjamem przyjmuje sytuację, gdzie wydawca nie wspomniał jeszcze jednym zdaniem nt. mechaniki a już pojawiają się rozbudowane wyliczenia wskazujące dlaczego to nie będzie działać

[kci83]

U mnie przy grze solo raczej downtime nie jest straszny, ale na pewno odpuściłbym wsparcie gdyby się okazało, że ta "dodatkowa mapa - battlefield" to główny element podstawki. Nie ma szans żebym się zmieścił, ze wszystkim na stole, więc dobrze, że jest to coś opcjonalnego.

[RUNner]

To co jest zaproponowane w podstawce, to raczej potężna namiastka walki, która jest przecież solą pierwowzoru. Rozumiem taki zabieg, bo przeniesienie tej gry w proporcji 1:1 jest obarczone sporymi problemami, chociażby z czasem trwania rozgrywki. Dodatkowa mapa taktyczna jest super, ale będzie mocno wydłużać czas gry. Nie trzeba być wizjonerem żeby to przewidzieć. Każdy kto grał w dowolny skimirsh wie, że nawet najprostsza potyczka nie zakończy się w minutę, bo samo rozstawienie jednostek prawdopodobnie potrwa dłużej. Plansza jest duża, chyba nawet skala równa grze komputerowej. To będzie gra w grze i na pewno mocno wpłynie na czas rozgrywki. Bardzo jestem ciekaw, czy autorzy zaproponują jakąś automę do gry solo w tym trybie gry? Jeśli będzie ona inteligentna i prosta w obsłudze, to łykam grę z miejsca!

[Pawelw]

O ile jestem wielkim fanem gry komputerowej, to nie wydaje mi się, żebym chciał wesprzeć jej planszówkowego odpowiednika. Gra wygląda mi na "zasadowego potwora" z wielkiem downtime. Do tego w podstawce pewnie nic nie będzie i będzie trzeba wydać 170EUR, żeby cokolwiek z tego było. Na kilku godzinną rozgrywkę to już wolę Euthie.

Niemniej będę obserwował kampanię i może zmienię zdanie. Jednak cena i aktualny kurs EUR zabije tę grę moim zdaniem.

[Dr_Kecaj]

Mam pytanie odnośnie mini gry "Puzzle map - obelisk" Widzę że obeliski występują na kaflach terenu, więc zakładam, że w grze ten element się pojawi. Czy podczas live'u jest gdzieś wzmianka jak mają działać w grze? Dla tej jednej informacji jakoś mi się nie chce oglądać długiego materiału.
Łatwo przewidzieć jak może to w grze planszowej wyglądać, ale boje się że wystarczy odkryć jeden i już będziemy mieć święty Graal. A to by troszku słabe było.

[Grellenort]

Im więcej czytam tych obaw, tym bardziej wydaje mi się, że najlepszą drogą byłby reskin np. Warhammera Inwazji (edit.: ożenionego z Osadnicy Narodziny Imperium) z nieco bardziej "ustrategicznioną" walką. Próba przenoszenia czego się da z mechanik gry komputerowej zaowocuje molochem pokroju Twilight Imperium, przy czym podobny czas rozgrywki upłynie tu głównie na oczekiwaniu na własną turę...
Ot, gdzie dwóch się bije, tam trzeci robi obiad.

[sasquach]

Mam pytanie odnośnie mini gry "Puzzle map - obelisk" Widzę że obeliski występują na kaflach terenu, więc zakładam, że w grze ten element się pojawi. Czy podczas live'u jest gdzieś wzmianka jak mają działać w grze? Dla tej jednej informacji jakoś mi się nie chce oglądać długiego materiału.
Łatwo przewidzieć jak może to w grze planszowej wyglądać, ale boje się że wystarczy odkryć jeden i już będziemy mieć święty Graal. A to by troszku słabe było.

To co robi obelisk zależy od sceniarusza. W postawowym chyba dawał pół doświadczenia czy coś takiego.

[daro69]

Nawzajem sobie przeczucie , jeden pisze że rozpasana gra i kobyła, drugi że płytka bez głębi i prosta .. coś tu jest nie tak ... Mechanik jest kilka ,walka prosta ale w sumie początkowe walki na pc też takie są .. dodatek z dużym polem walki wygląda idealnie , można skirmisha zrobić , mamy grę w grze .. jedyne czego mi brakuje to wait i defens ..ale to prosty HR wystarczy.. jedyne co to liczba bohaterow mała i mała ilość kafelków mnie martwią ..ale to pewnie SG załatwią:) , co walki 1ture .. świetny pomysł, dodaje główkowania trochę do niby prostych walk ..

[13thSON]

Im więcej czytam tych obaw, tym bardziej wydaje mi się, że najlepszą drogą byłby reskin np. Warhammera Inwazji (edit.: ożenionego z Osadnicy Narodziny Imperium) z nieco bardziej "ustrategicznioną" walką. Próba przenoszenia czego się da z mechanik gry komputerowej zaowocuje molochem pokroju Twilight Imperium, przy czym podobny czas rozgrywki upłynie tu głównie na oczekiwaniu na własną turę...
Ot, gdzie dwóch się bije, tam trzeci robi obiad.

O tym samym pomyślałem czytając wszystkie wpisy w tym wątku. Jestem wielkim fanem Heroes 3 i oprawa graficzna tej gry oczywiście przyciągnęła moją uwagę. Jeśli gra okaże się bardzo prosta, to tym lepiej bo pokażę ją dzieciakom i będziemy wspólnie spędzali nad tym wieczory. Ale wracając do tematu, to ja zawsze sobie wyobrażałem, że ktoś we współpracy z Vlaadą Chvatilem zrobi reskin Mage Knighta. Tam już jest to wszystko, co oferują Heroesy i co można zastosować w grze planszowej żeby to w miarę działało, a grafiki i jakieś zmiany/dodatki w mechanice mogłyby tylko zupgradować oryginalny MK (tak samo jak wychodzące nowe wersje pandemica).

[Mortinista]

Są jakieś widełki cenowe ? 500,700 czy 1k? Chodzi mi o All-in i podstawkę

[goldsun]

Są jakieś widełki cenowe ? 500,700 czy 1k? Chodzi mi o All-in i podstawkę

Są na stronie kampanii
- podstawka bez figurek - 75EU
- podstawka z figurkami - 119EU
- podstawka z figurkami plus 3 rozszerzenia do grania (Gameplay All-in)- 169EU
- podstawka z figurkami plus rozszerzenia plus materiały dodatkowe nie do grania (All-in) - 199EU