(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1635
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 101 times
Been thanked: 152 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Highlander »

Nie było chętnych więc ustaliłem z Hańcza że się spotkamy w środę. Ale fajnie by się było spotkac więc daj znać jakie Ty masz możliwości.
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 111 times
Been thanked: 64 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Muad »

Dzisiaj o 18.15 w krolmie mogę być. Inne dni w tym tygodniu słabo wyglądają. Chcesz Sekigahare czy coś innego?
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5206
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 274 times
Been thanked: 895 times
Kontakt:

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: raj »

Wolf pisze: 22 cze 2020, 23:00 • Normandy 44 - restrykcyjne limity siły ataku / obrony (co ma swoje wady, bo wtedy liczą się bardziej shifty niż ratio, a wsparcie jest mocno zależne od pogody)
• Stalingrad 42 - limity siły ataku / obrony, ale znacznie mniej restrykcyjne niż w Normandii (dobry kompromis)
• Ardennes 44 - limity siły ataku / obrony (w tę część nie grałem, więc nie wiem jak to działa w praktyce)
Limity w żaden sposób nie zmieniają argumentu o liczeniu i optymalizowaniu siły ataku z mieszaniem jednostek.
Przykład - obrona ma siłę 9 to kluczowe stają się progi 18, 27 itd. Czyli atak z siłą 26 lub 17 to zmarnowanie 8 pkt siły ataku.
I limity tego nie zmienią, po prostu będą inne wartości.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Wolf »

Oczywiście, że zmieniają, bo jak wiesz że masz maksa to nic więcej nie optymalizujesz. Samo zastosowanie limitu ogranicza sens zbyt dużej koncentracji sił, co zmienia podejście do rozgrywki. Jak limitu nie ma to może nastąpić więcej zmian, po których musisz ponownie przeliczać.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1635
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 101 times
Been thanked: 152 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Highlander »

Wolf pisze: 22 cze 2020, 23:00 Co to za demonizowanie Simonitcha? Marku stawiam ZOC bonda na Twoją obronę:

1.) Simonitch nie jest jakoś super mocno skomplikowany. Oznaczenie GMT jako medium z hakiem dobrze oddaje sytuację jeżeli chodzi o tego typu gry. Zdecydowanie nie przygwoździ nas ilością zasad, jest to podobny poziom skomplikowania co np. Silver Bayonet czy Next War na zasadach podstawowych (na zaawansowanych NW ma już znacznie większy narzut zasad). Jakbym miał kogoś wprowadzić w heksówkę i rozegrać pełny scenariusz to wybrałbym kampanię kaukaską w Stalingrad 42 czyli właśnie Simonitcha, bo system nie przytłoczy i jest bardzo grywalny, podobnie jak sam scenariusz.

2.) Nie grałem w Ukrainę, ale pisząc o wyliczaniu ratio w liczbie mnogiej sugerujesz, że to dotyczy wielu Simonitchy, a to już nie jest prawdą:
• Holland 44 - jest zasada dotycząca formacji ograniczająca ataki wielu oddziałów
• Normandy 44 - restrykcyjne limity siły ataku / obrony (co ma swoje wady, bo wtedy liczą się bardziej shifty niż ratio, a wsparcie jest mocno zależne od pogody)
• Stalingrad 42 - limity siły ataku / obrony, ale znacznie mniej restrykcyjne niż w Normandii (dobry kompromis)
• Ardennes 44 - limity siły ataku / obrony (w tę część nie grałem, więc nie wiem jak to działa w praktyce)
Gry systemu Marka Simonitcha mają bardzo ciekawe, dopracowane zasady plus niezłe grafiki i przyznaję nie znam lepszego produktu na rynku z kategorii hex&counter. Szczególnie interesują mnie jego gry z okresu '40-'43 kiedy nie była to gra do jednej bramki.

