(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Wolf]

Kto to przetłumaczył? Czy wobec tego będzie polskie wydanie?
Jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś zrobił tyle pracy for fun.

Szereg gier jest fanowsko przetłumaczonych na różne języki, w tym polski i nie ma to żadnego związku z wydaniem gry w danej wersji językowej. Layout oryginalnej instrukcji o niczym nie świadczy, jeżeli ta jest dostępna w pdf to żaden problem go zedytować. Tak, ludzie robią takie rzeczy for fun. W oryginalnym layoucie masz np. polskie instrukcje do Leaving Earth czy Stalingrad 42 - nie trzeba dodawać, że raczej żadna z nich nie będzie mieć wydania PL. IS może się takiego doczekać, ale akurat istnienie instrukcji PL to nie jest argument w tym kierunku. Jeżeli już to argumentem jest popularność TS oraz dość świeże kolejne wydanie tejże w PL, co za tym idzie obstawiałbym, że na taki krok może zdecydować się Phalanx, który będzie mógł ją reklamować jako nowy TS w innym settingu promując obie jednocześnie.

[Markus]

Wolf. Ja to wiem, ale dzieki za doprecyzowanie
Zdziwiły mnie 2 fakty.
1. Tłumaczenie wisi na oficjalnej stronie GMT + layout oryginału. (Najczęściej takie rzeczy to jednak na BGG w formie "radosna graficzna twórczość tłumaczącego"
2. Dostępne wersje językowe na GMT inne niż eng to .... tylko polska wersja.

Patrząc na zachowanie niektórych wydawców którzy sobie wkręcili że publikując polskie zasady w sieci obniżą sobie sprzedaż polskiej wersji (chyba Phalax tak "błysnął") to jestem zdziwiony tym PL na GMT.

[Wolf]

1. Tłumaczenie wisi na oficjalnej stronie GMT + layout oryginału. (Najczęściej takie rzeczy to jednak na BGG w formie "radosna graficzna twórczość tłumaczącego"

Najczęściej nie znaczy zawsze. Szereg innych fanowskich tłumaczeń wisi na stronie GMT, w tym polskich, niejednokrotnie również z layoutem. Na prawdę nie jest to nadzwyczajne.

2. Dostępne wersje językowe na GMT inne niż eng to .... tylko polska wersja.

Może to dodawać efektu poczucia specjalnego traktowania wersji PL, ale to najprawdopodobniej po prostu efekt ciężkiej pracy i zaangażowania konkretnej osoby, możliwe że polskiego testera gry, który miał z nią do czynienia już od dawna lub po prostu fana, któremu się ten tytuł bardzo spodobał.

Patrząc na zachowanie niektórych wydawców którzy sobie wkręcili że publikując polskie zasady w sieci obniżą sobie sprzedaż polskiej wersji (chyba Phalax tak "błysnął") to jestem zdziwiony tym PL na GMT.

Więc to tym bardziej argument za tym, że to fanowskie tłumaczenie bez związku z wydawcą. Polscy wydawcy to dzbany. Dwa razy należy się zastanowić przed daniem im zarobić choćby złotówki, dlatego z dumą spoglądam na swoją kolekcję, w której nie ma ani jednej wersji PL.

[Markus]

Bardzo chciałbym nie zgodzić się z ostatnią częścią posta ale.... wydawcy mają swoje za uszami:
Pewne wydawnictwo na R potrafiło zajechać tak genialną grę jak R4tG. Wydało podstawkę pl i zaraz po tym ogłosiło że nie wyda dodatków.
Wydawnictwo na P nie publikuje instrukcji PL w necie (bo się dukaty nie będą zgadzać - tu ekonomiczny nobel dla tych panów)
Wydawnictwo na P robi małe nakłady hitów. ( dodatek do roota, MK,)

[brutusss]

Niestety, taką mamy debilną politykę naszych wydawców i jeśli planujesz posiadać wszystkie dodatki jakie wyjdą do czegokolwiek co nie jest wingspanem czy innym azulem to bezpieczniej zostać przy angielskim wydaniu

[hancza123]

Co do ISIS nie mam żadnych nowych informacji. Dowiecie się pierwsi.

