On Mars (Vital Lacerda)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
salaba
Posty: 303
Rejestracja: 08 maja 2020, 14:40
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 170 times
Been thanked: 256 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: salaba »

crazygandalf pisze: 24 wrz 2021, 19:00 Gdyby ktoś był zainteresowany grą i się jeszcze zastanawiał czy warto, to wrzuciliśmy dzisiaj film z opisem zasad i naszymi wrażeniami:
https://youtu.be/yqdkhguwOMk
Obejrzałam i subskrybowałam, świetnie się Was słucha i ogląda ;) Poza tym przekonaliście mnie do zakupu gry (na ten moment bez dodatku) i teraz codziennie czekam i szukam po necie czy coś już wiadomo kiedy dostanę swój "prezent" :D

Dla tych, którzy jeszcze gry nie kupili - dragoneye sprzedaje w przedsprzedaży, taniej niż gdzie indziej (na ten moment) i jest to wersja KS z Upgrade Packiem (na aleplanszowki dopytywałam i mają wersję bez). Pierwszy raz zamawiałam coś w dragoneye, gdzieś na forum ktoś polecał i mam nadzieję, że gra dotrze :D
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Abizaas »

salaba pisze: 04 lis 2021, 09:18
crazygandalf pisze: 24 wrz 2021, 19:00 Gdyby ktoś był zainteresowany grą i się jeszcze zastanawiał czy warto, to wrzuciliśmy dzisiaj film z opisem zasad i naszymi wrażeniami:
https://youtu.be/yqdkhguwOMk
Obejrzałam i subskrybowałam, świetnie się Was słucha i ogląda ;) Poza tym przekonaliście mnie do zakupu gry (na ten moment bez dodatku) i teraz codziennie czekam i szukam po necie czy coś już wiadomo kiedy dostanę swój "prezent" :D

Dla tych, którzy jeszcze gry nie kupili - dragoneye sprzedaje w przedsprzedaży, taniej niż gdzie indziej (na ten moment) i jest to wersja KS z Upgrade Packiem (na aleplanszowki dopytywałam i mają wersję bez). Pierwszy raz zamawiałam coś w dragoneye, gdzieś na forum ktoś polecał i mam nadzieję, że gra dotrze :D
Jakbyś miał pytania o zasady to możesz też uderzać do mnie na priv, zazwyczaj szybko odpisuję i mam już sporo rozgrywek On Marsa za sobą.

Dragoneye to bardzo dobry sklep, myślę że nie ma co się martwić. I dobrze że upewniłeś się o upgrade pack, zawsze lepiej mieć niż nie mieć, choć z dodatkowych celów prywatnych my nie korzystamy.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Arekk1973
Posty: 7
Rejestracja: 07 lut 2020, 05:02
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Arekk1973 »

Czy jest gdzieś dostępna polska wersja pomocy gracza?
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 772
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 673 times
Been thanked: 782 times
Kontakt:

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: anitroche »

Arekk1973 pisze: 20 lis 2021, 18:28 Czy jest gdzieś dostępna polska wersja pomocy gracza?
Jest do pobrania na stronie hobbity.eu:
https://www.hobbity.eu/ekspert/185-on-mars.html
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: mistrz_yon »

Wczoraj grałem pierwszy raz w Marsa. Był to tez mój pierwszy kontakt z grami Lacerdy. I - ku mojemu zaskoczeniu - gra mi całkowicie nie siadła. I nie chodzi mi o to, że przegrałem (bo przeważnie przegrywam), ale o to, że pierwszy raz od lat miałem poczucie całkowitego braku kontroli nad grą.

Pytanie do osób grających w Marsa (i w inne Lacerdy): czy to jest syndrom pierwszej gry? Miałem poczucie pierdyliarda zasad, niejasności itp. Na końcu mam poczucie braku elegancji mechanicznej.

Na tle Marsa, taka Praga czy Messina (żeby wspomnieć ostatnie wyrazy) wydają mi się szczytem klarowności i elegancji. Skomentujecie jakoś? Ja ofc będę grać, bo nie pozwolę, żeby mnie pokonała gra, ale ciekaw jestem opinii.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: dwaduzepe »

mistrz_yon pisze: 29 lis 2021, 09:35 Wczoraj grałem pierwszy raz w Marsa. Był to tez mój pierwszy kontakt z grami Lacerdy. I - ku mojemu zaskoczeniu - gra mi całkowicie nie siadła. I nie chodzi mi o to, że przegrałem (bo przeważnie przegrywam), ale o to, że pierwszy raz od lat miałem poczucie całkowitego braku kontroli nad grą.