Postrzegam je jako skomplikowane na tle innych heksówek w które grałem dawniej (gry o II WŚ Dragona, seria A Victory [...] czyli AVD, AVL). Za to podobny poziom komplikacji ma np. Red Winter 40.
Nie mówię że to jest złe (przecież rzeczywistość którą próbują odwzorować jest skomplikowana) ale nie zmienia to mojego subiektywnego odczucia że rozegranie takiej gry optymalizując swoje ruchy jako liczniejsza strona konfliktu jest męczące, szczególnie jak masz ciągle przerwania bo Twoje małe rezolutne brzdące domagają się atencji.

Ja grałem głównie w France'40, raz w Normandy'44 i teraz raz w Ukraine'43 i w każdej z tych gier wylicza się ratio, i w każdej zabawa w optymalizację rozłożenia jednostek na konkretne ataki daje wymierne korzyści. Nawet jak masz limit siły w ataku tak jak w Normandy'44 albo Stalingrad'42 (w tego co kojarzę z instrukcji jest limit 40 punktów) to tym bardziej zachęca to do drobiazgowej optymalizacji aby w konkretnym punkcie nie zmarnować nadwyżki. W żadnej z tych gier nie ma kar za ataki mieszanych formacji, poza zakazem łączenia ataków międzynarodowo FR/GB/BE w France'40. Dobrze chociaż i to.

Nie tylko to jest męczące. Pełna optymalizacja wymaga nie tylko rozłożenia sił do ataków ale też analizy rozstawienia sił przeciwnika, ruchliwości jego sił i w efekcie możliwości zmontowania przez przeciwnika ataku na Twoje jednostki lub ich okrążenia. Ukraine'43 dokłada do tego jeszcze nowy wymiar zasięgu dowozu zaopatrzenia od czoła wyremontowanych linii kolejowych uwzględniając możliwość deszczy itp.
Analizowanie tego pochłania sporo czasu i finalnie niepewność sprowadza się tylko do wyników rzutów kostką. Tutaj naprawdę ciekawa była koncepcja AVD/AVL z dodatkowymi aktywacjami wybranych armii co powodowało nieprzewidywalność ich ruchliwości. Inna sprawa że przez całą rozgrywkę hex&counter widzisz pełną sytuację strategiczną na mapie i nie ma tutaj miejsca na blef albo niepewność co do sił przeciwnika. Stąd moje zainteresowanie grami bloczkowymi lub karcianymi, gdzie nie masz możliwości tak dużej optymalizacji bo nie masz pełnego obrazu sytuacji i możesz blefować. Po prostu subiektywnie wyciągam więcej radości z takiej rozgrywki i mogę ją skończyć w jeden wieczór. Szkoda że gier bloczkowych o IIWŚ jest w naszej bibliotece tak mało.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2020, 10:50 przez Highlander, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4076
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 284 times
Been thanked: 171 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: lacki2000 »

Czyli w skrócie: Mgła wojny ważna jest (czyli miał rację ten słynny raper z tabletem, że trzeba walczyć z ostrym cieniem mgły :P ).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 111 times
Been thanked: 64 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Muad »

To pewnie wynika też z tego, że tabele CTR są małe i mają jeden kierunek (im wyżej tym lepiej). Seria NextWar nie ma tego typu problrmu - przynajmniej jak graliśmy z Wolfem to nie było nie wiadomo jak dużych kalkulacji czy optymsliaacji. Tam tabela wygląda tak, że nawet słabsze wyniki mają lepsze rezultaty. Dodatkowo względnie nie podglądamy stosów, mimo iż współcześnie rozpoznanie wrogich wojsk jest wysokie.

Jest nawet zasada jak pamiętam w NW, że najpierw deklarujesz battlehexy a potem liczysz - wiem, że koledzy mają tendencję do wyliczania " a to przy ratio 2:1 nie wychodzę nawet z bazy".