Gry nie sprzedaję bo ani razu w nią nie zagrałem. Nawet jej nie widziałem. To stanowczo za wcześnie na sprzedaż.

[Jan_1980]

Wyszła właśnie n ta część COIN - wojna domowa w Finlandii na 3 strony.

[Wolf]

Dzisiaj gramy "prequel" Kaukazu, a więc kierunek Rostów! (albo Woroneż, bo scenariusz daje również opcję wygranej na północy czy też innych kombinacji, niemniej otwarcie bramy na Kaukaz jest znacząco premiowane)

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

[Jan_1980]

A gdzie dzbanek z kawą?;)

[Wolf]

Mieszkam z osobą z ciężkim uzależnieniem kofeinowym, więc kawy nie zabraknie, zrobię świeżą jak przyjdziesz. Bardziej się martwię brakiem alko, będę musiał wyjść z domu, żeby dokupić #najgorzej

[Jan_1980]

Ta obrona wygląda solidnie w porównaniu z obroną niemiecka późnym latem 43 na Ukrainie!

[Jan_1980]

Nadaje sie chyba na marszałka Związku R. bo dziś próbując wziąć w kocioł 2 niemieckie dywizje pancerne i uratować zagrożone okrążeniem 2 moje korpusy pancerna i kilka dywizji piechoty sam wciągnąłem się w niemiecki kocioł. Jutro około południa dostanę w głowę czymś bardzo ciężkim, ale nie jeszcze się nie poddaje bo może wygram na czas:)
Gramy teraz scenariusz Rostow i Siminich jak zwykle pokazał klasę

[Wolf]

Ta gra jest przegenialna. 

Naprawdę nie wiem co Simonitch miałby jeszcze zrobić, żeby przekonać niedowiarków, ale co tu dużo mówić... Stalingrad 42 jest mega grywalny, bardzo różnorodny, oferuje masę funu i do tego jest szybki (oprócz kampanii dla maniaków, ale to też dodatkowa zaleta w pakiecie). Graliśmy ok. 2,5 - 3 godziny, a wrażeń cała masa. Jutro na spokojnie skończymy.

Przebieg rozgrywki

Niemcy prowadzą przemyślane natarcie na różnych odcinkach frontu, ale nie bojąc się podejmowania ryzyka. Północ jest na początku operacji najlepiej przygotowana i zaopatrzona, otrzymuje solidne wsparcie lotnictwa, a sztaby mają zaplanowane ofensywy. Rezultaty na kostkach nie do końca optymalne, ale cel zostaje osiągnięty, wojska pancerne robią wyłom w rosyjskich umocnieniach w dwóch miejscach i zaczynają zagrażać reszcie obrońców powoli zaciskając pierścień, a krocząca za nimi piechota zabezpiecza teren. W środkowej części frontu korzystając z niegotowych umocnień następuje solidne przełamanie i zaciskanie pierścienia od drugiej strony. Na południu mniej spektakularnie, jednostki jeszcze nie na pozycjach, niemiecka piechota wspólnie z Włochami próbuje przebić się przez rosyjskie linie obrony, ale atak kończy się jedynie wymianą strat, a jeszcze niżej, w okolicach Rostowa udaje się odepchnąć sowietów z pozycji obronnych pomimo nie najlepszego stosunku sił. Pierwszą fazę operacji można zaliczyć jako udaną. ZSRR przystępuje do lokalnego kontrataku odpychając w jednym miejscu niemieckie dywizje piechoty, ale to niewielka cena za ogólne postępy.

Etap drugi to zaciskanie pierścienia. Rosyjskie jednostki, które nie zdążyły się wycofać kończą otoczone w kotle. Sowieci podejmują próbę zerwania otoczenia. Skutecznie przebijają się do otoczonych wojsk jednocześnie samemu okrążając wysuniętą szpicę pancerną Niemców - walka toczy się na śmierć i życie, ale ostatecznie po 2 stepach strat, niemieckie jednostki pancerne utrzymują pozycję. Teraz przychodzi czas na odwet, wysunięci do kontry Rosjanie sami zostają otoczeni w jeszcze większym kotle! Który dodatkowo zostanie zaatakowany z kilku stron przypieczętowując los zamkniętych w nim jednostek. W innych częściach frontu dalsze postępy oraz lokalne okrążenia, ale sytuacja jeszcze się nie wyklarowała. Postępy niemieckie są zauważalne, natomiast ZSRR wciąż może prowadzić skuteczną obronę szczególnie uwzględniając rzeki, umocnienia oraz miasta, które są największym wrogiem blitzkriegu. Niemniej skuteczna izolacja dużej grupy wojsk radzieckich może być kluczem do tego scenariusza.

