Nemesis (Adam Kwapiński)

[Fenrisek83]

Co by w takiej sytuacji zrobiła Riplea?

Nie wiem co by zrobiła Riplea ale wiem co by zrobił Kapitan Bomba. On by napier... z karbainka.

[rattkin]

Riplea zrobiłaby riplej. A co z kolei zrobiłaby Ripley, to już insza inszość :)

[sasquach]

Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie.

Tylko, że rany na obcym zostają. Jak oberwał już czterema pociskami i dobierzesz kartę z 3HP to ginie. Nie martw się. prędzej czy później każda maszkara zdechnie Po prostu Ty nie wiesz kiedy.

Przy okazji polecam dzienniki projektanta gdzie są wyjaśnienia różnych mechanik:
http://goscie.znadplanszy.pl/2017/04/27 ... -medialny/
http://goscie.znadplanszy.pl/2017/05/22 ... -medialny/

[mauserem]

Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie.

Tylko, że rany na obcym zostają. Jak oberwał już czterema pociskami i dobierzesz kartę z 3HP to ginie. Nie martw się. prędzej czy później każda maszkara zdechnie Po prostu Ty nie wiesz kiedy.

Przy okazji polecam dzienniki projektanta gdzie są wyjaśnienia różnych mechanik:
http://goscie.znadplanszy.pl/2017/04/27 ... -medialny/
http://goscie.znadplanszy.pl/2017/05/22 ... -medialny/

Rany zostają ale tylko podczas tej walki. Ponowna walka rozpatrywana jest od nowa - czyli jeśli zadałeś 4 obrażenia, ale wyciągnięta karta ma 5 obcy przeżywa atak. W nowej walce znowu ciągniesz kartę po zadaniu obrażeń i jeśli masz pecha to możesz znowu dociągnąć liczbę wyższą
Rany między walkami się nie odkładają - nie ma znaczenia w nowej walce ile obrażeń obcy "dostał" w przeszłości. Taki to juz los walczących z ksenomorfami

[drzewko]

To chyba musieli coś zmienićostatnio, lub jesteś w błędzie. W prototyp który grałem rany zostawały na potworze po walce.

[sasquach]

Rany zostają ale tylko podczas tej walki. Ponowna walka rozpatrywana jest od nowa - czyli jeśli zadałeś 4 obrażenia, ale wyciągnięta karta ma 5 obcy przeżywa atak. W nowej walce znowu ciągniesz kartę po zadaniu obrażeń i jeśli masz pecha to możesz znowu dociągnąć liczbę wyższą
Rany między walkami się nie odkładają - nie ma znaczenia w nowej walce ile obrażeń obcy "dostał" w przeszłości. Taki to juz los walczących z ksenomorfami

A skąd taka wersja? Bo w ostatniej dostępnej wersji podręcznika (http://awakenrealms.com/wp-content/uplo ... totype.pdf) jest co innego - strona 14, ostatni akapit w kolumnie "FIGHTING INTRUDERS".

[mauserem]

Rzeczywiście, nastąpiły zmiany - taka już uroda prototypów (living rules)
Łatwiej będzie chyba że rozkład na kościach też ulega zmianie.
chyba pora odświeżyć sobie rozgrywkę i sprawdzić zmiany.

[nightrunner]

Pytanko - Ktore ze stretch goali z KS beda się zawierały w sklepowej wersji?

[Fenrisek83]

Pytanko - Ktore ze stretch goali z KS beda się zawierały w sklepowej wersji?

Nie znam sie ale sie wypowiem. Prawdopodobnie tak jak przy Lords of hellas tylko core box. Reszta nie kick starter Exclusive będą jako płatne dodatki.

[Confidential]

Mam tą grę na oku od dłuższego czasu. Poczytałem o niej trochę i obejrzałem filmiki z zasadami gry - choć oczywiście nie była to jeszcze wersja ostateczna. Tematycznie i pod względem klimatu wygląda BARDZO atrakcyjnie, ale nie podoba mi się kilka rozwiązań jeśli chodzi o rozgrywkę.

Jedna rzecz to zmiana żywotności obcego przy każdej turze. Rozpoczynając walkę ciągniemy kartę, która pokazuje ile punktów życia ma dany przeciwnik i podczas kolejnej tury, walcząc z tym samym przeciwnikiem, ciągniemy następną kartę, która zmienia docelową ilość punktów życia obcego. Nie widzę w tym sensu.