Silver Bayonet byłby chyba dobrym wyborem jak nie chcesz za dużo wiedzieć. Gracz NVA ma praktycznie niewidoczne wojska i ma sporo udawanych żetonów - ale Janek przy tym poległ xd. Jest vasal SB jakby co, a pełna kampania wydaje się suuper moim zdaniem
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6470
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 601 times
Been thanked: 950 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Odi »

Paweł, a napisz trochę o tym Bayonecie. Trudny jest? Jaki byś dla mnie przygotował program wejścia w grę, gdybym przeznaczył na nią - powiedzmy - 3 spotkania?
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Wolf »

Highlander pisze: 23 cze 2020, 12:47rozegranie takiej gry optymalizując swoje ruchy jako liczniejsza strona konfliktu jest męczące, szczególnie jak masz ciągle przerwania bo Twoje małe rezolutne brzdące domagają się atencji.
Z tego można wysnuć wniosek, że nie tyle Simonitch męczy co dzieci. Mnie męczy mniej, bo zamiast dzieci mam psa ;)

Co do samego ratio od optymalizacji nie uciekniemy, zresztą wg mnie sama optymalizacja ataków nie jest zła, problem pojawia się kiedy staje się to uciążliwe (każdy może mieć w tym względzie indywidualny próg). Jeżeli schodzimy na pewien poziom szczegółowości to ja akurat wolę w takim kontekście heksy i żetony niż bloczki czy karty, które sprawdzają się na wyższym poziomie abstrakcji. Dłubanie przy h&c jest trochę jak puzzle - wymaga czasu i cierpliwości, ale też potrafi dać sporo satysfakcji. Właśnie niedawno skończyliśmy puzzle, co za tym idzie jest miejsce na stole na powrót h&c, tak żeby poziom dłubaniny w przyrodzie był stały.

NW podchodzi do tematu inaczej. Chociaż nie ma żadnych limitów w ataku i obronie, to mamy:
- kary w DRM za wiele formacji
- kary w DRM za wiele narodowości
- kary za stackowanie wielu narodowości
- sztaby przypisane do konkretnych formacji zapewniające wsparcie i zaopatrzenie

To sprawia, że organizacja i zgrupowanie jednostek w obrębie swoich formacji ma znacznie większe znaczenie i nie można ich bezkarnie porozrzucać gdziekolwiek byle ugrać kilka punktów ataku więcej. Do tego samo CRT jest bardziej rozbudowane zarówno jeżeli chodzi o ilość kolumn (mamy np. 1.5:1) jak i rzędów (rzucamy k10 oraz istnieje sporo modyfikatorów) oraz posiada dość unikalną cechę, której nie widziałem w innych systemach - mianowicie efekt chaosu pola walki, przez co nie zawsze lepszy rzut przekłada się na lepszy rezultat. Całościowo daje to większe poczucie zorganizowania operacji przy jednoczesnym stałym elemencie niepewności, ale to wszystko zaczyna działać w pełni dopiero na zasadach zaawansowanych, a to z kolei oznacza większy próg wejścia.
Muad pisze: 23 cze 2020, 13:10Dodatkowo względnie nie podglądamy stosów, mimo iż współcześnie rozpoznanie wrogich wojsk jest wysokie.
Wydaje mi się, że zrezygnowaliśmy z tej zasady. Jest faktycznie zasada opcjonalna, żeby nie przeglądać stosów, ale na tyle nie ma z tym wielkiego problemu, że można stosować normalne zasady rozpoznania. Po prostu sam system nie premiuje przesadnej dłubaniny, więc takie restrykcje nie są potrzebne.
Muad pisze: 23 cze 2020, 13:10Jest nawet zasada jak pamiętam w NW, że najpierw deklarujesz battlehexy a potem liczysz
Co do tego mam spore wątpliwości. Jeżeli stosuje się normalne zasady rozpoznania to można przeglądać stosy, a jeżeli dodajemy opcjonalną mgłę wojny to tego nie robimy. Nie widzę opcji pośredniej.
Muad pisze: 23 cze 2020, 13:10Silver Bayonet byłby chyba dobrym wyborem jak nie chcesz za dużo wiedzieć. Gracz NVA ma praktycznie niewidoczne wojska i ma sporo udawanych żetonów - ale Janek przy tym poległ xd. Jest vasal SB jakby co, a pełna kampania wydaje się suuper moim zdaniem
Zdecydowanie wrócimy do tego tytułu w swoim czasie. Miałem póki co okazję grać jedynie mały scenariusz, a gra ewidentnie rozwija skrzydła w kampanii (ukryty ruch NVA, ruch aeromobilny USA, ukryte cele).
Odi pisze: 23 cze 2020, 14:05 Paweł, a napisz trochę o tym Bayonecie. Trudny jest? Jaki byś dla mnie przygotował program wejścia w grę, gdybym przeznaczył na nią - powiedzmy - 3 spotkania?
Na 3 spotkaniach wtorkowych można się z pewnością solidnie przygotować do kampanii. Sama kampania (jeżeli nie skończy się przed czasem) to raczej ok. 3 duże spotkania typu sobota / niedziela, ewentualnie 6 wtorkowych.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1635
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 101 times
Been thanked: 152 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Highlander »