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

EDIT: Dla dociekliwych - niemiecka piechota nie mogła wejść na pole 2934, dostała mandat za przekroczenie ZOC bonda i musiała się wycofać

[raj]

Jakbyście mieli wybrać jedną grę Simmonitcha, to którą byście wybrali?

[Jan_1980]

Po co 1 jak w 3miescie mamy 4 nie mówiąc o vassalu;) A na poważnie to France ze względu na najmniejsza asymetryczność. Nie to żeby asymetryczność była wadą ale France daje podobny poziom możliwości działania obu strona. Ale jak pisałem na początku. Po co 1 jak możemy mieć wszystko?

[raj]

Myślę o sobie. A do 3M mam daleko.

[Jan_1980]

Stalingrad się też nadaje bo to 3 różne gry w cenie 1 ale każda z nich jest bardzo asymetryczna.

[hancza123]

Gryszaq dołączył do grona grających w U:NA. Na grupie FB jego pierwsze wrażenia.

[Markus]

Gryszaq dołączył do grona grających w U:NA. Na grupie FB jego pierwsze wrażenia.

Podaj linka do "wrażeń" albo powiedz czy mu się podobało.

[hancza123]

Dołącz do grupy FB: Gry wojenne i histeryczne Trójmiasto. Łatwo znajdziesz.

[hancza123]

Ogólnie Gryszaq bardzo docenia UN:A i dostrzega ogromny postęp w stosunku do Normandii. Entuzjastycznie przyjmuje zmiany zasad, pojazdy, nowe mechaniki. Bardzo przeszkadza mu za to brak nazwisk żołnierzy na kartach. W Normandii każdy Rifleman ma swoje oryginalne imię i nazwisko. Potem masz listę poległych co jest smaczkiem gry. W Afryce każdy snajper to ten sam Peter Dempsey. Nigdy sam bym tego nie zauważył no ale grono wojenników to mega aptekarze. Sam też staram się tego powoli uczyć i być coraz bardziej dociekliwy i mam już pierwsze sukcesy. Udało mi się samodzielnie zbrejkować tytuł: "Holdfast: Atlantic 1939-45". Rozważałem zakup ale zrobiłem udany brejk: mapa Niemiec na planszy jest z roku 1991, a nie 1939. Za duży niesmak widzieć coś takiego, nawet dla takiego ignoranta jak ja

[Odi]

Będą z Ciebie jeszcze ludzie, Hańcza!

[Wolf]

Jakbyście mieli wybrać jedną grę Simmonitcha, to którą byście wybrali?

Stalingrad 42 z uwagi na:
- 3 różnorodne i ciekawe scenariusze
- każdy ze scenariuszy do rozegrania w ciągu 1 dnia
- kampania-moloch jako opcja
- asymetryczność stron traktuję jako zaletę

Porównanie z innymi:

Do Normandy 44 nie pałam długofalowym entuzjazmem, miło było zagrać, ale nie marzę o powtórce. Holland 44, który lubię to jedna operacja mająca sens jako całość, więc ciężko z niej wykroić inne scenariusze - mamy jedynie opcję gry krótszej lub dłuższej, to bardzo dobry tytuł, ale nie tak uniwersalny. France 40 (nie grałem) oferuje 2 scenariusze na 2 osobnych mapach, których jednak nie można połączyć w kampanię. Co za tym idzie Stalingrad 42 wypada w tym układzie na tytuł dający najwięcej możliwości jako całość. Oczywiście są też elementy nieporównywalne tzn. dana operacja może się po prostu podobać bardziej.

[Jan_1980]

Wolf - Po Uranusie pykniemy France 40 (czyli jakoś tak w październiku).