Pytanie do osób grających w Marsa (i w inne Lacerdy): czy to jest syndrom pierwszej gry? Miałem poczucie pierdyliarda zasad, niejasności itp. Na końcu mam poczucie braku elegancji mechanicznej.

Na tle Marsa, taka Praga czy Messina (żeby wspomnieć ostatnie wyrazy) wydają mi się szczytem klarowności i elegancji. Skomentujecie jakoś? Ja ofc będę grać, bo nie pozwolę, żeby mnie pokonała gra, ale ciekaw jestem opinii.
Moje pierwsze spotkanie z grami Lacerdy tez bylo takie, ze czulem sie lekko zagubiony, ale pociesze cie, ze z gry na gre bedzie coraz lepiej. Obecnie On Mars i Kanban sa w moim top 10 gier. Pierwsze gry graj po prostu z instrukcja pod reka. On Mars ma kilka pulapek w zasadach, o ktorych ciezko pamietac np. ze maksymalna ilosc przywolanych rakiet do hangaru to jest poziom LSS. Jest o tym jedno zdanie w instrukcji. I o takich szczegolikach ciezko pamietac, wiec polecam sprawdzac kazda akcje w instrukcji nawet jesli wydaje ci sie, ze juz pamietasz zasady.
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Fojtu »

mistrz_yon pisze: 29 lis 2021, 09:35 Wczoraj grałem pierwszy raz w Marsa. Był to tez mój pierwszy kontakt z grami Lacerdy. I - ku mojemu zaskoczeniu - gra mi całkowicie nie siadła. I nie chodzi mi o to, że przegrałem (bo przeważnie przegrywam), ale o to, że pierwszy raz od lat miałem poczucie całkowitego braku kontroli nad grą.

Pytanie do osób grających w Marsa (i w inne Lacerdy): czy to jest syndrom pierwszej gry? Miałem poczucie pierdyliarda zasad, niejasności itp. Na końcu mam poczucie braku elegancji mechanicznej.

Na tle Marsa, taka Praga czy Messina (żeby wspomnieć ostatnie wyrazy) wydają mi się szczytem klarowności i elegancji. Skomentujecie jakoś? Ja ofc będę grać, bo nie pozwolę, żeby mnie pokonała gra, ale ciekaw jestem opinii.
IMO On Mars jest najgorszy z Lacerdy pod tym względem. Za dużo się tam dzieje i zbyt skomplikowane są poszczególne komponenty całej gry.

Jak Ci nie podeszło On Mars to nie skreślałbym innych gier Lacerdy, bo to On Mars odstaje od reszty. Ogólnie dla mnie ta gra jest lekkim babolem, nawalone tych mechanik tyle, że się prawie nie da grać. Fakt, że porównałeś Messinę jako bardziej przejrzystą grę chyba mówi sam za siebie :lol:
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Abizaas »

Fojtu pisze: 29 lis 2021, 09:55 Ogólnie dla mnie ta gra jest lekkim babolem,
Nie wszystkie gry muszą być proste i mieć jak najmniej mechanik przy jak największej głębi. W mojej opinii zasady On Marsa są bardzo intuicyjne a mechaniki świetnie się z sobą zazębiają. Gra jest bardzo skomplikowana i łatwo się od niej odbić, ale czy zaraz nazywać ją babolem?
Fojtu pisze: 29 lis 2021, 09:55 nawalone tych mechanik tyle, że się prawie nie da grać.
Mechanik jest dużo, jest to cecha gry a nie jej wada. Jeżeli subiektywnie wolisz mniej mechanik to nie oznacza to, że w On Marsa "prawie nie da się grać".