Wolf trafnie zauważyłył że klasyczny h&c to jak puzzle.

Stąd tej typ gry wydaje mi się idealnie dopasowany do Vassala offline. Siadasz sobie wieczorem na 30 minut i układasz misterne puzzle optymalizacyjne w postaci jednego etapu i odsylasz adwersarzowi. Nikt Ci nie wisi nad głową. Ja tak grałem jedną partię Red Winter na urlopie i wyszło to naprawdę ok.
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Na pohybel z H&C! :wink: Zasnąć przy tym można bez kawy mocnej. Nigdy nie lubiłem puzzli ani dłubania w to przeliczanie współczynników.

Apeluję do projektantów gier aby zrobili 5 nowych gier na silniku z Seki! Na pojutrze. Ja to wszystko kupię! :mrgreen:
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2453
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 272 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Markus »

hancza123 pisze: 23 cze 2020, 16:15 Na pohybel z H&C! :wink: Zasnąć przy tym można bez kawy mocnej. Nigdy nie lubiłem puzzli ani dłubania w to przeliczanie współczynników.

Apeluję do projektantów gier aby zrobili 5 nowych gier na silniku z Seki! Na pojutrze. Ja to wszystko kupię! :mrgreen:
Narazie to jest projektowana tylko 1 gra na silniku Seki. Niestety jeszcze nie miała swojej premiery.
W sumie to dziwne że tak dobry system walki/ruchu nie "zażarł" w jakiś innych grach.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Wolf »

Seki to dobra gra, idealna na wprowadzenie i do zagrania również później pomimo niskiego poziomu skomplikowania. Natomiast przy wszystkich swoich zaletach nie wywoła poziomu zaangażowania takiego jak bardziej skomplikowane tytuły, a jednocześnie nie jest to gra na godzinę. Można więc w tym czasie rozegrać coś ciekawszego. Z tego powodu jak dla mnie to tytuł, który wyląduje na stole sporadycznie (od czasu do czasu miło zagrać), dodatkowo posiada wartość jako gateway. 

Natomiast czy sam system jest rozwojowy to temat mocno dyskusyjny. Mechanika jest dość abstrakcyjna i w prostocie tkwi jej elegancja, ale rozbudowa zasad niekoniecznie będzie korzystna w tym przypadku. Większa warstwa reguł i zależności zapewne wydłuży rozgrywkę i gra ponownie będzie wpadać w pułapkę zbyt niskiego skomplikowania w stosunku do czasu. Z drugiej strony przenoszenie tego systemu bez większych modyfikacji w inny setting pewnie nie spowoduje dostatecznie dużego efektu świeżości.

Na podstawie Seki wyjdzie pod koniec roku Granada. Początkowo chciałem kupić, ale obecnie jak można wywnioskować z powyższego wywodu ewidentnie sobie odpuszczam, bo wątpię że będę w to grał, skoro w Seki nie gram często.