Druga sprawa to karty skażenia (czy jak to tam się nazywa). Podczas rozgrywki zbieramy kary skażenia, na których nie wiemy co się znajduje. Nawet jeśli uda nam się spełnić założone cele, nawet jeśli uda nam się przeżyć, nawet jeśli uda nam się uciec w kapsule ratunkowej, jeśli po tym wszystkim na końcu okaże się, że wśród otrzymanych podczas gry kart skażenia znajduje się jakaś z napisem "skażony", to przegraliśmy. W moim osobistym odczuciu to rozwiązanie jest do bani, bo o ostatecznym sukcesie decyduje element losowości.

Być może zostały wprowadzone jakieś zmiany, których nie jestem świadomy, ale tak to miało wyglądać.

[Imio]

Ja może się nie znam, ale wg mnie to wymieniłeś dwie zalety jako wady...

[Confidential]

Ja może się nie znam, ale wg mnie to wymieniłeś dwie zalety jako wady...

Wiadomo - każdy jest inny i niektórym może nie przeszkadzać gdy element losowości w tak dużym stopniu wpływa na wygraną.

...Albo rzeczywiście się nie znasz

[Casiliasplp]

Potwierdzam dla mnie ta to skażenie to zaleta pasuje do klimatu.
To z kartami może i masz racje ale nie wiadomo czy to ten sam nemesis cie zaatakował

[drzewko]

Jedna rzecz to zmiana żywotności obcego przy każdej turze. Rozpoczynając walkę ciągniemy kartę, która pokazuje ile punktów życia ma dany przeciwnik i podczas kolejnej tury, walcząc z tym samym przeciwnikiem, ciągniemy następną kartę, która zmienia docelową ilość punktów życia obcego. Nie widzę w tym sensu.

Tutaj bardziej chodzi o to, że nigdy tak naprawdę nie wiesz ile dany potwór ma życia. Czy zabije go następny strzał? Czy ryzykujesz, żeby uderzyć z pięści i narazić się na rany? Pojedynczego obcego healt będzie z przedziału 2-6 ale pamiętaj, że każda rana zostaje na danym potworze, czyli, jak już ma powiedzmy 4 rany, to jest duża szansa, że następna go zabije, a nie mając amunicji możesz ryzykować uderzenie z pięści.

Druga sprawa to karty skażenia (czy jak to tam się nazywa). Podczas rozgrywki zbieramy kary skażenia, na których nie wiemy co się znajduje. Nawet jeśli uda nam się spełnić założone cele, nawet jeśli uda nam się przeżyć, nawet jeśli uda nam się uciec w kapsule ratunkowej, jeśli po tym wszystkim na końcu okaże się, że wśród otrzymanych podczas gry kart skażenia znajduje się jakaś z napisem "skażony", to przegraliśmy. W moim osobistym odczuciu to rozwiązanie jest do bani, bo o ostatecznym sukcesie decyduje element losowości.

Pamiętaj, że jest dużo kart oraz lokacji które pozwalają Ci pozbywać się skażenia. Każdy gracz ma w decku kartę 'rest' którą pozbywasz się jednej karty kontaminacji. Poza tym jest kilka lokacji które pozwalają Ci przeskanować i wyrzucić wszystkie tego typu karty. Gorzej jak któraś okaże się faktycznie 'zarażona' wtedy już musisz albo stworzyć odpowiedni przedmiot albo znaleźć odpowiedni pokój który pozwoli Ci pozbyć się pasożyta zanim ten sie wykluje

[Confidential]

Pamiętaj, że jest dużo kart oraz lokacji które pozwalają Ci pozbywać się skażenia. Każdy gracz ma w decku kartę 'rest' którą pozbywasz się jednej karty kontaminacji. Poza tym jest kilka lokacji które pozwalają Ci przeskanować i wyrzucić wszystkie tego typu karty. Gorzej jak któraś okaże się faktycznie 'zarażona' wtedy już musisz albo stworzyć odpowiedni przedmiot albo znaleźć odpowiedni pokój który pozwoli Ci pozbyć się pasożyta zanim ten sie wykluje

Wydawało mi się, że tylko w laboratorium można sprawdzić czy jest się skażonym...
Jednak podczas przygotowywania rozgrywki zostaje nam parę pomieszczeń nie biorących udziału w aktualnej rozgrywce i właśnie to służące do pozbywania się pasożytów może być jednym z nich i nie znajdować się na mapie statku. Chyba że w zasadach zostało to jakoś rozwiązane - na przykład najpierw tasuje się i rozkłada pomieszczenia wymagane, a dopiero potem poboczne i to spośród tych drugich zostaje parę nieużywanych.
Wśród potencjalnych celów misji dla poszczególnych bohaterów znajdować się mają między innymi "wysłanie sygnału" czy "uruchomienie autodestrukcji" - takie czynności również robić można w specjalnych pomieszczeniach i jeśli nie znajdują się one na mapie, to wiązałoby się to z automatyczną porażką. Zakładam więc, iż jakoś będzie to rozwiązane.