Ja uważam, że On Mars jest jedną z najlepszych gier w jakie grałem. Mechaniki świetnie się zazębiają, ma mnóstwo interakcji pomiędzy graczami, strategia którą obierzemy w trakcie wyboru miejsca początkowego będzie istotna do samego końca, a do tego ma w sobie sporo taktycznych zagrań. A jeżeli komuś nie odpowiada ciężar gry to niech zagra w coś lżejszego zamiast narzekać, że w tej grze dzieje się tak dużo "że się prawie nie da grać".

mistrz_yon pisze: 29 lis 2021, 09:35 Na tle Marsa, taka Praga czy Messina (żeby wspomnieć ostatnie wyrazy) wydają mi się szczytem klarowności i elegancji.
Praga to jest dużo lżejsza i łatwiejsza gra. On Mars jest bardziej interaktywny, bardziej skomplikowany i bardziej tematyczny.
mistrz_yon pisze: 29 lis 2021, 09:35 Pytanie do osób grających w Marsa (i w inne Lacerdy): czy to jest syndrom pierwszej gry? Miałem poczucie pierdyliarda zasad, niejasności itp. Na końcu mam poczucie braku elegancji mechanicznej.
To że nie rozumiem do końca definicji całki Riemanna-Stieltjesa nie czyni jej mniej elegancką niż jest. On Mars potrafi być bardzo męczący jeżeli ktoś nie poświęcił przed sporo czasu na zrozumienie instrukcji. Ja przeczytałem instrukcję, obejrzałem filmik od Gaming Rules i w trakcie pierwszych paru gier musiałem sięgnąć po instrukcję parę razy by upewnić się, że wszystko robię dobrze. Po pierwszych paru grach stwierdziłem, że zasady są intuicyjne i bardzo eleganckie. Nie mam tak, że siedzę i zastanawiam się co da się zrobić i czy piwo teleportuje się po mapie. Uważam więc, że jest to po prostu syndrom "pierwszych gier". On Mars jest drugą najtrudniejszą grą w bazie bgg (wyłączając gry wojenne i różne edycje HF), więc nic dziwnego, że można w trakcie pierwszej gry być dość zagubionym. W zamian za to mamy ogromną regrywalność i euro które napięciem i konfrontacją dorównuje ameritrashom.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Fojtu »

Abizaas pisze: 29 lis 2021, 10:14
Fojtu pisze: 29 lis 2021, 09:55 Ogólnie dla mnie ta gra jest lekkim babolem,
Nie wszystkie gry muszą być proste i mieć jak najmniej mechanik przy jak największej głębi. W mojej opinii zasady On Marsa są bardzo intuicyjne a mechaniki świetnie się z sobą zazębiają. Gra jest bardzo skomplikowana i łatwo się od niej odbić, ale czy zaraz nazywać ją babolem?
Fojtu pisze: 29 lis 2021, 09:55 nawalone tych mechanik tyle, że się prawie nie da grać.
Mechanik jest dużo, jest to cecha gry a nie jej wada. Jeżeli subiektywnie wolisz mniej mechanik to nie oznacza to, że w On Marsa "prawie nie da się grać".
Podkreślam dla mnie. Uważam osobiście, że ta gra jest babolem na tle pozostałych gier Lacerdy (poza escape plan bo nie grałem) i dla mnie osiąga poziom na granicy grywalności. Dla mnie (znowu, podkreślam dla mnie które jest w tym samym zdaniu) mechanik jest za dużo i jest to wada tej gry. Oczywiście, że obiektywnie jest to cecha gry, ale wyrażam wyraźnie swoją subiektywną opinię w poście i odpisywanie jakbym głosił prawdę objawioną jest trochę irytujące.

Osobiście wolę jak trudność gry wynika nie z mnogości zasad a ciekawego systemu z relatywnie prostych zasad. Tak jest w mojej opinii w większości gier Lacerdy, ale nie On Mars.
tomg
Posty: 407
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 127 times
Been thanked: 160 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: tomg »

mistrz_yon pisze: 29 lis 2021, 09:35
Pytanie do osób grających w Marsa (i w inne Lacerdy): czy to jest syndrom pierwszej gry? Miałem poczucie pierdyliarda zasad, niejasności itp. Na końcu mam poczucie braku elegancji mechanicznej.
Może warto spróbować od Vinhos albo Gallerist (gateway'e do świata gier Lacerdy) ?
Ja też poznałem gry Lacerdy niedawno i po przeczytaniu wielu opinii na temat skomplikowania zasad byłem zdumiony jak intuicyjny jest Vinhos (moja niegrająca w ciężkie tytuły żona złapała zasady w kilkanaście minut a zakładałem że z nią w ogóle nie pogram w takie gry).
Awatar użytkownika
lotheg
Posty: 795
Rejestracja: 11 paź 2017, 10:25
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 271 times
Been thanked: 276 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: lotheg »