Wywiad z autorem Granady: https://theplayersaid.com/2020/03/23/in ... ass-games/  
Markus pisze: 23 cze 2020, 17:48W sumie to dziwne że tak dobry system walki/ruchu nie "zażarł" w jakiś innych grach.
Apropo różnych systemów to mnie Markus ciekawi czy Ty już wypróbowałeś The Last Hundred Yards?

Raczej uciekałem od taktycznych gier wojennych, preferując wyższą skalę, ale w LHY widzę kilka pozytywnych elementów:
• gra stara się podejść do tematu na świeżo
• system żyje, autor opublikował nowe misje, rozwija living rules, powstaje kolejna część w serii
• nie ma kart (karty są dla mnie nieakceptowalne w heksówkach, a w tej skali niestety zdarza się, że występują)
• Volume 2 (Airborne Over Europe) - skupia się na działaniach spadochroniarzy (z 82 i 101 dywizji)
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2453
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 272 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Markus »

Narazie nie grałem w LHY
Autor ciągle robi tuning zasadi itp więc to co jest wydrukowane w pudełku można do kosza wyrzucić.
Na stronie GNT są pliki z poprawkami do wszystkiego: tabel, misji, zasad
Troche mnie to wk..o i odpuściłem.
Mam nadzieję że teraz na GMT są już w miarę ostateczne wersje wszystkiego. Pierwsze pół roku po premierze to parada poprawek.

Jednak system ma kilka ciekawych rozwiązań np. Wszyscy strzelają równocześnie tj np gracz A biegnie oddziałem z a do b, w tym czasie gracz B strzela do tego oddziału, gracz A strzela do strzelających itd
Na koniec tury rozpatrywane są rzuty na trafienia
Eliminuje to sytuacje "robię ci jesień średniowiecza i nic mi nie zrobisz bo to nie twoja tura"
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Ciężko mi polemizować z Wolfem bo jak się z kimś całkowicie nie zgadzam to aż nie wiem od czego zacząć i za dużo trzeba by powiedzieć :lol:

Dobrze że są i fani Symonitscha i gier H&C, a ja na przeciwnym biegunie mogę pograć w gry bloczkowe i card driven. Każdemu co mu pasuje.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Wolf »

Markus pisze: 23 cze 2020, 20:53Autor ciągle robi tuning zasad itp więc to co jest wydrukowane w pudełku można do kosza wyrzucić.
Na stronie GMT są pliki z poprawkami do wszystkiego: tabel, misji, zasad [..] Pierwsze pół roku po premierze to parada poprawek.
Są to z pewnością bolączki nowego systemu. Na pewno irytujące z punktu widzenia gracza, który świeżo kupił grę, ale wkład autora w rozwój systemu to spora zaleta.

W serii Next War zasady są właściwie aktualizowane na bieżąco, a już na pewno z wyjściem nowego pudełka idzie aktualizacja głównych zasad gry - to akurat spora zaleta i tą ciągłą pracę nad spójnym systemem widać i ona procentuje. Jeżeli autor LHY będzie w tej kwestii równie skrupulatny to po wyprostowaniu problemów wieku dziecięcego będzie mógł rozbudowywać i szlifować solidny system. Tego mu życzę, bo chętnie się pobawię spadakami w Volume 2.
Markus pisze: 23 cze 2020, 20:53Jednak system ma kilka ciekawych rozwiązań np. Wszyscy strzelają równocześnie tj np gracz A biegnie oddziałem z a do b, w tym czasie gracz B strzela do tego oddziału, gracz A strzela do strzelających itd. Na koniec tury rozpatrywane są rzuty na trafienia
Mniej więcej wiem o co chodzi, natomiast byłem ciekawy czy masz już jakieś przemyślenia z praktyki. Ogólne założenia brzmią ciekawie. W razie czego jestem chętny do sprawdzenia.
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Dziś o 18.00 w Krolm Arena: QG1914 Highlander vs. Hancza (Kasparow- Karpow). Partia trzecia (1-1), losowanie stron. Transmisji w necie nie ma. 😎
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 111 times
Been thanked: 64 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Muad »

Uważajcie tam dzisiaj na latające x-wingi :)
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2515
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 75 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Jan_1980 »

Wynik???:)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Bardzo wyrównany pojedynek i do końca łeb w łeb. W ostatnim punktowaniu Highlander (Ententa) odskoczył na 5pkt i wygrał.