[Kilson]

A jak to w końcu jest z premierą polskiej edycji?
Ostatnio widziałem gdzieś info, że premiera ma być w grudniu 2018, ale nie wiem czy chodzi o wersję PL, czy może gra w naszym języku ma się pojawić dopiero 2-3 miesiące po wersji angielskiej?

[Szaweł]

A jak to w końcu jest z premierą polskiej edycji?
Ostatnio widziałem gdzieś info, że premiera ma być w grudniu 2018, ale nie wiem czy chodzi o wersję PL, czy może gra w naszym języku ma się pojawić dopiero 2-3 miesiące po wersji angielskiej?

Za ostatnią aktualizacją:

So everyone with the English 2-wave edition should have their games from early November (best case scenario) up to December (worst case scenario). If anything will change in that regards, we will let you guys know!

What about language editons?

They will be shipping 3 months later by our estimates

Czyli Marzec/Kwiecień.

[Maniake]

Pamiętaj, że jest dużo kart oraz lokacji które pozwalają Ci pozbywać się skażenia. Każdy gracz ma w decku kartę 'rest' którą pozbywasz się jednej karty kontaminacji. Poza tym jest kilka lokacji które pozwalają Ci przeskanować i wyrzucić wszystkie tego typu karty. Gorzej jak któraś okaże się faktycznie 'zarażona' wtedy już musisz albo stworzyć odpowiedni przedmiot albo znaleźć odpowiedni pokój który pozwoli Ci pozbyć się pasożyta zanim ten sie wykluje

Wydawało mi się, że tylko w laboratorium można sprawdzić czy jest się skażonym...
Jednak podczas przygotowywania rozgrywki zostaje nam parę pomieszczeń nie biorących udziału w aktualnej rozgrywce i właśnie to służące do pozbywania się pasożytów może być jednym z nich i nie znajdować się na mapie statku. Chyba że w zasadach zostało to jakoś rozwiązane - na przykład najpierw tasuje się i rozkłada pomieszczenia wymagane, a dopiero potem poboczne i to spośród tych drugich zostaje parę nieużywanych.
Wśród potencjalnych celów misji dla poszczególnych bohaterów znajdować się mają między innymi "wysłanie sygnału" czy "uruchomienie autodestrukcji" - takie czynności również robić można w specjalnych pomieszczeniach i jeśli nie znajdują się one na mapie, to wiązałoby się to z automatyczną porażką. Zakładam więc, iż jakoś będzie to rozwiązane.

Jeśli chodzi o ukryte cele, to masz możliwość wymiany danego celu na inny. Tylko nie pamiętam czy w trakcie gry tez jest taka możliwość, czy tylko przed.

[Confidential]

Jeśli chodzi o ukryte cele, to masz możliwość wymiany danego celu na inny. Tylko nie pamiętam czy w trakcie gry tez jest taka możliwość, czy tylko przed.

Zdaję sobie z tego sprawę. I też nie wiem właśnie czy można to zrobić tylko na początku rozgrywki czy również w trakcie.

[mauserem]

W prototypie na statek kosmiczny składają się dwie pule kafli pomieszczeń:
wewnętrzne i zewnętrzne - z tych pierwszych losowo wybiera się tylko część, drugi zestaw bierze udział w całości (losowe jest tylko położenie).
Cele gry są związane z pomieszczeniami z tej drugiej puli - one zawsze będą obecne.
Nie mniej, nawet te pomieszczenia mogą w trakcie rozgrywki zostać zniszczone lub wyłączone z gry (np przez pożar) uniemożliwiając wypełnienie celu.
Wtedy można zastosować zmianę celu głównego - ale tylko raz w trakcie gry.
Pamiętam, że kiedy graliśmy w prototyp - wydawało się to jakieś mało klimatyczne - dodaliśmy konieczność wykonania tej akcji w pomieszczeniach z komputerem (że niby nowe wytyczne przyszły z korporacji takie...)
W sumie to po przesycie wywołanym kontaktem z prototypem podczas kampanii znowu apetyt mi się wzmaga na granie w Nemesis

[Confidential]

