Solar City - grałem tak, że co dołożenie kafla aktywowałem rząd/kolumnę (niekoniecznie ten do którego się dołożyło kafel). Zorientowałem się dopiero po kilkunastu partiach gdy ktoś (chyba tutaj na forum) napisał o swoich wrażeniach z tej gry i wspomniał o tym, że można przeciągać rundę nie aktywują...

Ja również polecam Londyn . Bardzo przyjemna karcianka ze sprytnie zrobionym mechanizmem "karania" za odpalanie kart (im większe masz miasto tym więcej ubóstwa ono generuje, co przekłada się na ujemne punkty na koniec gry). Jest też stosunkowo szybka (na 2 osoby z rozłożeniem i złożeniem s...

Mój syn (10 lat) jest bardzo ograny, ale aktualnie wydaje mi się, że planszówki już mu się troche przejadły. Czasem coś zaproponuje, ale coraz rzadziej. Gry które najczęściej w tym momencie chce wyciągać na stół to: 1. Władca Pierścieni: Gra karciana 2. Runewars 3. Sid Meier's Civilization 4. Summon...

Odrzucasz ją od następnej tury (a dokładnie nie odzyskujesz jej na początku tury w fazie "odzyskiwania kości akcji").

Wyspa Skye - budowanie wyspy z kafelków z licytacją. Chyba pierwsza gra mojego syna w której nie chodziło o to by się "bić między sobą". Miał niecałe 7 lat jak w to zaczynał grać i radził sobie bardzo dobrze (choć oczywiście ruchy typu "ja chcę ten kafelek bo tu są owieczki, a one są...

Kiedyś karty po polsku drukowałem i chyba udało mi się znaleźć skąd je wziąłem
https://www.dropbox.com/s/1b9fl0urw1lv5 ... i.zip?dl=0

Cześć, Nie mam dużego doświadczenia w malowaniu, ale jakiś czas temu kupiłem na próbę kilka kolorów kontrastów cytadeli. Efekt mi się bardzo podoba, ale nie potrafię sobie poradzić z robieniem szczegółów w okolicy miejsca pomalowanego kontrastem. Jak wyjadę przypadkiem ciemniejszym kolorem na kontra...

1. Solar City
2. Londyn
3. Everdell
4. Wojna Narodów
5. Alhambra

Czterech pierwszych miejsc jestem pewien (choć kolejność może być lekko inna). Co do 5 miejsca to trochę zgadywanka, ale akurat żony nie ma obok co by mogła potwierdzić.

Wojna o Pierścień. Pierwsza planszówka, grana praktycznie codziennie przez ok pół roku. Do tego zazwyczaj graliśmy w nią na podłodze (nie mieliśmy w tedy odpowiedniego stołu) więc zdarzyło się, że świnie morskie się zakręciły i część figurek poobgryzały :wink: Więc raczej to wszystko moja wina, a ni...

U mnie z 7-latkiem sprawdził się Battlelore 2nd edition (tłumaczenia kart znalazłem na bgg). Parę miesięcy później dokupiłem Memoir 44 , była to jakby uproszczona wersja w innym klimacie (i nam już jakoś specjalnie nie podeszła) ale chyba mniej ryzykowne byłoby zacząć od tej gry właśnie. Jeżeli może...

Small World - gramy tylko w 3 osoby (z żoną i z synem) i mam wrażenie, że zawsze się zmawiają przeciwko mnie. Albo tylko sobie tak tłumaczę swoje porażki

Jakbym tego posta miał pisać wczoraj to bym dodał jeszcze Barrage, ale wreszcie udało mi się wygrać

Tak:)

Ja mam wszystkie karty razem zmieszane. Z tego co pamiętam jest tam sporo czarów wartych uwagi, tylko stwory do przywołania są słabsze niż w arenie i raczej z nich nie korzystam.

Wojna o Pierścień: Druga Edycja - ilość rozegranych partii: ok 100 - zalety gry - Władca Pierścieni na planszy - wady - trudna do nauczenia (ale może to wynikać z tego że była to moja pierwsza gra planszowa, w każdym razie jak opanowałem ją to wszystkie późniejsze instrukcje to była bułka z masłem;...

Ja polecam Londyn. Jedyne co trzeba zrobić to potasować cztery stosy kart i wyłożyć monety/żetony

Ja polecam Londyn. Do 4 osób, zasady w sumie trywialne ale kombinowania sporo. Gra wpadła do naszej kolekcji dopiero na Święta, ale już mamy za sobą 10 partii.

1. Nie możesz, musisz poczekać do nowej pory roku i pójść na to pole jeszcze raz.
2. Zostają do końca gry.
3. Doliczasz dodatkowy punkt za pałac też.

Przynajmniej my tak gramy

My gramy tak, że sam wilk blokuje pole. W zasadach jest tylko, że wilk nie stosuje się do zasady umieszczania robotników, a jako że sam jest traktowany jako robotnik to dla mnie tutaj wniosek jest oczywisty.

U mnie wygląda to ostatnio prawie identycznie, gramy głównie w 2 osoby z żoną, która nie lubi negatywnej interakcji. Ostatnio z cięższych gier najchętniej wyciągamy Newton i Scythe . Co do Scythe to wiem, że jest on przeznaczony raczej na większą ilość graczy, ale u nas siadł on doskonale - może wła...

Hej, Miałem taką sytuację w trakcie ostatniej gry z żoną: do dołożenia pozostał jeden żeton aktywacji. I żona i ja mieliśmy jednak w tej kolumnie same budynki publiczne i podniebne ogrody (czyli nie było możliwości dołożenia tego ostatniego żetonu aktywacji). Co w takiej sytuacji się dzieje? Runda o...

Czy zauwazyliscie duzy spadek pkt kosztem samej podstawki? Pzdr. My póki co zagraliśmy dwa razy z Zimowym Szczytem i spadków punktowych nie zauważyliśmy. W drugiej grze nawet skończyło się na wyniku 103-101 (dwa wyniki powyżej 100 w jednej grze nam się do tej pory nie zdarzyły) więc zaryzykowałbym ...

Hej, Grałem dzisiaj pierwszy raz scenariusz "Pod piaskami" i miałem drobne wątpliwości... Na 3 etapie wyprawy do gry włazi wielki pająk (matka lęgu chyba, nie pamiętam dokładnie nazwy) który "wchodzi w zwarcie z pierwszym graczem". Graliśmy zatem tak, że jak żeton pierwszego grac...

U mnie gry kooperacyjne się sprawdzają tylko jak gramy w dwójkę. Jak się dołącza żona to synowi włącza się syndrom "lidera" i nie daje żonie nic samej zrobić:D

Ja z synem staram się grając nie pomagać mu (ewentualnie po partii delikatnie mu mówię co mógł zrobić lepiej). Oczywiście tak wygląda sytuacja idealna ale czasem się nie opanuję przy jego złym ruchu i napomknę coś by się zastanowił. Prawie zawsze kończy się to solidnym "fochem" typu "...

Ja praktycznie grywam tylko z synem (czasem żona dołącza), w tygodniu tak średnio po godzinie dziennie udaje się wygospodarować na jakąś szybką grę. W weekendy jest dużo więcej czasu, w sumie wydaje mi się, że wychodzi lekko naciągane 10-20 godzin tygodniowo