Gry z serii Pax (Porfiriana, Pamir, Renaissance)

[Wosho]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

[Xenir]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

Nie ma co porównywać, Pamir 2 wydaje kto inny (Wehrlegig) niż Vikinga i Ren 2 (ION/SMG). Nie chce mi się wnikać skąd te opóźnienia. Ogólnie polecam podejście "będzie jak będzie" i nie zawracanie sobie głowy dostawami gier z KSa aż do momentu powiadomienia o wysyłce

[Wosho]

True, zwlaszcza jak ma sie kupe gier do ogrania ale wiadomo chcialoby sie miec asap wszystko

[dave8]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

2 miesiące to nie jest duże opóźnienie.

[Lukić]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

Chyba żadnej gry od Awaken Realms nie zamawiałeś. Tam z automatu doliczasz pół roku obsuwy

A że nie było off-top, to mam pytanie. Te klocki w Pax Pamir są strasznie przyjemne w dotyku. Ni to plastik, ni to glina, ni kreda, ni ceramika. Czy jest gdzieś dostępna informacja, co to za materiał?

[michaldz1]

A że nie było off-top, to mam pytanie. Te klocki w Pax Pamir są strasznie przyjemne w dotyku. Ni to plastik, ni to glina, ni kreda, ni ceramika. Czy jest gdzieś dostępna informacja, co to za materiał?

Żywica (prawdopodobnie kompozyt - coś takiego z czego się robi "granitowe" zlewozmywaki)
W opisie stretch goli jest:
https://www.kickstarter.com/projects/12 ... ax%20pamir

[Szewa]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

Chyba żadnej gry od Awaken Realms nie zamawiałeś. Tam z automatu doliczasz pół roku obsuwy

Pół? Optymista

Nie wytrzymalem i zamowilem Pax Vikings. Podoba mi sie tematyka, a do tego czytalem, ze to jeden z lżejszych paxow, wiec czemu nie.

[Lukić]

I co ciekawe o ile pax pamir wyszedl pieknie i na czas, wszyscy chwala ten KS to Viking i Ren ma jakas niezla obsuwe.

Chyba żadnej gry od Awaken Realms nie zamawiałeś. Tam z automatu doliczasz pół roku obsuwy

Pół? Optymista

Szklanka zawsze do połowy pełna

[612]

Z renesansem i wikingiem to chyba był problem innej natury. Coś kojarzę, że ludzie się zdefekowali bo pisali że wszystko fajnie, dostawa w listopadzie i z tego listopada nagle wyskoczył im luty przyszłego roku. Tak czy inaczej, na Ksie BYWAŁO GORZEJ.

[MataDor]

Dziś także dostałem Pax Pamir. Wydany rzeczywiście obłędnie. Jednakże pudełko to jakieś nie porozumienie. Po zakoszulkowaniu kart i wrzuceniu metalowych monet nie sposób go zamknąć bez usunięcia insertu.

[okienko]

Dziś także dostałem Pax Pamir. Wydany rzeczywiście obłędnie. Jednakże pudełko to jakieś nie porozumienie. Po zakoszulkowaniu kart i wrzuceniu metalowych monet nie sposób go zamknąć bez usunięcia insertu.

u mnie działa https://imgur.com/a/erpZ0p9

[rattkin]

Odebrałem wczoraj swój egzemplarz Pax Pamir i nie mogę wyjść z zachwytu jak elegancka i estetyczna to gra. Żadnych KSowych bzdetów, plastiku, gametrayzow, cudów. Drewienka, piękne bloczki i materiałowa mata - „prawdziwie” materiałowa, a nie klapnięta ceratka, jak to często bywa. Do tego prościutkie zasady spisane na kilkunastu stronach. I jeszcze małe pudełko! To jest esencja tego, czym są dla mnie gry planszowe, właśnie tego od nich oczekuję. Czysty gameplayowy miód, z doskonale dopasowanymi komponentami, które nie wchodzą mu w paradę, nie przysłaniają go.

Mniam!

[warlock]

Patrząc na zdjęcia nie mogę się nie zgodzić - drugi Pamir jest absolutnie topowy pod względem estetyki.