Decydujące było to że Franca+Anglia+Rosja całą grę cisnęły Niemcy i wyniszczyły im deck. Na ostatnie 4 rundy Niemcy nie mieli już kart do grania i można było ich pocisnąć ekonomicznie atrycją. Austro-Węgry i Turcja rozbudowały się do granic możliwości ale nie udało się starcie o Serbię i na koniec Turcja straciła z 2 Eventów 2 z 4 prowincji. Parę niuansów zadecydowało.

Wczorajsza rozgrywka pokazała że chyba najbardziej efektywny jest scenariusz ściśle historyczny, a nie eksperymenty. Tak jak pisze projektant gry: Centralni aby wygrać powinni całkowicie wyeliminować z gry jednego z przeciwników. Jeżeli nie to na dłuższą metę Ententa ma więcej zasobów.
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Undaunted: Africa już do kupienia w Fort Gier w promocji za 127zł. Janek Ty byłeś nakręcony na Afrykę, kupujesz to?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6470
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 601 times
Been thanked: 950 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Odi »

Ja przyznam, że odpuszczam Afrykę. Przynajmniej na razie
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Ja narazie się wstrzymuję i chcę ograć Normandię. Póki co Undauted jest dla mnie jak "nowy piłkarz który jest dobry ale narazie wciąż nie spełnia na boisku dużych oczekiwań" :wink:
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1635
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 101 times
Been thanked: 152 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: Highlander »

hancza123 pisze: 25 cze 2020, 07:39 Bardzo wyrównany pojedynek i do końca łeb w łeb. W ostatnim punktowaniu Highlander (Ententa) odskoczył na 5pkt i wygrał.

Decydujące było to że Franca+Anglia+Rosja całą grę cisnęły Niemcy i wyniszczyły im deck. Na ostatnie 4 rundy Niemcy nie mieli już kart do grania i można było ich pocisnąć ekonomicznie atrycją. Austro-Węgry i Turcja rozbudowały się do granic możliwości ale nie udało się starcie o Serbię i na koniec Turcja straciła z 2 Eventów 2 z 4 prowincji. Parę niuansów zadecydowało.

Wczorajsza rozgrywka pokazała że chyba najbardziej efektywny jest scenariusz ściśle historyczny, a nie eksperymenty. Tak jak pisze projektant gry: Centralni aby wygrać powinni całkowicie wyeliminować z gry jednego z przeciwników. Jeżeli nie to na dłuższą metę Ententa ma więcej zasobów.
Ciężkie i mózgożerne starcie dwóch weteranów QG1914 :) Graliśmy wg mnie całkiem sprawnie 2 godziny i kwadrans Jako że jeden obraz to więcej niż 1000 słów to wrzucam powiększalną fotkę:

Obrazek

Na ujęciu widać że w tej rozgrywce:
- USA włączyły się do wojny na kontynencie (niszcząc status Rzeszy który zmuszał Ententę do odrzucania przy atakach karty ze szczytu decku - nie lubię go bardzo, wolę kontrolować atrycję)
- UK nie wystawiły trzech flot i w pełni skupiły się na BEF a mimo to skopały tyłki Fritzom
- Francja solidnie wsparta przez UK okopała się w Burgundii i stamtąd wyprowadzała uderzenia na Belgię i Niemcy Zachodnie
- Rosja niczym walec parowy weszła do Prus i przez cały jeden rok powtarzała natarcia na Berlin odciążając Francję, plus atak z zaskoczenia na Azerbejdżan
- Włosi jak zwykle beznadziejnie, zamknięci w Rzymie bez możliwości odzyskania Alp (o tym później)
- Austro-Węgry pasywne przez większość wojny, skupione na obronie zdobytego punktowanego terytorium
- Turcja pięknie rozwinięta ze względu na pasywność UK, niemniej za duży rozwój i opuszczenie Anatolii (pięć prowincji przy czterech armiach) przerwało zaopatrzenie do punktowanych prowincji i spowodowało utratę Azerbejdżanu