W prototypie na statek kosmiczny składają się dwie pule kafli pomieszczeń:
wewnętrzne i zewnętrzne - z tych pierwszych losowo wybiera się tylko część, drugi zestaw bierze udział w całości (losowe jest tylko położenie).
Cele gry są związane z pomieszczeniami z tej drugiej puli - one zawsze będą obecne.
Nie mniej, nawet te pomieszczenia mogą w trakcie rozgrywki zostać zniszczone lub wyłączone z gry (np przez pożar) uniemożliwiając wypełnienie celu.
Wtedy można zastosować zmianę celu głównego - ale tylko raz w trakcie gry.
Pamiętam, że kiedy graliśmy w prototyp - wydawało się to jakieś mało klimatyczne - dodaliśmy konieczność wykonania tej akcji w pomieszczeniach z komputerem (że niby nowe wytyczne przyszły z korporacji takie...)
W sumie to po przesycie wywołanym kontaktem z prototypem podczas kampanii znowu apetyt mi się wzmaga na granie w Nemesis

Dzięki za objaśnienie. Trzeba jednak zaznaczyć, że parę zasad mogą chyba zdążyć zmienić do czasu premiery. Ze zniszczeniem pomieszczeń w trakcie rozgrywki już problemu nie mam.

[Szaweł]

W sumie to po przesycie wywołanym kontaktem z prototypem podczas kampanii znowu apetyt mi się wzmaga na granie w Nemesis

Pierwszy raz wybrałem sobie wysyłkę jedną falą, bo przecież mam w co grać więc mogę poczekać. Zaczynam powoli żałować decyzji.

[drzewko]

W prototypie na statek kosmiczny składają się dwie pule kafli pomieszczeń:
wewnętrzne i zewnętrzne - z tych pierwszych losowo wybiera się tylko część, drugi zestaw bierze udział w całości (losowe jest tylko położenie).
Cele gry są związane z pomieszczeniami z tej drugiej puli - one zawsze będą obecne.
Nie mniej, nawet te pomieszczenia mogą w trakcie rozgrywki zostać zniszczone lub wyłączone z gry (np przez pożar) uniemożliwiając wypełnienie celu.
Wtedy można zastosować zmianę celu głównego - ale tylko raz w trakcie gry.
Pamiętam, że kiedy graliśmy w prototyp - wydawało się to jakieś mało klimatyczne - dodaliśmy konieczność wykonania tej akcji w pomieszczeniach z komputerem (że niby nowe wytyczne przyszły z korporacji takie...)
W sumie to po przesycie wywołanym kontaktem z prototypem podczas kampanii znowu apetyt mi się wzmaga na granie w Nemesis

Dzięki za objaśnienie. Trzeba jednak zaznaczyć, że parę zasad mogą chyba zdążyć zmienić do czasu premiery. Ze zniszczeniem pomieszczeń w trakcie rozgrywki już problemu nie mam.

No właśnie ta zasada została zmieniona.
Nie wiem skąd tyle pytań skoro AR udostępnili pełną instrukcję gry(finalną i poprawioną)
W każdym razie teraz będzie tak, że będziemy ciągnąć dwie misje na rękę (jedną korporacyjną i jedną personalną) i w momencie pojawienia się pierwszego obcego na planszy, każdy z graczy MUSI dokonać wyboru którą misję chce wykonać (drugą misję wyrzuca zakrytą do pudełka). I od tego momentu nie może już wymieniać misji.

[mauserem]

....W każdym razie teraz będzie tak, że będziemy ciągnąć dwie misje na rękę (jedną korporacyjną i jedną personalną) i w momencie pojawienia się pierwszego obcego na planszy, każdy z graczy MUSI dokonać wyboru którą misję chce wykonać (drugą misję wyrzuca zakrytą do pudełka). I od tego momentu nie może już wymieniać misji.

sensowne, ale jak zadziała w praktyce trudno mi teraz ocenić
Ciekaw jestem jak skomponowane będą te cele. Pamiętam, że "po staremu" kiedy ktoś dokonał zmiany celu - w pewnym momencie gry robiło się strasznie ciasno z czasem - odpalone "selfdestruction" praktycznie uniemożliwiało sensowną realizację. Było klimatycznie - każdy brał nogi za pas - ale pojawiały się zarzuty, że niektórzy w zasadzie pozbawieni byli szansy na wygraną.

[Confidential]

No właśnie ta zasada została zmieniona.
Nie wiem skąd tyle pytań skoro AR udostępnili pełną instrukcję gry(finalną i poprawioną)

Nie drążyłem tematu do tego stopnia, więc nie wiedziałem o opublikowaniu ostatecznej wersji zasad.
Ale dzięki za info.