Od siebie dodam, że faktycznie tak jest, że gry Vitala trzeba zagrać co najmniej 2-3 razy. Po pierwszym może być ciężko. On Mars nie jest dobry na wejście, wg mnie też odstaje od Kanbana, Vinhosa czy Gallerista, ale odstaje na zasadzie: Kanban 10/10, Vinhos 9/10, Gallerist 8,5/10, a On Mars 7,5/10, więc to ciągle bardzo dobra gra :)
Kanban to najlepszy Vital, a Trajan jest lepszy od Zamków.
Wishlista
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 424
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 197 times
Been thanked: 558 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: qreqorek »

Co fan Lacerdy, to inna opinia: dla mnie Escape Plan to gra która wyłamuje się z kanonu jego gier Euro, zdaje się jest to najczęściej odsprzedawana gra. Z pozostałych zaś miałem prawie wszystkie i po dwóch latach pozbyłem się Gallerista i Lisboa, zostawiając w kolekcji jedynie Vinhos i On Mars. Jak bym ja, miał oceniać gry Lacerdy (i tylko Lacerdy, a w większość jego gier zagrałem średnio 10 razy) to:
Vinhos (v2016) 10/10,
On Mars 9/10,
Vinhos (v2010) 8/10,
Kanban 8/10,
Lisboa 7/10,
Gallerist 6/10,
Escape Plan 4/10.
Pozostałych jego gier nie oceniam, bo to inna kategoria. Aby nie pozostać przy samej ocenie i już, to kilka subiektywnych preferencji z mojej strony, które wpływają na moją ocenę.
Vinhos v2016 - z góry wiem ile będzie rund, mogę coś zaplanować i to realizować. Wiem jakie na końcu rzeczy będą punktowane, widzę jak rozwijają się inni gracze, mogę na to reagować i dostosowywać swoją grę. Jeśli ktoś zechce popsuć moją grę podbierając mi rzeczy czy płytki punktacji końcowej, to popsuje tym też własną grę, często bardziej niż moją.
Vinhos v2010 - łatwo jest komuś zablokować cel z końcowej punktacji i nie jest to bolesne dla blokującego jak w v2016. Wolę wersję 2016 do tego stopnia, iż po kilku grach w v2010 już w nią nie grywam.
On Mars - jeśli jeden gracz "za optymalnie" zaplanuje swoje poczynania i tylko raz na grę wykona akcję pozyskiwania projektów biorąc ich np. 5, to pozostali gracze mogą skrócić grę, aby on nie wygrał. Ale wiedząc o tym można zagrać nie aż tak agresywnie. Poza tym dobrze znając synergię między projektami i naukowcami daje się być zawsze o krok przed innymi. Ale mówimy tu o zagraniu 20+ gier w On Mars aby wejść na odpowiedni poziom zrozumienia i doświadczenia.
Kanban - w tej grze trochę mnie uwiera że nie wiem jakie będą punktowane projekty, acz rozumienie tego co robią inni pozwala skutecznie dobierać taktykę i modyfikować strategię. Tu znów, mówimy o 10+ rozgrywkach i doświadczeniu, aby czerpać głębiej z gry.
Lisboa - dla mnie ta gra jest zwyczajnie zbyt losowa. Płytki początkowe i kolejne dobierane z toru z kleryka potrafią zrobić jednemu graczowi samograja, podczas gdy inni dostaną crap.
Gallerist - Strategia na kasę w tej grze nie dizała. Jak idziesz w tor z kasą i różowe, to inni wywołają koniec gry zanim twoja maszynka się rozbuja. Do tego zmienna kolejność i specyficzna mechanika powodują, że potrzebujesz mieć do tej gry równych graczy. Jeśli ktoś przy planszy jest mniej doświadczony, to nieświadomie pomoże komuś wygrać. Gier gdzie mechanika z niedoświadczonych graczy robi nieświadomych KingMakerów nie lubię.
Escape Plan - kompletnie mi ta gra nie siadła. Przyznaję, zagrałem tylko raz, ale nie chcę nawet dać jej drugiej szansy. Być może więc krzywdzę tą pozycję, ale tak jest i tego nie zmienię.