Kilka przemyśleń weterana:
- Francja nie może upaść. Więc UK musi się skupić na jak najszybszym wejściu BEF na kontynent zamiast na inwestowaniu w punktowanie w basenie Morza Śródziemnego
- O dziwo przetrwała Francja mimo że ani UK ani Francja nie miała korzystnych wydarzeń w pierwszych rundach (grzeczne zagrywanie build navy / build army / land battle)
- Statusy francuskie są w większości beznadziejne, mocno sytuacyjne albo trudne do wielokrotnego użycia, szkoda w nie inwestować
- Eventy francuskie są niezłe ale tylko w sytuacji gdy Niemcy są chociaż w Belgii (wystawianie armii w Paryżu i okolicznych prowincjach) - na tym etapie gry jak w końcu dobrałem te eventy to już były zbędne
- Kuriozalne z rzadka zagrywana atrycja przez Rzeszę/AH pomaga oczyścić rękę FR/IT i UK/US z bezużytecznych w danym momencie kart więc efekt jest przeciwny od oczekiwanego
- Ciekawy efekt dało ułożenie się na spodzie decków UK i Francji kart economic warfare. W efekcie większość rozgrywki Niemcy nie dostawali atrycji, to uśpiło ich czujność i w końcu jak koło 11 rundy nagle miałem je wszystkie na ręce to w trzy rundy Niemcy straciły kilkanaście kart w tym różne cenne chomikowane na czarną godzinę i zostały kompletnie spacyfikowane.
- Wciąż się spieram z Hańczą jak optymalnie grać Austro-Węgrami. Koncepcja Hańczy aby cisnąć na Włochy i zająć im Alpy ma dużo plusów (punktowanie za Alpy +5 i niepunktowanie przez Włochów to 10 punktów różnicy przez grę + praktycznie Włosi zostają na całą grę zamknięci w Rzymie) ale ma też minusy - nie niepokojeni na flance Rosjanie biorą Galicję, Prusy i szturmują od 4 rundy Berlin rozpraszając Rzeszę która nie da rady na trzy fronty.
hancza123
Posty: 3657
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 50 times
Been thanked: 150 times

Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

Post autor: hancza123 »

Moim zdaniem Austriakami/Turkami trzeba sprawnie zagarnąć wszystkie prowincje górskie, zaczynając od Tyrolu i Alp Włoskich (aby ubiec w tym Włochów). Jest ich dużo i dają mnóstwo punktów na przestrzeni gry. Zająć to wszystko i bronić stanu posiadania korzystając z defensywnego charakteru wyżyn.

Nie bardzo widzę sens wchodzić na niziny bo Austria militarnie jest słaba. Atakować Rosjan w Galicji? Jaki to sens skoro w całym decku są tylko 2 karty Land Battle i jeden Event? Ataki Austriakami trzeba starannie wybierać i atakować wtedy gdy to może się udać. Myślę że Serbia i Rumunia to główne cele. Nie atakowałem wczoraj Rosji w Galicji widząc 6 spreparowanych kart rosyjskich (na bank połowa to były „tarczki”). Po co zużywać cenny Land Battle na z pewnością nieudany atak?

Dla mnie w tej grze pozostaje jeden ciekawy dylemat: czy da radę Niemcami szybko zająć Moskwę, utrzymując front zachodni. Może wczoraj widząc pełne zaangażowanie Anglii w Belgii powinienem był ruszyć na Rosję? To jest to przetestowania. Poza tym gra coraz bardziej się klaruje (jedna najlepsza strategia, zgodna z historią) co trochę mnie niepokoi bo jeśli tak to gra się znudzi.
ODPOWIEDZ