[Wolf]

Rozgrywka

Na północy przystąpiłem do rozbicia kotła, najpierw uwalniając dywizję pancerną, która znalazła się w okrążeniu, a następnie zaciskając imadło i próbując zmusić radzieckich obrońców do poddania. Niesforni Rosjanie próbowali się jeszcze wyrwać i 2 dywizjom się to nawet udało, ale los reszty został przypieczętowany. W międzyczasie siły pancerne znalazły kolejny łakomy kąsek - siły stacjonujące w okolicy mieściny Wałujki niedaleko węzła kolejowego. Szybkie skoncentrowane uderzenie zmiażdżyło obrońców otwierając jednocześnie drogę na centralną i południową część mapy, istotne w tym kontekście jest miasto Millerowo, w którym przecinają się drogi kolejowe, ich odcięcie będzie stanowić punkt zwrotny dla dalszej obrony Rostowa.

Na południu po zaizolowaniu ostatnich punktów obrony na linii umocnień, wojska Osi przygotowały się do uderzenia na 3 kluczowe cele - Woroszyłowgrad (dzisiejszy Ługańsk), Szachty oraz Rostów:

• Włosi przystąpili do szturmu na Woroszyłowgrad. Dzielni włoscy wojacy wraz z niemiecką piechotą i wsparciem lotnictwa pokonali obrońców miasta. To umożliwiło siłom niemieckim przystąpienie do stopniowego spychania i flankowania pozostałych wojsk rosyjskich w regionie.

• Wojska pancerne parły mocniej na wschód, żeby zabezpieczyć Szachty oraz most umożliwiający przekroczenie Donu od wschodniej strony i dalszy pochód na południe, a także przejęcie istotnego punktu znajdującego się na północy - miasto Mrozowsk, przez które biegnie linia kolejowa prowadząca dalej na wschód do Stalingradu. Obrońcy Szachtów zostali osłabieni izolacją, a następnie przygwożdżeni przeważającą siłą ognia.

• Najsilniejsza grupa wojsk została skierowana do ataku na Rostów. Miasto broniło się dzielnie, obrońcy odpierali kolejne rundy ataków, ale wojska niemieckie wdarły się do miasta i robiły kolejne postępy. Mimo tego doborowe oddziały broniące miasta nie traciły ducha walki, mogły też liczyć na uzupełnienia, ale coraz większa część miasta wpadała w ręce niemieckiej piechoty. Kolejny szturm mógł zająć ostatnią część miasta.

Na tym etapie sytuacja Rosjan bardzo się skomplikowała. O tym czemu do tego doszło przedstawię w ogólnych przemyśleniach co do scenariusza. Niemniej fakty przedstawiały się bardzo niekorzystnie. Lokalne próby kontrataków i spowolnienia Niemców nie przyniosły znaczących rezultatów. Natomiast duża grupa wojsk na północy, która zgromadziła się za rzeką Woroneż nie odegrała przez większą część scenariusza większego znaczenia w boju. Dopiero później przeszła do kontrofensywy na północy jednak spotkała się z fanatyczną wręcz obroną niemieckiej piechoty (niesamowite szczęście do rzucania 6 w rzutach na zdeterminowaną obronę), to w połączeniu z sukcesami Niemców w pozostałej części mapy przekreśliło szansę Rosjan na zwycięstwo w scenariuszu. Zresztą było już za późno, żeby odmienić losy rozgrywki, nawet odbicie 1 punktu przez Rosjan najprawdopodobniej mogłoby nie wystarczyć, bo Niemcy mogli liczyć na pewną nadwyżkę punktów na koniec, więc w połowie przedostatniej rundy nastąpiło poddanie gry.

O scenariuszu

W scenariuszu wszystkie posiłki ZSRR przychodzą z północnej części mapy. To sprawia, że zaniedbanie przerzucania większej ilości sił na południe może umożliwić Niemcom zbyt łatwe podejście do Rostowa oraz przecięcie linii kolejowych, bez których dalsza obrona południa skomplikuje się jeszcze bardziej. Przy wzmocnieniu obrony Rostowa jego zdobycie od północy będzie bardzo ciężkie i możliwe, że bez obejścia od południa i tym samym próby odcięcia miasta się nie obejdzie (na potrzeby tego scenariusza pełna izolacja jest tożsama ze zdobyciem w finalnej punktacji). Zapuszczenie się bardziej na południe zwolni z kolei część zablokowanych sił rosyjskich, które do tego czasu nie mogą się ruszyć, więc nie obejdzie się to bez kosztów dla Niemców.

