Z mojego doświadczenia to za dużo dodatków tez nie za dobrze robi, standardowo najlepiej pozostać moim zdaniem przy podstawce plus kupcach i budowniczych i karczmach i katedrach, ja jeszcze dorzucam rzekę żeby początek rozruszać. Potem i tak prawdopodobnie przyjdzie etap czegoś bardziej złożonego i ...

Cóż za intymne pytanie to ostatnie...

No macie rację, może ktoś przeklei mój post? (jak nie to może zmienię temat na proste gry Trefla?)

Nie znalazłem podobnego tematu a może komuś się przyda (a było nie było o planszówkach). Mianowicie jako szczęśliwy ojciec 3 i 5 latki oraz wielbiciel planszówek i karcianek z dziećmi (i żoną w roli wypełniacza) polecę kilka pozycji które się u nas nieźle sprawdzają. Dobble - żadna nowość ale frajda...

To ja podbiję chęć zakupu Torfowiska do Agricoli - na rynku wtórnym dobry egzemplarz bywa teraz droższy od podstawki a robienie z niego Białego Kruka jest trochę nie ten tego...

Oj przepadam nie zauważyłem ze właśnie o Cytadeli juz pisałeś. Ale Sabotażystę dalej polecam

Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze - spróbuj Sabotażystę lub Cytadelę, idealnie pasują do założeń

Dzięki, tak właśnie gramy ale jako rodzinny "Mistrz Gry" (ktoś pamięta jeszcze to określenie z gier rpg turlanych kostkami?) wolałem się upewnić czy przypadkiem niepotrzebnie nie utrudniam rozgrywki...

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka

A ja po kilku grach mam jedną wątpliwość której polska instrukcja chyba jednoznacznie nie wyjaśnia: mam 3 pola, na pierwszym i drugim po jednej fasolce X i Y a na trzecim kilka fasolek Z których nie chcę jeszcze zbierać. Mam do posadzenia nową fasolkę, czy mogę opróżnić pole 1 lub 2 czy muszę najpie...

No to ja też mimo skromnych doświadczeń zrobię własny tegoroczny rachunek w którym rządzą gry rodzinne 1. Agricola - bo mimo pewnego ciężaru daje frajdę nawet w naszym mało ogranym gronie 2. Fasolki - bo robi to samo przy znacznie mniejszym ciężarze i małym progu wejścia 3. Small World - mimo że nie...

To oczywiście nie oznacza że jest nuda - to nie równoległy pasjans a interakcja jest cały czas z tym że polega ona bardziej na rywalizacji i umiejętnym reagowaniu na to co robią inni niż wbijaniu szpilek...

Wedle naszych doświadczeń (choć grać pewnie można inaczej) interakcji negatywnej jest w sam raz, czyli dość mało - odpowiada za nią jedna rola legionisty która w grze na 2 osoby jest przez nas rzadko grana i bardziej się opłaca dopiero w większym gronie

Jeśli bierzesz pod uwagę karcianki to zerknij jeszcze na Na chwałę Rzymu - moim zdaniem świetnie chodzi na 2 osoby, świetnie łączy losowość i myślenie strategiczne a zasady są jasne juz po jednej-dwóch rozgrywkach. Mimo że karty to jak dla mnie klimat jest też przyjemny... Innymi słowy: Na chwałę Rz...

+1 dla GtR - gramy z żoną która nie trawi tematów SF i fantasy (z tego powodu niestety sporo gier odpada). Na dwie osoby moim zdaniem świetna pozycja a i na więcej równie dobra, poza tym próg wejścia stosunkowo niewielki - "easy to play", w kwestii "hard to master" ciut może prze...