jrz8888 pisze: ↑16 maja 2019, 07:10
- szkoda, że gracze dysponują tak małą liczbą kart akcji. Przy tasowaniu na dwie osoby bierze udział 13 (po 6 na osobę) kart, więc w zasadzie cały czas te same akcje są w obiegu;
Właśnie wymieniłeś jedną z większych zalet gry. Mała liczba kart pozwala szybko poznać talię i dzięki temu właśnie trzeba dobrze kombinować w kwestii jakie karty ma przeciwnik. Po drugie nie zależnie od liczby graczy ZAWSZE jedna karta nie gra w danym rozdaniu. Po trzecie w grze 2-osobowej gra się 2 razy po 3 karty. Nie masz od razu 6 kart do dyspozycji, a to ogromna różnica.
jrz8888 pisze: ↑16 maja 2019, 07:10
- niektóre opisy na kartach (głównie akcji i przewagi) są dość skomplikowane i trzeba się namyślić (przynajmniej w pierwszych rozgrywkach);
Lektura FAQ, tego forum oraz forum BGG pokazuje, że niestety gra stała się trochę ofiarą własnego sukcesu. Widać że autorzy mieli pomysł, ale gra nie była bardzo mocno i długo testowana, bo nie wychwycono wielu sytuacji, których instrukcja nie przewidziała.
Podobnie jak w Robinsonie. Obie gry zresztą w Polsce wydane przez Portal, "pszypadek"?
jrz8888 pisze: ↑16 maja 2019, 07:10
- tak na logikę nie pasują mi zasady względem cytadel. Jeżeli jeden gracz jest wodzem na danym terenie i chce wykurzyć jakiegoś gracza, to powinien chyba mieć możliwość skrycia się w cytadelach z racji wodzostwa, tymczasem mogą to robić jedynie ci, którzy są mniejszością, a atakujący (w tym przypadku wódz) ma wszystkie jednostki jako nieufortyfikowane. Dajmy na to, jest 6 klanów wodza i po jednym klanie innych graczy, a także dwie cytadele... Nie ma sensu wszczynać walki
Chyba musisz jeszcze troche pograć w Inisa, bo nie załapałeś
flow tej gry. To nie jest gra o wybijaniu klanów przeciwnika do nogi na danym terenie. Gdyby nie cytadele, to tym właśnie by się stała, nudnym łażeniem po planszy "w kupie" i wybijaniem się nawzajem.