Na podsumowanie powiem, że w każdą z tych gier należy zagrać kilka razy, jeśli w ogóle się lubi grywać w ciężkie euro, i dopiero potem oceniać. Po jednej rozgrywce raczej ciężko wszystko ogarnąć, już nie mówiąc o dostrzeżeniu niuansów, synergii, prawidłowych reakcji taktycznych na zagrania innych itp.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: mistrz_yon »

Dzięki za tak liczny odzew. Sytuacja jest taka, że była to pierwsza gra od dawna, gdzie nie ja tłumaczyłem reguły, nie znałem ich wcześniej i postanowiłem się nie przygotowywać (chociaż raz). Nie bardzo mnie to usprawiedliwia, bo mój Młody jakoś zgrabnie się odnalazł i mimo że też grał pierwszy raz to wygrał (zapełnił habitaty na maksa i sypnęło mu punktami).

To niesamowite, bo złapałem się dokładnie na te błędy, których piszecie (chciałem zbudować rakiety, a nie mogłem bo był za niski level LSS; rozwijałem technologię, żeby za nią zapunktować przy budowie kompleksu - też nie mogłem, bo przekroczyłem cośtam i akurat wtedy się nie dostawało punktów; nazbierałem ludzi to padli bo nie było habitatu). Ale (chyba) główny problem, to że błędnie zbudowałem sobie model mentalny zarządzania pracownikami i do końca gry nie wiedziałem kto kiedy skąd wraca i ilu pracowników będę mieć dostępnych. Mocno mylące był też dla mnie brak powiazania ilości akcji z ilością pracowników - nagle okazywało się, że mogę zrobić tylko jeden ruch (a po to ich tworzyłem, żeby zrobić kilka akcji). Na końcu jest suma drobiazgów, które dają poczucie takiej walki z każdym ruchem. A do tego dochodzą jeszcze karty blueprintów, naukowców i te kolejne. Masssssakra :)

Nie pomógł mi również całkowity brak imersji, ale to już mój problem z grami (nazwijmy to umownie - SF). Z podobnego powodu leży u mnie Terraformacja (dostałem w prezencie). No po prostu nie mogę się wczuć, nie łapię klimatu, trudno mi złapać zależności (mimo, że są cudownie logiczne). Co innego taka Praga, Messina czy 18xx - toż to ocieka klimatem :lol: :lol: :lol: . Subiektywnie oczywiście.

Widzę teraz, że przed drugą grą koniecznie muszę przeczytać zasady i obejrzeć filmiki. Ci sami znajomi mają też Gallerista, więc nie będzie to z pewnością ostatnia gra Lacerdy.
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3076
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 90 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: cezner »

Ja osobiście uwielbiam Gallerista i cenię bardzo Lisbonę i Kanbana.
On Marsa pozbyłem się po zapoznaniu się z instrukcją. Potem jeszcze zagrałem u kolegi i stwierdziłem, że decyzja o pozbyciu się On Marsa była bardzo dobrą decyzją :D
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Pan_K »

E no - bez przesady.
On Mars jest systemem stosunkowo mocno złożonym w porównaniu z innymi grami Lacerdy. Ale nie jest tytułem złym: to nie Escape Plan. Pierwsza rozgrywka ma sporą szansę pozostawić chaos nawet w odczuciach osoby, która zna inne tytuły Lacerdy. Prędzej czy później jednak układ zależności w grze staje się przejrzysty i rozgrywka zaczyna dostarczać sporej przyjemności. Nadal nie jest to u mnie czołówka tytułów tego autora, chyba jednak w głównej mierze przez skomplikowany i nie wiem czy zawsze precyzyjnie dający się kierować automat w trybie solo.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 460
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 243 times
Been thanked: 377 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: SetkiofRaptors »

cezner pisze: 29 lis 2021, 14:45 On Marsa pozbyłem się po zapoznaniu się z instrukcją. Potem jeszcze zagrałem u kolegi i stwierdziłem, że decyzja o pozbyciu się On Marsa była bardzo dobrą decyzją :D
Każdy sam ocenia i decyduje o swojej kolekcji, ale nie uznałbym tego za podpartą czymkolwiek ocenę/recenzje i nie radziłbym nikomu się tym sugerować :D ocenić taką grę po jednej rozgrywce, albo wręcz instrukcji?