[_leigam_]

Też uwielbiam małe zgrabne, wypakowane po brzegi pudełka. Co do estetyki nie sposób się nie zgodzić, gra zachwyca. Jedyne do czego można by się na siłę doczepić to miejsce na karty w wyprasce, ale to szczegół. Prawdziwa perełka.

[Galatolol]

A ja bym powiedział, że Pax Pamir 2. ed. przesłania wykonaniem mechanikę, tak samo jak robi to wiadro figurek w innych tytułach.

(W sensie ludzie się bardziej skupiają na wyglądzie niż na samej grze)

[Xenir]

Małe pudełko? Pax Pamir 2 nie jest taki mały, prędzej średni (jest niewiele mniejszy niż Agricola). Małe pudełka to Pamir 1, Transhumanity, Emancipation czy Ren 1

[_leigam_]

Małe pudełko? Pax Pamir 2 nie jest taki mały, prędzej średni (jest niewiele mniejszy niż Agricola). Małe pudełka to Pamir 1, Transhumanity, Emancipation czy Ren 1

Może trafniej byłoby napisać że małe w stosunku do zawartości, "zgrabne", łatwe do przenoszenia, niskie, a przy tym z grubej tektury.

[Szewa]

Odebrałem wczoraj swój egzemplarz Pax Pamir i nie mogę wyjść z zachwytu jak elegancka i estetyczna to gra. Żadnych KSowych bzdetów, plastiku, gametrayzow, cudów. Drewienka, piękne bloczki i materiałowa mata - „prawdziwie” materiałowa, a nie klapnięta ceratka, jak to często bywa. Do tego prościutkie zasady spisane na kilkunastu stronach. I jeszcze małe pudełko! To jest esencja tego, czym są dla mnie gry planszowe, właśnie tego od nich oczekuję. Czysty gameplayowy miód, z doskonale dopasowanymi komponentami, które nie wchodzą mu w paradę, nie przysłaniają go.

Mniam!

O masz, dzieki. Teraz sam chce to miec, nawet gdybym mial w to nie zagrac

[warlock]

Zagraj jeszcze raz w Renaissance i Porfirianę i zobacz, czy te cięższe karcianki Cię kręcą .

[612]

Akurat Pamir jest raczej "lajtowy" jeśli mowa o ciężkich karciankach. Ja bym go w ogóle w ten sposób nie definiował. To fajna gra, świetnie wykonana, ale uczciwość nakazałaby zgodzić się ze zdaniem Galatolola, że urok wykonania zaciemnia mocno może nie tyle niedostatki mechaniczne, co mechaniki tej, bo ja wiem? Płytkość? Mam porównanie jedynie do porfiriany i jest ona w porównaniu do pamira grą wręcz bezwzględną - gdy myślę porfiriana widzę zadymiony stolik karciany z do połowy opróżnioną flaszką, pamir to letnia, zielona polana z rozłożonym kocem i koszem wiklinowym z wystającą bagietką. Nie żeby to było źle, lubię zielone polany, bagietki może mniej bo gluten jednak szkodzi, ale nie kojarzą mi się one z ciężką atmosferą i bynajmniej nie z ostrzem noża wystającym z piersi. Co najwyżej wystającą z koszyka bagietką.

[rattkin]

Ależ ja dokładnie wiem/wiedziałem, czym jest ta gra i dostałem dokładnie to - i to świetnie zrobione. Nie potrzebuję cięższego kalibru. Poza tym nie jestem w stanie ścierpieć gier Eklunda, słabo mi się od tego robi, zarówno od ciężkich podręczników, jak i od dziwacznych, że tak powiem, światopoglądowych, wtrętow. Nie przepadam za innymi Paxami, tego lubię, bo to już Wehrle, który jest (moim zdaniem) o klasę wyżej. Uczeń przerósł mistrza, możnaby rzec.

