Chodzi ci o pierwsze zdanie czy drugie? Ale nie wiem czy zmierzamy w dobrym kierunku.

BOLLO pisze: ↑02 mar 2023, 13:53 Aktualnie staram się patrzeć na drugiego człowieka tak jak uczy mnie Jezus.

Nie chwaliłbym się taką postawą. No chyba, że nie zgłębiasz nauk tej religii i nie ogarniasz do końca co z nich wynika.

Pomijając Twoje prywatne podejście, religie robią wielu ludziom wiele złego.

A grając w gry nawet o tematyce religijnej nie powinno to nikomu przeszkadzać kto jakiej jest wiary. Moge przy stole grać z muzułmaninem, hindusem czy świadkiem Jehowy....a grać w gry o tematyce ich wiary. Co innego gdybym w tych grał musiał coś deklarować ,modlić się, wymawiać lub czytać ich księg...

W Go masz w zasadach uregulowane dokładanie pionów na określonych pozycjach. Ilość dodatkowych pionów zależy od różnicy punktowej w poprzedniej partii.

Nie twierdzę, że inne gry nie mają sensu, czy to karciane czy planszowe, bo Brydż. Twierdzę, że moim zdaniem, w moim odczuciu, co zaznaczyłem na początku wypowiedzi, Brydż jest grą wymagającą poświęcenia czasu i uwagi ale rewanżujacą się głębokimi doznaniami. I nigdy nie nudzącą się. Jest to gra wyb...

Imho jedynie Brydż jest warty zainteresowania, ale żeby gra miała sens, koniecznością jest nieustanne masterowanie. I jedynie w wersji sportowej, przy grze tzw. "kółkowej" dużo traci. Wtedy Brydż bije na głowę wszystkie planszówki.

Jesteśmy dziwni, bo nie polecamy Avelu. Gra, nawet na łatwym poziomie trudności wymaga planowania gdzie iść i co odkryć. Co ulepszyć, a co odpuścić. Z kim walczyć, o ile i co mamy ulepszone. Sorry, ale konia z rzędem temu, kogo 6-latek to sam rozkminia. Prawda jest taka, że gra staje się kooperacją...

To weź Warhammera, który był wzorowany na ziemskich realiach, i wyrzuć całą magię. Z Chaosu zrób Ruskich, z Imperium Niemców, z Kislevu Polskę, a ze Skavenów Żydów. Itp, itd. I problem z głowy.

Kartę tak, bo nie ma limitu. Jajka nie, bo osiągnąłeś limit.

Pewnie masz rację. Polecam co znam i lubię, a że jestem lekki dziwak i rzeczy typu Podwodne Miasta, GWT, czy Diuna Imperium nudzą mnie niemożebnie więc ich nie polecam.

Własne silniczki - Na Skrzydłach, Korzenny szlak, Zamki Burgundii, Na Straganie, Nova Luna, Alhambra, Little Factory, Pradawny las.

Nie zgodzę się. Dużo zależy od upodobań. Zdecydowanie Na skrzydłach dają mi zawsze mnóstwo radości i zawsze chętnie siadam. Do Wyprawy do El Dorado nikt mnie nie zaciągnie nawet wołami, takie to przaśne, monotonne, nudne i brzydkie. Little Factory , Century: Korzenny Szlak , Epoka Kamienia , Assyria...