Swoją drogą bardzo dobrą decyzją byłoby najpierw przeczytać instrukcję a potem kupić, a nie odwrotnie. Mniej zachodu.

Nie krytykuje samej decyzji o kupnie na podstawie instrukcji bo to każdy robi. Ale potem ja np. nie piszę opinii o grze w wątku o niej :D
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3076
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 90 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: cezner »

Mam za dużo gier a za mało czasu i wiem, że On Mars lądowałby na stole może raz na pół roku a może rzadziej. Gra jest na tyle skomplikowana, że wymagałaby po tym pół roku ponownej analizy instrukcji. Już mi się nie chce. Wolę zagrać w kolejne 18xx, które na 4 osoby zajmie podobny czas rozgrywki jak On Mars. Sorry winetu, wolę grać niż studiowac instrukcję.
Awatar użytkownika
qreqorek
Posty: 424
Rejestracja: 26 maja 2015, 22:42
Has thanked: 197 times
Been thanked: 558 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: qreqorek »

cezner pisze: 29 lis 2021, 14:45 Ja osobiście uwielbiam Gallerista i cenię bardzo Lisbonę i Kanbana.
On Marsa pozbyłem się po zapoznaniu się z instrukcją. Potem jeszcze zagrałem u kolegi i stwierdziłem, że decyzja o pozbyciu się On Marsa była bardzo dobrą decyzją :D
cezner pisze: Mam za dużo gier a za mało czasu i wiem, że On Mars lądowałby na stole może raz na pół roku a może rzadziej. Gra jest na tyle skomplikowana, że wymagałaby po tym pół roku ponownej analizy instrukcji. Już mi się nie chce. Wolę zagrać w kolejne 18xx, które na 4 osoby zajmie podobny czas rozgrywki jak On Mars. Sorry winetu, wolę grać niż studiowac instrukcję.
No fajnie że potrafisz rozpoznać które gry są dla Ciebie dobre w twojej kolekcji i dlaczego, ale takie wypowiedzi jak ta pierwsza z twojego punktu widzenia, mają się nijak merytorycznie do prowadzonej tu dyskusji o skomplikowaniu gry.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: dwaduzepe »

cezner pisze: 29 lis 2021, 14:45 Ja osobiście uwielbiam Gallerista i cenię bardzo Lisbonę i Kanbana.
On Marsa pozbyłem się po zapoznaniu się z instrukcją. Potem jeszcze zagrałem u kolegi i stwierdziłem, że decyzja o pozbyciu się On Marsa była bardzo dobrą decyzją :D
Ja pozbylem sie Gallerista, bo totalnie nie siadl, a On Mars to jedna z moich ulubionych gier:) Co czlowiek to opinia:)
tomg
Posty: 407
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 127 times
Been thanked: 160 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: tomg »

dwaduzepe pisze: 29 lis 2021, 16:57 Ja pozbylem sie Gallerista, bo totalnie nie siadl, a On Mars to jedna z moich ulubionych gier:) Co czlowiek to opinia:)
Do dyskusji która gra Lacerdy jest najlepsza bardziej nadaje się ten wątek:

viewtopic.php?f=64&t=73662

Jasno z niego wynika że zdania są mocno podzielone. Podobnie to wygląda w dyskusyjach prowadzonych na forach obcojęzycznych.
dwaduzepe
Posty: 687
Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
Has thanked: 125 times
Been thanked: 254 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: dwaduzepe »

tomg pisze: 29 lis 2021, 17:11
dwaduzepe pisze: 29 lis 2021, 16:57 Ja pozbylem sie Gallerista, bo totalnie nie siadl, a On Mars to jedna z moich ulubionych gier:) Co czlowiek to opinia:)
Do dyskusji która gra Lacerdy jest najlepsza bardziej nadaje się ten wątek:

viewtopic.php?f=64&t=73662

Jasno z niego wynika że zdania są mocno podzielone. Podobnie to wygląda w dyskusyjach prowadzonych na forach obcojęzycznych.
przeciez wlasnie to napisalem, ze zdania sa podzielone
buhaj
Posty: 1046
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 861 times
Been thanked: 513 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: buhaj »