ZSRR nie ma nic do stracenia i może spokojnie próbować bardziej aktywnej obrony próbując atakować wysunięte jednostki pancerne i zmechanizowane nawet przy nieprzesadnie porażającym ratio, bo już samo ich odepchnięcie będzie sporym atutem. Oczywiście kiedy siły niemieckie się umocnią, a teren zabezpieczy piechota, nie ma sensu się wykrwawiać i trzeba skupić się na wymknięciu się z pułapki.

Zbyt głęboka próba kontry może skończyć się okrążeniem okrążenia, ale brak reakcji może z kolei skazać część jednostek na zagładę praktycznie bez walki. Trzeba więc być bardzo czujnym, starać się uderzyć w szpicę, która zagalopowała się za daleko, ale również samemu wycofać się dostatecznie szybko, żeby uniknąć lub ograniczyć stworzenie kotła.

Komfortowe zajęcie pozycji obronnych wzdłuż rzeki Woroneż oraz obrona miasta to również spore niebezpieczeństwo, bo Niemcy widząc tak solidną obronę mogą zrezygnować z ataku na północ i przyspieszyć posłanie kolumn pancernych na południe, przecinając po drodze linie kolejowe w środkowej części mapy. Na tym etapie sowieci budzą się z ręką w nocniku, mając sporo jednostek, które się nudzą. Mogą przejść do kontrofensywy na północy, ale ta będzie problematyczna, bo do tego czasu teren jest obstawiony piechotą po brzegi i przebijanie się będzie mordęgą.

Oczywiście jak Woroneż zostanie odpuszczony za bardzo to Niemcy mogą wybrać północ. Dlatego ten scenariusz jest ciekawie skonstruowany dając obu stronom dylematy jak wyważyć ofensywę i obronę. Obie strony mogą też grać bardziej agresywnie niż w kampanii, bo po 8 rundach nie będzie żadnego dalszego ciągu wydarzeń, scenariusz po prostu dobiega końca. W kampanii dochodzą długofalowe plany - ZSRR może chcieć oszczędzać siły na późniejszą kontrofensywę, a Niemcy dbać o to, żeby tych sił starczyło do końca (chociaż kampania może też zakończyć się przed czasem). Scenariusz obrazujący pierwszy etap kampanii pomija to, oferując w zamian bardziej intensywną, skumulowaną wersję zdarzeń.

Uwaga co do zasad

Trzeba dobrze interpretować zasadę Not One Step Back!, która w living rules została doprecyzowana (i odrobinę zmieniona):

• ograniczenia co do zdeterminowanej obrony zostają zdjęte na początku tury 8
• ograniczenie nie dotyczy jednostek broniących się na terenie dającym przesunięcie na korzyść obrońcy (fortyfikacje, rough, wooded rough)
• ograniczenie nie dotyczy jednostek, które otrzymują podwojenie wartości defensywy (piechota w miastach, piechota w górach, całość ataku prowadzona przez rzekę i/lub z/na bagna)
• ograniczenie nie dotyczy jednostek kwalifikujących się na zdesperowaną obronę
• ograniczenie nie dotyczy jednostek NKVD

W naszej rozgrywce myślę, że spokojnie kilka razy pominęliśmy możliwy rzut na zdeterminowaną obronę przez Rosjan, co im z pewnością nie pomogło.

Zdjęcia

• likwidacja kotła i zajęcie Wałujek

Spoiler:

Spoiler:

• Niemcy wraz z Węgrami, Rumunami oraz pułkiem Chorwatów rozprawiają się z ostatnimi obrońcami, którzy nie zdążyli uciec na czas z okrążenia

Spoiler:

Spoiler:

• południowa część mapy

Spoiler:

Spoiler:

• Włosi zajmują Woroszyłowgrad

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

• zajęcie Millerowa

Spoiler:

Spoiler:

• walki o Rostów

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

• rosyjskie wojska zgromadzone za Woroneżem i ich kontrofensywa w północnej części mapy

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

PS. Wszystkich wielbicieli rowerów ze smutkiem informuję, że pułk cyklistów poległ w walce