To, na co chciałem zwrócić uwagę, a może niedokładnie przekazałem, to, że ta gra wciąż się cudownie wyróżnia spośród innych, podobnych gier, ale nie ogromem i blichtrem swojego wykonania, tylko jego innością (z czego u licha są te bloczki?). Bardzo mnie też ujął komentarz od autora na ostatniej stronie, który traktuje grę planszową jako dialog ze swoim (dorosłym, dojrzałym) odbiorcą i na tej ostatniej stronie mówi: "ziom, miałem dużo frajdy z researchowania tematu Great Game, gdybyś sam chciał, to zaraz Ci tu zreferuję, które książki warto wciągnąć i dlaczego". Fantastyczne!

Rozgrywkę niejako pominąłem, bo już wcześniej grałem w to nie raz (w 1 i 2 ed) - o niej zresztą już chyba wszystko zostało powiedziane, bo wszak to tylko reprint tym razem.

[612]

Tematyka tych gier to ich kolosalny plus, do porfiriany przeczytałem książkę o rewolucji meksykańskiej, teraz męczę "Wielką Grę" Hopkirka. Mój post to nie była krytyka pamira czy jakiegokolwiek rodzaju ostrzeżenie, ja lubię tę grę, ale nie ma ona tego bezwzględnego uroku porfiriany, jest można wręcz powiedzieć grą rodzinną. Podjąłem nawet połowicznie skuteczną próbę zagrania w to z dziewczyną, do porfiriany w życiu bym jej nie zaprosił bo byłoby mi jej zwyczajnie szkoda. Grając w pamira czuję się jakbym grał w jakiegoś souls-lajka. Fajnego, bo lubię takie klimaty, ale jednak zawsze pośledniejszego względem oryginału. Stąd Twój komentarz o przerośnięciu mistrza traktuję jak herezję i oficjalnie wpisuję Twój nick na moją listę ostrzeżeń.

[Chudej]

Ja też jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem Pax Pamir i póki co nie mogę się nacieszyć. Jedyne co mi się nie podoba, to że gra potrafi się skończyć w pół godziny, albo po 2h, ale zdarzyło mi się to przy wczesnych partiach, więc możliwe, że ta gra po prostu nie jest zbyt noob friendly, a to moge jeszcze wybaczyć, o ile ktoś się nie zrazi po pierwszej grze lub dwóch. Bot, o ile robi często głupie rzeczy, to potrafi być wymagającym przeciwnikiem i ogólnie daje radę, chociaż nie mogę się doczekać jak będę mógł zagrać w więcej osób. Spodziewałem się też trochę bardziej rozwiniętego tematu, ale że ja głównie dałem się tu nabrać na ładne wykonanie, to zdecydowanie nie narzekam, zwłaszcza, że w swojej grupie nie mam ani jednego pasjonata historii, ani sam do takich nie należę.

Albo mi się wydaje, albo w drugim princie zrezygnowali z fancy wygrawerowanych żetonów regionów i zamiast tego dali brzydsze, choć bardziej czytelne drewniane dyski z "naklejką". Trochę szkoda.

[rattkin]

Jedyne co mi się nie podoba, to że gra potrafi się skończyć w pół godziny, albo po 2h, ale zdarzyło mi się to przy wczesnych partiach, więc możliwe, że ta gra po prostu nie jest zbyt noob friendly

Tak samo jak Diuna zresztą (mój rekord to wygrana w sojuszu w drugiej rundzie). I bardzo dobrze!
Trzeba uważać na Overthrow i nie dać się zapędzić w kozi róg za szybko.

Spodziewałem się też trochę bardziej rozwiniętego tematu

JESZCZE bardziej? Nie znam wielu gier, które mogą do tej podskoczyć w tym, nomen omen, temacie.

[feniks_ciapek]

Albo mi się wydaje, albo w drugim princie zrezygnowali z fancy wygrawerowanych żetonów regionów i zamiast tego dali brzydsze, choć bardziej czytelne drewniane dyski z "naklejką". Trochę szkoda.

Tak, tak właśnie jest. Miałem nadzieję, że będą takie jak w 1., tylko pociągnięte jakąś ciemniejszą farbą po wierzchu albo coś. To w sumie chyba jedyna niedoskonałość w tej grze. No i po tym, jak dokupiłem woreczki dla każdego gracza, to już mi się nie mieści wszystko pod plastikiem. Problemy 1 świata