On Mars to kapitalna gra. Wymaga jednak cierpliwości i dogłębnego poznania. Świąt teraz szybko biegnie i kto nie chce poświęcić tej pozycji czasu lepiej niech odpuści.
sasquach
Posty: 1839
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 937 times
Been thanked: 588 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: sasquach »

cezner pisze: 29 lis 2021, 16:31 Mam za dużo gier a za mało czasu i wiem, że On Mars lądowałby na stole może raz na pół roku a może rzadziej. Gra jest na tyle skomplikowana, że wymagałaby po tym pół roku ponownej analizy instrukcji. Już mi się nie chce. Wolę zagrać w kolejne 18xx, które na 4 osoby zajmie podobny czas rozgrywki jak On Mars. Sorry winetu, wolę grać niż studiowac instrukcję.
Brzmi zabawnie biorąc pod uwagę, że osiemnastki maja zwykle prawie dwa razy większą instrukcję od On Mars ;)
I tak, wiem że zasady podobne i nie trzeba się przy nowych grach uczyć od początku. Po prostu zabrzmiało to groteskowo i tyle :D
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 649
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 246 times
Been thanked: 372 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: Nilis »

dwaduzepe pisze: 29 lis 2021, 17:27
tomg pisze: 29 lis 2021, 17:11
dwaduzepe pisze: 29 lis 2021, 16:57 Ja pozbylem sie Gallerista, bo totalnie nie siadl, a On Mars to jedna z moich ulubionych gier:) Co czlowiek to opinia:)
Do dyskusji która gra Lacerdy jest najlepsza bardziej nadaje się ten wątek:

viewtopic.php?f=64&t=73662

Jasno z niego wynika że zdania są mocno podzielone. Podobnie to wygląda w dyskusyjach prowadzonych na forach obcojęzycznych.
przeciez wlasnie to napisalem, ze zdania sa podzielone
Tak w ogóle to jeżeli chodzi o gry Lacerdy to nie każdy tytuł będzie pasował każdemu graczowi więc rozumiesz że nie wszystkim musi się podobać akurat ten jeden konkretny.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3076
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 90 times

Re: On Mars (Vital Lacerda)

Post autor: cezner »

sasquach pisze: 29 lis 2021, 19:06
cezner pisze: 29 lis 2021, 16:31 Mam za dużo gier a za mało czasu i wiem, że On Mars lądowałby na stole może raz na pół roku a może rzadziej. Gra jest na tyle skomplikowana, że wymagałaby po tym pół roku ponownej analizy instrukcji. Już mi się nie chce. Wolę zagrać w kolejne 18xx, które na 4 osoby zajmie podobny czas rozgrywki jak On Mars. Sorry winetu, wolę grać niż studiowac instrukcję.
Brzmi zabawnie biorąc pod uwagę, że osiemnastki maja zwykle prawie dwa razy większą instrukcję od On Mars ;)
I tak, wiem że zasady podobne i nie trzeba się przy nowych grach uczyć od początku. Po prostu zabrzmiało to groteskowo i tyle :D
W sumie to jest ciekawostka, czemu te instrukcje do 18-stek są takie duże. No ale w każdym razie poznanie nowej 18-stki wymaga najczęściej 15-20 minutowej pogadanki jakie są różnice i można grać. Trudno to porównać do On Mars.
Poza tym sama rozgrywka mnie nie zachwyciła. Z tego co pamiętam, to nawet chyba wygrałem ale to nie pomogło w ocenie samej gry. Z Galleristem nie miałem takich problemów. Po jednej grze wiedziałem, że to jest to. Może się mylę, może to fantastyczna gra a ja się na niej nie poznałem. Możliwe. Jak mi ktoś kiedyś zaproponuje grę to nie odmówię, tylko ja już kompletnie nie pamiętam o co tam chodziło :mrgreen:
ODPOWIEDZ